Dziewczynka+i+Pies.+O+Spotkaniu+Ciało W Ciało+Ze+Zwierzęciem
Dziewczynka+i+Pies.+O+Spotkaniu+Ciało W Ciało+Ze+Zwierzęciem
Dziewczynka+i+Pies.+O+Spotkaniu+Ciało W Ciało+Ze+Zwierzęciem
DOI 10.19195/0860-6668.21.3.7
Monika Rogowska-Stangret
ORCID: 0000-0002-8317-8562
Uniwersytet Warszawski
* Niniejszy artykuł napisany jest stylem nawiązującym do „stylu nomadycznego” Rosi Brai-
dotti. Elementy filozoficzne, formalny sposób formułowania myśli sąsiadują w nim z inspiracjami
z tak zwanego życia codziennego i przy użyciu języka potocznego. Więcej piszę na ten temat w:
M. Rogowska-Stangret, Ciało — poza Innością i Tożsamością. Trzy figury ciała w filozofii współ-
czesnej, Gdańsk 2016, s. 32.
1 W artykule nie będę powoływać się na niezwykle bogate badania dotyczące języka zwierząt
i tego, jak komunikują się one z człowiekiem (w szczególności nie nawiązuję tu do obfitej literatury
dotyczącej ludzko-psiej komunikacji), ponieważ chcę uchwycić dynamikę życia, która przenika
każde spotkanie i która nie zależy od tego, jaką formę owo spotkane przybierze i w jaki sposób
będzie przebiegać komunikacja.
2 Rozpoznanie to zdaje się faktem, który przenika do prasy codziennej i wypełnia kolumny
naukowych ciekawostek; por. np. W. Moskal, Kim my właściwie jesteśmy? Tajemnicze mikroby
w ludzkim ciele, http://wyborcza.pl/7,75400,22299606,kim-my-wlasciwie-jestesmy-tajemnicze-
-mikroby-w-ludzkim-ciele.html (dostęp: 5 września 2017). Warto jednak zastanowić się nad tym,
co ów fakt znaczy dla koncepcji człowieka i podmiotu: jaki ma wpływ na wizje polityki i wspól-
noty, w jaki sposób zmienia etykę?
3 Odkąd zaczęłam dzielić się z innymi moją opowieścią o tym dziewczyńsko-psim spotkaniu,
usłyszałam wiele podobnych historii (Kim Donaldson opowiedziała mi o swoim intrygującym spot-
kaniu z rybami, a Małgosia Gurowska jest niewyczerpaną studnią opowieści o najróżniejszych mię-
dzygatunkowych relacjach, spotkaniach, rozmowach). Owe spotkania nie są jednak tylko kanwą
barwnych opowieści, są także przedmiotem refleksji krytycznej. Por. np. Troubling Species. Care
and Belonging in a Relational World, red. The Multispecies Editing Collective, „RCC Perspectives.
Transformations in Environment and Society” 5, Munich 2016.
4 J.M. Coetzee, Żywoty zwierząt, przeł. A. Dobrzańska-Gadowska, Warszawa 2004, s. 46.
5 Przykładem tych debat była międzynarodowa konferencja zatytułowana „Zwierzęta i ich lu-
dzie. Zmierzch antropocentrycznego paradygmatu?”, która odbyła się w Warszawie w dniach 12–14
marca 2014 roku. Popularność tematyki obecna jest w takich periodykach naukowych, jak choćby
„Konteksty” (4 (287), 2009) czy „Teksty Drugie” (1–2, 2013), a także w licznych publikacjach
książkowych, działaniach artystycznych czy kuratorskich.
6 M. Bakke, Studia nad zwierzętami: od aktywizmu do akademii i z powrotem?, „Teksty Drugie”
3 (129), 2011, s. 193–203. Wydział „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego powołał nawet
do życia nowy kierunek studiów interdyscyplinarnych: antropozoologię, będący instytucjonalnym
świadectwem tego, że studia nad zwierzętami zadomawiają się na polskich uniwersytetach.
