Posthumanizm w prozie Olgi Tokarczuk

Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 7

Zuzanna Zmyślona

Etnologia i antropologia kulturowa II stopnia

Posthumanizm w prozie Olgi Tokarczuk.

,,Człowiek – to brzmi dumnie.” Wynalazca, władca Ziemi, a za moment może i całego


kosmosu. Model człowieka oświecenia, czyli wykształconego, nieograniczonego w swoich
możliwościach białego heteronormatywnego mężczyzny bardzo chętnie przyjął się w naszym
eurocentrycznym społeczeństwie. Z frazą Maksyma Gorkiego jeszcze do niedawna można
było się zgadzać. Wizja człowieka – pioniera z pewnością napawała dumą, patrząc na
osiągnięcia inżynierii, techniki, czy innych dziedzin można by pomyśleć, że jesteśmy
gatunkiem doskonałym. Wnosimy metropolie sięgające chmur, rozciągające się na setki
kilometrów, nieobcy jest nam świat pod okularem mikroskopu, jak i ten wychodzący poza
obręb naszej planety. Gdy patrzymy na nasz glob, okazuje się, że właściwie każde miejsce jest
już zobaczone, zbadane lub zamieszkanie przez człowieka. Natura stała się najeźdźcą,
niechcianym gościem, który bez zapowiedzi zdaje się dezorganizować nasze plany.
Napędzając naukę, powiększyliśmy tym samym nasze własne ego. W pewnym momencie
została przekroczona jednak pewna granica. Człowieczeństwo zdaje się być wyczerpane.
Zdaje się, że ludzie stali się za bardzo ludzcy, albo ponad-ludzcy, chcąc stać się niejako
bogiem? Stwórcą? Nastąpił moment, przewrót, w którym zdaliśmy sobie sprawę, że nie
wszystko może być poddane kontroli. Rzucenie wyzwania Naturze 1 musiało być skazane na
porażkę, a zabawa w Pana Świata uderzyła w nas rykoszetem zmuszając do pokornego
poddania się siłom silniejszym od ludzkich. Przyszedł czas na oddanie głosu bytom innym niż
człowiek – zgodnie ze współczesnymi nurtami humanistycznymi. Zmianie uległ obraz
zwierząt, skończono z ich obrazem jako bezmyślnych istot, napędzanych wyłącznie przez
swoje instynkty, a zaczęto myśleć o nich, nawet nie jako ,,czymś”, tylko już ,,kimś” – kimś
posiadającym inteligencję i odrębne systemy wartości2. Zmieniając pojmowanie
rzeczywistości i wartościując na nowo życie, dano przestrzeń do pojawienia się myśli
posthumanistycznej, w której nie istnieje podział świata na ten należący do Natury i drugi
będący przestrzenią Człowieka. Granica dzieląca te obie przestrzenie jest sztuczna,
wymuszona, jedynie umowna, a także niefunkcjonalna. Według tego dyskursu, inaczej niż to
1
Słowo ,,Natura” pisane wielką literą zaczerpnięte z teksty Aleksandry Kunce ,,Katastrofa, czyli na ruinach
zadomowienia” jako przyznanie przyrodzie roli podmiotu mającego swoją sprawczość, osobowość.
2
Lejman Jacek, Etyka zwierząt w świecie idei zrównoważonego rozwoju, PROBLEMY EKOROZWOJU 2006,
vol. 1 No 2, str. 99.
było przed ostatnimi dokonaniami nauki, zwierzęta są bytami świadomymi odczuwania bólu,
myślącymi3 i tym samym winny posiadać prawa niemniejsze od ludzkich. Hierarchizowanie
gatunków stało się praktyką, która w obecnych realiach nie powinna mieć już miejsca bytu.
Utworzenie hierarchii i binaryzmu, dla których fundamentami jest antropocentryzm,
kapitalizm, myślenie kolonialne a także patriarchalne daje pole do sprawnego funkcjonowania
nierówności społecznych. Skutkują one przyzwoleniem na eksploatowanie środowiska,
zanieczyszczanie go, co dodatkowo prowadzi do wymierania gatunków i dewastacji
ekosystemów. Wszystko za sprawą myślenia, które stawia człowieka na szczycie drabiny
bytów. Wisi nad nam mit Natury niewyczerpującej się z dostarczanych nam dóbr, który
usprawiedliwiając nasze działania pozwala na bezrefleksyjne korzystanie z nich.
Propagowanie myśli posthumanistycznej – zmiany całego sposobu rozumowania, jak również
działania, jest kluczowe, by oddalić realizację nadchodzącej katastrofy. Osoby badawcze
dobitnie podkreślają istotność założeń posthumanizmu. Główną myślą, rozpowszechnioną
przez Nancy Katherine Hayles jest to, że zawsze byliśmy postludźmi, czy jak to uważa Bruno
Latour i Donna Haraway – nigdy nie byliśmy ludźmi w pełni 4. Są to stosunkowo nowe
badania, bo pojawiły się pod koniec XX wieku, jednak dowiadujemy się, że tego rodzaju
tematy były podejmowane już wcześniej.

