Kto Czyta Nie Blądzi
Kto Czyta Nie Blądzi
Kto Czyta Nie Blądzi
z wymogami
certyfikacji Æwiczenia rozwijaj¹ce sprawnoœæ czytania
jêzyka polskiego
poziomy
œredni
B2
Anna Seretny
zaawansowany
C1 Kto czyta – nie b³¹dzi
jêzyk polski
dla
cudzoziemców
Od autorki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
4. W wolnym czasie …
Nie bać się komputera . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83
Mi się strasznie nudzi, buu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 88
Nie bądź zwierzę! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 94
Jak Polacy spędzają wolny czas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 98
Słowa, które warto znać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99
Powiedz lub napisz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101
6. Na ratunek przyrodzie
Ocalmy polską naturę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129
Efekt cieplarniany . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135
Zmiany klimatu w Polsce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137
Ziemia – kosz na śmieci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
Quiz ekologiczny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 142
Zdaniem Polaków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 145
Niepotrzebna katastrofa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 146
Czarnobyl . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 148
Słowa, które warto znać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 151
Powiedz lub napisz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 154
8. Na przełomie wieków
Co nam uczynił XX wiek? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 181
Dziesięć dylematów XXI wieku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 189
Sąd nad XX wiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 194
Słowa, które warto znać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 199
Powiedz lub napisz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 200
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Czytając zatem uczymy się, zdobywamy informacje, poznajemy świat i ten bezpośrednio nas
otaczający, i ten odległy. Czytanie w sposób bardzo znaczący wpływa również na poszerzanie na-
szego zasobu leksykalnego. Konieczność rozwijania i doskonalenia sprawności czytania wydaje się
więc kwestią bezsporną i temu celowi ma służyć niniejszy podręcznik.
Mam nadzieję, że nauczycielom ułatwi on pracę ze studentami na poziomie średnim i za-
awansowanym, dla których stale jest za mało materiałów, a samych uczących się przekona, że
czytanie w języku polskim wcale nie musi być ani trudne, ani żmudne.
Anna Seretny
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
RÓŻNICE KULTUROWE –
SŁOWA, GESTY, ZACHOWANIA
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
10
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Po rączkach nie całuję
Trudno obcokrajowcowi pojąć zawiłości polskiej kindersztuby. Najlepiej postępo-
wać ostrożnie, aby nie popełnić gafy i nie zrazić teściowej.
11
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
łem się najlepiej, jak mogłem. Wszystko szło jak po maśle. Witając się w drzwiach nie zderzyliśmy
się głowami. Kolacja była wyśmienita i nie musiałem jak rasowy Brytyjczyk udawać, że wszystko
mi smakuje. Wieczór miał się ku końcowi i czułem, że zdałem wszechstronny egzamin na przy-
szłego zięcia. Rozluźniony, postanowiłem zaimponować umiejętnościami językowymi i zapytałem:
„Gdzie jest moja ci...?” Zapadła głucha cisza, ale moja przyszła żona zainterweniowała błyska-
wicznie: „Chyba chciałeś powiedzieć czapka, kochanie”. Wyobraźcie sobie moje przerażenie, kiedy
wytłumaczono mi moje faux-pas. Na szczęście zaskoczenie i zdumienie na twarzy teściowej ustąpiły
miejsca rozbawieniu. Dziś, przyznaję z radością, mam świetne stosunki z teściami. To doskonale,
bo nie muszę puszczać gazów przy stole, aby udowodnić, jak bardzo ich cenię. Wystarczy postępo-
wać ostrożnie.
Alan Dunkley
„Newsweek” 2002, nr 43
NOTATKI
12
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
A. B.
rozładować umiejętnościami
zaimponować sprawy
ustępować zadowolenie
nabić walory
doceniać guza
uścisnąć miejsca
wyrazić na szwank
narazić napięcie
załatwiać rękę
II. Podkreślone w tekście słowo proszę zastąpić innym, o najbardziej zbliżonym zna-
czeniu. Pierwsze zdanie jest przykładem.
13
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę uzupełnić zdania wyrazami z ramki1.
1. W czasie pobytu za granicą kontaktujemy się z różnymi ludźmi, poznajemy ich .............
.............................. oraz stosunek do otoczenia.
2. W rozmowie z ................................... staramy się dzielić tylko pozytywnymi
uwagami.
3. Bardzo ważna jest znajomość kultury kraju, w którym przebywamy. Pozwala ona uniknąć
.................. i … ..................... .
4. Powinniśmy dążyć do poznania .................................. nowego kraju.
5. Ludzie, którzy przestrzegają .......................................................
zachowują się swobodnie i nie odczuwają skrępowania.
6. Zdarza się, że musimy spędzić czas w długiej kolejce – postarajmy się o miłą ................
nawet w takiej sytuacji.
7. Całowanie kobiet w rękę uchodzi w świecie za polski ............................. .
8. Niektórzy Polacy nigdy jednak nie całują kobiet w rękę – uważają, że przywitanie się przez
...................................................... w zupełności wystarcza.
IV. W tekście znajdują się następujące wyrażenia. Proszę połączyć z podanymi poniżej
definicjami zgodnie z podanym przykładem.
1
Ćwiczenia III i IV wg pomysu E. Madaj.
14
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
V. Co znaczą poniższe zwroty frazeologiczne? W jakiej sytuacji można ich użyć?
VI. Proszę uzupełnić poniższą tabelkę, kierując się własnymi doświadczeniami oraz
doświadczeniami innych kolegów i koleżanek.
15
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Polski savoir vivre
ZAPAMIĘTAJ
▪ Kobiety powinny tak podawać dłoń, żeby umożliwiać uścisk i pocałowanie jej.
▪ Jeżeli osoba, która powinna pierwsza wyciągnąć rękę, tego nie czyni, nie należy przejmować
inicjatywy.
▪ Mężczyźni czasami całują kobiety w rękę. Jeżeli kobieta nie chce być pocałowana w rękę,
mężczyzna nie powinien tego robić na siłę.
▪ Całowanie kobiet w rękę przy powitaniu należy ograniczyć do pomieszczeń zamkniętych
(powinno się unikać tego rodzaju przywitania na ulicy czy w parku).
16
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
KTO KOMU PIERWSZY SIĘ PRZEDSTAWIA?
NOTATKI
1 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Podwójne życie człowieka
dwujęzycznego
Każdy język jest oknem na świat, lecz szyby w tym oknie nie są ani przejrzyste, ani pozbawione
wzorów. Przeciwnie, każde okno ma swój własny kolor i kształt. Patrzymy na świat głównie przez
okno naszego języka ojczystego. Język przydaje kolorów naszej percepcji i poznaniu świata.
Względy osobiste zdecydowały, że ja, jako native speaker polskiego, musiałam posługiwać się na
co dzień dwoma językami raczej niż jednym. W rezultacie stało się dla mnie jasne, tak jak być może
dla innych językoznawców postawionych w podobnej sytuacji, że różnice między światami myślo-
wymi związanymi z różnymi językami są równie realne jak różnice między odmiennymi systemami
fonologicznymi i gramatycznymi.
Nie chcę przez to powiedzieć, że każdy musi być koniecznie więźniem swego ojczystego języka.
Nie jest niemożliwe (choć bardzo trudne) opuszczenie wewnętrznego świata języka ojczystego dla
świata innego języka, albo, jeśli tak można powiedzieć, zamieszkiwanie w dwóch różnych światach
naraz. Jednak gdy ktoś przechodzi z jednego języka na drugi, to nie tylko forma się zmienia, ale
również i treść.
Języki różnią się między sobą nie tylko jako systemy językowe, ale również jako światy kulturo-
we, jako nośniki etnicznej tożsamości. (...)
Każdy język ma słowa, dla których nie istnieją ekwiwalenty w innych językach. Często takie
słowa wyrażają pojęcia właściwe wyłącznie danej kulturze i zbiorowemu doświadczeniu ludzi mó-
wiących danym językiem. (...)
Żyjąc na co dzień w świecie dwóch języków – angielskiego i polskiego stale jestem świadoma
braku symetrii leksykalnej między obydwoma językami i ograniczeń, jaki ten fakt stwarza w zakre-
sie przenoszenia pojęć z jednego języka na drugi. Oto kilka charakterystycznych przykładów. (...)
Inne są organizacja czasu i struktura dnia pracy, a to również znajduje odbicie w znaczeniu słów.
W Australii, tak jak w wielu innych krajach, dzień pracy jest przedzielony na pół przerwą na posi-
łek. Ten posiłek to lunch. Okres przed lunchem to morning, a po lunchu – afternoon. (...)
W polskim nie ma określenia na lunch, bo ludzie nie przerywają pracy w połowie dnia robo-
czego, aby wypocząć i coś zjeść. W konsekwencji nie ma odpowiednika dla terminów morning
i afternoon. Polski posiłek – obiad – jest spożywany w środkowej części dnia jako czasu dobowej
aktywności człowieka, a nie w środku dnia pracy. Nie towarzyszy mu przerwa w wykonywaniu
zajęć, bo jest on jedzony zwykle po ich zakończeniu. Jest to przy tym posiłek bardziej treściwy niż
lunch. Obiad znaczy raczej „główny posiłek jedzony w połowie dnia”. Polskie popołudnie odnosi
się do okresu poobiedniego (tj. mniej więcej od 15 do 18). Wynika stąd problem językowy: kiedy
zapraszamy na angielski dinner świeżo przybyłych do Australii Polaków, czy powinniśmy używać
słowa obiad? Wieczornego posiłku, choćby najwystawniejszego, nie można przecież tak nazwać,
gdyż obiad spożywa się mniej więcej w środku dnia. W języku polskim wieczorny posiłek określa
się słowem kolacja, a nie obiad. Jednakże kolacja nie jest dobrym tłumaczeniem angielskiego dinner,
bo kolacja to lekki posiłek wieczorny, z pewnością nie najważniejszy w ciągu dnia. Niektórzy Polacy
mieszkający w Australii tłumaczą jednak dinner słowem kolacja, a nie obiad. Obie wersje są równie
nieadekwatne. (...)
W polskiej tradycji kulturowej, kiedy ktoś wstaje od stołu po posiłku, mówi współbiesiadnikom
dziękuję. W języku angielskim nie. Przyznam się, że po ośmiu latach życia w społeczności anglosa-
skiej zwyczaj odchodzenia od stołu bez dziękuję wydaje mi się wciąż niegrzeczny. Wiem oczywiście,
1 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
że tak nie jest, ale mimo to mam takie odczucie. Z początku mówiłam dziękuję po angielsku, ale
ludzi spoglądali na mnie ze zdumieniem. Teraz, kiedy w czasie pobytu w Polsce moje córki nie mó-
wią dziękuję po posiłku, ich zachowanie wydaje się niekulturalne naszym polskim krewnym. Wciąż
trudno mi się powstrzymać przed powiedzeniem po angielsku czegoś w rodzaju smacznego, kiedy
widzę kogoś jedzącego. Nie mówienie niczego wydaje mi się niegrzeczne. Podobnie trudno mi się
przyzwyczaić, by dopowiadać bez zakłopotania na formuły typu Nice to have met you czy How are
you. Zwroty te wciąż wydają mi się sztuczne i nieszczere.
Etykieta językowa jest ściśle związana ze stylem zachowań pozajęzykowych i ze stylem stosun-
ków międzyludzkich. Aby móc przejść z jednej etykiety w drugą, należy stworzyć sobie dwie różne
kulturowo osobowości. (...)
Prawie trzysta lat temu Jon Lock powiedział, że wystarczy choć trochę znać języki obce, by
zaobserwować to proste zjawisko, iż w każdym języku występuje wiele słów, które nie mają odpo-
wiedników w innych językach. Stąd jasno wynika, ze ludzie mieszkający w jednym kraju, poprzez
swoje zwyczaje i sposób życia, stworzyli pewne złożone pojęcia i nadali im nazwy, których inni
ludzie nigdy nie powiązali w jedną całość (tworząc owe pojęcia złożone). Jeśli przyjrzeć się temu
bliżej i dokładniej porównać języki, to okaże się, że choć różne języki dysponują słowami, które
wedle słowników mają sobie wzajemnie odpowiadać, to trudno znaleźć choćby jedno na dziesięć,
które odpowiadałoby dokładnie idei, jaką według słownika ma reprezentować.
Żyć na co dzień w dwóch różnych językach to znaczy żyć w dwóch różnych przestrzeniach
socjosemantycznych. Przechodzenie z jednego języka na drugi i na odwrót jest podobne do podró-
żowania między dwoma różnymi światami. W gruncie rzeczy znaczy to o wiele więcej, gdyż zmie-
niając przestrzeń socjosemantyczną, w której się poruszamy, zmieniamy nie tylko nasze otoczenie,
ale także naszą własną skórę (a nawet duszę). Należy może dodać, że podkreślając istnienie kulturo-
wej „schizofrenii” u osób dwujęzycznych, nie wyrażam tu bynajmniej poparcia dla szeroko rozpo-
wszechnionego kiedyś poglądu, że dwujęzyczność jest umysłowym i kulturowym upośledzeniem.
Wprost przeciwnie.
Anna Wierzbicka
Na podstawie: Podwójne życie człowieka dwujęzycznego,
w: Język polski w świecie, pod red. W. Miodunki,
PWN, Warszawa 1990, s. 71–105.
1 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Proszę zaznaczyć, czy poniższe stwierdzenia są zgodne z tekstem (P), czy też nie (F).
1. W jakich obszarach najdotkliwiej odczuwa się braki symetrii leksykalnej między dwoma znany-
mi sobie językami?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
4. Jak to się stało, że tak wiele słów jednego języka nie ma odpowiedników w innym języku?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
20
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. W poniższym fragmencie tekstu proszę uzupełnić brakujące znaki interpunkcyjne.
Po wykonaniu ćwiczenia proszę go sprawdzić, porównując z oryginałem.
W polskim nie ma określenia na lunch bo ludzie nie przerywają pracy w połowie dnia roboczego
aby wypocząć i coś zjeść W konsekwencji nie ma odpowiednika dla terminów morning i afternoon
Polski posiłek obiad jest spożywany w środkowej części dnia jako czasu dobowej aktywności czło-
wieka a nie w środku dnia pracy Nie towarzyszy mu przerwa w wykonywaniu zajęć bo jest on je-
dzony zwykle po ich zakończeniu Jest to przy tym posiłek bardziej treściwy niż lunch Obiad znaczy
raczej „główny posiłek jedzony w połowie dnia” Polskie popołudnie odnosi się do okresu poobied-
niego tj mniej więcej od 15 do 18 Wynika stąd problem językowy: kiedy zapraszamy na angielski
dinner świeżo przybyłych do Australii Polaków czy powinniśmy używać słowa obiad Wieczornego
posiłku choćby najwystawniejszego nie można przecież tak nazwać gdyż obiad spożywa się mniej
więcej w środku dnia W języku polskim wieczorny posiłek określa się słowem kolacja a nie obiad
Jednakże kolacja nie jest dobrym tłumaczeniem angielskiego dinner bo kolacja to lekki posiłek
wieczorny z pewnością nie najważniejszy w ciągu dnia Niektórzy Polacy mieszkający w Australii
tłumaczą jednak dinner słowem kolacja a nie obiad Obie wersje są równie nieadekwatne
IV. Proszę poukładać poniższe fragmenty tak, by tworzyły logiczną całość. Zdanie roz-
poczynające tekst zostało oznaczone numerem 1. Proszę nie korzystać z tekstu pod-
czas wykonywania ćwiczenia.
1 Prawie trzysta lat temu Jon Lock powiedział, że wystarczy choć trochę znać języki obce, by
___
zaobserwować
___ że ludzie mieszkający w jednym kraju, poprzez swoje zwyczaje i sposób życia, stworzyli pewne
złożone pojęcia i nadali im nazwy,
___ to proste zjawisko, iż w każdym języku występuje wiele słów, które nie mają odpowiedników
w innych językach. Stąd jasno wynika,
___ Żyć na co dzień w dwóch różnych językach
___ to okaże się, że choć różne języki dysponują słowami, które wedle słowników mają sobie wza-
jemnie odpowiadać,
___ to trudno znaleźć choćby jedno na dziesięć, które odpowiadałoby dokładnie idei, jaką według
słownika ma reprezentować.
___ których inni ludzie nigdy nie powiązali w jedną całość (tworząc owe pojęcia złożone). Jeśli
przyjrzeć się temu bliżej i dokładniej porównać języki,
___ do podróżowania między dwoma różnymi światami. W gruncie rzeczy znaczy to o wiele wię-
cej, gdyż zmieniając przestrzeń socjosemantyczną,
___ że dwujęzyczność jest umysłowym i kulturowym upośledzeniem. Wprost przeciwnie.
___ w której się poruszamy, zmieniamy nie tylko nasze otoczenie, ale także naszą własną skórę
(a nawet duszę). Należy może dodać,
___ to znaczy żyć w dwóch różnych przestrzeniach socjosemantycznych. Przechodzenie z jednego
języka na drugi i na odwrót jest podobne
___ że podkreślając istnienie kulturowej „schizofrenii” u osób dwujęzycznych, nie wyrażam tu
bynajmniej poparcia dla szeroko rozpowszechnionego kiedyś poglądu,
21
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Uważaj na gest
Minęło pół godziny, a kelner nie przynosił zamówionej wody.
– Zapomniał, czy co?
– Już ci jej nie przyniesie – powiedział Kim, widząc, że rozglądam się za obsługą.
– Jak to – nie przyniesie?! Przecież przyjął zamówienie, był bardzo uprzejmy – nie zrozumia-
łam.
– Widziałaś, jak się uśmiechał? Mówię ci, że nic nie przyniesie – odparł Kim.
Miał rację. Okazało się, że knajpę zaraz zamykają i minął czas przyjmowania ostatnich zamó-
wień.