7
K. Lorenz, I tak człowiek trafił na psa, przeł. A.M. Linke, Warszawa 2013, s. 11 n.
8
Podkreślając to, iż dorosły jest ostateczną czy właściwą formą człowieka, nie chcę pomi-
nąć zmian, które w dorosłym życiu zachodzą i często są przedmiotem opisów filozoficznych czy
formą człowieka. Chcę także zastanowić się nad tym, jakie są etyczno-polityczne
konsekwencje takiego „przewartościowania wartości”.
W pierwszym kroku chciałabym zarysować ontologiczną możliwość spotkania
dziewczynki i psa poprzez powołanie do życia kategorii „spotkania ciało-w-ciało
ze zwierzęciem”. Koncepcja ta ma wyrażać wspomnianą intymność i bliskość in-
ności, splątanie inności i tożsamości, które to splątanie istnieje, zanim wyłonią się
z niego jednostki, i które jest warunkiem możliwości każdego spotkania. Koncep-
cja ta będzie podstawą dalszych rozważań o wyjątkowości relacji dziewczynki
z psem i jej etyczno-politycznych konsekwencjach.
literackich, prowadząc niekiedy do takich koncepcji podmiotu, które będą uchwytywać go w ru-
chu, procesie, dynamice; przykładem niech będą choćby koncepcje podmiotu w ramach filozofii
egzystencjalnej, począwszy od Sørena Kierkegaarda. Stwierdzając to, chcę jedynie podkreślić, że
dziecko jest istotą, która ujmowana jest jako z konieczności rozwijająca się w dorosłego (ściśle
określone jest również to, kim i jaki jest dorosły), a wszelkie odstępstwa od tego są patologizowane.
9 Warto odnotować, że próby zgłębienia relacji między człowiekiem a zwierzęciem poprzez
ciało właśnie były już podejmowane. Por. np. A. Repucha, Ciało ludzko-zwierzęce. O przyległości
gatunków w przestrzeniach transgresji, [w:] Pongo, t. 6. Ludzie i zwierzęta, red. R. Chymkowski,
A. Jaroszuk, Warszawa 2014, s. 196–212. W tekście tym autor bada „przyległości ciała ludzkiego
i zwierzęcego” (s. 197), „które stawia[ją] wyrazistość granic między gatunkami pod znakiem za-
pytania” (s. 212). Proponowane w niniejszym tekście podejście również skupia się na spotkaniu
ciało-w-ciało, prowadzi jednak nie tyle do zatarcia wyrazistości granic między różnymi gatunkami,
ile — przede wszystkim — do innego spojrzenia na koncepcję podmiotu zarówno ludzkiego, jak
i poza-ludzkiego. Wstępne refleksje dotyczące „spotkania ciało-w-ciało ze zwierzem” poczyniłam
w: M. Rogowska-Stangret, op. cit., s. 303–313.
10 E. Grosz, Darwin i gatunek ludzki, przeł. M. Rogowska-Stangret, „Przegląd Filozoficzno-
1998, s. 249 n.
13 L. Irigaray, Ciało-w-ciało z matką, przeł. A. Araszkiewicz, Kraków 2000, s. 9.
14 Ibidem, s. 12.
15 Ibidem, s. 13.
pokarmowi, jakim są dla nas inne stworzenia, i stać się pokarmem dla nich”23,
ludźmi jako „odroślami powietrza […] tworami na wpół wyodrębnionymi”24 czy
też dwustronnością dotykania — „To świat nas dotyka, gdy my go dotykamy”25.
Dzięki tym sugestywnym literackim opisom lepiej rozumiemy istotę owego splą-
tania — braku wyodrębnionych, autonomicznych jednostek, co jest kluczowe dla
spotkania ciało-w-ciało ze zwierzęciem.
