Stanisław Gądecki

polski arcybiskup rzymskokatolicki

Stanisław Gądecki (ur. 1949) – polski duchowny katolicki, biblista, biskup pomocniczy gnieźnieński w latach 1992–2002, arcybiskup metropolita poznański od 2002, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski od 2004, a od 2014 jej przewodniczący.

  • Bez transcendentnego wymiaru człowiek rozpływa się w materii. Nie osiąga pełni, która była zamierzona przez Boga i która kryje się w samej jego naturze. Myślę, że u tych, którzy pozostają poza Kościołem, nie ma jeszcze tej świadomości, bo gdyby ona była, nie dawałaby im spokoju.
Arcybiskup Stanisław Gądecki (2012)
  • Bycie letnim jest największym zagrożeniem dla współczesnego chrześcijaństwa – ogień jest światłem, ciepłem, przemieniającą mocą.
  • Czasami jesteśmy świadkami ateizmu wulgarnego, który nie szuka żadnego uzasadnienia rozumowego niewiary, lecz dąży jedynie do zniszczenia chrześcijaństwa. Także w takiej postawie mieści się jakiś krzyk udręczonej ludzkości, który domaga się pomocy. Także w tym przypadku łaska może wszystko zmienić, przemienić człowieka.
  • Członkowie rady parafialnej, mimo iż zazwyczaj nie są teologami, posiadają jednak takie kompetencje, jakich nie posiada kapłan. To doświadczenie życia wiarą w świecie, gdzie jest ona wystawiana na różnego rodzaju próby i zagrożona sekularyzacją. To życie wiarą w środowisku rodziny i pracy zawodowej. Tego doświadczenia nie ma proboszcz, którego codzienność toczy się we wspólnocie parafialnej, poza doświadczeniem małżeństwa, ojcostwa, rodziny czy szeroko rozumianego „świata”. Dlatego proboszcz potrzebuje wokół siebie mądrych ludzi, kochających Boga i Kościół, by z ich pomocą jak najlepiej zrealizować zleconą mu posługę duszpasterską.
  • Dlatego proszę cię, Bracie, abyś zaapelował do Władimira Putina, by zaprzestał bezsensownej walki z narodem ukraińskim, w której giną niewinni ludzie, a cierpienie dotyka nie tylko żołnierzy, ale i osoby cywilne – zwłaszcza kobiety i dzieci. Jeden człowiek może jednym słowem zatrzymać cierpienia tysięcy ludzi – jest nim prezydent Federacji Rosyjskiej. Proszę Cię, jak najpokorniej, byś zaapelował o wycofanie wojsk rosyjskich z suwerennego państwa, którym jest Ukraina.
  • Do tej pory przyzwyczailiśmy się do hasła ukutego ideologicznie „pedofilia w Kościele”. To hasło miało odebrać autorytet Kościoła, zniszczyć zaufanie do niego. Nie wiem, jakie intencje stały za tym, że tak zręcznie i z uporem powtarzano to hasło. Ani które ośrodki były zainteresowane promocją tego hasła. Podobnie było w przypadku lustracji. To nie jest problem samego Kościoła, tylko całego świata. Nie widać chęci ruszenia tego problemu w wymiarze społecznym. Nie widać zainteresowania rządowego ani samorządowego. Co z tego, że my zlikwidujemy problem pedofilii w Kościele, jeśli on będzie w społeczeństwie?
  • Ducha Świętego nie można pokonać. Decydującą sprawą jest nasze przechodzenie od religijności do wiary. Jeżeli będziemy tylko religijni, czyli będziemy Pana Boga traktować jako swojego służącego, to nie przetrwamy. Jeśli jednak staniemy się ludźmi wiary, którzy siebie uważają za sługi Boga, to przetrwamy, a nawet zwyciężymy.
    • Źródło: rozmowa ks. Tomasza Jaklewicza, Rozmowa Gościa, „Gość Niedzielny”, 6 września 2015.
    • Zobacz też: Duch Święty, wiara
  • Gdybyśmy jako chrześcijanie uwierzyli prawdziwie w Syna Bożego, nastawili ucha na betlejemską pieśń o pokoju i wzięli ją sobie do serca, gdybyśmy w tę świętą noc nareszcie się przebudzili, świat wyglądałby inaczej. Zniknęłaby kultura niosąca zagubienie i niezadowolenie, obojętność i samotność, nienawiść i przemoc, a pojawiłaby się kultura życia i światła, nadziei i radości.
  • Kościół katolicki nie ma żadnych trudności z akceptacją konstytucyjnej zasady świeckości państwa, skoro jej rozumienie i terminologia zostały zaczerpnięte wprost z jego własnych dokumentów. Zasada ta dotyczy relacji pomiędzy głównymi instytucjami państwa i Kościoła. Oznacza to rozdział tych instytucji, a zarazem nie wyklucza ich współpracy.
  • Kościół wciąż mówi o tym, że życie ludzkie powinno być chronione od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci. Gdybyśmy zatem – jako pasterze Kościoła – nie zabierali głosu w tych kwestiach, to stalibyśmy się jak „psy nieużyteczne”, jak mówi Pismo Święte.
    • Źródło: rozmowa ks. Tomasza Jaklewicza, Rozmowa Gościa, „Gość Niedzielny”, 6 września 2015.
    • Zobacz też: aborcja, eutanazja
  • Obecnie groźnym wyzwaniem jest – lansowana pod płaszczykiem programu równościowego – ideologia genderyzmu. Niektórym rodzicom podoba się uczenie chłopców, że winni po sobie sprzątać, a nie czekać, aż zrobią to za nich dziewczynki. Pociągające jest również hasło, że wszyscy ludzie są sobie równi i mają prawo do szczęścia. Lecz jednocześnie rodzice często nie uświadamiają sobie tego, że w imię przezwyciężania stereotypów uwarunkowanych kulturowo ukazuje się przy okazji różne modele partnerskie jednopłciowe jako równoważne rodzinie.