– To nie mógł mi tego powiedzieć? – zdenerwowałam się.
– Wystarczyło popatrzeć na jego uśmiech i ukłon. W Korei nie ma zwyczaju oznajmiania przy-
krych rzeczy – pouczył mnie Kim, tubylec opiekujący się naszą wycieczką.
Pół biedy, jeśli różnice kulturowe utrudnią wam wypicie wody. Jest jednak wiele zachowań
niewerbalnych, które – nieodpowiednio użyte – za granicą mogą wpędzić w spore kłopoty. Warto
dowiedzieć się o kilku (…).
Z badań, które przeprowadził amerykański psycholog Paul Ekman jeszcze w latach 70. ubiegłe-
go wieku, wynika, że w każdej kulturze ludzie tak samo wyrażają i rozpoznają podstawowe emocje:
strach, gniew, radość, zdziwienie, zmartwienie, obrzydzenie. Repertuar gestów i min, jakimi je
wyrażamy, jest bardzo stary, prawdopodobnie – o czym świadczą także badania niewidomych od
urodzenia – wrodzony. To część naszego wyposażenia genetycznego.
Wydawać by się zatem mogło, że osobie obdarzonej przeciętną bystrością dość łatwo jest się po-
ruszać w świecie ludzkich emocji. Nic bardziej mylnego. Wystarczy podróż do kraju o odmiennej
kulturze, by polec pod ciężarem kolejnych faux pas, jakie będą nam się zdarzać na każdym kroku.
To zwyczaje, wychowanie decydują bowiem, jakie emocje wypada, a jakich nie wypada ujawniać
w danym kraju i jakich do tego używać środków wyrazu. Gdybym wiedziała o tym przed moją
podróżą do Korei, nie zdziwiłoby mnie zachowanie kelnera, który – jak każdy typowy Azjata – za-
kłopotanie i smutek pokrywa miłym uśmiechem i nawet o pogrzebie matki obcej osobie będzie
opowiadał z rozpromienioną twarzą.
Nie trzeba jednak jechać do tak egotycznych miejsc, by nieznajomość kultury i zwyczajów wpę-
dziła nas w tarapaty. (…)
Warto na przykład pamiętać, że na Wyspach Brytyjskich znak „V”, gdy trzymamy grzbiet dłoni
zwrócony do siebie – oznacza zwycięstwo. Jeśli zaś obrócimy go na zewnątrz – staje się gestem
obelżywym. Podobną wymowę ma ten gest w Australii i Nowej Zelandii. Wszystkich przypadko-
wo czytających ten tekst Anglików ostrzegamy, że w Polsce chęć obrażenia owym znakiem kelnera
może zaowocować podaniem dwóch piw.
Z wyrażaniem odczuć za pomocą gestykulacji powinniśmy też uważać na Środkowym Wscho-
dzie. Niech nikomu nie przyjdzie do głowy pokazywać tu znaku uznanego na Zachodzie za symbol
OK – kółka z kciuka i palca wskazującego. W niektórych krajach tego regionu symbolizuje on
pewien otwór ludzkiego ciała (…). Także we Francji można z nim mieć kłopoty. Gdy na pytanie
kelnera, czy smakowało nam jedzenie, pokażemy ten znak, szef kuchni może się obrazić. Gest ten
oznacza tu bowiem zero. (…)
W Portugalii gestem oznaczającym: „Wyborne, wspaniałe!” jest złapanie się za ucho. W Hi-
22
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
szpanii jednak gest taki może wywołać popłoch wśród obsługi baru. Tutaj dotknięcie ucha oznacza
kogoś, kto je i pije na cudzy koszt.
Gesty gestami, ale zanim zaczniemy wymachiwać rękami, polem do nieporozumień za granicą
może się stać problem przestrzeni osobistej. To taki balon powietrza, który otacza każdego z nas.
Nie lubimy, gdy ktoś obcy przekracza tę granicę. W Europie wynosi ona od 50 centymetrów do
metra – w takiej odległości stoimy, rozmawiając z obcymi. Gdy ktoś podchodzi bliżej, czujemy się
niepewnie.
„Na jednej z konferencji w USA zauważyłem – pisze Allan Pease, amerykański badacz mowy
ciała – że gdy Amerykanie uczestniczą w spotkaniach i rozmowach, zachowują odległość 46–122
centymetrów od siebie. Gdy jednak Japończyk podejmował rozmowę z Amerykaninem, obaj za-
czynali się powoli przesuwać dookoła pokoju, bowiem Azjata usiłował podejść bliżej do swego
rozmówcy, ten zaś cofał się przed nim”. Strefa intymna Japończyka wynosi bowiem zaledwie 25
centymetrów. W wielu krajach azjatyckich nie jest też niczym zdrożnym, gdy mężczyźni podczas
rozmowy się obejmują, podczas gdy nieprzyzwyczajony do takiego zachowania biały turysta może
to wziąć za molestowanie seksualne. (…)
Z badań psychologów wynika, że niemal 80 procent informacji o innych ludziach zdobywamy
z ich zachowań i gestów. By uniknąć nieporozumień, może jednak lepiej podczas zagranicznych
wojaży powstrzymać się od nadmiernej gestykulacji. Z wieloma gestami – które wydają się takie
same na całym świecie – może być podobnie jak ze znajomością bliskich sobie języków. Często
napotyka się w nich tak zwanych fałszywych przyjaciół – słowa, które brzmią tak samo, ale znaczą
coś zupełnie innego. Przysłowie mówi, że często jeden gest starczy za tysiąc słów. Problem polega
na tym, że nie zawsze wiemy, co to za słowa...
Olga Woźniak
Na podstawie: Uważaj na gest, „Przekrój” nr 2004
NOTATKI
23
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
ZAPAMIĘTAJ
24
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
II. Podkreślone w tekście słowo proszę zastąpić jednym z trzech podanych o najbar-
dziej zbliżonym znaczeniu. Pierwsze zdanie jest przykładem.
Pół biedy (nie szkodzi, nic się nie stanie, nieważne), jeśli różnice kulturowe utrudnią wam wy-
picie wody. Jest jednak wiele zachowań niewerbalnych, które – nieodpowiednio użyte – za granicą
mogą wpędzić w spore kłopoty.
Z badań, które przeprowadził amerykański psycholog Paul Ekman jeszcze w latach 70. ubiegłe-
go wieku, wynika, że w każdej kulturze ludzie tak samo wyrażają i rozpoznają podstawowe emocje:
strach, gniew, radość, zdziwienie, zmartwienie, obrzydzenie (niechęć, wstręt, pogardę). Repertuar
gestów i min (kaprysów, grymasów, wyrazów twarzy), jakimi je wyrażamy, jest bardzo stary, praw-
dopodobnie – o czym świadczą (o czym mówią, czego dowodzą, co znaczą) także badania niewi-
domych od urodzenia – wrodzony. To część naszego wyposażenia genetycznego.
Wydawać by się zatem mogło, że osobie obdarzonej przeciętną bystrością (przeciętną jasnością,
przeciętną inteligencją, przeciętnym sprytem) dość łatwo jest się poruszać w świecie ludzkich emo-
cji. Nic bardziej mylnego. Wystarczy podróż do kraju o odmiennej kulturze, by polec pod ciężarem
kolejnych faux pas (gaf, przeoczeń, blamażów), jakie będą nam się zdarzać na każdym kroku. To
zwyczaje, wychowanie decydują bowiem, jakie emocje wypada, a jakich nie wypada ujawniać (oka-
zywać, przekazywać, ukazywać) w danym kraju i jakich do tego używać środków wyrazu.
Nie trzeba jednak jechać do tak egotycznych miejsc, by nieznajomość kultury i zwyczajów wpę-
dziła nas w tarapaty (w opały, w opresje, w kłopoty).
Warto, na przykład, pamiętać, że na Wyspach Brytyjskich znak „V”, gdy trzymamy grzbiet dło-
ni zwrócony do siebie – oznacza zwycięstwo. Jeśli zaś obrócimy go na zewnątrz – staje się gestem
obelżywym (obraźliwym, wulgarnym, nieprzyjemnym). Podobną wymowę ma ten gest w Australii
i Nowej Zelandii. Wszystkich przypadkowo czytających ten tekst Anglików ostrzegamy, że w Polsce
chęć obrażenia owym znakiem kelnera może zaowocować podaniem dwóch piw.
W Portugalii gestem oznaczającym: „Wyborne, wspaniałe!” jest złapanie się za ucho. W Hiszpa-
nii jednak gest taki może wywołać popłoch (strach, niechęć, panikę) wśród obsługi baru. Tutaj
dotknięcie ucha oznacza kogoś, kto je i pije na cudzy koszt.
W wielu krajach azjatyckich, na przykład, nie jest też niczym zdrożnym (nieskromnym, nie-
właściwym, niemiłym), gdy mężczyźni podczas rozmowy się obejmują, podczas gdy nieprzyzwy-
czajony do takiego zachowania biały turysta może to wziąć za molestowanie seksualne.
Z badań psychologów wynika, że niemal 80 procent informacji o innych ludziach zdobywamy
z ich zachowań i gestów. By uniknąć nieporozumień, może jednak lepiej podczas zagranicznych
wojaży powstrzymać się od nadmiernej (zbytniej, nieumiarkowanej, przesadnej) gestykulacji.
25
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę zaznaczyć właściwą odpowiedź zgodnie z podanym przykładem i zaznaczyć
w tekście fragment, który porusza tę kwestię.
3. Azjaci:
a. wyrażają smutek po stracie matki.
b. nie wyrażają smutku po stracie matki.
c. nie okazują smutku po stracie matki.
7. Gestykulacja:
a. nastręcza wielu problemów w rozmowach z cudzoziemcami.
b. pomaga nam, kiedy nie jesteśmy w stanie przekazać komunikatu za pomocą słów.
c. jest najlepszym sposobem przekazywania treści.
26
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Proszę uzupełnić poniższą tabelkę. W trakcie pracy warto sięgnąć do słowników.
Uwaga! Niektóre miejsca mogą pozostać puste.
NOTATKI
2
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
POWITANIA
objąć kogoś?
uścisnąć kogoś?
przywitać kogoś?
przywitać się z kimś?
28
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
1. Jakie zachowanie Polaków, jaka ich reakcja była dla Państwa największym zaskoczeniem? W ja-
kiej to było sytuacji? Co zaszło? Proszę nadać wypowiedzi formę relacji.
2. Proszę wyjaśnić pojęcie dwujęzyczności i dwukulturowości. Proszę zilustrować swoją wypowiedź
przykładami.
3. W jakich obszarach polski savoir vivre najbardziej różni się od tego, który obowiązuje w Państwa
kraju? Proszę przygotować krótką prezentację.
4. Proszę napisać krótki tekst argumentacyjny na temat: Można mieć tylko jedną tożsamość kulturową.
NOTATKI
2 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
30
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
POLAKÓW I CUDZOZIEMCÓW
KŁOPOTY Z JĘZYKIEM POLSKIM
J. Słowacki (1809–1949)
31
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
32
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Język młodzieży
‘Śpiewasz spoko, Twoje śpiewanie jest ‘key, tylko totalnie rzucasz herami!’
Moda językowa
Moda w języku powoduje nadużywanie jednych form kosztem innych, a także niekiedy ich nie-
właściwe użycie. Występuje w zakresie wymowy, form gramatycznych, słowotwórstwa, słownictwa,
frazeologii i składni.
33
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Zasięg mody językowej bywa różny, gdyż występuje ona zawsze w jakiejś grupie, to grupa ją
sankcjonuje, a członkowie grupy jej się poddają; często zbiorowość wywiera presję, aby członkowie
grupy przyjęli określony sposób mówienia (...).
Analiza zebranego materiału wyraźnie wskazuje, że wyraz spoko rozszerzył swoje znacznie, za-
równo w stosunku do spokojnie, z którego wyszedł, jak i w stosunku do definicji podanych przez
słowniki. Zachowuje się zatem jak typowy wyraz modny. Jego znaczenie jest bardzo szerokie.
Zebrany materiał dowodzi, że spoko ma następujące znaczenia:
– w porządku, dziękuję
– nic nie szkodzi
– nie ma o czym mówić
– nic się nie stało
– to żaden kłopot
– dobrze, dobra
– nie ma się czym przejmować
– świetnie, nieźle, super (do sytuacji)
– tak, oczywiście, naturalnie (potwierdzenie informacji, także podtrzymanie kontaktu)
– jest dobrze, wspaniale (wyraża pozytywne emocje)
– jest świetny, kapitalny (wyraża podziw, uznanie dla kogoś)
– określa rzeczownik – spoko facet, spoko film, spoko mecz
34
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
– może występować jako element gry i zabawy słownej: spoko majonez, spokulec, spokusieńko,
spocio, spoczo
– zaczyna funkcjonować jako nazwa własna : Spoko Lody, Spoko Herbata
Kazimierz Ożóg
Na podstawie Polszczyzna przełomu XX i XXI wieku,
Wydawnictwo „Otwarty rozdział”, Rzeszów 2001, s. 176–195.
NOTATKI
35
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
2. Co to jest kod ograniczony? Czym jest kod rozwinięty? (bogactwo, ubóstwo, nieporadność,
łatwość)
...........................................................................
...........................................................................
3. Dlaczego kod ograniczony stał się ostatnio tak bardzo popularny? (szerzyć się, panować, byleja-
kość)
...........................................................................
...........................................................................
Przykład: Opozycja ta dobrze przystaje do współczesnej polskiej młodzieży, a obszar kodu ograni-
czonego bardzo się poszerzył.
Opozycję tę można odnieść do współczesnej polskiej młodzieży, a zakres kodu ograni-
czonego znacznie się zwiększył.
36
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
2. Ogromną rolę odgrywają tutaj współczesne komercyjne środki masowego przekazu, które ze
szczególną mocą i skutecznością rozpowszechniają kod ograniczony.
...........................................................................
...........................................................................
3. Wszędzie szerzy się moda na bylejakość mówienia, luz językowy oraz luz w zachowaniu się.
...........................................................................
...........................................................................
4. Nigdy w dziejach języka polskiego odmiana środowiskowa młodzieży (uczniów, studentów) nie
była tak oddalona od polszczyzny literackiej jak obecnie.
...........................................................................
...........................................................................
III. Proszę spróbować uzupełnić tę tabelkę, wpisując znaczenia wyrazu spoko w ko-
dzie rozwiniętym.
K. Ożóg (2001), Polszczyzna przełomu XX i XXI wieku, Wydawnictwo „Otwarty rozdział”, Rzeszów, s. 98–99.
3 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Proszę poukładać poniższe fragmenty tak, by tworzyły logiczną całość. Zdanie roz-
poczynające tekst zostało oznaczone numerem 1. Proszę nie korzystać z tekstu pod-
czas wykonywania ćwiczenia.
___
1 Nigdy w dziejach języka polskiego odmiana środowiskowa
___ kodu ograniczonego.
___ młodzieży posługuje się tylko kodem ograniczonym, co powoduje np. ogromne problemy
z napisaniem dobrego wypracowania
___ czy ze sformułowaniem bogatej w treść wypowiedzi. Ma to niewątpliwie powiązanie z wieloma
czynnikami. Wszędzie szerzy się
___ po prostu bełkot. Po wtóre bylejakość panuje
___ w zawartości semantycznej wypowiedzi, wynika to, rzecz jasna z niedostatecznej sprawności
językowej spowodowanej naturą
__ młodzieży (uczniów, studentów) nie była tak oddalona od polszczyzny literackiej jak obecnie.
Duża część
___ moda na bylejakość mówienia, luz językowy oraz luz w zachowaniu się. Wiele tekstów mówio-
nych jest niedbale, niewyraźnie, często słyszymy
NOTATKI
38
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Wypasiony słownik
najmłodszej polszczyzny
Ściśle tajne
„Elo! Słuchaj, ta cindi z II c załapała taką pianę na sobotniej zalewajce, że aż dym. A wszystko
przez to, że chciałem zarzucić przynętę. Czaisz bazę? Mówię ci, załamka totalna. Nie wiedziałem,
a był z nią jakiś wyżeł, który zwąchał akcję i wpienił się tak, że mało nie doszło do zadymy. Ma-
sakra totalna. Co miałem robić? Odpuściłem... Cały wieczór zasysałem i jarałem dizle...”
3
9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Cechą zacną „Wypasionego słownika...” jest dystans autora. Chaciński nie ocenia graniczącej
z malwersacją inwencji słowotwórczej (…). Nie popada też w bałwochwalczą cześć wobec prezen-
towanego zjawiska. Eleganckim tekstom towarzyszą śmieszne rysunki Enenka – znanego w środo-
wisku internetowym grafika.
Oczywiście „Wypasiony słownik...” zawiera tylko te słowa, które jego autor uznał za szczególnie
ważne, wręcz niezbędne do społecznego przetrwania. Na pewno warto uzupełnić lekturę obszer-
niejszym wydawnictwem naukowym. Chociażby wydanym właśnie „Nowym słownikiem gwary
uczniowskiej”, który zawiera prawie 17 tysięcy haseł, w tym kalifaktora, hejnalistę i żyzną. Kalifak-
tor to kiepski uczeń, hejnalista popija z butelki pod sklepem, a dziewczyna żyzna jest po prostu...
ładna.
Wojciech Zębaty
NOTATKI
40
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Czy warto przygotowywać tego rodzaju słowniki? Komu i czemu mogą one służyć?
1. Jakie zalety, zdaniem autora recenzji, ma omawiany słownik? Proszę wymienić przynajmniej
trzy.
.............................................................................
............................................................................
...........................................................................
4. Co oznacza zdanie: „Otóż jest wiele czadowych słów, których się nie czai.”?
.............................................................................
............................................................................
...........................................................................
