K. Wojtyla Osobowa Struktura Samostanowienia
K. Wojtyla Osobowa Struktura Samostanowienia
K. Wojtyla Osobowa Struktura Samostanowienia
ROCZNIKI FILOZOFICZNE
Tom XXIX, zeszyt 2 — 1981
wicie czlowiek, skier owujqc siQ tym aktem ku okreslonej wartosci, sta-
nowi sam nie tylko o tym skierowaniu, ale przez nie zarazem stanowi tez
o sobie. W poj^ciu samostanowienia zawiera siQ wiqcej niz w poj^ciu
sprawczosci: czlowiek nie tylko jest sprawcq swoich czynow, ale przez te
czyny jest zarazem w jakis sposob ,,tworcq siebie samego”. Dzialaniu to-
warzyszy staw anie si§ — co wi^cej, jest z nim organicznie zespolone.
Dlatego tez samostanowienie, a nie tylko sama sprawczosc osobowego
„ja”, tlum aczy realnosc wartosci moralnych, tlum aczy realnosc tego, ze
czlowiek przez swoje czyny staje si§ „dobry” lub „zly”, ze skoro si^ stal,
to tez jest „dobry” lub „zly” wlasnie jako czlowiek, jak to w sposob ka-
pitalny ujql sw. Tomasz. Gdybysm y pozostali przy analizie woli jako aktu
intencjonalnego, przyjm ujqc tylko jego transcendencj^ poziomq, ten rea-
lizm w artosci m oralnych, dobra i zla w czlowieku, pozostalby calkowicie
niewytlum aczalny.
Trzeba wi§c przyjqc osobowq stru k tu r^ samostanowienia: to samosta
nowienie, ktore w yraza si$ w poszczegolnych chceniach, przerasta czystq
intencjonalnosc tychze chcen (wszystko jedno, czy b^dq to chcenia proste
czy tez zlozone procesy woli). Intencjonalnosc wskazuje niejako na zew-
nqtrz, ku przedmiotowi, ktory jest jakqs wartosci^, i przez to przyci^ga
wol§ ku sobie. Samostanowienie natom iast w skazuje niejako „na w ew -
nqtrz”, ku podmiotowi, ktory poprzez chcenie odnosnej wartosci, przez
jej wybor, okresla zarazem siebie samego jako wartosc: staje si§ „dobry”
lub „zly”. Czlowiek stanowi nie tylko o swoim dzialaniu, lecz takze o so
bie w aspekcie najbardziej istotnej jakosci. W ten sposob sam ostanowie-
niu odpowiada stawanie si§ czlowieka jako czlowieka. Dzi^ki niem u staje
s§ on coraz bardziej „kim s” w znaczeniu etycznym, skoro w znaczeniu
ontycznym jest „kim s” od samego poczqtku. Dodajm y w tym miejscu, ze
polski zaim ek ,,ktos” jako przeciwienstwo zaimka „cos” najkrocej ujm uje
osobowq odr^bnosc czlowieka.
W ydaje si$, ze doswiadczenie samostanowienia — przy swoim zasad-
niczo fenomenologicznym charakterze — wprowadza nas w coraz pelniej-
sze zrozumienie tej rzeczywistosci, ktorq sw. Tomasz okreslal jako actus
hum anus czy tez jako voluntarium . Jesli przyjm ujem y, tak jak Tomasz,
pelnq realnosci wartosc m oralnq w podmiocie czlowiek, m usim y przy-
jqc zarazem, ze ten podmiot w akcie samostanowienia staje si^ szczegol-
nym przedm iotem. Samostanowienie uprzedm iotawia podmiot dzialajqcy
w jego w lasnym dzialaniu. Ta obiektywizacja osoby nie jest zadna jej
„reifikacjq”; osoba nie moze stac sie dla siebie samej rzecz§, chociaz jest
pierw szym i zasadniczym przedmiotem, o ktorym sama stanowi. W lasnie
w tym stanow ieniu o sobie jej podmiotowosc objawia si§ w swych naj-
gl^bszych mozliwosciach, w tych istotnych kwalifikacjach, ktore sw iad-
czq o tym, co czlowiecze (hum anum ) i zarazem osobowe.
10 K A R D . K A R O L W O JT Y L A