Takie ścisłe cielesne powiązanie różnych form życia przywodzi na myśl jesz-
cze inną perspektywę — badania Jakoba von Uexkülla. Biolog podkreśla, że aby
móc uchwycić relacje przyrodnicze w sposób adekwatny, nie należy skupiać się
na badaniu jednostek (pojedynczych przedstawicieli gatunków), nie zrozumiemy
bowiem samca bez samiczki (i odwrotnie), ofiary bez drapieżcy (i odwrotnie) —
skrzydło ptaka nie ma przecież sensu samo w sobie, nabiera go wraz ze swoim
kontrapunktem — powietrzem, podobnie rybia płetwa jest kształtowana w duecie
z wodą26. Pająk i pajęcza sieć odsyłają do muchy, kwiat do pszczoły, kleszcz do
ssaka. Chcąc zrozumieć pająka, kwiat czy kleszcza, musimy zatem jednocześnie
myśleć o musze, pszczole czy ssaku, są one bowiem wzajemnie do siebie odnie-
sione. Aby zrozumieć podmiot27, należy analizować go w ścisłej relacji z jego
„wokółświatem” (niem. Umwelt) — z tymi elementami, które współgrają z tonem
danego podmiotu i splatając się z nim, łączą go z własną melodią, tworząc „dyna-
miczną polifonię”28.
Rosi Braidotti uchwytuje „drugą stronę”29 spotkania ciało-w-ciało ze zwierzę-
ciem. O ile ciąża i poród stanowiły doń bodziec i impuls, który wiązał się z ra-
dykalnie relacyjną koncepcją podmiotowości uchwytywanej w otwarciu i intra-
-aktywnym kontakcie z „wokółświatem”, o tyle Braidotti zauważa, że „komórki
mnożą się tak w przypadku raka, jak i w przypadku ciąży”30. Śmierć w jej ujęciu
jest „integralną częścią jego [życia — M.R.S.] produktywnych cykli”31, jest sta-
waniem-się-niedostrzegalnym, zaświadczającym o naszym powiązaniu „z innymi
23Ibidem, s. 168.
24J. Brach-Czaina, Błony umysłu, Warszawa 2003, s. 30 n.
25 Ibidem, s. 59.
26 J. von Uexküll, Biologia lub fizjologia, przeł. A. Pobojewska, M. Półrola, „Przegląd Filozo-
2011, s. 174.
29 Wyrażenie „druga strona” jest nieprecyzyjne, dlatego ujęte zostało tutaj w cudzysłów. Okre-
32 Ibidem.
33 Ibidem, s. 315.
34 G. Deleuze, F. Guattari, Tysiąc plateau, Warszawa 2015, s. 352.
35 Ibidem, s. 338.
36 Ibidem, s. 335.
37Ibidem, s. 16.
38Ibidem, s. 335.
39 S. de Beauvoir, Druga płeć, przeł. G. Mycielska, M. Leśniewska, J. Santorski, Warszawa
2007, s. 311.
40 Ibidem, s. 338.
41 Ibidem, s. 343.
42 Ibidem, s. 360 n.
43 Ibidem, s. 364.
44 Ibidem, s. 367.
45 G. Deleuze, F. Guattari, op. cit., s. 335.
sztuk wizualnych. Wystawa Like a Horse (19 maja–3 września 2017) pokazywana w Sztokholmie
w Fotografiska jest tego przykładem.
Czas dziewczynki
Elizabeth Grosz w eseju zatytułowanym Space, time, and bodies zauważa, że
reprezentacje przestrzeni zawsze dominowały i wciąż dominują nad reprezen-
tacjami czasu: czas pojmujemy tylko wtedy, gdy przypiszemy mu jakieś prze-
strzenne właściwości53. Niekiedy myślimy o nim jako o linii, na której ulokowane
są kolejne, następujące po sobie momenty, kiedy indziej podzielamy cykliczną
koncepcję czasu wpisującą go w okręg, innym razem czas wydaje się jakimś we-
wnętrznym wymiarem życia — w opozycji do zewnętrznego usytuowania na-
szych rozciągłych ciał w przestrzeni.