41
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Sposób na dżdżownicę
rozmowa ze Steffenem Möllerem
Język polski jest trudny (…). Po dwóch kursach języka polskiego (każdy po dwa tygodnie) nie
byłem w stanie ułożyć zdania. Wykańczała mnie nieustanna odmiana rzeczowników, liczebników,
przymiotników, rodzajników.
– W jakie pułapki językowe wpadł Pan po przyjeździe do Polski?
– Kiedy pierwszy raz byłem w Krakowie, zobaczyłem pomnik na rynku. Rozczochrane włosy
i napis: Adamowi Mickiewiczowi naród. Nie znałem tego gościa, ale obok stał Amerykanin, więc
zapytałem, czy zna człowieka na pomniku. Turysta zaczął wertować przewodnik: Adam Michnik,
Adam Małysz, Adam Mickiewicz... Może „Mickiewiczowi” to jakiś kuzyn tego poety? Dopiero na
Steffen Möller wykłada w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Uczy studentów
konwersacji. Znany jest m.in. z telewizyjnego programu Europa da się lubić i serialu M jak miłość. Od kilku lat wystę-
puje w programie kabaretowym, w którym opowiada Polakom o swoich przygodach z językiem polskim.
42
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
kursie dowiedziałem się, że ten kuzyn to celownik – Adamowi Mickiewiczowi. Bo w polskim jest
takie świństwo, jak odmiana imion własnych. W żadnym języku, który znam, nie odmienia się ich.
Dlatego kiedyś powiedziałem do taksówkarza: „Mój kolega mieszka na Bemie”. A okazało się, że
na Bema. Ciężko się w tym połapać.
– Mamy też takie świństwo jak odmiana liczebników. Nie ma Pan z nimi kłopotów?
– Trochę pomaga mi wiersz dla dzieci:
Patrzyłem dziś przez okno, jak pada biały śnieg, i zobaczyłem chłopca, za którym piesek biegł.
Tak figlowali obaj, że śmiałem się do łez, ten najpierw drugi mały chłopiec i drugi mały pies.
I nagle niespodzianie zjawiła się myśl ta. Dlaczego są dwaj chłopcy, natomiast psy są dwa?
Dlaczego dwojga oczu, a nogi znów są dwie, bez względu na to jakie, stołowe, ludzkie, psie.
Dlaczego są dwa konie, jeźdźców za to dwóch, dlaczego są dwie muchy, a nie ma dwóch much?
Myślałem i myślałem, i byłbym może zgadł, lecz wtrącił się znienacka mądrala starszy brat.
„Przecież rodzaj rzeczownika zmienia formę liczebnika!”
Zawsze mówię, że jak będę uczył się takich wierszy, to zostanę profesorem Miodkiem II. Skoro
był Mieszko II, to ja chcę być Miodkiem II.
– Kiedy Pana słucham, coraz bardziej jestem przekonana, że gdybym była obcokrajowcem, nie na-
uczyłabym się polskiego.
– Absurdem języka polskiego jest czasownik dokonany i niedokonany. Po pierwsze, zamiast 10
tysięcy czasowników trzeba się nauczyć 20 tysięcy Forma niedokonana: wczoraj robiłem zupę. Ale
w końcu ją zrobiłem. Rozumiem. Dokonałem tę zupę. A teraz przyszłość: jutro będę robił zupę.
Też rozumiem, że tu musi być czasownik niedokonany. Zupa się nie gotuje w ciągu minuty. Ale
istnieje też druga możliwość w przyszłości: jutro zrobię zupę. Rany! Polak nie tylko ma tak bujną
wyobraźnię, że widzi, jak jutro będzie stał w kuchni i gotował zupę, ale jest jeszcze pełen optymi-
zmu, że ją zrobi! Skąd wie, że jutro będzie prąd? Forma dokonana to dla mnie totalny paradoks. Jak
może istnieć coś dokonanego w przyszłości?
– My, Polacy, czasem sami sobie nie radzimy z naszym językiem. Zdarza się Panu nas poprawiać?
– Mam nauczycielski temperament. Lubię poprawiać, wychowywać, wymądrzać się. Zapisałem
sobie niedawno, że parę osób mówiło *umią, zamiast umieją, *poszłem zamiast poszedłem. To dla
mnie największa frajda poprawić Polaka.
– A Pan lubi być poprawiany?
– Uwielbiam. I żałuję, że większość ludzi tego nie robi, bo uważają to za niegrzeczne. A powinni
mnie poprawiać, kiedy mówię źle (…).
– Mógłby Pan pracować w Polsce jako copywriter?
– Nie. Niedawno widziałem billboard firmy LG z najlepszym tekstem reklamowym świata.
Wielkie zdjęcie polskich piłkarzy, a pod spodem tekst: „Nasze nagrywarki przegrywają szybciej niż
reprezentacja Polski”. W Niemczech firma splajtowałaby następnego dnia. Żeby pisać teksty rekla-
mowe, trzeba znać mentalność społeczeństwa (…).
– Skąd pomysł na kabaret, w którym Niemiec opowiada Polakom o języku polskim?
– Po sześciu latach nauki polskiego nazbierało się sporo anegdot. Zauważyłem, że moi studenci
się z nich śmiali i to mnie zachęciło. W ciągu dwóch lat na scenie podszkoliłem znajomość polskiego
jak nigdy wcześniej. Bo ja uczę się w dialogu, albo raczej w monologu. Kiedy trafię na cierpliwych
słuchaczy, mówię godzinami. Ale kiedy publiczność się krzywi, to znaczy, że coś źle powiedziałem.
Po występach ludzie do mnie przychodzą, poprawiają, przynoszą nowe słowa.
43
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
– W tym roku razem z tysiącami Polaków wziął Pan udział w ogólnopolskim dyktandzie. Dyktanda
z ubiegłego roku nauczył się Pan na pamięć.
– „Ze sczerniałych łanów pszenżyta, hycając, wychynął zając szarak. Nieopodal rozległ się krzyk
kszyka, z chaszczy wynurzył się nurzyk...” Liczyłem na to, że któreś ze słów się powtórzy.
– I co, były?
– Tylko dwa: białorzytka i nurzyk. Przygotowując się, analizowałem rzadkie słowa w innych
dyktandach i doszedłem do wniosku, że najczęściej są to egzotyczne ptaki. Na Boże Narodzenie
prosiłem mamę, żeby kupiła mi w Niemczech leksykon egzotycznych ptaków z obrazkami po pol-
sku i po niemiecku. Nie udało się (…).
– Ile błędów Pan zrobił?
– Pojęcia nie mam. Pisząc, czułem się, jakbym jechał przez długi, ciemny tunel (…).
– Byłby Pan dobrym nauczycielem języka polskiego?
– To moje największe marzenie. Strasznie chciałbym pewnego dnia wrócić do Niemiec, najlepiej
do Wuppertalu, i błysnąć tam swoim polskim. Mam słabe szanse, bo właściwie wszędzie są polscy
native speakerzy. Uważam, że lepiej bym uczył niż oni, przynajmniej początkujących, bo więcej
wiem o tym języku. Kiedyś byłem na uniwersytecie w Heidelbergu na kursie języka polskiego. Pol-
ska nauczycielka była zbyt łagodna. Cieszyła się, że w ogóle ktoś mówi. Omawiała ze studentami
Herberta po niemiecku! Ja bym ich katował. Powtórz, chłopie: źdźbło! I teraz: gwóźdź. I jeszcze:
dżdżownica. Schneller, schneller.
NOTATKI
44
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
Ćwiczenie według pomysłu A. Tas.
45
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę przygotować się do wywiadu z koleżanką lub kolegą, który będzie poświęco-
ny nauce języka obcego (trudnościom, zabawnym zdarzeniom, okolicznościom, które
zadecydowały o wyborze danego języka itp.)
IV. Proszę sprawdzić w słowniku, co znaczą poniższe słowa. Dlaczego mogły zaintere-
sować Möllera?
d. Dlatego kiedyś powiedziałem do taksówkarza: Mój kolega mieszka na Bemie. A okazało się, że
na Bema. Ciężko się w tym połapać.
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
46
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
e. Mam nauczycielski temperament. Lubię poprawiać, wychowywać, wymądrzać się.
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
g. To dobre dla szpiega, dla człowieka, który lubi rozszyfrowywać pokrętne myśli innych ludzi.
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
VI. Proszę nauczyć się czytać w odpowiednim tempie i z odpowiednią intonacją wier-
szyki zamieszczone w tekście wywiadu.
VI. Poniżej znajdują się jeszcze inne polskie „lingwołamki” (łamańce językowe). Na
czym polega trudność w ich wymawianiu? Jak skonstruowane są łamańce językowe
w Państwa językach?
http://pl.wikiquote.org/wiki/Łamańce_językowe
4 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
„Piękność brzmienia polskiej mowy pochodzi z wielkiej rozmaitości jej dźwięków. Gdzie nie
ma rozmaitości, tam jest jednostajność, jednakość i monotonia; a ta nigdy podobać się nie bę-
dzie. W języku polskim jest ciągła odmiana rozlicznych dźwięków: to szorstkich, to gładkich; to
pieściwych, to chropawych; syczących i płynnych; czystych i mętnych; otwartych i ścieśnionych.
Szczęśliwy nasz język, który odmian i rodzajów dźwięków posiada jak najwięcej. Albowiem przez
rozmaitość i bogactwo dźwięków nasz język podnosi piękność brzmienia swego”.
W. Kruszka (1928:5)
„Wiara i mowa ojców naszych”, Wydawnictwo Kuriera Polskiego, Milwaukee 1928
NOTATKI
4
8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słówka
– La Pologne? La Pologne? Tam strasznie zimno, prawda? – spytała mnie i odetchnęła z ulgą. Bo
porobiło się tych krajów tyle, że najpewniejszy w rozmowie jest klimat.
– O pani – chcę jej odpowiedzieć – poeci mego kraju piszą w rękawicach. Nie twierdzę, że ich wcale
nie zdejmują, jeżeli księżyc przygrzeje, to tak. W strofach złożonych z gromkich pohukiwań, bo
tylko to przedziera się przez ryk wichury, śpiewają prosty byt pasterzy fok. Klasycy ryją atramentem
na przytupanych zaspach. Reszta, dekadenci, płaczą nad losem gwiazdkami ze śniegu. Kto chce się
topić, musi mieć siekierę do zrobienia przerębli. O pani, o moja droga pani! Tak chcę jej odpowie-
dzieć. Ale zapomniałam, jak będzie foka po francusku. Nie jestem pewna sopla i przerębli.
– La Pologne? La Pologne? Tam strasznie zimno, prawda?
– Pas du tout – odpowiadam lodowato.
Wisława Szymborska
z tomu Chwila, Znak, Kraków 2002
NOTATKI
4 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
1. Jak sytuacja stała się punktem wyjścia dla tego tekstu i jak została w nim przedstawiona?
..........................................................................
..........................................................................
4. Jaka jest reakcja Polki? Co chciałaby powiedzieć, a co mówi? Dlaczego jej reakcja jest inna niż
planowała?
..........................................................................
..........................................................................
III. Proszę wypisać z wiersza wszystkie słowa kojarzące się z zimnem. Jakie skojarze-
nia wywołuje słowo gorąco?
zimno gorąco
50
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Jak mógłby wyglądać tekst wiersza, gdyby zaczynał się tak:
VI. Poniżej znajduje się krótka ankieta, która może pomóc w uświadomieniu sobie,
co wspomaga proces zapamiętywania nowej leksyki. Proszę ją wypełnić, a następnie
porównać swoje wyniki z wynikami kolegów i koleżanek. Proszę wspólnie sporządzić
raport z badania.
(i) robię listy nowych słów wraz z ich ekwiwalentami w moim języku o
(ii) regularnie powtarzam słowa, których się nauczyłem na pamięć o
(iii) powtarzam głośno słowo, by je zapamiętać o
(iv) zapamiętuję grupy słów, które mają podobną wymowę o
(v) zapamiętuję grupy słów, które mają podobną pisownię o
(vi) łączę nowe słowo z innym polskim słowem, które brzmi podobnie o
(vii) odgrywam znaczenie słowa, żeby je zapamiętać o
(viii) wyobrażam sobie znaczenie nowego słowa, by go zapamiętać o
(ix) łączę doznanie fizyczne (np. zapach) z nowym słowem o
(x) buduję własne zdania z nowymi słowami o
(xi) kiedy uczę się nowego słowa, chcę znać jego synonimy lub antonimy o
(xii) kiedy zapamiętuję słowo, zapamiętuję zdania, w którym było użyte o
(xiii) grupuję słowa w kategorie (zwierzęta, rośliny itp.) o
(xiv) lepiej się uczę nowych słów, jeśli umieszczę je w kontekście o
(xv) robię flash cards o
RAPORT
Jest to ustne lub pisemne sprawozdanie, doniesienie o czymś, zwykle instytucji nadrzędnej.
Dobry raport cechuje: poprawność (prawdziwe dane); zrozumiałość (dostosowanie języka do
potrzeb adresata); dogłębność (analiza przedstawianej sytuacji), estetyka (zestawienia w formie
tabel, grafów, diagramów).
51
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Język polski w świecie
Ludzie mówiący po polsku w jakimś kraju osiedlenia znają także ogólny język tego kraju. Fakt
ten oraz to, że w języku polskim muszą wyrażać rzeczywistość pozajęzykową odmienną od polskiej,
powoduje, że ich polszczyzna ulega zmianom polegającym na używaniu (tzn. przyswojeniu lub
cytowaniu) obcych elementów językowych. W ten sposób powstaje odmiana polszczyzny różna od
odmian, których używa się w Polsce. Odmianę tę nazywa się coraz częściej terminem „język polo-
nijny”, stojącym w opozycji do terminu „język polski”, tak jak często za pomocą terminów „Polacy”
i „Polonia” odróżnia się Polaków mieszkających w Polsce od Polaków mieszkających za granicą
i obcokrajowców polskiego pochodzenia. Termin „język polonijny” jest bardzo ogólny i oznacza
język polski używany poza granicami Polski przez ludzi posługujących się równocześnie innym
językiem, który oddziałuje na polszczyznę. Termin „polonijny” podkreśla polskość tej odmiany,
w żaden sposób natomiast nie nazywa elementów obcych, które w niej występują (…).
Największy zakres interferencji obcojęzycznych daje się zauważyć w warstwie leksykalnej, na-
stępnie prozodycznej, fonetycznej i słowotwórczej. Fleksja i składnia natomiast w mniejszym stop-
niu są podatne na te wpływy (…).
S. Dubisz, Język polski poza granicami kraju,
Uniwersytet Opolski, Opole 2001, s. 367.
52
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Liczebność Polonii i jej główne skupiska
Państwo Liczebność Główne skupiska
~9.000.000–
Stany Zjednoczone Chicago, Nowy Jork, Detroit
10.600.000
Niemcy ~2.000.000 Berlin
Kurytyba, stany Parana, Rio Grande do Sul, Santa
Brazylia ~1,500.000
Catarina, Sao Paulo
Ukraina ~1.100.000 Lwów, obwody: żytomierski, chmielnicki
Francja ~1.050.000 Paryż
Białoruś ~1.000.000 obwody: grodzieński, brzeski, witebski, miński
Kanada ~ 800.000 Toronto, Winnipeg, Montreal, Vancouver
Federacja Rosyjska ~ 400.000 Moskwa, Petersburg; Syberia
Argentyna ~ 350.000 Buenos Aires, Rosario, Cordoba, Santa Fe
Litwa ~ 350.000 Wilno
Wielka Brytania ~ 200.000 Londyn, Manchester, Biringham
Australia ~ 200.000 Melbourne, Sydney
Republika Czeska ~ 100.000 Zaolzie, Praga
Kazachstan ~ 100.000 Okolice Kokczetaw, Akmoła, Ałma Ata,
Szwecja ~ 100.000 Sztokholm, Malmo, Goteborg
Łotwa ~ 80.000 Ryga, Daugavpils, Lipawa, Krasław, Rzeżyca, Jełgawa
Belgia ~ 70.000 Antwerpia, okręg Limburgia, rejon Liege
Austria ~ 50.000 Wiedeń, Graz, Linz, Leoben
Grecja ~ 50.000 Ateny
Włochy ~ 50.000 Rzym, Katania, Palermo, Bolonia, Wenecja, Padwa
Rep. Pd. Afryki ~ 35.000 Johannesburg, Kapsztad
Holandia ~ 20.000 Brabancja, Rotterdam, Amsterdam, Haga, Utrecht
Hiszpania ~ 20.000 Barcelona
Wegry ~ 20.000 Budapeszt, Tatabanya, Komarom
Szwajcaria ~ 20.000 Zurych, Winterthur, Sankt Gallen, Genewa, Lozanna
Dania ~ 16.000 Kopenhga, Nykobing
Rumunia ~ 10.000 Bukareszt, Bukowina
Norwegia ~ 8.000 Oslo, Moss, Halden
Urugwaj ~ 8.000 Montevideo
Slowacja ~ 6.000 przy granicy z Polską
Nowa Zelandia ~ 6.000 Wellington, Auckland
Gruzja ~ 6.000
Mołdawia ~ 6.000 Beltsy, Styrcza
Meksyk ~ 6.000 Acapulco, Cansun, Mexico City
Chile ~ 6.000 Santiago de Chile
Paragwaj ~ 6.000 Asuncion
Estonia ~ 5.000 Tallin
Turkmenia ~ 5.000
Uzbekistan ~ 5.000
Wenezuela ~ 4.000 Caracas
Izrael ~ 4.000
http://www.polskiinternet.com/polski/index.html
53
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Tradycja z cyklu
Rozmowy podsłuchane
Stoję w kolejce do kasy w polskim sklepie. Za oknem upał. Dobrze, że przynajmniej sklep jest
klimatyzowany. Stojące przede mną dwie panie w średnim wieku rozmawiają ze sobą:
– A widziała pani „Pana Tadeusza”?