Jacek Lejman wskazuje na obecne na przestrzeni lat trzy fale badań, czy też rozważań
dotyczących pozycji bytów pozaludzkich w świecie. Jak się okazuje już XIX i XX wiek
przyniósł biologii nowe odkrycia skutkujące przeprogramowaniem statusu zwierząt 5.
Zaczynając już od samego Karola Darwina, który zwrócił uwagę na wspólny mechanizm
ewolucyjny ludzi oraz innym bytów ożywionych, następnie zmienił status samego człowieka
poprzez teorię o wywodzeniu się ludzkości właśnie od form zwierzęcych, a w jego tekście O
wyrazie uczuć zwierząt i ludzi podał podstawy do paralelnego badania ludzi i zwierząt
wskazując na ich behawioralne analogie6. Idąc dalej, lata 30. XX wieku to pojawienie się
etologii, a 70. socjobiologii. Obie dyscypliny wskrzeszą niejako rozmyślania na temat
zwierząt już nie jako ,,bezmyślnych automatów”, a jako istot obdarzonych inteligencją i
autonomią. Trzecią falą będzie pojawienie się i rozwój subdyscyplin biologii – socjobiologii i
genetyki populacyjnej, które to bezpośrednio związane są z neoewolucjonizmem. Mówią one
o przypadkowym, a nie kierunkowym biegu ewolucji, a socjobiologia wychodzi z założenia,

3
Artur Rejter, Literatura wobec dyskursu posthumanizmu na przykładzie prozy Olgi Tokarczuk, Język
Artystyczny 2017, s. 27-47.
4
Zawojski Piotr, Posthumanizm, czyli humanizm naszych czasów. Kultura i Historia 2017, nr 32, s. 68.
5
Lejman J. op. cit., s. 102.
6
Ibidem, s.103.
że ludzkie i zwierzęce formowanie się społeczności jest analogiczne, by na końcu zwrócić
bezpośrednio uwagę na podobieństwo genetyczne człowieka i przedstawicieli Naczelnych 7.
Pomimo głosów krytyki odnoszących się do tego odkrycia, twierdzących jakoby jest to próba
bezpośredniego utożsamienia człowieka ze zwierzęciem, badaczki takie jak Jane Goodall
patrzą na tę tezę pod innym kątem. To nie człowiek jest przyrównywany do zwierzęcia – jest
zupełnie na odwrót, to bardziej zwierzęta stają się bliższe człowiekowi 8.

