Karl Jaspers 12 Odczytów Radiowych

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 2

Dominik Szuma

„Niezależność filozofującego człowieka”


Karl Jaspers jako filozof religijny wysoko ceni zarówno niezależność jednostki, jak i społeczeństw,
jednocześnie podkreślając konieczność zapewnienia im podstaw egzystencji. Na początek warto
skupić się na zagwarantowaniu tych podstaw. Egzystencja nie jest bowiem jedynie w swojej
najprostszej formie. Nie sprowadza się do zaspokojenia podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie,
picie, czy w kontekście społecznym: dostęp do informacji czy prawo do zgromadzeń. Wspomniane
"podstawy egzystencji" w rozumieniu Jaspersa to stałe wzorce moralne oraz wyobrażenia o świecie,
które stanowią fundament do budowy życia zarówno społecznego, jak i indywidualnego.
Można przypuszczać (powtarzając trafne spostrzeżenie jego sławnego krytyka, Szymona), że
Jaspers w swoich rozważaniach chciał zrehabilitować postrzeganie religii. Filozof dążył do
pokazania, że wszystkie poglądy filozoficzne w istocie opierają się na jakiejś formie wiary.
Prawdopodobnie chciał zaznaczyć, że wiara, a zwłaszcza wyznawanie konkretnej religii (w tym
przypadku chrześcijaństwa), nie jest wcale tak irracjonalna, jak może to uważać społeczeństwo
zdominowane przez technologię, które przyjmuje scjentystyczno-ateistyczną wizję świata.
Jaspers zwraca uwagę, że niemożliwe jest osiągnięcie pełnej wolności sądu, a więc niezależności.
Można tę tezę przełożyć na niemożliwość filozofowania bez przyjęcia pewnych aksjomatów czy
paradygmatów. Jednym z argumentów wspierających tę tezę mogłoby być stwierdzenie, że jeśli nie
mamy żadnej metody weryfikacji rzeczywistości, to jedyną opcją pozostaje przyjęcie solipsyzmu.
Niemniej jednak Jaspers nie posługuje się tym argumentem. Zamiast tego przywołuje historię o
fikcyjnej postaci w debacie, która, próbując za wszelką cenę osiągnąć ideał niezależności
filozoficznej, stała się jej karykaturą. Stało się tak, ponieważ postać ta nie identyfikuje się z żadnym
z głoszonych poglądów, traktując je jedynie instrumentalnie, jako narzędzie. Można ją
scharakteryzować jako skrajnego relatywistę, przekonanego o niemożliwości rzetelnego i
dogłębnego zbadania świata. Historia ta sugeruje, że postać ta może wykazywać się nadzwyczajną
erudycją, potrafiącą obalić dowolną tezę swojego rozmówcy przy pomocy różnorodnych teorii.
Jaspers przestrzega przed takim podejściem, twierdząc, że lepiej jest arbitralnie przyjąć pewne
aksjomaty i sprawdzić, do jakich wniosków prowadzą, niż z obawy przed porażką i potencjalnym
ich odrzuceniem, w ogóle unikać odpowiedzialności za kształtowanie myśli filozoficznej.
W powyższej interpretacji myśli Karla Jaspersa można dostrzec elementy myślenia
rizomatycznego. Jeśli traktować wszystkie obecne i przyszłe koncepcje filozoficzne jako jedno
wielkie kłącze idei – labirynt z nieskończoną liczbą wejść (czyli aksjomatów do przyjęcia) oraz
wyjść (czyli wniosków filozoficznych) – to koncepcja niemieckiego filozofa mogłaby być
postrzegana nie tylko jako usankcjonowanie wiary, lecz także jako systematyczna próba osłabienia
wpływu sceptycyzmu w filozofii.
Podsumowując, Karl Jaspers uważa, że opieranie systemów filozoficznych na pewnych
nieobiektywnych przesłankach jest nieodzownym elementem filozofowania. Z jego perspektywy
człowiek ze swojej natury nie jest w stanie prowadzić rozważań w inny sposób. Należy uznać ten
element nie za pożądany, lecz za konieczny. Filozof zgadza się, że obowiązkiem myślicieli jest
dążenie do obiektywizacji wniosków oraz eliminowanie ukrytej subiektywności w swoich
rozważaniach. Jednakże, jak twierdzi, jest to ideał, do którego należy dążyć, ale którego nigdy nie
da się w pełni osiągnąć.