– Tak, byliśmy. Tylko że mąż zaparkował kara w kornerze i dostał tiketa. Poszło 50 baksów na
film i 20 na tiketa. 70 baksów, proszę panią, piechotą nie chodzi.
– To ja wiem, kochana. Ja muszę cały dzień klinować flory na takie pieniądze.
– A jak córka sobie radzi w szkole?
– Dżejn? Teraz już lepiej, wie pani, ten jej nowy ticzer podobno lepiej tłumaczy. Byłam dopiero
co na tym ich interwju i wszyscy ją chwalili.
– No widzi pani.
– Ale za to z Matju są problemy. Ciągle go nie ma wieczorami. Tylko się boję, żeby się w jakie
dragi znowu nie wplątał.
– No co też pani. Ma dziewczynę, to co się będzie głupotami zajmował.
– Tamto już skończone. Za to Margaret ma nowego bojfrenda. Z dobrego domu. Megi mówiła,
że on ma ojca lojera.
– Tak dużo pani kupuje dzisiaj?
– Mój mąż, wie pani, dostał właśnie rejz w pracy i zaprosił parę osób.
– Jak to: rejs dostał?
– No, rejz, wie pani – podwyżkę.
– To robicie party?
– Nie, tylko taki mały dyner. A to znowu ekspensy .…
– Tak, tak…
– Który chleb wziąć, jak pani myśli?
– Ja to ten zawsze biorę: Ontario Mills Bread.
– No co też pani. Przecież my Polacy, to polski bred trzeba kupować. Tradycje i język trzeba
pielęgnować, żeby ludzie wiedzieli, jak przyjdą, że to jest polski dom!
J. Lech
54
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Pod wpływem jakiego języka pozostaje polski, którym posługują się rozmawiające
panie? Odpowiedź proszę uzasadnić.
II. Proszę wypełnić poniższą tabelkę, zamieniając angielskie wtręty tak, by mógł po-
wstać tekst w standardowej odmianie polszczyzny.
III. Dlaczego wypowiedź jednej z kobiet: Tradycje i język trzeba pielęgnować wywołuje
uśmiech?
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
55
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
1. Czy moda na bylejakość i luz językowy szerzy się także w Państwa krajach?
2. Wyraz (zwrot, fraza), który w ostatnich latach zrobił karierę w moim języku (proszę przygotować
krótką prezentację wraz z przykładami).
3. Czy stwierdzenie Kto nie zna języków obcych, nie zrozumie milczenia obcokrajowca jest prawdzi-
we? Proszę napisać krótki tekst argumentacyjny.
4. Czy brak słów w języku obcym może wpłynąć na zmianę treści wypowiedzi? Czy zdarza się Pań-
stwu mówić w języku obcym coś innego niż naprawdę Państwo myślą ze względu na brak słów?
Dlaczego? Proszę przygotować wypowiedź ustną na ten temat.
5. Proszę przedstawić swoją „receptę” na skuteczną naukę języka (np. w formie reklamy szkoły
językowej).
6. Żeby pisać teksty reklamowe, trzeba znać mentalność społeczeństwa – twierdzi S. Möller. Proszę
napisać krótki tekst uzasadniający trafność tego spostrzeżenia.
NOTATKI
56
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
W POGONI ZA WIEDZĄ
– SZKOŁA NIE WCZORAJ A DZIŚ
5
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
58
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Na pewno nie zdam
Chcesz zdać egzamin, a jednocześnie równie silnie tego nie chcesz, chociaż nawet nie uświa-
damiasz sobie, że tak jest. Więc tuż przed drzwiami egzaminatora robisz w tył zwrot i uciekasz,
gdzie pieprz rośnie.
Można by sądzić, że jeśli unikamy przystąpienia do egzaminu, jest to świadoma decyzja, prze-
myślana, a więc racjonalna. Najczęściej jest tak, że ktoś po prostu wie, iż nie nauczył się wszystkiego
i prawdopodobnie nie zda. Mogą też być inne motywacje, ktoś nie przystępuje do egzaminów, bo
chce przedłużyć sobie studia, nie jest na przykład jeszcze przygotowany do dorosłego życia, inny
liczy na to, że dopóki się uczy, będzie otrzymywał od rodzica pieniądze. Ale zdarza się – o czym
wiedzą nauczyciele, rodzice i psycholodzy – że zdolny i dobrze przygotowany uczeń lub student
w czasie sprawdzianu po prostu nie może wykrztusić z siebie słowa. Ma zupełną pustkę w głowie,
a dominującym uczuciem jest lęk. O takim stanie mówiono „nerwica egzaminacyjna”.
Mniejszy lub większy strach towarzyszy każdemu stresowi wywołanemu przez sytuacje, w któ-
rych możemy zostać nagrodzeni lub ukarani – na egzaminie, podczas publicznego wystąpienia. Na-
grodą jest dobra nota w indeksie, oklaski widzów, karą – wiadomo – oblany egzamin albo gwizdy
wyrażające dezaprobatę dla mówcy.
Czy stresu egzaminacyjnego można uniknąć? Do egzaminu można oczywiście podchodzić „na
luzie”. A nuż podczas sprawdzianu dopisze szczęście, pytania będą wyjątkowo łatwe? Przegrana tak
bardzo wtedy nie boli. Dostało się dwóję, trudno. Przecież egzamin można powtórzyć w drugim
terminie, za tydzień, miesiąc, nawet za rok. Większości młodych ludzi zależy jednak na dobrej
ocenie, choćby dlatego, że ma ona wymierne korzyści – łatwiej wybrać liceum czy szkołę wyższą,
jeśli na świadectwie widnieją dobre stopnie. Zresztą umiarkowany stres, a wraz z nim strach, do
pewnego momentu działają mobilizująco. W stanie pełnego relaksu nie chce nam się niczego przy-
pominać ani wysilać do jakiejkolwiek pracy umysłowej. Egzamin można by porównać do biegu na
100 m. I zawodnik, i uczeń powinni próbować wykrzesać z siebie maksimum energii, aby wynik
był jak najlepszy.
Niektórym uczniom i studentom może jednak tak bardzo zależeć na ocenach, że lęk, który
dotąd sprzyjał i działał mobilizująco, na samym egzaminie zaczyna przeszkadzać. Stres jest coraz
silniejszy. Gubią się: trudno im z przyswojonej wiedzy oddzielić to, co ważne, od tego, co mniej
istotne. Myśli poruszają się w coraz ciaśniejszych okowach. W końcu niczego nie mogą sobie przy-
pomnieć, nie potrafią już „otworzyć” odpowiedniej „szufladki” pamięci, aby „wyciągnąć” z niej
potrzebne informacje. Zacinają się więc i milczą jak głaz.
Takie trudności mogą spotkać każdego egzaminowanego, ale najbardziej są na nie narażone
osoby o mniejszej odporności psychicznej, czyli – odporności na stres. Dość łatwo ją ocenić. Po-
równajmy dwóch studentów: razem uczyli się do egzaminu, mają mniej więcej taką samą wiedzę
i podobny poziom intelektu. Zdają egzamin u tego samego wykładowcy, który zadaje im podobne
pytania. Obaj zachowują się grzecznie, poprawnie, są uśmiechnięci. Ale jednemu z nich znacznie
podnosi się tętno, drugiemu nie. Ciało daje sygnał, że pierwszy z nich jest mniej odporny w sytuacji
rodzącej stres, że bardziej się boi. Ten wrażliwszy student szybciej poczuje w głowie pustkę, zaczną
mu drżeć ręce, mocniej będzie biło serce. Na odporniejszego musi zadziałać dużo silniejszy bodziec
(stresor), aby zareagował w podobny sposób.
Uczucie większego strachu może przeżyć każdy, każdy może też doznać ataku panicznego lęku
– wówczas blednie, dostaje zawrotów głowy, czuje, że się dusi, a nawet może stracić przytomność.
5 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Czasami, na przykład podczas egzaminu, taki atak może być wywołany u osoby o zupełnie normal-
nej wrażliwości. Ale miała ona pecha, bo nie przeczytała wszystkiego, co było zalecone przez wykła-
dowcę, a trafiła na cieszącego się złą sławą egzaminatora, który wszystkich „oblewa” i na dodatek
„miesza z błotem”. Niepokój studenta rośnie tak bardzo, tak dużo spraw z góry jakby skazuje go na
porażkę, że może wpaść w panikę.
Jeśli lęk powtarza się przy wszystkich sprawdzianach, paraliżuje umysł i ciało, można już mówić
o nerwicy. W literaturze znajdujemy najróżniejsze opisy „nerwicy egzaminacyjnej”: pewien student
do sali egzaminacyjnej był prowadzony za rękę przez oboje rodziców, inny w stanie „histerycznego
zamroczenia” wsiadł do samolotu i poleciał do innego kraju; dał znać, że żyje, dopiero po dwóch
dniach. Miałem pacjenta, który blisko dwa lata „oszukiwał” rodzinę, mówiąc, że wciąż się uczy,
choć dawno został skreślony z listy studentów. Nie przystępował do egzaminów – „chodził na
zajęcia”, wpisywał sobie do indeksu oceny, składał podpisy „wykładowców”. Tak bardzo bał się
egzaminów, a jednocześnie lękał się o wszystkim powiedzieć rodzicom.
Może to brzmieć dziwnie, ale ludzie mający zaburzenia nerwicowe bardzo cierpią, także fi-
zycznie. Lękowi często towarzyszą męczące objawy somatyczne: przyspieszone bicie serca, pocenie
się, biegunka, uczucie duszności, bóle w klatce piersiowej itp. Czasem mogą się one pojawić bez
wyraźnej przyczyny. Oto młody człowiek, świetnie przygotowany, ma zaliczyć jakiś niezbyt trudny
przedmiot. I ucieka spod drzwi egzaminatora. Dlaczego? Być może właśnie „odezwał się” głęboko
ukryty kompleks, który nosił w sobie: zawsze musiał się bardzo starać, aby zdobyć uśmiech czy
ciepły gest rodzica. Jeśli więc nie zda, znów nie zasłuży sobie na tę pochwałę. Można by powiedzieć,
że tej osobie mniej zależy na ocenie egzaminującego niż na ocenie matki lub ojca.
Jeszcze 15–20 lat temu lekarze zajmujący się problematyką nerwic dzielili je na sytuacyjne i ty-
powe, „prawdziwe”. Mówiąc w dużym uproszczeniu, przyczyną drugich miały być gromadzone
od dzieciństwa przykre wspomnienia, wypierane przez mechanizmy obronne do podświadomości.
Kompleksy jednak pozostawały w człowieku, a im wrażliwszą miał konstrukcję psychiczną, tym
trudniej mu było je zracjonalizować, uwolnić się od nich.
W tamtych czasach było wręcz bluźnierstwem leczenie nerwic lekami, a nie za pomocą psy-
choterapii czy psychoanalizy. Nerwice zaliczano do zaburzeń psychicznych, w następstwie których
pewne cechy psychiki zostają jedynie przerysowane; człowiek chory pozostaje taki, jaki był, tylko
nieco inaczej się zachowuje. Nerwicowców często postrzegano – i nadal tak się robi – jako ludzi
udających chorych, próbujących wymigać się od obowiązków. Ale tak nie jest. Twierdzenie: „Źle
mi idzie, bo mam nerwicę”, może być, co prawda, jakimś alibi, ale może być również ucieczką
w chorobę.
Około dziesięciu lat temu poglądy zaczęły się zmieniać. Gdy choroba dezorganizuje życie za-
wodowe, można nawet starać się o rentę. Zresztą... nie ma już nerwic. Amerykanie wprowadzili
zupełnie nową klasyfikację zaburzeń psychicznych, w której pojęcie nerwicy w dawnym znaczeniu
zupełnie zanikło. Wyróżnia się natomiast rozmaitego rodzaju zaburzenia. Są również leki, dzięki
którym potrafimy wyleczyć nerwicę, chociaż w dalszym ciągu bardzo ważne jest zrozumienie jej
przyczyn. Chory powinien więc skorzystać z pomocy psychologa i we współpracy z nim próbować
zmienić swoje życie. Wracając zaś do „nerwicy egzaminacyjnej”, warto zastanowić się, czy czło-
wiek, który odczuwa przed każdym sprawdzianem paraliżujący lęk, powinien kontynuować naukę
w danej szkole bądź na określonym kierunku. Wyobraźmy sobie lekarza, prawnika czy policjanta,
którzy stają przed prawdziwymi egzaminami, życiowymi wyborami, mogą kogoś uratować – a jed-
nocześnie tego zrobić nie mogą, bo ogarnia ich niewyobrażalny strach...
Michał Skalski
„Wiedza i Życie” 2002, nr 6
Dr n. med. MICHAŁ SKALSKI jest psychiatrą; pracuje w Klinice Psychiatrycznej Akademii Medycznej w War-
szawie.
60
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
II. Proszę postarać się wypisać jak najwięcej wyrazów, które kojarzą się Państwu z sy-
tuacją egzaminacyjną.
III. Jakie egzaminy w Państwa kraju są częścią systemu kształcenia? W jakim wieku się
je zdaje, w jakim celu?
61
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Jaki jest system kształcenia w Państwa kraju? Czy jest zbliżony do polskiego mo-
delu?
szkoła wyższa
licencjat 3 lata
magisterium 2 lata
62
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
4. Jak zmienia się postrzeganie rzeczywistości przez ludzi dotkniętych nerwicą?
..........................................................................
..........................................................................
..........................................................................
VII. Proszę wypisać z tekstu wszystkie słowa łączące się z wyrazem egzamin oraz z wy-
razami strach, lęk, bać się.
63
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ściągawek ściąganie
Matura już niedługo. Nowoczesny maturzysta zachowuje kamienną twarz. Wpatruje się uważ-
nie w ekran komputera. Naciska myszkę. Każde kliknięcie oznacza kolejną ściągę do zestawu na
egzamin dojrzałości z polskiego, matematyki, geografii. Średnia liczba ściąg na egzamin pisemny:
około 100. Sto kliknięć i matura w kieszeni!
Jesteśmy narodem ściągaczy. W myśl potocznej opinii ściągający są sprytni i zaradni, a ci bez
ściąg to frajerzy bądź kujony. W Polsce zrzynało się od zawsze i za cichym przyzwoleniem społecz-
nym, inaczej niż w krajach Zachodu. Predyspozycje do ściągania dziedziczymy z pokolenia na po-
kolenie. Rodzice dzisiejszych maturzystów nie mieli do dyspozycji Internetu ani innych zdobyczy
techniki. A dziś sieć przed maturą zamienia się w wielkie targowisko ściągania. „Za free!!! polski,
gegra, angol, ustny” – zachwala „Pyrkas”. „Połączmy siły: wymiana geografii i polskiego” – apeluje
„Harcerka”. „Gdzie znajdę ściągi z polaka?” – pyta rozpaczliwie „Tomek’81”, „130 ściąg, wymiana,
matura” – proponuje rzeczowo „Drozduu”. Można wybierać, przebierać i grymasić. Bez większego
wysiłku.
– Właśnie dostałem dziesiątą ściągę z gegry – cieszy się klikający myszką Jacek Jankowski, pseu-
donim Pyra, licealista spod Zielonej Góry. – Ale nie jest łatwo o dobre bryki w Internecie – wzdy-
cha. – Wszyscy dookoła mają to samo. Wymieniają się bezinteresownie, ale w sieci są też odpłatne
oferty. Pełny zestaw ściąg z dowolnego przedmiotu z zakresu szkoły podstawowej kosztuje 50 zł.
Plik w dowolnym formacie. Większość jest gotowa do druku, sformatowana w trzy szpalty małą
czcionką. Do tego czasami dodawana jest gustowna przypinka, którą przymocowuje się ściągi do
wewnętrznej części marynarki albo specjalnie uszytej kieszonki.
Można zaopatrzyć się także w zestaw mogący zrewolucjonizować polską szkołę ściągania: mar-
ker piszący tuszem widocznym tylko pod światłem ultrafioletowym oraz zasilany baterią długopis
z wbudowaną lampą UV. Wystarczy wypisać tekst markerem na kartce lub na ławce. Po 30 sekun-
dach staje się on niewidoczny. „Aby zobaczyć, co ukrywa nasza kartka/ławka, wystarczy skierować
na ten przedmiot wiązkę UV emitowaną z czubka długopisu. „I wtedy jesteśmy w domu – możemy
spisywać do woli” – czytamy na stronie internetowej z ofertą markera i oglądamy przekonujący
komiks o kilku młodych ludziach z powodzeniem korzystających z tego nowoczesnego sposobu.
Są też specjalne „maturalne zestawy”. W ich skład, oprócz magicznych długopisów, wchodzi także
zestaw „Matura” na płycie kompaktowej, czyli setki gotowych do wykorzystania materiałów nauko-
wych, wypracowań oraz ściąg prosto do wydrukowania.
– Biznes się kręci – ocenia internetowy jarmark ściąg Piotr Krzaczkowski z portalu z takimi
„pomocami naukowymi” (www. sciaga.pl). – Mam wrażenie, że przed maturą sporo licealistów,
zamiast się uczyć, siedzi i klika, ściągając sobie bryki. Gromadzą ich tyle, że potem czasami nie
wiedzą, co, gdzie i na jakiej ściądze mają. Krzaczkowski wróży kolejną rewolucję w ściąganiu opartą
na przesyłaniu informacji za pomocą WAP-u, ale to jeszcze przed nami.
Na razie obok wyrafinowanego markera UV, z którym raczej nikt nie pójdzie na maturę, sposo-
by na ściąganie pozostają od lat te same i niezmienne: ściąga w klasycznej harmonijce, rozwijanej
pod dłonią, naklejona na podeszwie buta, napisana pustym wkładem na kartce, umieszczona na
64
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
nieprzezroczystej linijce, w długopisie albo pod przezroczystymi rajstopami. Może być napisana na
przedramieniu, włożona w stanik albo w nieśmiertelne kieszonki w wewnętrznej stronie żakietu lub
marynarki. Ostatnia nowinka to ściąga w formie ruloniku na zapałce. Klasyczna ściąga ma około
20 cm długości, ale zdarzają się także ponadmetrowe.