Myślenie ekologiczne, jak to mówi Timothy Marton, to myślenie o połączniach


międzygatunkowych, to praktyka i proces stawania się w pełni świadomym tych właśnie
powiązań jakie dzieją się między wszystkimi istotami – roślinnymi, zwierzęcymi i
mineralnymi. To w końcu myślenie o demokratycznych spotkaniach między bytami, które
stawiane są obok siebie na równi9. Taki schemat jest analogiczny do terminu jakim posługuje
się Haraway, a mianowicie do ,,naturokultury”, który wskazuje na zatarcie się granic między
aktorami ludzkimi i pozaludzkimi. Mówi o ,,gatunkach stowarzyszonych”, czyli zazębianiu
się żyć, czy przeżyć, zwierząt, roślin, owadów z tymi ludzkimi, zwracając uwagę, że bez nich
nasz rozwój wyglądałby zupełnie inaczej. Szczególną uwagę skupia na korelacji człowieka i
psa, wskazuje, że nasze losy są nierozerwalnie złączone – pilnowanie domostw, pomoc przy
pracach, polowaniach10. Postuluje jak najbardziej poważne traktowanie sprawy zwierząt, jako
pełnoprawnych i równych towarzyszy ludzkiego życia. ,,Psy to nie surogat teorii; nie są ty
tylko po to, żeby z nami myśleć. Są po to, żeby z nimi żyć”11.

Nie tylko propagatorzy myśli naukowej biorą na tapet zagadnienia dotyczące umiejscowienia
zwierząt w świecie. Literatura artystyczna również ma swoje stanowisko w przypadku tej
problematyki. Kwestie podmiotowości bytów poruszane były na przestrzeni różnych epok
przez wielu autorów takich jak Kafka, Bułhakow, Rilke, czy Zaniewski 12. Zwierzęta jawią się
jako byty, z którymi człowiek zawiązuje bliskie relacje oparte na przyjaźni, a także celebruje
ich obecność; z drugiej strony występują też w kontekście przemocy wobec nich, jak i
wyzysku13. Badaczka Justyna Tymieniecka-Suchanek, która zajmuje się problematyką
upodmiotowienia zwierząt w literaturze rosyjskiej pisze tak:

7
Ibidem.
8
Ibidem.
9
Morton Timothy, The Ecological Thought, Harvard University Press 2010, s. 7.
10
Dąbrowska Magdalena, Jak myśleć z psami, grzybami i innymi stworzeniami? Posthumanizm wobec kryzysu
ekologicznego, Kultura i Wartości 2017, nr 22, s. 184.
11
Haraway Donna, Manifest gatunków stowarzyszonych, 2003.
12
Barcz Anna, Posthumanizm i jego zwierzęce odgłosy w literaturze, Teksty Drugie 2013, s. 69.
13
Ibidem.
W literaturze rosyjskiej charakterystyczną cecha refleksji o zwierzętach jest
poszukiwanie trwałej czystości moralnej człowieka, jego koegzystencji z przyrodą bez
uszczerbku dla innych form życia, ale tę postawę reprezentują nieliczni bohaterowie.
Stosunek do zwierząt jest równocześnie postrzegany jako wyznacznik postawy
moralnego szacunku dla wszystkiego, co żyje wokół, polega na uświadomieniu, że
właśnie człowiek powinien być odpowiedzialny za istoty słabsze od niego, może
przezwyciężyć okrucieństwo współczuciem, musi respektować prawo do życia innych
istot14.

Kwestie te są podejmowane również w literaturze polskiej. Na wyróżnienie zasługuje Olga


Tokarczuk, laureatka literackiej Nagrody Nobla, która w swoich pracach bardzo umiejętnie
zmusza czytelnika do refleksji nad sytuacja bytów pozaludzkich. Czołową powieścią jest tu
wydana w 2009 roku książka Prowadź swój pług prze kości umarłych, o której nierzadko
mówi się, że stanowi zwrot w twórczości pisarki. Poprzez, zdaje się, prosty gatunek jakim jest
kryminał przemyca bardzo istotne, ambitne, a może także kontrowersyjne, przesłanie. Główna
bohaterka powieści Janina Duszejko to emerytowana inżynierka mostów, mieszkająca na wsi
w Kotlinie Kłodzkiej, ucząca języka angielskiego w pobliskiej szkole. Sama w sobie jest
postacią niebanalną, zajmuje się astrologią, układa horoskopy. Przez sąsiadów ma nałożoną
łatkę ,,wariatki”, głównie przez jej negatywny stosunek do obywających się w okolicy
polowań; nie jest w tej kwestii bierna, od lat apeluje do lokalnych władz o interwencje w
sprawie łamania praw przez myśliwych i kłusowników. Opowieść rozpoczyna się od
tajemniczej śmierci jednego z mieszkańców wsi – Wielkiej Stopy, lokalnego kłusownika,
który zadławił się kością sarny, którą upolował. Z czasem morderstw jest coraz więcej, a
zmarłych łączy szczególne umiłowanie do polowań. Duszejko nieustannie zwraca się z
sugestią do śledczych – to zwierzęta zabijają, chcąc pomścić swoich zmarłych towarzyszy.