Czas dziewczynki rozumiany jest zarówno linearnie, jak i cyklicznie. Z jednej
strony, jest stanem przejściowym, po którym ma nastąpić przepoczwarzenie się
w kobietę — ten moment jest nieuchronny, prowadzą doń ułożone jeden obok
drugiego chwile składające się na linię życia — od dziecka ku dorosłej. Z drugiej
jednak strony, czas dziewczynki to czas, który próbuje się ukazać jako zjawisko
powtarzalne, są to przecież chwile, które przed nią przeżywała jej matka, babka
i prababka, po niej zaś będą ich doświadczać jej córka, wnuczka i prawnuczka.
Tę podwójność czasu dziewczynki świetnie uchwycił Lorenz w cytowanym na
51 Chodzi tu o taką biologię, która jest konstruowana jako uzasadnienie dla schematów kultu-
rowych, pisze o tym np. J. Butler, Uwikłani w płeć. Feminizm i polityka tożsamości, przeł. K. Kra-
suska, Warszawa 2008.
52 T. Laqueur, Making Sex. Body and Gender from the Greeks to Freud, Cambridge-London
1990, s. 233–242.
53 E. Grosz, Space, time, and bodies, [w:] eadem, Space, Time, and Perversion. Essays on the
początku tego tekstu fragmencie z jego książki o psach. Dziewczynka jest tam
istotą pomiędzy odwiecznymi zasadami wpisanymi w jej istotę (wyznaczającymi
cykliczność życia każdej dziewczynki) a obserwacją i naśladowaniem starszych
kobiet. W ich losie dziewczynka widzi dopełnienie się jej własnego życia i już
zawczasu naśladuje ich zachowania.
Ta obserwacja łączy się z drugim spostrzeżeniem Grosz. Podkreśla ona bo-
wiem, że koncepcje czasu i przestrzeni oraz to, jak oba te aspekty są reprezento-
wane, są odzwierciedlane w sposobach mówienia o podmiotowości54. I rzeczy-
wiście, dziewczynka rozumiana jako jeden z pierwszych punktów-momentów na
linii czasu jest podmiotem niepełnym i podmiotem nie w pełni; dopiero stanie
się podmiotem-kobietą, realizując odwieczne schematy kierujące jej rozwojem
ku dorosłości. Nim jednak dojrzeje, jej ciało, żywotność, zwierzęcość zostaną jej
skradzione, by mogła ucieleśnić dojrzały kobiecy podmiot. Jako kobieta będzie
ufundowana na podwójnym zabójstwie: matko- i zwierzobójstwie.
Teorie feministyczne proponują wiele różnych strategii przełamania kulturo-
wo wyznaczonego scenariusza życiowego, który niesie w sobie założenia związa-
ne z normami i tym, co „normalne”. Może to być uwalnianie się od biologicznych
ograniczeń, jak na przykład u Simone de Beauvoir; szukanie kobiecego głosu, ję-
zyka, seksualności, jak u Luce Irigaray; budowanie solidarności wokół seksizmu
i niesprawiedliwości społecznej, jak u bell hooks; czy performatywne powtarza-
nie przeszłych krzywd, by móc odebrać im krzywdzącą moc, jak u Judith Butler.
Donna Haraway proponuje szczególną drogę przekroczenia utartych patriar-
chalnych scenariuszy, roztaczając wizję relacji między kobietą a psem55. Związek
ten przekracza międzygatunkowe różnice i podziały, stanowi zatem najlepszy do-
wód na możliwość takiej konceptualizacji spotkania, które będzie podmiototwór-
czym i wyznaczającym międzygatunkową sferę intersubiektywności spotkaniem
między kobietą a zwierzęciem. Wizja ta wyraża się w jej idei gatunków towarzy-
szących56.
Na kartach swojego manifestu Haraway opisuje także historię przyjaźni swo-
jego syna chrzestnego Marco i psa Cayenne57. Wszystko zaczęło się, gdy chło-
54
Ibidem.
55
Należy zauważyć, że międzygatunkowe relacje nie są wolne od relacji władzy związanych
z innymi kategoryzacjami, na przykład płcią, rasą i klasą. Por. J. Włodarczyk, Strefy kontaktu, strefy
władzy. Feministyczna analiza relacji kobiet i psów w sportach kynologicznych w Polsce, [w:] Pies
też człowiek? Relacje psów i ludzi we współczesnej Polsce, red. M.P. Pręgowski, J. Włodarczyk,
Gdańsk 2014, s. 128–131.