Tylko 15 proc. nie będzie odpisywać na maturze – wynika z miniankiety przeprowadzonej
w zeszłym miesiącu wśród młodych czytelników czasopisma „Komputer Świata”. Reszta zapowia-
da, że ma zamiar uciec się do niedozwolonych sposobów. – Nasze sumienia uspokaja to, że ściągają
wszyscy. Sądzimy więc, że nie ma w tym nic złego – mówi psycholog społeczny Piotr Ławacz.
– Pokutujący u nas kult sprytu i cwaniactwa jest charakterystyczny dla społeczeństw bez tradycji
dorabiania się ciężką pracą. Tymczasem w krajach, do których grona aspirujemy, ściąganie jest
uznawane za powód do wstydu. – Po angielsku nie ma odpowiednika polskiego słowa „ściągać”.
Jest jednoznaczny czasownik „cheat”, czyli oszukiwać – mówi Tomasz Kotliński, anglista z Kole-
gium Języków Obcych w Zamościu.
W kulturze anglosaskiej ceni się samodzielnie zdobytą wiedzę. Dzieci i młodzież wychowuje się
w przekonaniu, że ściąganie jest poniżające zarówno dla ściągającego, jak i dla tych, którzy ściągi
dostarczają. W USA za zrzynanie wyrzuca się z uczelni. Dlatego egzaminujący może wyjść z sali lub
czytać gazetę, a mimo to nikt nie ściąga. W Cambridge przypadki ściągania są niezwykle rzadkie
i zawsze nagłaśniane przez prasę. Niedawno z Oksfordu wyrzucono studentkę przyłapaną na takim
oszustwie.
Amerykańscy uczniowie zdają sobie sprawę, że ściąganie wyklucza uczciwą konkurencję – mówi
Ławacz. Dlatego na zachodnich uczelniach zdarza się, że studenci lub uczniowie informują wy-
kładowcę o tym, że ktoś zrzyna. W Polsce taki czyn zostałby uznany za donosicielstwo. Dopiero
w 1996 roku Polacy zdali sobie sprawę, że ten nawyk nie jest czymś oczywistym i naturalnym.
W czerwcu tego roku Zygmunt Zamoyski, potomek Jana Zamoyskiego, arystokrata i wykładow-
ca języka angielskiego w Zamościu, wyciągnął z kieszeni studenta trzymetrową ściągę. Rozpoczął
samotną krucjatę przeciwko polskiemu „cheating”: pisał listy do szkół i ministerstwa, grzmiał,
odwoływał się do naszych tradycji, piętnował ściąganie, nazywając je „pozostałością po systemie
komunistycznym”.
Dzisiaj widać pierwsze efekty jego działalności. Kolegium w Zamościu wprowadziło za-
pis o skreśleniu z listy studentów tych, którzy korzystają z nieuczciwych praktyk, w tym na
egzaminie dyplomowym. Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie ma specjalny program
komputerowy, który ujawnia plagiaty. W jednym z łódzkich liceów wprowadzono za zrzy-
nanie specjalną ocenę: zero. Lecz dyskusja o wykorzenieniu w Polsce ściągania dopiero racz-
kuje, tymczasem na Zachodzie na ten temat powstają już filmy. Pokazują nie tylko dwuznacz-
ność moralną zjawiska, ale także tragedię życiową ludzi, uwikłanych w ten rodzaj oszustwa.
Najgłośniejszy z nich to nominowany do nagród Emmy amerykański dramat „Cheaters” („Nie-
uczciwi”) z 2000 r., zrealizowany na podstawie autentycznych wydarzeń z 1995 roku, kiedy w jed-
nej z chicagowskich szkół wybuchła afera ze ściąganiem. Uczniowie z ubogiej dzielnicy, żeby wy-
grać w olimpiadzie międzyszkolnej z o wiele lepszymi od siebie uczniami z prestiżowej uczelni, za
namową nauczyciela uciekają się do ściągania. Główny bohater, grany przez Jeffa Danielsa – cha-
ryzmatyczny prof. Gerard Plecki, nauczyciel polskiego pochodzenia, po aferze został zwolniony
z pracy. Uczniowie także przeszli do innych szkół. Przed napisami końcowymi filmu padają liczby:
„85 proc. uczniów amerykańskich szkół średnich przyznało się do ściągania. 50 proc. nie uważało
tego za naganne”.
65
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Więc jednak Amerykanie też ściągają. Lecz oni przynajmniej wstydzą się do tego przyznać. My
surfujemy po Internecie w poszukiwaniu gotowych ściąg i uważamy, że wszystko jest OK. Ale nie
jest. Bo żadna ściąga nie podpowie nam, jak żyć. Do tego potrzeba wiedzy.
Krystyna Romanowska
„Newsweek” 2003, nr 19
ŚCIĄGANIE
Ściąganie to „zjawisko w Polsce dość powszechne, zwłaszcza wśród uczniów mniej zdolnych
i leniwych. Sankcjonuje je tradycyjne przekonanie, zakorzenione od lat w niepisanym
kodeksie współżycia koleżeńskiego”. Według jednej z ankiet (próba 254 osoby):
– 98% pozwala na odpisywanie od siebie słabszemu uczniowi, gdyż tego wymaga koleżeństwo,
któremu nie można się sprzeciwić z różnych względów,
– 61% uważa, że odpisywanie czy ściąganie na klasówce uczy zaradności życiowej,
– 11%, którzy choć dają odpisywać, sami tego nie robią, gdyż uważają to za dyshonor, grzech
lub oszustwo.
E. Banasik, 2002
NOTATKI
66
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
1. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
2. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
6. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
II. Proszę przeczytać tekst i zaznaczyć: P – gdy zdanie jest prawdziwe; F – gdy jest
fałszywe; BI – gdy w tekście nie ma informacji na dany temat.
III. Jak postrzegane jest zjawisko ściągania w innych krajach? Proszę przeprowadzić
minisondę i przedstawić jej rezultaty w formie raportu (zob. s. 53).
IV. Podkreślone w tekście słowo proszę zastąpić jednym z trzech podanych o najbar-
dziej zbliżonym znaczeniu. Pierwsze zdanie jest przykładem.
Jesteśmy narodem ściągaczy i nawet nie gryzie nas z tego powodu sumienie (nie jest nam
przykro, nie cierpimy z tego powodu, nie przejmujemy się tym). Ostatnio nie chce się nam nawet
produkować własnych ściąg. Wolimy je ściągać.
Matura już niedługo. Nowoczesny maturzysta zachowuje kamienną twarz (nie boi się, nie
przejmuje się, nie traci panowania nad sobą). Wpatruje się uważnie w ekran komputera. Naciska
myszkę. Każde kliknięcie oznacza jedną ściągniętą ściągę więcej do zestawu na egzamin dojrzałości
(test, sprawdzian, maturę) z polskiego, matematyki, geografii. (...)
Jesteśmy narodem ściągaczy. W myśl potocznej opinii ściągający są sprytni i zaradni, a ci bez
6
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
ściąg to frajerzy bądź kujony (osoba, która dużo pracuje; osoba, która dużo się uczy; osoba, która
wszystko wie). W Polsce zrzynało się (przepisywało się, odpisywało się, podpisywało się) od za-
wsze i za cichym (łagodnym, spokojnym, nieoficjalnym) przyzwoleniem społecznym, inaczej niż
w krajach Zachodu. (...) Rodzice dzisiejszych maturzystów nie mieli do dyspozycji Internetu ani
innych zdobyczy techniki. A dziś sieć przed maturą zamienia się w wielkie targowisko ściągania.
(...) Można wybierać, przebierać i grymasić (nudzić, kaprysić, mieć muchy w nosie). Bez większego
wysiłku. (...)
Pełny zestaw (komplet, lista, wykaz) ściąg z dowolnego przedmiotu z zakresu szkoły podsta-
wowej kosztuje 50 zł. Plik w dowolnym formacie. Większość jest gotowa do druku, sformatowa-
na w trzy szpalty małą czcionką. Do tego czasami dodawana jest gustowna przypinka (szpilka,
broszka, agrafka), którą przymocowuje się ściągi do wewnętrznej części marynarki albo specjalnie
uszytej kieszonki. (...) Można zaopatrzyć się (ściągnąć, nabyć, otrzymać) także w zestaw mogący
zrewolucjonizować polską szkołę ściągania: marker piszący tuszem widocznym tylko pod światłem
ultrafioletowym oraz zasilany baterią długopis z wbudowaną lampą UV.
Są też specjalne „maturalne zestawy” po 124 zł. W ich skład, oprócz magicznych długopisów,
wchodzi także zestaw „Matura” na płycie kompaktowej, czyli setki gotowych do wykorzystania
materiałów naukowych, wypracowań (zadań, ćwiczeń, prac pisemnych) oraz ściąg prosto do wy-
drukowania.
Tylko 15 proc. nie będzie ściągać na maturze – wynika z miniankiety przeprowadzonej w ze-
szłym miesiącu wśród młodych czytelników „Komputer Świata”. Reszta zapowiada, że ma zamiar
uciec się do niedozwolonych sposobów (wyzyskać niedozwolone sposoby, skorzystać z niedozwo-
lonych sposobów, uwzględnić niedozwolone sposoby). – Nasze sumienia uspokaja to, że ściągają
wszyscy. Sądzimy więc, że nie ma w tym nic złego – mówi psycholog społeczny Piotr Ławacz. – Po-
kutujący (cierpiący, tkwiący, ciągle żywy) u nas kult sprytu i cwaniactwa jest charakterystyczny dla
społeczeństw bez tradycji dorabiania się ciężką pracą. (...)
W kulturze anglosaskiej ceni się samodzielnie zdobytą wiedzę. (...). Niedawno z Oksfordu wy-
rzucono studentkę przyłapaną (ujętą, złapaną za rękę, zatrzymaną) na takim oszustwie. (...) Ame-
rykańscy uczniowie zdają sobie sprawę, że ściąganie wyklucza (hamuje, uniemożliwia, utrudnia)
uczciwą konkurencję – mówi Ławacz. Dlatego na zachodnich uczelniach zdarza się, że studenci
lub uczniowie informują wykładowcę o tym, że ktoś zrzyna. W Polsce taki czyn zostałby uznany
za donosicielstwo. Dopiero w 1996 roku Polacy zdali sobie sprawę, że ten nawyk (ten zwyczaj, ta
tradycja, to przyzwyczajenie) nie jest czymś oczywistym i naturalnym. W czerwcu tego roku Zyg-
munt Zamoyski, potomek Jana Zamoyskiego, arystokrata i wykładowca angielskiego w Zamościu,
wyciągnął z kieszeni studenta trzymetrową ściągę. Rozpoczął samotną krucjatę przeciwko polskie-
mu „cheating”: pisał listy do szkół i ministerstwa, grzmiał, odwoływał się do naszych tradycji
(mówił o naszych tradycjach, powoływał się na nasze tradycje, przypominał o naszych tradycjach),
piętnował (krytykował, potępiał, ganił), ściąganie, nazywając je „pozostałością po systemie komu-
nistycznym”. (...)
Dyskusja o wykorzenieniu (pozbyciu się, wytępieniu, pozbawieniu korzeni) w Polsce ściągania
dopiero raczkuje, tymczasem na Zachodzie na ten temat powstają już filmy. Pokazują nie tylko
dwuznaczność moralną zjawiska, ale także tragedię życiową ludzi, uwikłanych (biorących udział,
poplątanych, zamieszanych) w ten rodzaj oszustwa. Najgłośniejszy z nich to nominowany do na-
gród Emmy amerykański dramat „Cheaters” („Nieuczciwi”) z 2000 r., zrealizowany na podstawie
autentycznych wydarzeń z 1995 roku (...).
6 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Więc jednak Amerykanie też ściągają. Lecz oni przynajmniej (wprawdzie, chociaż, co naj-
mniej) wstydzą się do tego przyznać. My surfujemy po Internecie w poszukiwaniu gotowych ściąg
i uważamy, że wszystko jest OK. Ale nie jest. Bo żadna ściąga nie podpowie (szepnie, powie, pora-
dzi) nam, jak żyć. Do tego potrzeba wiedzy.
VI. Co w gwarze szkolnej znaczą poniższe słowa i zwroty? W razie potrzeby proszę
sięgnąć do Nowego słownika gwary uczniowskiej (zob. s. 39).
1. buda – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
2. ogólniak – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3. pała – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4. zlać (oblać) test – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5. zawodówka – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
6. dyro – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
7. dzięcioł – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
8. polibuda – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
6
9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Nafukani
Kiedy przychodzi sesja egzaminacyjna, narkotykowi dilerzy zacierają ręce. Egzamin na haju to
zdany egzamin. Amfetamina i LSD zmieniają studentów w nafaszerowanych chemią supermanów.
Tak oto narkotyki, które kojarzą się z degradacją, upadkiem i życiem na marginesie, włączono do
walki o najlepszy stopień w indeksie, dobry start w życiu, przedsionek do kariery. Niepostrzeżenie
chemiczne dopalacze stały się równie popularnym środkiem stymulującym, jak żeń-szeń, red bull,
kawa. Wszyscy są zadowoleni. Rodzice, bo dzieci zaliczają bez problemu kolejne przedmioty. Wy-
kładowcy, bo na ich egzaminy przychodzą błyskotliwi studenci. Zadowoleni są też studenci. Do
czasu.
– Kawy nie piję, za bardzo mnie pobudza – mówi 21-letni Misiek i zamawia seven up w szklance
ze słomką. Rausz kofeinowy mu przeszkadza, ale z amfetaminą i kokainą nie ma problemów. (...)
– Narkotyki są jak witaminy: w nadmiarze szkodzą, ale gdy się je bierze umiejętnie, pomagają
– tłumaczy. – Mnie jeszcze nigdy nie zawiodły.
Ma nadzieję, że i tym razem tak będzie. Pierwszy egzamin w sesji zimowej ma w sobotę.
– Plan jest taki, żeby wziąć. I tak przez następne trzy tygodnie – uśmiecha się Misiek.
Do sesji przygotowuje się też Malina z III roku poznańskiej Akademii Ekonomicznej. Jeszcze
kilka lat temu studentki z małych miasteczek mieszkały w akademikach albo w pokojach wyna-
jętych u starszych pań, które czujnym okiem obserwowały, jak prowadzą się ich lokatorki. Dziś
jednak Malina wynajmuje z grupą przyjaciół mieszkanie przy ulicy Wyspiańskiego w Poznaniu.
I tu właśnie się zaczęło. Był styczeń 2003. Uczyli się do sesji w piątkę. Wśród książek z podstaw
marketingu leżały spora torebka z białym proszkiem i kawałki folii aluminiowej. Takie same, jakich
stosy znajdują sprzątaczki w uczelnianych toaletach w całej Polsce. (...)
Obracamy się w strefie ciemnych liczb. Tu nic nie jest pewne. Nie wiadomo, ile z ponad dwóch
milionów polskich studentów (...) zdaje egzaminy po zażyciu narkotyku. Według różnych danych
w Polsce mamy od 30 do 70 tys. osób uzależnionych od narkotyków, ale nikt nie wie, ile bierze
narkotyki okazjonalnie dla zabawy albo podwyższenia skuteczności nauki. – Bez strzykawek, kom-
potu, brudu, bajzlu, AIDS i gotowania maku. Czysto, sterylnie i – jak im się wydaje – bez żadnych
skutków ubocznych. Biorą amfetaminę, ekstasy, LSD – mówi Janusz Sierosławski, socjolog z Insty-
tutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, ekspert epidemiologii narkomanii.
W tej grupie mieszczą się studenci biorący w czasie sesji. To koneserzy amfetaminy, która działa
najdłużej i jest najskuteczniejsza. Używają jej w taki sam sposób, jak ich rodzice – kawy. O tym, że
liczba takich osób radykalnie wzrasta, świadczą jedynie poszlaki.
– Jeszcze pięć lat temu narkoman z psychozą amfetaminową, która jest najczęstszym skutkiem
zażywania tego narkotyku, był rzadkością. Teraz mamy przeciętnie dwie takie osoby na oddziale
– mówi Jolanta Chojnacka z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii. (...)
Najwięcej biorą studenci tych uczelni, które na początku przyjmują większość chętnych, a głów-
ną selekcję przeprowadzają w czasie pierwszych dwóch sesji. Tam niezdanie egzaminu pociąga za
sobą najwyższy koszt: utratę indeksu. Tak dzieje się w uczelniach rolniczych, ekonomicznych, na
politechnikach, w wielu szkołach prywatnych.
Misiek przed egzaminem bierze zawsze. (...) Nie boi się, że egzaminator coś zauważy. I słusz-
nie.
70
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
– Zwykły pracownik naukowy nie rozpozna naćpanego, nie widzi rozszerzonych źrenic, nie czu-
je specyficznego zapachu potu – przyznaje dr Jacek Kurzępa, socjolog i psycholog z Uniwersytetu
Zielonogórskiego. – Nawet kiedy coś podejrzewa, nie zwraca na to uwagi. Dla niego student jest
przygotowany, dostaje piątkę i po sprawie.
Sam Kurzępa bezbłędnie rozpoznaje naćpanych i odsyła ich, mówiąc, żeby przyszli, gdy się będą
lepiej czuć: – Mają pecha, bo trafili na mnie, specjalistę. Ja wiem, dlaczego mało błyskotliwa na
zajęciach studentka zmienia się na egzaminie w wulkan intelektu i elokwencji, a niezbyt zdolny
student nagle wyrzuca z siebie ciąg definicji z szybkością karabinu maszynowego. Najpierw sie-
dzą nieruchomo, a po zadaniu pytania wybuchają słowotokiem definicji. Kończą mówić, zapadają
w anabiozę, słyszą kolejne pytanie, budzą się i odpowiadają. Jak nietoperze poszturchiwane paty-
kiem. (...)