Tokarczuk konsekwentnie, czy to w partiach narracyjnych, czy w wypowiedziach głównej


bohaterki, używa nazw zwierząt, jak i innych, pokrewnych, pisząc je wielką literą – Sarna,
Wilk, Suka, Owad, Pies, Istota, Zwierzę, Lis, Stworzenie. Należy to interpretować jako wyraz
szczególnej empatii i szacunku wobec stworzeń. Duszejko nadaje każdemu z nich niezwykle
wysoką rangę, umacniając tym samym ich pozycję; każde z nich ma swoją własną
podmiotowość i charakter. Bohaterka traktuje przyrodę z wyraźną czcią, każde jej spotkanie z
nią ma podniosły charakter:

14
Tymieniecka-Suchanek Justyna, Literatura rosyjska wobec upodmiotowienia zwierząt: w kręgu zagadnień
ekofilozoficznych, 2020, s. 351.
Gdy tylko Słońce zbliżało się do horyzontu, zaczęła regularnie pojawiać się rodzina
Nietoperzy. Nadlatywały bezszelestnie, miękko, ich lot wydawał mi się zawsze
wilgotny. Naliczyłam ich raz dwanaście, gdy oblatywały każdy dom po kolei. Bardzo
chciałabym wiedzieć jak Nietoperz widzi świat; choć raz chciałabym przelecieć się w
jego ciele nad Płaskowyżem. Jak wyglądamy tu wszyscy widziani jego zmysłami? Jak
cienie? Jak wiązki drgań, źródła hałasu15?

Duszejko w myśl retoryki posthumanistycznej, stawia zwierzęta i inne organizmy na równi z


ludźmi. Odrzuca identyfikację gatunkową, sprawiając, że wszyscy – ludzie, zwierzęta, rośliny
stają się równoprawnymi elementami przyrody16. Nie przyjmuje binarnego podziału świata z
konwencją hierarchii bytów. Świat jest dla niej siecią powiązań, w której wszystkie
stworzenia mają prawo do życia.

- Pani bardziej jest żal zwierząt niż ludzi

- Nieprawda. Tak samo żal mi jednych i drugich. Nikt jednak nie strzela do
bezbronnych ludzi […] O kraju świadczą jego Zwierzęta. Stosunek do Zwierząt. Jeżeli
ludzie zachowują się bestialsko wobec Zwierząt, nie pomoże im żadna demokracja ani
w ogóle nic17.

Zwraca uwagę na niesprawiedliwość z jaką traktowane są zwierzęta. Inaczej, niż w stosunku


do ludzi, dane jest przyzwolenie na bezcelowe uśmiercanie zwierząt, czy to na mięso, futro,
czy w końcu dla samej rozrywki. Taki bestializm wobec żyjącego, myślącego człowieka jest
nie do przyjęcia, dlaczego więc stosuje się go wobec innych gatunków? Nie przemawiają za
tym jakiekolwiek argumenty, wszyscy mamy świadomość, inteligencję, potrafimy tak samo
odczuwać ból. W którym momencie człowiek uznał zabijanie niewinnych za rozrywkę?
Powieści nie ominęła fala krytyki, twierdzącej, że usprawiedliwia ona morderstwa dokonane
przez Duszejko na kłusownikach. Jednak jest to bardzo powierzchowne przyjęcie tej książki.
Nie chodziło w niej o przyzwolenie na zabicie drugiego człowieka, a bardziej na brak
przyzwolenia do zamordowania niewinnego stworzenia.