„Filozoficzny sposób życia”

Filozofię można traktować z jednej strony jako system formalny — zbiór twierdzeń i poglądów
Str. 1/2
Dominik Szuma
dotyczących świata i człowieka. Z drugiej strony, można ją postrzegać jako styl życia — sposób na
odnalezienie własnego miejsca w świecie. Jaspers słusznie przyrównuje rolę filozofii do roli religii.
Twierdzi, że obie te formy działalności ludzkiej są próbą odnalezienia sensu w życiu.
Oryginalnym poglądem Jaspersa na religię, odróżniającym go od większości współczesnych
filozofów, jest przyznanie religii miejsca równego (a nawet wyższego) względem filozofii. Pisze, że
powodem podjęcia filozoficznego sposobu życia jest brak satysfakcji z nauk religii. Jaspers nie
wpisuje się w tradycję Schopenhauera czy Nietzschego, którzy traktowali religię albo jako pomost
między ignorancją a ideałem życia filozoficznego, albo jako zaprzeczenie indywidualności i
podporządkowanie się represyjnym nakazom moralnym. Jaspers natomiast widzi religię jako coś
naturalnego i wartościowego pod wieloma względami: po pierwsze jako nośnik wartości i prawd
metafizycznych, a także jako spoiwo i fundament relacji społecznych.
Jednak Jaspers nie tylko proponuje religię i filozofię jako dwie odrębne drogi rozwoju duchowego,
lecz twierdzi, że możliwa jest droga łącząca te dwie postawy — kontemplacja filozoficzna. Jest to
koncepcja postępowania, która opiera się na filozofowaniu, ale pozostaje otwarta na poszukiwanie i
odkrywanie rzeczywistości metafizycznej (Boga) w świecie.
W dalszej części swoich rozważań filozof podejmuje próbę odpowiedzi na pytanie o naturę i
obowiązki filozofa. Dochodzi do wniosku, że prawdziwy filozof — człowiek poszukujący prawdy
— zobowiązany jest do nieustannego konstruowania swoich poglądów na nowo, by w drodze
rozważań przybliżać się do ideału prawdy. Ma on także obowiązek troszczyć się o własny rozwój
duchowy, angażując się w praktyki takie jak autorefleksja — analizowanie swojego życia
moralnego, kontemplacja transcendentalna — rozmyślanie nad kwestiami ostatecznymi (np. śmierć,
istnienie Boga), a także dążenie do życia chwilą obecną — podejmowanie działań na rzecz
samorozwoju i koegzystencji z innymi ludźmi. Jaspers uważa, że taka postawa powinna być
nieodzownym elementem życia każdego człowieka, by w natłoku codziennych obowiązków nie
zatracić samego siebie. Chodzi tu o niezapominanie o własnych potrzebach (często tych
nieuświadomionych i tłumionych), które mogą się ujawniać w chwilach większego rozluźnienia,
prowadząc do kryzysów psychicznych lub egzystencjalnych. Jaspers, będąc psychiatrą, dostrzega,
że część z tych problemów nie ma wyłącznie podłoża psychicznego, lecz wykracza poza tę sferę,
dotykając sfery duchowej.
Wywody Jaspersa można podsumować pewną parabolą filozoficzną: w niej to człowiek przypomina
osobę żyjącą na wyspie pośród bezkresnego oceanu. Taki człowiek jest wolny i może decydować o
swoim losie. Na początku swojego życia uczy się praw przyrody i stara się zrozumieć, jak może żyć
w spokoju i dostatku na wyspie. Po pewnym czasie, gdy udaje mu się osiągnąć ten cel, zaczynają go
nurtować pytania: co znajduje się poza wyspą i czy tam życie toczy się według tych samych praw?
Taki obraz, według Jaspersa, oddaje naturę człowieka, który łączy w sobie naturę materialną i
potrzebuje życia we wszystkich jego aspektach i walorach, ale także domaga się przekraczania
granic poznania i dążenia do metafizyki. Taki sposób życia, zdaniem Jaspersa, jest gwarancją
szczęścia.

Str. 2/2

You might also like