– Jestem chyba mutantem kosmicznym – chwali się Misiek. – Nigdy nie miałem amfetamino-
wego zejścia, depresji, która spotyka prawie wszystkich.
Ma całkowitą pewność, że będzie mógł przestać, kiedy tylko zechce.
– O narkotykach wiem dużo. Najważniejsza jest silna wola. Myślisz, że nie byłem u psychologa
w związku z narkotykami? Byłem – mówi. – Żeby uspokoić ojca, bo kiedyś rodzice złapali mnie
i zrobili mi test narkotykowy. (...) Pani psycholog tłumaczyła mi przez godzinę, że zażycie grama
amfetaminy niszczy ileś tam milionów komórek nerwowych.
– Pewnie że na dłuższą metę dragi robią sito z mózgu – zgadza się Misiek. – Ale czuję, że ja tych
komórek mam jeszcze sporo. (...)
Właśnie zaczyna się sesja i czas nocnego wkuwania. Misiek zgromadził zapas amfy. Przez trzy
tygodnie będzie chodził naćpany, ale zda celująco.
Krystyna Romanowska
„Newseek” 2004, nr 4
NOTATKI
71
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
4. Jak można rozpoznać studenta, który na egzaminie jest pod wpływem narkotyków?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
..........................................................................
..........................................................................
72
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
5. Czy podobny problem istnieje w Państwa kraju? Czy i jak próbuje się go rozwiązać?
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
..........................................................................
..........................................................................
1. Tak oto narkotyki, (…) włączono do walki o najlepszy stopień w indeksie, dobry start w życiu,
przedsionek do kariery.
..........................................................................
..........................................................................
2. Jeszcze kilka lat temu studentki z małych miasteczek mieszkały w akademikach albo w pokojach
wynajętych u starszych pań, które czujnym okiem obserwowały, jak prowadzą się ich lokatorki.
..........................................................................
..........................................................................
4. Ja wiem, dlaczego mało błyskotliwa na zajęciach studentka zmienia się na egzaminie w wulkan
intelektu i elokwencji, a niezbyt zdolny student nagle wyrzuca z siebie ciąg definicji z szybkością
karabinu maszynowego.
..........................................................................
..........................................................................
73
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
I. Proszę przeczytać podany poniżej tekst i dopasować usunięte z niego fragmenty.
Pierwsze uzupełnienie jest przykładem.
Przemoc w szkole
„Fala” występuje przede wszystkim w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Jest rytuałem
związanym z wchodzeniem młodszych do zamkniętej społeczności. Drugi rodzaj agresji jest po-
wszechny i występuje w szkołach i poza nią. [1 – F] W patologiczną przemoc zaangażowanych jest
około 20% uczniów, a około 10% wymaga zdecydowanej interwencji wychowawczej. Około 80%
uczniów pada ofiarą agresji – od werbalnej, przez wymuszanie haraczu i odbieranie rzeczy, aż do
prześladowań fizycznych.
Coraz częściej mamy do czynienia z brutalizacją zachowań. Funkcjonują różne subkultury mło-
dzieżowe ze swoją obyczajowością, wzorcami i normami postępowania (niektóre z nich posiadają
swoistą ideologię). [2 – ...]
Najbardziej zagrożone są środowiska wielkomiejskie. Największa przemoc panuje w szkołach
zawodowych, technikach i podstawówkach, zaś łagodniejsza, marginalna, w liceach ogólnokształ-
cących. [3 – ...] Klasy są tu mniejsze, kontrola nauczycieli lepsza; nauczyciel może lepiej poznać
młodzież; lepsza jest też współpraca z rodzicami.
Przemoc w szkole, będąca różnego rodzaju formą agresji, tkwi głęboko w strukturze ludzkiej
psychiki. Ma również uwarunkowania społeczne na zewnątrz szkoły: jest reakcją na przejawy walki
politycznej elit, wzrost bezrobocia, biedy, wypływa z wzorców upowszechnianych przez środki ma-
sowego przekazu i coraz powszechniejszych patologicznych zachowań różnych grup społecznych.
Rodzina nie spełnia dziś swych naturalnych funkcji. [4 – ...] Nie ma osoby, która wprowadziła-
by dzieci w świat powinności. Dzieci nie zostały wychowane do odpowiedzialnej wolności. Skutek
– młodzież poszukuje tożsamości w grupach rówieśniczych. A gdy dodamy, że nauczyciele, wycho-
wawcy ze szkół i placówek opiekuńczo-wychowawczych czują się przeciążeni, nisko opłacani, to
obraz omawianego problemu staje się pełniejszy.
Oddzielną kwestią jest to, czy nauczyciele są przygotowani do radzenia sobie ze zorganizowaną
agresją wśród uczniów, a także z agresją skierowaną wobec nich samych. Jednym ze środków za-
pobiegających przemocy jest powołanie specjalnych zespołów do spraw przestępczości nieletnich.
Drugim – zorganizowanie przez kuratoria lub wydziały edukacji i policję specjalnych kursów dla
nauczycieli. [5 – ...]
Prezentowany przez media obraz świata jest pełen przemocy. Wzorzec ten przejmowany jest
przez dzieci i realizowany często w ich życiu. Wychowawca (rodzic, nauczyciel, katecheta itd.) musi
uodparniać dzieci na negatywne wpływy mass mediów, między innymi przez kształtowanie postaw
odpowiedzialnego wyboru, odpowiednie organizowanie im wolnego czasu itp. [6 – ...] O tym im-
peratywie etycznym muszą być przekonane dzieci i młodzież. Musimy wychowywać pozytywnych
bohaterów grup dzieci i młodzieży!
Istotną przyczyną przemocy w szkole jest pajdocentryzm, czyli wszechwładza dzieci. Dziecko
nie może stać się w szkole nietykalnym „półbogiem”. Liberalizm jest szkodliwy we wszystkich,
nawet z pozoru niewinnych postaciach. [7 – ...] Nauczyciel-mistrz musi być zawsze pozytywnym
wzorcem wychowawczym, co stanowi odrębne szerokie zagadnienie.
74
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Kolejnym środkiem przeciw agresji w szkole jest propagowanie zachowań prospołecznych,
kształtowanie zainteresowań dzieci i młodzieży, stwarzanie im szans samorealizacji. [8 – ...]
Wreszcie ważne jest także tworzenie przyjaznej atmosfery, aby uczniowie odczuwali potrzebę
przebywania w szkole. W eliminowaniu przemocy w szkole jest też miejsce dla nadzoru pedago-
gicznego, dyrekcji szkół, doradców i konsultantów metodycznych.
Mariola Góra
http://www.vulcan.edu.pl
A. Znacznie lepiej jest pod tym względem w szkołach prywatnych i społecznych, do których uczęsz-
cza około 2,5% uczniów.
B. Nikt i nic nie zwalnia nas z nakazu bycia dobrym i moralnym.
C. Rodzice powinni ingerować w to, co oglądają w telewizji ich dzieci, w jaki sposób spędzają wol-
ny czas. Ale często nie ma ich w domu, są nieobecni w życiu dziecka.
D. Idzie o kształtowanie wolności odpowiedzialnej w formie (wyborze) i treści, w prawdzie i umi-
łowaniu dobra.
E. Znaczącą rolę w szkole ma dobry samorząd uczniowski, harcerstwo i inne organizacje i stowa-
rzyszenia.
F. To zjawisko ma już znamiona epidemii – mówił prof. Tadeusz Pilch na naradzie kuratorów
w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
G. Wywierają one wpływ na zachowanie innych młodych ludzi na terenie szkoły i poza nią.
H. Nauczyciele często nie potrafią dostrzec zjawisk agresji w szkole i poza nią. Tymczasem zdecydo-
wana reakcja pozwoliłaby zlikwidować problem wtedy, gdy jest to jeszcze stosunkowo łatwe.
NOTATKI
75
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
1. Jakie środowiska są najbardziej zagrożone falą agresji i i jakich szkołach pojawia się ona najczęś-
ciej? (wielkomiejski, podstawówka)
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
..........................................................................
II. Co to jest pajdokracja? Czy rzeczywiście jest ona zjawiskiem powszechnym w życiu
społecznym?
76
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę wypisać wszystkie proponowane przez autorkę tekstu sposoby walki z „falą”
w szkole. Które z nich należy uznać za realistyczne, a które nie mają szans powodze-
nia? Proszę uzasadnić swoją opinię.
NOTATKI
77
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Edukacja w Polsce,
edukacja w Europie
Unia Europejska nie ingeruje w systemy edukacyjne swoich członków, jednak dla dobra swo-
ich obywateli państwa członkowskie starają się, aby systemy edukacji były kompatybilne.
ŻYCIE UCZELNI
• stanowiska naukowe
asystent
adiunkt
profesor nadzwyczajny
profesor zwyczajny
• władze uczelni
rektor
prorektor
dziekan
prodziekan
dyrektor instytutu
kierownik katedry
kierownik zakładu
• zajęcia na uczelni
wykład prowadzić, wygłaszać, dawać, organizować, uczęszczać na...
ćwiczenia prowadzić, uczęszczać na...
seminarium brać udział w..., uczęszczać na...
laboratorium
lektorat
79
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
Manifest Pomagamy
Nie jesteśmy bezstronni, bo nie można być obojętnym, gdy są ludzie, którzy dramatycznie
potrzebują pomocy. Ich cierpienia mogą się skończyć, jeśli każdy z nas swoimi czynami okaże
odrobinę dobrej woli.
Ale staramy się być obiektywni, bo szanujemy naszych Czytelników. Wierzymy, że gdy
przedstawimy im różne punkty widzenia, będą umieli oddzielić ziarno od plew.
Jesteśmy pismem wolontariuszy – pisanym przez wolontariuszy, dla ludzi którzy są lub chcą
być wolontariuszami. Każdy z nas musi się jeszcze wiele nauczyć, abym móc spać spokojnie,
z czystym sumieniem.
Ale piszemy dla każdego, a nie dla wybranych, bo wiemy, że nie trzeba być Matką Teresą
z Kalkuty, ani Świętym Franciszkiem, żeby podać drugiemu człowiekowi pomocną dłoń.
Trzeba tylko zrobić ten pierwszy krok, a potem wciąż myśleć o tym, jak być dobrym człowie-
kiem.
I wcale się tego nie wstydzimy! Bo wstydzić trzeba się obojętności, lenistwa i głupiego
usprawiedliwiania się ze złych uczynków przed samym sobą! Wierzymy, że Ty, Czytelniku,
myślisz podobnie. Chodź, pomagaj, bądź jednym z nas!
Manifest
Jest to publiczna, uroczysta deklaracja, wyrażająca stanowisko w danej sprawie; inaczej orędzie,
deklaracja programowa.
Zob. http://www.pomagamy.pl/manifest.htm
80
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
W WOLNYM CZASIE...
81
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
82
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Nie bać się komputera
Dzieci mają już to we krwi. Rodzą się „komputerowcami”. Ich rodzice podchodzą do elektro-
nicznych zabawek o wiele sceptyczniej. Są i tacy, którzy do komputera mają stosunek irracjonalny,
traktując go w sposób magiczny.
Badania przeprowadzone w Niemczech potwierdziły, że niemal połowa dorosłych odczuwa lęk
przed nowymi technologiami, a jedna trzecie nigdy nie siedziała przy komputerze. Dzieci i mło-
dzież zachowują się akurat odwrotnie. Prawie trzy czwarte regularnie korzysta z komputera. Rośnie
więc przepaść między zafascynowanymi „pecetem” małolatami a niedokształconymi elektronicznie
wapniakami.
Zarówno rodzice, jak i nauczyciele uważają, że nadmierne przesiadywanie przy ekranie kompu-
tera źle wpływa na najmłodsze pokolenie. Pesymiści sądzą nawet, że rośnie nam pokolenie „okab-
lowanych”, które swe dzieciństwo marnuje zamiast, wzorem starszych, bawić się w gry ruchowe
na świeżym powietrzu lub w chwilach wolnych od nauki czytać książki. Lęk rodziców pogłębia
się jeszcze, gdy słyszą o tak zwanych dzieciach komputerowych – pozbawionych głębszych uczuć,
niezdolnych do normalnych kontaktów.
O zafascynowanym techniką elektronicznym młodym pokolenie mówi się: dzieci digitalne. Jed-
nak wielu nauczycieli uważa, że są to nieuzasadnione przesądy. Zdrowo rozwijające się dziecko,
rosnące w normalnej rodzinie, samo reguluje sobie czas spędzany przy komputerze. Takie dziecko
na pewno pójdzie pograć w piłkę lub pojeździć na rowerze, kiedy tylko będzie ładna pogoda. Jeśli
jest inaczej, jeśli gry komputerowe stały się nałogiem – z pewnością nie elektronika jest tego przy-
czyną. Psychologia obwinia o to rodziców, którzy nie potrafią stworzyć w domu zdrowej, normalnej
atmosfery. Jeśli komputer spełnia rolę niańki, opiekunki na zasadzie: dopóki malec siedzi przy
monitorze, mam wolną chwilę dla siebie, dopóty dziecko nie będzie umiało dawkować sobie tego
rodzaju rozrywki.
Obawy rodziców, że dzieci spędzając zbyt wiele czasu przy komputerze popadają w osamotnie-
nie, są bezpodstawne. Badania wykazały, że mali posiadacze komputerów są częściej odwiedzani
przez kolegów, a tajniki wiedzy komputerowej są częstymi tematami fachowych rozmów, podczas
których dzieci używają języka często niezrozumiałego dla rodziców. To również niepokoi rodziców,
bo obawiają się, że ich dziecko zacznie niebawem myśleć jak maszyna. Boją się, że fantazja dziecka,
jego zdolności twórczego myślenia zostaną ograniczone, przestaną się rozwijać, zastąpione przez
schematy programów, które wymagają tylko rutynowych reakcji.
Optymiści uważają, że i na to jest sposób. Gdy kupuje się komputer, trzeba także znaleźć pie-
niądze na nauczyciela, który wprowadzi dziecko w tajniki, odmitologizuje „diabelski wynalazek”,
wskaże, jak rozsądnie i umiejętnie z komputera korzystać. Jeżeli tego nie zrobimy, postąpimy po-
dobnie jak ojciec, który kupił synowi fortepian i oczekiwał, że ten zacznie komponować. Bez facho-
wej porady dziecko, co najwyżej będzie używało komputera do gier. I tak robi większość dzieci.
Zwolennicy komputera w pokoju dziecinnym wymieniają wiele zalet z tego płynących: gry
komputerowe uczą dzieci szybkiego reagowania, dobrej orientacji, wyciągania właściwych wnio-
sków. Dzięki modemom mogą nawiązywać kontakt z wieloma sieciami danych na całym świecie,
poznawać podobnych sobie fascynatów i przyjaźnić się z nimi. Są programy, dzięki którym młodzi
mogą tworzyć filmy, komponować do nich muzykę itp.
83
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Czy jednak, rzeczywiście, programy są tylko dobre i nie zdarzają się wzory złe? Tylko w Niem-
czech na indeksie znalazło się ponad 200 programów uznanych za niewychowawcze, szkodliwe
dla psychiki dziecka. Siedem z nich zawierało treści neofaszystowskie i zostało zupełnie usuniętych
z rynku. Inne ukazywały brutalność, ociekały krwią, pełne były ordynarnego seksu.
Ale wracajmy do naszych komputerów. Jeśli chce się mieć pewność, że dzieci nie skopiują nie-
właściwego programu, powinno się uczestniczyć w zakupie gier i już w sklepie sprawdzać, co się
kupuje. Trzeba też wyjaśniać dziecku, że kopiowanie, pożyczanie, rozpowszechnianie programów
pirackich, jest bezprawne i stanowi przestępstwo wobec praw autorskich. Dzieci są bardzo szczęśli-
we, kiedy mogą się pochwalić przed rodzicami swymi umiejętnościami, wyjaśnić im zawiłości gry
lub programu. Przy okazji sami rodzice też mogą się czegoś nauczyć.
Pamiętajmy jednak, że to rodzice powinni wyznaczyć czas na zabawę z komputerem Małgosi
lub Jasiowi, podobnie jak – na przygodę z telewizorem. W myśl mądrego porzekadła: wszystko
można, byle ostrożnie ....
Jolanta Herion-Ślusarska
„Przekrój” 2000, nr
84
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Na podstawie tekstu proszę określić, czy poniższe zdania są prawdziwe (P) czy fał-
szywe (F).
II. Opierając się na tekście, proszę wypełnić poniższą tabelę (w formie notatek).
85
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę połączyć ze sobą wyrazy kolumny A z wyrazami z kolumny B i z otrzymany-
mi połączeniami ułożyć zdania.
A. B.
a. wyrabiać atmosferę
b. odczuwać krwią
ociekać zawiłości
uczyć decyzję
sprzyjać kontrolę
stworzyć w tajniki
podejmować orientacji
wyjaśniać lęk
wprowadzić odporność
spełniać umiejętnościami
pochwalić się rozwojowi
popadać rolę
sprawować w osamotnienie
IV. Proszę uzupełnić tekst wyrazami z ramki (w razie wątpliwości proszę wrócić do
tekstu podstawowego).
86
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
V. W poniższych zdaniach proszę uzupełnić brakujące słowa.
NOTATKI
87
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Mi się strasznie nudzi, buu...