- Co to za świat? Czyjeś ciało przerobione na buty, na pulpety, na parówki, na dywan


przed łóżkiem, wywar z czyichś kości do picia… Buty, kanapy, torba na ramię z
czyjegoś brzucha, grzanie się cudzym futrem, zjadanie czyjegoś ciała, krojenie go na
kawałki i smażenie w oleju.. Czy to możliwe, że naprawdę dzieje się ta makabra, to
15
Tokarczuk Olga, Prowadź swój pług przez kości umarłych, 2009, s. 168
16
Rejter A., op. cit., s. 35.
17
Tokarczuk O., op. cit., s. 124.
wielkie zabijanie, okrutne, beznamiętne, mechaniczne, bez żadnych wyrzutów
sumienia, bez najmniejszej refleksji, którą za to hojnie obdziela się wymyślne filozofie i
teologie. Jaki to świat, gdzie normą jest zabijanie i ból? Czy coś z nami jest nie tak 18?

Fragment ten śmiało da się potraktować jako posthumanistyczny manifest. W wypowiedzi


głównej bohaterki słychać głos samej autorki, która od dawna postuluje traktowanie zwierząt
z szacunkiem. Mowa miała za zadanie wpłynąć na odbiorcę, zmuszając go do głębokiej
autorefleksji, może poniekąd przekonać do pokory wobec świata? Rzeczywistość pęka w
szwach od umowności. Zezwolenie na zabijanie zwierząt? Umowne. Człowiek jako gatunek
doskonały, nietykalny? Umowne. Ludzie wyparli z siebie obraz żyjącego stworzenia
oglądając w sklepach zapakowane w plastikowe opakowanie mięso, czy idąc na polowanie; to
już nie jest Sarna, czy Królik, to po prostu mięso – rzecz, która ma taką sama wagę jak
chociażby opakowanie makaronu. Wywód chcę zakończyć cytatem, w moim odczuciu trafnie
konkludującym ów pogląd:

Gdzieś na skali od bakterii do człowieka musimy zdecydować, w którym miejscu


zabicie staje się morderstwem, a zjadanie – kanibalizmem. Większość ludzi wyznacza tę
granicę pomiędzy człowiekiem a wszystkimi innymi gatunkami19.

Odrzucając wszelkie umowności – gdzie jest ta granica?

Literatura
Artur Rejter, Literatura wobec dyskursu posthumanizmu na przykładzie prozy Olgi Tokarczuk,
Język Artystyczny 2017

Barcz Anna, Posthumanizm i jego zwierzęce odgłosy w literaturze, Teksty Drugie 2013.

Dąbrowska Magdalena, Jak myśleć z psami, grzybami i innymi stworzeniami? Posthumanizm


wobec kryzysu ekologicznego, Kultura i Wartości 2017, nr 22.

Diamond Jared, Trzeci szympans. Ewolucja i przyszłość zwierzęcia zwanego człowiekiem,


2019.

Haraway Donna, Manifest gatunków stowarzyszonych, 2003.

18
Ibidem, s. 131.
19
Diamond Jared, Trzeci szympans. Ewolucja i przyszłość zwierzęcia zwanego człowiekiem, 2019.
Lejman Jacek, Etyka zwierząt w świecie idei zrównoważonego rozwoju, PROBLEMY
EKOROZWOJU 2006, vol. 1 No 2

Morton Timothy, The Ecological Thought, Harvard University Press 2010.


Tokarczuk Olga, Prowadź swój pług przez kości umarłych, 2009

Tymieniecka-Suchanek Justyna, Literatura rosyjska wobec upodmiotowienia zwierząt: w


kręgu zagadnień ekofilozoficznych, 2020

Zawojski Piotr, Posthumanizm, czyli humanizm naszych czasów. Kultura i Historia 2017, nr
32

You might also like