56 D. Haraway, The Companion Species Manifesto: Dogs, People, and Significant Otherness,
Chicago 2003. Na polski przetłumaczone zostały fragmenty książki. Zob. D. Haraway, Manifest
gatunków stowarzyszonych, przeł. J. Bednarek, [w:] Teorie wywrotowe…, s. 241–260. Wszystkie
odwołania w tym tekście odnoszą się do wersji anglojęzycznej. Pozostaję przy tłumaczeniu compa-
nion species jako gatunki towarzyszące, a nie — stowarzyszone. Uważam, że oddaję w ten sposób
dokładniej sens koncepcji Haraway.
57 D. Haraway, The Companion Species Manifesto…, s. 40–42.
piec miał sześć lat, zaś Cayenne była szczenięciem w wieku dwunastu tygodni.
Wówczas Haraway zainicjowała kontakt między chłopcem a psem podczas szko-
leń z posłuszeństwa, na które chodziła cała trójka. Haraway jako jedyna dorosła,
co podkreśla filozofka, była nieco rozczarowana tymi treningami. Dość szybko
okazało się bowiem, że pies wykonuje polecenia chłopca, ale brakuje tu mimo
wszystko „inter-subiektywności”, czyli „zwracania uwagi na jednoczący taniec
twarzą-w-twarz ze znaczącą innością”58. Haraway wykorzystuje umiłowanie
chrześniaka do sztuk walki i związanych z nimi wartości i zachęca dziecko do
potraktowania psa jako ucznia w szkole karate. Chłopiec byłby w tej sytuacji
mistrzem i musiałby nauczyć Cayenne posłuszeństwa. Ten „podstęp” okazuje się
skuteczny — pies i chłopiec zaczynają zwracać na siebie uwagę, a po dwóch
latach Marco umiejętnie prowadzi Cayenne przez najtrudniejsze triki sportu agi-
lity59. To agility jest według filozofki najgłębszym możliwym ludzko-psim kon-
taktem60, najpełniejszym spotkaniem ciało-w-ciało ze zwierzęciem. Ciekawe jest
to, że w kontakcie między chłopcem a psem musiała pośredniczyć dorosła kobie-
ta, czego Haraway jest świadoma. To ona wskazała chłopcu drogę ku spotkaniu
z psem, które było oparte na wzajemności, uważności na inność, przyjaźni, bli-
skości, porozumieniu, ale też na określonej wizji „dojrzałej” ludzko-psiej relacji,
wyrażającej się najpełniej we wspólnie uprawianym sporcie zwanym agility. Czy
dziecko i pies nie potrafią znaleźć swojej własnej drogi?
Zarówno dziecko, jak i pies są bardzo bacznymi obserwatorami — uczą się,
obserwując i będąc uważnymi na inne znajdujące się w pobliżu istoty61. Połącze-
nie obserwacji z uważnością nakierowaną na inne osoby może stanowić zaczyn
(i całkowicie wystarczy) dla stworzenia kontaktu, który nie byłby zapośredniczo-
ny przez dorosłego(-ą) i jego/jej wizję relacji.
Obserwując spotkania dwóch znajomych dziewczynek, o których wspomnia-
łam na początku tekstu, z psem, miałam okazję być świadkiem takiego spotka-
nia — spotkania ciało-w-ciało ze zwierzęciem bez pośrednictwa osób dorosłych.