Młodzi ludzie w dzisiejszej Polsce mają cały świat na ekranie komputera albo telewizora. I mnó-
stwo innych atrakcji. Ale nudzą się na potęgę, bo nikt z dorosłych nie powiedział im, jak z tych
atrakcji korzystać. (…)
Z nudów mogą kogoś pobić i obrabować, ale też – ocalić komuś życie. By wybrać ten drugi
wariant, potrzebują oferty od dorosłych. I ona nawet jest, ale wciąż za uboga.
Mama 11-letniego Błażeja z Warszawy jest księgową, tata agentem ubezpieczeniowym. Błażej
ma modne skatowskie ciuchy, dobrą szkołę, własny pokój, dostaje niezłe prezenty. Tak jak jego
trzech starszych przyjaciół. Tylko jakoś nudno.... Gdy jest ładna pogoda, wysiadują godzinami
na ławce przy przystanku autobusowym na rogu Nowego Światu i Świętokrzyskiej. Błażej mówi,
że nie ma innego pomysłu. – A co można innego robić wieczorem? W domu siedzieć samemu?
– wzrusza ramionami.
Czego się Błażej nie nauczy, tego Dawid nie będzie umiał. Dawid Jankowski z Puław jest o sześć
lat starszy od Błażeja. Kiedy siedzi w domu przez kilka godzin przed komputerem, czuje, że z nu-
dów „coś go bierze”. Dzwoni wtedy do swojego kolegi. Łażą po ulicach, patrzą na wystawy sklepo-
we, gapią się na dziewczyny. – Nie robimy nic konkretnego, po prostu nudzimy się razem – mówi
Dawid.
I nudzą się w coraz liczniejszym towarzystwie. Według badań instytutu badawczego SMG/
KRC połowa ludzi w wieku od 15 do 24 lat ma codziennie kilka godzin wolnego czasu, ale tylko
niewielu ma pomysł, co z nim zrobić. 50 proc. spędza go na oglądaniu telewizji. A 24 proc. po
prostu nie robi nic – śpi, odpoczywa. „Nie ma co robić. Wszystkie płytki przesłuchane i już można
ogłupieć, non stop słuchając tego samego. Mi się strasznie nudzi, nie wiem, co robić, buuuuu”
– pisze w internetowym pamiętniku nastolatka z Warszawy.
Młodzi ludzie w dzisiejszej Polsce mają cały świat na ekranie komputera albo telewizora. I mnó-
stwo innych atrakcji. Ale nudzą się na potęgę, bo nikt z dorosłych nie powiedział im, jak z tych
atrakcji korzystać.
Dorośli się dziwią: jak można nudzić się w świecie, który stwarza możliwości, o jakich 20 lat
temu nie można było nawet pomarzyć? A można. Naukowcy twierdzą, że nudzi się całe pokolenie.
I w metropoliach, i na wsi, i w zamożnych, i ubogich rodzinach. – Nuda wśród młodzieży staje się
problemem generacyjnym – uważa dr Jacek Kurzępa, socjolog z Uniwersytetu Zielonogórskiego,
od kilku lat prowadzący badania młodzieży. Zdaniem Katarzyny Florian z Psychologicznej Pra-
cowni Konsultacyjno-Wychowawczej w Warszawie nuda wynika z braku wzorów wyniesionych
z domu. W Polsce 15 proc. matek i co czwarty ojciec przyznaje się do całkowitego braku czasu na
kontakty z dziećmi. (…)
Obiegowa opinia głosi, że młodzi ludzie z „porządnych” rodzin są zabiegani i na nic nie
mają czasu. Ale nawet ci nastolatkowie, którzy mają wypełniony kalendarz, też się nudzą.
Jak 17-letni Konrad Marecki z rodziny zamożnych biznesmenów z okolic Zielonej Góry. Ma
doskonale zaplanowany przez rodziców dzień. Chodzi na basen, hiszpański, siłownię. Jeź-
dzi konno. No i jeszcze dostaje 2 tys. złotych kieszonkowego i jeździ na wakacje na Capri.
– Jak było? – pytam. – Nudno – mówi Konrad. (…)
– Często wolny czas przeradza się w stertę zajęć dodatkowych mających na celu przygotowanie
http://www.smgkrc.pl/index1.htm
88
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
dziecka do wyścigu szczurów – tłumaczy Katarzyna Florian. A gdy naprawdę wolny czas nadcho-
dzi, nie wiadomo, co z nim zrobić. – Zabiegani przez cały tydzień, umierają z nudów podczas
weekendu – dodaje dr Kurzępa. Konrad ostatnio próbuje wygrać z nudą, wysyłając przez Internet
swoje oferty do agencji towarzyskich.
Nuda dzieciaków z przeciętnych domów jest mniej widowiskowa. Do niedawna jej towarzyszem
była najczęściej ławka na podwórku. Dzisiaj to się zmieniło. Michał Pawłowski, 16-latek z Łodzi,
po powrocie ze szkoły włącza komputer. – Gram w różne krwawe gierki. Kilka godzin dziennie.
Nie wiem, co bym zrobił, gdyby nie było komputera – opowiada Michał. Ale nie wszystkim z tym
równie dobrze jak Michałowi, który przyznaje, że nudzi się z lenistwa. 16-letni Łukasz Kryśkiewicz
ze wsi pod Warszawą opowiada: – Często chodzę z miejsca na miejsce i nie mam co ze sobą zrobić.
Najczęściej włączam telewizor i oglądam jak leci. Innym razem wchodzę do Internetu albo oglądam
czasopisma komputerowe.
Cały świat mają na ekranie komputera albo telewizora. Dlatego coraz rzadziej chce im się wycho-
dzić z domu – świat za oknem wydaje się o wiele mniej atrakcyjny niż ten oglądany na ekranie. Nuda
telewizyjno-komputerowa wynika, zdaniem prof. Bartłomieja Kozery z Uniwersytetu Opolskiego,
z nawyku oglądactwa, biernego uczestnictwa w wydarzeniach pokazywanych w telewizji. – Mło-
dzi ludzie chcą żyć jak bohater telewizyjny albo przeżywać przygody w tempie gry komputerowej.
A skoro nie mogą, nudzą się, bo realny świat wydaje się mało ekscytujący – mówi prof. Kozera.
Socjalistyczne pokolenia miały czarno-biały telewizor, szpulowy magnetofon i grę w tysiąca
albo chińczyka. Dodatkowych atrakcji musiały szukać w swoich własnych głowach. Czy im się to
udawało? Twierdzą, że bez trudu. – Dzisiejsze dzieci już nie wiedzą, co to było zbieranie znaczków
i jakiej dawki adrenaliny dostarczało – zapala się Piotr, 47-letni dziennikarz z Warszawy, który
zrozumiał, jak bardzo świat się zmienił, gdy bezskutecznie próbował zaszczepić dawną dziecięcą
pasję swoim synom. Wspomina, że każdy nowo zdobyty znaczek z dalekiego kraju był namiastką
jakiejś wielkiej podróży, niemożliwej w realnym życiu. Bo skoro wokół było biednie i szaro, mocno
pracowała wyobraźnia. Kiedy Piotr i jego koledzy mieli po 12–13 lat, odkryli nad Wisłą zdezelo-
waną łódkę. Wymyślili, że trochę ją wyremontują i popłyną Wisłą do Bałtyku, a potem w podróż
dookoła świata. – Jakoś tam po cichu każdy z nas wiedział, że to niemożliwe. Ale przez kilka mie-
sięcy spotykaliśmy się całą gromadą i obmyślaliśmy szczegóły wyprawy. Jak mogliśmy się przy tym
nudzić? – pyta retorycznie.
Tacy jak on nie bardzo mogą zrozumieć, że młodzież epoki fast foodów, telewizyjnego pilota
i Internetu nie ma czasu na takie fantazje i chce mieć wszystko na tacy. Łącznie z receptami jak
ciekawiej żyć. (…)
Faktem jest, że w dzisiejszej Polsce mamy wśród młodzieży i nudę, i rosnącą przestępczość.
A młodym ludziom potrzebna jest czasami tylko podpowiedź dorosłych, by emocje dostarczane
poprzez agresję wyzwalać w sobie w o wiele szlachetniejszej formie. – Wystarczy coś zasugerować,
nie przeszkadzać – mówi Bogusława Breitkopf, nauczycielka z V LO w Zielonej Górze. Uczniowie
Bogusławy są społecznymi instruktorami młodzieżowymi: skończyli kursy pierwszej pomocy, or-
ganizują olimpiady ratownicze, pomagają starszym. – Z nudów – przyznaje Krzysztof Kamiński,
18-latek z Sulechowa, podopieczny Breitkopf. – W Sulechowie nic się nie dzieje – opowiada. Za-
pisał się na kurs, potem zaczął współpracować z PCK. – Największą satysfakcję mam z wdzięczno-
ści, jaką okazują mi ludzie, którym pomagam. Czuję się spełniony, wiem, że moje życie ma sens
– mówi Krzysztof.
Może więc lepiej teraz wspomóc takie pomysły niż za parę lat szukać skradzionych samocho-
dów? A na sprawną policję też nie zaszkodzi poszukać pieniędzy. Bo dla niektórych nie tylko teatr,
malowanie i komputer, ale nawet najcięższy survival to nuda. Przeraźliwa.
Krystyna Romanowska
„Newsweek” 2002, nr 42
89
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
1. łazić
2. obiegowa opinia
3. skrajny przypadek
4. wyścig szczurów
5. krwawe gierki
6. nawyk
7. dawka
8. zaszczepić pasję
9. zdezelowany
10. namiastka
11. przeraźliwy
III. W trakcie czytania tekstu proszę wypisać wszystkie określenia mówiące o tym, w
jaki sposób młodzież spędza wolny czas.
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
90
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Na podstawie tekstu proszę określić, czy poniższe zdania są prawdziwe (P) czy
fałszywe (F).
Przykład: Młodzi ludzie w Polsce nudzą się, ponieważ ich rodzice nie mają pomysłu
na życie. P F
V. Proszę wybrać to określenie, które jest najbliższe znaczeniu frazy czy wyrazu po-
chodzącego z tekstu.
2. Widowiskowy to:
a) bardzo widoczny
b) wspaniały
c) efektowny
3. Namiastka to:
a) mała rzecz
b) nieistotna rzecz
c) przedsmak
4. Zdezelowany to:
a) stary
b) zepsuty
c) wysłużony
91
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
5. „Mieć na tacy” oznacza:
a) mieć do dyspozycji
b) mieć przed sobą
c) mieć dla siebie
NOTATKI
92
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
VII. Poniżej znajduje się „Pamiętnik Bajtaka”, 14-latka z Dębicy, napisany specjalnie
dla „Newsweeka”. Bajtak (pseudonim chłopca, który nie chce ujawnić nazwiska) mówi,
że nudzi się cały rok. W pamiętniku zachowano oryginalną pisownię. Proszę zaznaczyć
i poprawić wszystkie błędy pojawiające się w tekście.
NOTATKI
93
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Nie bądź zwierzę!
„Ale beznadziejny ten film! No, nie, już nie mogę na to patrzeć!” A jednak... patrzysz. Nie wyłą-
czasz telewizora – tkwisz przed nim jak zaczarowany. Jedyne, na co może zdobyć się twoja bezwład-
na ręka, to zmiana kanału. Kreskówka czy wiadomości? A może program o układaniu bukietów?
Wszystko jedno. Czas przecieka przez palce, a ty nie jesteś w stanie się od tego oderwać. Jesteś na
siebie zły? Tak jak blisko 12 procent innych oglądaczy, którzy nie są w stanie wyzwolić się od magii
mrugającego ekranu. Tyle osób uważa, że jest uzależnione od telewizora. I choć naukowcy wciąż
toczą spór, czy nasza słabość do oglądania zmieniających się obrazów działa według tych samych
mechanizmów co przymus palenia papierosów lub pociąg do alkoholu, to pewni są jednego – to
niebezpieczne.
Jedno z większych badań psychologicznych nad wpływem telewizji na nasze umysły przeprowa-
dziło dwóch amerykańskich psychologów na początku lat 90. XX wieku. Robert Kubey i Michaly
Csikszentmihalyi zaobserwowali u ludzi oglądających telewizję uczucie odprężenia i bierności. Po-
dobne wyniki uzyskiwano w badaniach fal mózgowych metodą EEG. Zapis wskazywał, że podczas
oglądania telewizji poziom pobudzenia umysłowego jest niższy. Co gorsza, okazało się, że z chwilą
wyłączenia odbiornika TV mija uczucie odprężenia, utrzymuje się za to obniżona aktywność umy-
słowa.
Każdemu z nas zdarza się zauważyć, że oglądanie telewizji obezwładnia, pochłania energię i po-
woduje wyczerpanie. Po odejściu od telewizora trudniej się skoncentrować. Zdarza się, że telewizor
włączamy w chwilach zmęczenia, przygnębienia i samotności. Co prawda oglądanie programu
pozwala nam na chwilę zapomnieć o rzeczywistości, jednak po wyłączeniu odbiornika nasze samo-
poczucie nie ulega poprawie – a nawet się pogarsza.
A jednak wracamy do telewizji, bo kojarzymy ją właśnie ze stanem odprężenia, jaki osiągamy po
zapadnięciu w fotelu lub wyciągnięciu się na kanapie. Takie skojarzenie ulega zarówno wzmocnie-
niu dodatniemu, bo stan odprężenia utrzymuje się przez cały czas oglądania, jak i ujemnemu, po-
nieważ stres i przygnębienie pojawiają się dopiero, gdy zgaśnie ekran. Dlatego im więcej oglądamy,
tym bardziej chcemy oglądać. Podobnie działają substancje powodujące uzależnienie.
Gdy w 1983 roku psychiatrzy rozszerzyli definicję uzależnienia, nałogowe oglądanie telewizji
zaczęło się w nią bardzo dobrze wpisywać. Bo, proszę – niech teraz każdy zrobi rachunek sumienia
i przeczyta, co następuje:
O uzależnieniu mówimy, gdy długi czas poświęcamy na kontakt z daną substancją. Gdy częściej, niż
zamierzamy, jej używamy, kiedy myślimy o potrzebie ograniczenia jej dawek lub wielokrotne podejmo-
94
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
waliśmy nieudane próby ich zmniejszenia. Gdy przyjmowanie tej substancji sprawia, że zaniedbujemy
ważne obowiązki społeczne, rodzinne lub zawodowe, oraz gdy cierpimy na zespół abstynencyjny po jej
odstawieniu.
Czy pod słowo „substancja” równie dobrze jak „kokaina” nie można podstawić słowa „telewizja”?
Oczywiście telewizja potrafi uczyć i bawić, ale staje się problemem w krajach uprzemysłowio-
nych, gdzie statystyczny mieszkaniec przeznacza na nią trzy godziny dziennie, czyli połowę wol-
nego czasu. To więcej niż na jakąkolwiek inną czynność oprócz pracy i snu. Oglądając telewizję
z taką intensywnością przez całe życie, człowiek 75-letni spędziłby przed ekranem łącznie dziewięć
lat! Tymczasem poza ograniczaniem zdolności umysłowych telewizja stanowi także inne zagroże-
nie: mocne, pulsujące światło na ekranie telewizora czy gwałtownie zmieniające się kolory mogą
u niektórych osób wywoływać drgawki. Najgłośniejszy taki wypadek miał miejsce w roku 1997
w Japonii, gdy 700 dzieci dostało napadu drgawek podczas telewizyjnej emisji filmu o pokemo-
nach. Wcześniej – w roku 1993 – brytyjska reklamówka wywołała drgawki u trzech osób.
Taki skutek wywołują obrazy emitujące szczególnie silne promieniowanie świetlne o długości
fali niebezpiecznie dostrojonej do fal mózgowych. Szczególnie wyczulone na tego typu bodźce są
dziewczęta i kobiety pomiędzy siódmym a dwudziestym rokiem życia. Podobnie na mózg działają
gry komputerowe. Zmieniające się obrazy przykuwają uwagę tak bardzo, że nawet dzieci, u któ-
rych szybki ruch na ekranie wywołuje chorobę lokomocyjną (tak!), nie są w stanie oderwać się od
obrazu.
A jak często nam, dorosłym, zdarza się, że gdy w pomieszczeniu włączony jest telewizor, ukrad-
kowo rzucamy na niego okiem?
Naturalne zainteresowanie światłem i dźwiękiem z telewizora zaczyna się bardzo wcześnie. Psy-
cholog Dafna Lemish z Uniwersytetu w Tel Awiwie opisała przypadki niemowląt wykazujących
zainteresowanie telewizją już w wieku sześciu-ośmiu tygodni. Także cytowani już Kubey i Csik-
szentmihalyi obserwowali nieco starsze niemowlęta, które leżąc na plecach na podłodze, obracały
główki o 180 stopni, by zobaczyć, co też widać „w okienku”. Gdy pewnego razu w czasach, kiedy
moja młodsza siostra była jeszcze dzieckiem, zepsuł nam się telewizor, mama włączyła jej bajkę w
radiu. Moja siostra musiała p a t r z e ć na radio, by rozumieć płynący stamtąd dźwięk. Denerwo-
wała się, gdy ktoś jej zasłaniał odbiornik. Dlaczego tak się dzieje?
Odpowiedź znaleźli psychologowie ewolucyjni. Twierdzą, że te skłonności do obrazu wynikają
z głęboko w nas zakorzenionej tak zwanej reakcji orientacyjnej. Pierwszy raz reakcję orientacyjną
opisał w 1927 roku Iwan Pawłow (ten od psa). Co to jest? To odruchowe pobudzenie zmysłu wzro-
ku lub słuchu przez każdy nagły lub nowy bodziec. Stanowi ono ewolucyjne przystosowanie mające
chronić nas przed niespodziewanym atakiem ze strony na przykład drapieżnika. Dlatego umiemy
wykrywać ruch w naszym otoczeniu niemal podprogowo.