    • Źródło: rozmowa Sławomira Jagodzińskiego, Polska rodzina cierpi od lat, „Nasz Dziennik”, 5 października 2014.
    • Zobacz też: gender
  • Ruchy mają ogromną wartość. W nich osoba spotyka się z osobą, może pełniej się wypowiedzieć. Zostać wysłuchana. W parafii wielkomiejskiej, do której należy kilka tysięcy ludzi, trudno o głębsze relacje międzyosobowe. Ruchy natomiast pozwalają na żywą więź, której potrzebujemy, na odczytywanie Ewangelii w kontekście konkretnych wydarzeń. Rola takich wspólnot w nowej ewangelizacji jest niekiedy ważniejsza niż rola parafii.
  • Stanowczo potępiam działania Rosji i Władimira Putina, uznając je za niedopuszczalny i haniebny akt barbarzyństwa, skierowany wobec suwerenności i niezależności niepodległego państwa.
  • Według Soboru Watykańskiego II, kapłani są przeznaczeni do tego, żeby dbać o życie wieczne wszystkich, niezależnie od tego, do jakiej partii politycznej należą. Mamy troszczyć się o zbawienie wszystkich ludzi – tych z prawicy, lewicy czy z centrum. Dlatego zadaniem kapłanów nie jest angażowanie się w życie polityczne, a w szczególności życia partyjne – stawanie po stronie tej czy innej partii. My nie stoimy ani po stronie prawicy, lewicy ani centrum – stoimy po stronie bożej. To jest rola kapłana.
  • W przestrzeni międzynarodowej dokonuje się zdecydowany przełom. Kraje, które do tej pory bez oporu uzależniały się od międzynarodowej pomocy w zamian za przyjęcie przez nie zobowiązań wprowadzenia szeroko dostępnej, legalnej i bezpłatnej aborcji, masowej dystrybucji środków antykoncepcyjnych, rozszerzenia praktyki sterylizacji oraz objęcia dzieci, począwszy od przedszkola, programami oswajającymi od najmłodszych lat z pornografią, homo – czy transseksualizmem, zaczęły proces odwrotny.
  • Wśród wszystkich przestępstw przeciwko życiu, jakie człowiek może popełnić, przerywanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek szczególnie poważny i godny potępienia. Tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić.
  • Zasada laickości, czyli świeckości. Ta zasada powinna być właściwa nie tylko demokracji, ale w ogóle wszelkim dobrym rządom politycznym. „Oddajcie cesarzowi, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. Laickość pojmowana jako autonomia sfery obywatelskiej i politycznej w stosunku do sfery religijnej i kościelnej – ale nie w odniesieniu do zasad moralnych – jest wartością przyswojoną już i uznaną przez Kościół, należącą do dziedzictwa wypracowanego przez cywilizację. Jan Paweł II wielokrotnie przestrzegał przed niebezpieczeństwami, jakie stwarza jakakolwiek forma mieszania sfery religii i sfery polityki.
  • Z pojęcia człowieka jako bytu słabego i skłonnego do zła – a jednak zdolnego do dobra – wywodzi się fundamentalna zasada wszelkich rządów demokratycznych i konstytucyjnych, a mianowicie podział władzy, który znajduje prawidłowe zastosowanie w zwyczajowej regule trójpodziału władz konstytucyjnych. Wywodzący się od przemyśleń Monteskiusza podział władzy – na prawodawczą, sądowniczą i wykonawczą – odzwierciedla realistyczną wizję społecznej natury człowieka, która wymaga odpowiedniego prawodawstwa dla ochrony wolności wszystkich. Dlatego jest wskazane, by każda władza była równoważona przez inne władze i inne zakresy kompetencji, które by ją utrzymywały we właściwych granicach (…). Według katolickiej nauki społecznej, organizacja społeczeństwa winna być zatem oparta na równowadze władz, czyli na braku dominacji jednej władzy nad drugą. Władze te winny być niezależne wobec siebie, winny się dopełniać, hamować i kontrolować.
  • Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi. W przeważającej części tenor tego filmu zgadza się z moimi doświadczeniami, jakie wyniosłem z wielu rozmów przeprowadzonych z pokrzywdzonymi. Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele (…).

O Stanisławie Gądeckim

edytuj
  • Intrygująco zabrzmiało także zdanie abp Stanisława Gądeckiego, który składał życzenia na antenie TVP: „Istnieje obowiązek poszanowania demokratycznie wybranej władzy, z drugiej strony każda demokracja powinna być systemem zapewniającym uczestnictwo obywateli”. To zdanie będzie jak gilotyna, gdy w Polsce pojawi się większość, która nie będzie wobec Kościoła zachowywać się jak PiS i przegłosuje, przykładowo, powszechny dostęp do in vitro, albo zlikwiduje Fundusz Kościelny. Czy wtedy abp Gądecki powie, że „istnieje obowiązek poszanowania demokratycznie wybranej władzy”? Nie sądzę.
  • Rzucając potępienia na prawo i lewo, przewodniczącemu polskiego episkopatu jakoś nie przeszkadzało, że współcelebransem mszy jest abp senior Juliusz Paetz, były metropolita, któremu zarzucono molestowanie seksualne kleryków i księży. Hierarcha, któremu Watykan zalecił życie w odosobnieniu.