Największą radość obu stronom daje kołysanie całym ciałem i naśladowanie sie-
bie nawzajem w tym kołysaniu, ekscytację widać zarówno po wesoło latającym
ogonie, jak i po klaskaniu w dłonie. Nagle bohaterki sceny zastygają w bezruchu,
patrzą uważnie na siebie przez dłuższą chwilę — w oczekiwaniu na jakiś znak czy
sygnał zapowiadający, co będzie dalej, i cały rytuał zaczyna się od nowa. To bar-
dzo piękne, radosne, żywiołowe cielesne doświadczenie, które daje poczucie siły,
bliskości, wspólnej zabawy, pewności siebie w relacji, a jednocześnie wymyka się
58 Ibidem, s. 41.
59 Ibidem, s. 42.
60 Ibidem, s. 61.
61 O wzroku psa, jego zdolności obserwacji człowieka, o wadze spojrzenia w nawiązywaniu
relacji psa z człowiekiem, a także o podobieństwach między dziećmi i zwierzętami, jeśli chodzi
o zwracanie uwagi na innych, zob. A. Horowitz, Oczami psa. Co psy wiedzą, myślą i czują, przeł.
M. Bugajska, Warszawa 2013, s. 52–54, 141–163.
62
J. Halberstam, In a Queer Time and Place. Transgender Bodies, Subcultural Lives, New York-
-London 2005, s. 6.
63 Ibidem, s. 3.
zdawałoby się odrębnych, które — jak się okazuje — istnieją dzięki relacji i jed-
nocześnie wchodzą w nią na własnych warunkach. Spotkanie to rozsadza zatem
przyjęte i narzucone struktury, drażniąc je niczym sokratejski giez, ale też wcale
nie mając na celu drażnienia nikogo i niczego. Jest to bowiem w pełni afirmatyw-
na praktyka nakierowana na tworzenie aliansów, a nie na niszczenie czy ogra-
niczanie oponentów. Stawianie oporu ma tu afirmatywną moc i przestaje być
stawianiem oporu komuś czy czemuś, zajmowaniem stanowiska w opozycji do
kogoś lub czegoś, nie jest także walką z kimś/czymś. Dziewczynka i pies kroczą
w poprzek, niczym Foucaultowski krab.
Rosi Braidotti w eseju Four theses on posthuman feminism stwierdza, że femi-
nizm nigdy nie był humanizmem, ponieważ to analizy feministyczne i postkolo-
nialne ujawniły, że „człowiek rozumu” (Man of reason) — uniwersalny (jak dotąd)
standard ludzki — jest nieadekwatny i w istocie nieuniwersalny64. Pojawienie się
płciowego i rasowego zróżnicowania rozsadziło rzekomą neutralność koncepcji
„człowieka” i podmiotowości. W pewnym sensie kobieta czy rasowo inny nigdy
nie byli Człowiekiem. Analogicznie możemy powiedzieć, że dziewczynka i pies
nigdy nie byli i nie będą jednostkami, a zawsze już od razu wspólnotą. Niech
zatem spotkanie-ciało-w-ciało ze zwierzęciem odsłoni relację u źródeł podmioto-
wości, odpowiadanie sobie i uważność jako warunki etyczności i jouissance jako
motor napędzający wspólnotowość.
In the article the category of the bodily encounter with the animal is presented. This concept is
inspired by the Irigarayan notion of “bodily encounter with the mother” and it is developed using
an example of the relation between a girl and a dog — two beings so far often excluded from the
philosophical inquiries. The author constructs the category of bodily encounter with the animal
referring to ideas coined by Luce Irigaray, Rosi Braidotti and Jolanta Brach-Czaina and places the
very concept in a broader philosophical context. With reference to the category of bodily encounter
with the animal, the author reflects on what is exceptional in the encounter between a girl and a dog,
and investigates into the subversive potential of such an encounter and challenges it may pose to the
given power relations.
64
R. Braidotti, Four theses on posthuman feminism, [w:] Anthropocene Feminism, red. R. Grusin,
Minneapolis-London 2017, s. 22 n.
Bibliografia
Bakke M., Studia nad zwierzętami: od aktywizmu do akademii i z powrotem?, „Teksty Drugie” 3
(129), 2011.
Beauvoir S. de, Druga płeć, przeł. G. Mycielska, M. Leśniewska, J. Santorski, Warszawa 2007.
Brach-Czaina J., Błony umysłu, Warszawa 2003.
Brach-Czaina J., Szczeliny istnienia, Kraków 2006.
Braidotti R., Etyka stawania-się-niewykrywalnym, przeł. J. Bednarek, [w:] Teorie wywrotowe. Anto-
logia przekładów, red. A. Gajewska, Poznań 2012.
Braidotti R., Four theses on posthuman feminism, [w:] Anthropocene Feminism, red. R. Grusin,
Minneapolis-London 2017.
Butler J., Uwikłani w płeć. Feminizm i polityka tożsamości, przeł. K. Krasuska, Warszawa 2008.
Coetzee J.M., Żywoty zwierząt, przeł. A. Dobrzańska-Gadowska, Warszawa 2004.
Creed B., Ciała lesbijek. Trybady, chłopczyce i kokoty, przeł. A. Barcz, „Przegląd Filozoficzno-
-Literacki” 4 (32), 2011.
Deleuze G., Guattari F., Tysiąc plateau, Warszawa 2015.
Grosz E., Becoming Undone. Darwinian Reflections on Life, Politics, and Art, Durham-London
2011.
Grosz E., Darwin i gatunek ludzki, przeł. M. Rogowska-Stangret, „Przegląd Filozoficzno-Literacki”
4 (32), 2011.
Grosz E., Space, time, and bodies, [w:] eadem, Space, Time, and Perversion. Essays on the Politics
of Bodies, New York-London 1995.
Halberstam J., In a Queer Time and Place. Transgender Bodies, Subcultural Lives, New York-
-London 2005.
Haraway D., The Companion Species Manifesto: Dogs, People, and Significant Otherness, Chicago
2003.
Haraway D., Manifest gatunków stowarzyszonych, przeł. J. Bednarek, [w:] Teorie wywrotowe.
Antologia przekładów, red. A. Gajewska, Poznań 2012.
Horowitz A., Oczami psa. Co psy wiedzą, myślą i czują, przeł. M. Bugajska, Warszawa 2013.
Irigaray L., Ciało-w-ciało z matką, przeł. A. Araszkiewicz, Kraków 2000.
Levinas E., Całość i nieskończoność. Esej o zewnętrzności, przeł. M. Kowalska, Warszawa 1998.
Laqueur T., Making Sex. Body and Gender from the Greeks to Freud, Cambridge-London 1990.
Lorenz K., I tak człowiek trafił na psa, przeł. A.M. Linke, Warszawa 2013.
Moskal W., Kim my właściwie jesteśmy? Tajemnicze mikroby w ludzkim ciele, http://wyborcza.
pl/7,75400,22299606,kim-my-wlasciwie-jestesmy-tajemnicze-mikroby-w-ludzkim-ciele.html.
Repucha A., Ciało ludzko-zwierzęce. O przyległości gatunków w przestrzeniach transgresji, [w:]
Pongo, t. 6. Ludzie i zwierzęta, red. R. Chymkowski, A. Jaroszuk, Warszawa 2014.
Rogowska-Stangret M., Ciało — poza Innością i Tożsamością. Trzy figury ciała w filozofii
współczesnej, Gdańsk 2016.
Rogowska-Stangret M., Natura jako źródło kultury w ujęciu Elizabeth Grosz, [w:] Natura (w)
granica(ch) kultury, „Prace Kulturoznawcze” 14, nr 2, red. K. Łukasiewicz, I. Topp, Wrocław
2012.
Troubling Species. Care and Belonging in a Relational World, red. The Multispecies Editing
Collective, „RCC Perspectives. Transformations in Environment and Society” 5, Munich 2016.
Uexküll J. von, Biologia lub fizjologia, przeł. A. Pobojewska, M. Półrola, „Przegląd Filozoficzno-
-Literacki” 2–3 (31), 2011.
Włodarczyk J., Strefy kontaktu, strefy władzy. Feministyczna analiza relacji kobiet i psów w sportach
kynologicznych w Polsce, [w:] Pies też człowiek? Relacje psów i ludzi we współczesnej Polsce,
red. M.P. Pręgowski, J. Włodarczyk, Gdańsk 2014.