Gdy zauważymy, że coś się rusza, rozszerzają się naczynia krwionośne w naszym móz-
gu, zwalnia tętno i zwężają się naczynia doprowadzające krew do najważniejszych grup mięś-
ni. Mózg koncentruje się na uzyskaniu dodatkowych informacji, reszta organizmu się wycisza.
95
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ten właśnie mechanizm uruchamiają wciąż zmieniające się na ekranie obrazy. O „hipnotyzującej”
sile telewizji decyduje więc forma, nie treść. Dobrze widać to na przykład w reklamach, które są
tym skuteczniejsze, im silniej angażują naszą uwagę – choć często nie niosą żadnej treści, nie mają
żadnej fabuły. Ich celem jest tylko zwrócenie naszej uwagi na określony produkt. W sekwencjach
szybkiej akcji obraz zmienia się co sekundę i bezustannie uruchamia w naszym mózgu reakcję
orientacyjną. Skoro zatem telewizja uderza w tak prymitywne reakcje organizmu, czy możemy
wyzwolić się spod jej wpływu? Badania pokazują, że znacznie mniej czasu na oglądanie telewizji
przeznaczają ludzie inteligentniejsi i lepiej wykształceni.
Rozum wygrywa z instynktem.
Olga Woźniak
„Przekrój” 2000, nr 40
Pies Pawłowa
Jak kokaina
Oglądanie ogłupia
Uzależnienia początki
Siła ruchu
2. Oglądanie telewizji:
a) zmniejsza poczucie samotności i przyczynia się do wzrostu dobrego samopoczucia.
b) wprowadza nas w długotrwały stan odprężenia.
c) obniża czasowo naszą aktywność umysłową.
d) pomaga oddalić problemy i uwolnić się od stresu.
96
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
3. Uzależnienie to:
a) długotrwały kontakt z daną substancją, który sprawia nam przyjemność.
b) stałe przyjmowanie substancji, bez której po jakimś czasie nie potrafimy się obejść.
c) kontakt z substancją, który powoduje, że nasze życie ulega degradacji.
d) stał kontakt z substancją, bez której nie jesteśmy w stanie żyć i normalnie funkcjonować.
5. Niemowlęta:
a) chciały oglądać telewizję odwracając się w stronę ekranu.
b) wykazywały zainteresowanie telewizją.
c) odwracały się w stronę telewizora reagując na światło i dźwięk.
d) musiały wiedzieć, skąd pochodzą dźwięki.
6. Odruch orientacyjny:
a) po raz pierwszy został opisany przez psa Pawłowa.
b) umożliwia nam uniknięcie szponów drapieżnika.
c) to automatyczna reakcja zmysłów na nowy bodziec.
d) jest wynikiem przystosowania mózgu do nowego otoczenia.
7. Twórcy reklamy:
a) wykorzystują naszą słabość do telewizji.
b) wykorzystują nasze reakcje podprogowe.
c) oddziałują na naszą podświadomość.
d) konstruują przekazy wykorzystując zjawisko reakcji orientacyjnej.
NOTATKI
97
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Jak Polacy spędzają
wolny czas
Z badań CBOS-u wynika, że w czasie wolnym Polacy nie stronili od życia towarzyskiego
oraz czytania książek. Urządzanie przyjęć dla przyjaciół i znajomych jest niemal powszechnym
zwyczajem w środowisku osób o najwyższej pozycji społeczno-ekonomicznej oraz wśród ludzi
młodych, w tym szczególnie wśród studentów. Im gorsze położenie materialne i społeczne,
tym rzadsze przypadki zapraszania gości do domu.
Czytelnictwo książek jest także wyraźnie zróżnicowane społecznie. Prym wiodą w nim lu-
dzie najlepiej wykształceni i sytuowani, o najwyższym statusie społeczno-zawodowym, a także
uczniowie i studenci oraz mieszkańcy dużych i wielkich miast.
Znacznie mniej osób spędzało czas wolny poza domem. Wypady do kina, teatru z rodziną
do restauracji, podobnie jak czytanie książek czy urządzanie przyjęć towarzyskich, należą do
stylu życia ludzi młodszych, przede wszystkim uczniów i studentów, badanych o wysokim sta-
tusie społecznym i ekonomicznym, mieszkańców dużych miast. Natomiast im ludzie są starsi,
gorzej wykształceni, zajmują niższą pozycję społeczno-zawodową i finansową oraz mieszkają
w mniejszej miejscowości, tym rzadziej korzystają z takich form spędzania czasu.
Bogna Wciórka
Na podst. „Obrazki z życia Polaków w minionym roku”
Zob. http://www.cbos.com.pl/SPISKOM.POL/2005/K_023_05.PDF
98
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
• książki
czytać co? (B)
książki fantastyczne, przygodowe, historyczne
literaturę piękną, literaturę faktu
beletrystykę
powieści
pamiętniki
• muzyka
chodzić do filharmonii na
koncerty koncert symfoniczny, kameralny, rockowy
do klubu
na dyskotekę
grać na czym? (Msc.) na gitarze, na fortepianie, flecie
słuchać czego? (D) muzyki, hip-hopu, jazzu
• sztuki plastyczne
malować
rysować co? (B)
rzeźbić
tworzyć
chodzić na wystawy wystawa malarstwa, rzeźby, grafiki, fotografii
oglądać, zwiedzać wystawy
• zbieranie
zbierać co? (B) znaczki, książki, monety, autografy
kolekcjonować co? (B) obrazy, pastele, akwarele
99
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
• sport
uprawiać sport sporty letnie, zimowe
uprawiać (co?) piłkę nożną
siatkówkę
baseball
kulturystykę
chodzić na siłownię
gimnastykować się
pływać
biegać
jeździć na czym? (N) na łyżwach
na nartach
na rowerze
na deskorolce
na snowbordzie
chodzić w góry
po górach
chodzić na co? (B) na spacery, na wycieczki
grać w co? (B) w siatkówkę,
w koszykówkę,
w szachy,
w tenisa
• fotografia
robić zdjęcia
założyć
zmienić film
wywołać
• inne zajęcia
szyć
haftować
łowić ryby
majsterkować
polować
robić na drutach
grać w gry komputerowe
surfować po internecie
....................
....................
....................
....................
....................
100
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
NOTATKI
101
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
102
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
W ZDROWYM CIELE – ZDROWY DUCH
103
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
104
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Sport to zdrowie?
Wakacje to czas aktywnego wypoczynku. Biegamy, pływamy, niektórzy nawet latają lub nurkują.
Czy wysiłek to przepis na zdrowie, czy raczej na szybką infekcję?
Wszyscy wiemy, że dzięki treningowi zwiększa się siła i wytrzymałość naszych mięśni. Tracimy
zbędne kilogramy i poprawiamy sprawność układu krążenia. Tymczasem mało kto wie, że aktyw-
ność ruchowa ma także wpływ na działanie układu odpornościowego. Odpowiada on za niszczenie
bakterii, wirusów i komórek nowotworowych pojawiających się w organizmie. Nasze zdrowie w
znacznej mierze zależy od skuteczności tego systemu obrony. Gdy zawodzi – zaczynają się kłopoty.
A przecież nawet łagodne objawy przeziębienia – katar czy kichanie – mogą przeszkadzać nam w
wakacyjnym odpoczynku (lub w pracy, jeśli czeka nas poprawkowy egzamin albo szef nie dał nam
urlopu). (…)
Najlepsze efekty daje oczywiście wieloletnia, systematyczna aktywność ruchowa, ale nawet krót-
ki, 15-tygodniowy trening rekreacyjny może zwiększyć naszą odporność. Uczestnicy trwającego
przez taki okres eksperymentu musieli 5 razy w tygodniu intensywnie maszerować przez 45 minut.
Wykazano, że o połowę rzadziej występowały u nich różne objawy zapalenia górnych dróg od-
dechowych. Układ odpornościowy ludzi systematycznie ćwiczących cechuje się również większą
sprawnością w walce z nowotworami. (…)
Chory na sport
Czy trening zawsze prowadzi do poprawy odporności? Niestety nie, bo jak w przypadku każde-
go lekarstwa ważną rolę odgrywa także dawka. Wysiłek lekki i umiarkowany pobudza nasz układ
odpornościowy. Jednak treningi prowadzące do wyczerpania działają dokładnie odwrotnie. (…) Po
ciężkim wysiłku drobnoustrojom chorobotwórczym łatwiej jest spenetrować nasz organizm. Osła-
bienie odporności nie jest rzadkie wśród wyczynowców. Taką sytuację zaobserwowano po marato-
nie w Los Angeles. Objawy infekcji górnych dróg oddechowych pojawiły się w ciągu tygodnia od
zakończenia imprezy u co ósmego maratończyka. U biegaczy na podobnym poziomie sportowym,
którzy trenowali, ale nie uczestniczyli w maratonie, obserwowano takie objawy prawie sześć razy
rzadziej. U szwedzkich biegaczy narciarskich zapalenia górnych dróg oddechowych są najczęstszym
powodem nieobecności na treningach.
Leszek Pokrywka
„Wiedza i Życie” 2002, nr 9
105
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Proszę zaznaczyć, czy poniższe zdania są zgodne z tekstem (P), czy też nie (F).
106
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę połączyć wyrazy z ich definicjami lub synonimami zgodnie z podanym przy-
kładem.
A B
odczuwać zmęczenie
poprawić ryzyko
narazić rekord
obliczać odporność
podejmować na porażkę
skazać według wzoru
bić na infekcje
IV. Proszę uzupełnić brakujące człony kolokacji (w razie wątpliwości proszę wrócić do
tekstu).
10 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Chodźcie z nami!
Codzienny spacer przepustką do zdrowia
i długowieczności
Jeśli raz w tygodniu katujesz swoje ciało na siłowni, [0 – b] samobójstwo na raty. Jeśli w soboty
biegasz do [1 – ...], możesz już teraz zredagować swój nekrolog. Jeśli w niedziele [2 – ...] na rowerze
życiowe rekordy, któraś z tych niedziel będzie twoją ostatnią. Tak najkrócej brzmiałoby ostrzeżenie
pod adresem weekendowych Tarzanów. „Im więcej biegasz i ćwiczysz, tym lepiej dla twego zdrowia”
– [3 – ...] przed 30 laty Kenneth Cooper, twórca aerobiku. Dziś ten najbardziej znany propagator
zdrowego stylu życia zaleca umiarkowany wysiłek fizyczny. Zbyt intensywne uprawianie sportów
jest szkodliwe dla zdrowia! (…)
Można uprawiać aerobik, korzystać z siłowni lub jeździć na rowerze, byle w [4 – ...] Równie,
a może nawet bardziej zbawienne dla zdrowia są spacery (choćby w drodze do pracy), proste ćwi-
czenia gimnastyczne, praca w ogródku bądź sprzątanie mieszkania. Trzeba [5 – ...] tylko jeden
warunek: musimy spacerować lub ćwiczyć regularnie, najlepiej trzydzieści minut dziennie bądź
przynajmniej kilka razy w tygodniu, a nie tylko od czasu do czasu. (…)
Niestety, Polacy prowadzą [6 – ...] tryb życia. Badania Światowej Organizacji Zdrowia wykazały,
że jesteśmy najmniej aktywnym fizycznie narodem w Europie! Aż trzy czwarte naszych rodaków
nie uprawia żadnych sportów, gier zespołowych, nie chodzi nawet na spacery. Przeciętny Polak na
pieszą [7 – ...] lub jazdę na rowerze ma czas jedynie kilka razy w roku, mimo że na oglądanie tele-
wizji poświęca nawet pięć godzin dziennie. Zaledwie 6–7 proc. osób regularnie ćwiczy kilka razy
w tygodniu, to kilkakrotnie mniej niż w Niemczech, Finlandii, Hiszpanii czy nawet w Rosji i na
Węgrzech. Tymczasem brak ruchu jest bardziej [8 – ...] niż palenie tytoniu! (…)
Ludzie aktywni są na ogół bardziej opanowani, wydajni i kreatywni. Lepiej śpią, mniej się męczą
i rzadziej są znudzeni, nie [9 – ...] depresjom i codziennym trudnościom. Dłużej [10 – ...] szczup-
łą sylwetkę, częściej też budzą sympatię, a ich wygląd pomaga w osiąganiu sukcesów. Regularny,
umiarkowany wysiłek fizyczny to jedyny eliksir zdrowia i długowieczności, którego skuteczność
[11 – ...] badania naukowe.
Zbigniew Wojtasiński
„Wprost” 2002, nr 1032
10 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
Przykład:
0. a. robisz b. popełniasz c. czynisz d. uprawiasz
10
9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Jakie dyscypliny sportowe można uprawiać wiosną i latem, a jakie jesienią i zimą?
wiosna
lato
jesień
zima
110
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Mroczna strona medalu
Od zarania dziejów ludzie stosowali różnorodne metody i środki, które miały im zapewnić
przewagę nad przeciwnikiem. W sporcie osiągnięcie tego celu jest możliwe dzięki zwiększeniu siły
i wytrzymałości fizycznej, szybkości, odporności psychicznej, zdolności do koncentracji, a także
umiejętności usuwania lub opóźniania objawów zmęczenia. Naturalnym sposobem doskonale-
nia tych cech są: właściwie zaplanowany trening, optymalna dieta, różne techniki psychologicz-
ne. Wiadomo jednak, że można przekroczyć maksymalne możliwości organizmu, stosując środki
farmakologiczne. Jest to ogromna pokusa, zwłaszcza wtedy, gdy ten sposób staje się względnie
powszechny.
Najbliżej ideału byli sportowcy starożytnej Grecji i Rzymu, gdzie stosowano wyłącznie żywie-
niowe środki wspomagające. Podstawą tego rodzaju dopingu była wiara, że wraz ze spożyciem
określonych produktów zwierzęcych przejmuje się pewne cechy zwierząt. Na przykład ten, kto
zjadł serce lwa, stawał się odważny jak lew.
Niestety, w czasach nowożytnych doping stał się nieodłączną częścią sportu wyczynowego. (…)
Według Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, każda substancja obca dla organizmu, rów-
nież leki, lub substancje fizjologiczne, ale użyte w nieprawidłowej dawce lub zastosowane niefizjo-
logiczną drogą z zamiarem sztucznego lub nieuczciwego podwyższenia sprawności, powinna być
uważana za doping. (…)
Zatem czego nie wolno stosować? Lista zakazanych środków farmakologicznych oraz metod
dopingujących obejmuje kilka grup:
• środki pobudzające, jak amfetamina czy efedryna – pod ich wpływem człowiek staje się wyjąt-
kowo aktywny i nie odczuwa zmęczenia (...)
• narkotyczne środki przeciwbólowe, np. morfina; ich znaczenie dopingowe jest oczywiste – nie
czując bólu, można się zdobyć na znacznie więcej (...)
• steroidy anaboliczne, (...) są powszechnie używane przez sportowców, pomagają bowiem bu-
dować masę mięśniową, co oczywiście dodaje sił.
• środki moczopędne, (…) bo zmniejszają zawartość wody w organizmie, powodując szybki
spadek masy ciała (...)
• wreszcie hormony peptydowe, np. hormon wzrostu
Ich wartość dla sportowców jest ogromna, choć trudno ją sprowadzić do wspólnego mianow-
nika, jedne mają wpływ pobudzający, inne stymulują wzrost mięśni. Łączy je jedno – są bardzo
szkodliwe dla zdrowia. (...)
Nie ma na tej liście... ciąży, bo też trudno w tej mierze o jakikolwiek zakaz, choć są to hormony
wydzielane przez organizm każdej brzemiennej kobiety. Niestety, nieraz wykorzystywały to zawod-
niczki – przed ważnymi zawodami zachodziły w ciążę, a potem bez skrupułów się jej pozbywały.
(…)
Dlaczego młodzi, zdrowi, utalentowani ludzie decydują się na doping, mając pełną świadomość
skutków, jakie ta decyzja za sobą pociąga? Wiele opisywanych w prasie przypadków stawia w dwu-
znacznym świetle osoby związane ze sportem trenerów i lekarzy, którzy przejawiają w stosunku do
swoich podopiecznych postawy skrajnej bezwzględności. A nie jest to jedyny rodzaj presji, jakiej
poddawani są zawodnicy. Wśród przyczyn stosowania dopingu badacze tego zjawiska najczęściej
111
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
wymieniają nacisk na wygraną mediów, opinii publicznej, a nawet najbliższego otoczenia, zwłasz-
cza gdy w grę wchodzą nagrody finansowe znacznej wartości.
Ale to tylko część prawdy. Wśród światowej klasy sportowców przeprowadzono badania, które
miały ujawnić ich stosunek do dopingu. Wyniki zaskoczyły wszystkich. Ponad 50% sportowej elity
wyraziłoby zgodę na zażywanie substancji zapewniającej złoty medal olimpijski nawet wtedy, gdyby
w ciągu roku miała spowodować poważne kłopoty zdrowotne, nie wykluczając śmierci.
I jak tu dyskutować o etycznym aspekcie dopingu w sporcie? W trakcie takich dyskusji bardzo
często przywołuje się definicję zawartą w słowniku oksfordzkim, wedle której etyka to m.in. zasady
moralne, którymi kieruje się jednostka. Najwyraźniej te, które akceptuje wielu sportowców, nie
są tożsame z zasadami przyjętymi w społeczeństwie. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak
tworzenie norm prawnych i warunków wymuszających ich stosowanie.
I tak też się dzieje. Zarówno Międzynarodowy Komitet Olimpijski, jak i poszczególne organi-
zacje sportowe, ustanawiają własne przepisy zniechęcające zawodników do zdobywania przewagi
w nieuczciwy sposób i nakładające sankcje na tych, którzy nie chcą się stosować do przyjętych re-
guł. Jednak liczne przypadki dyskwalifikacji sportowców mogą być zarówno dowodem skuteczności
przepisów antydopingowych, jak i bezsilności nas wszystkich wobec zjawiska dopingu w sporcie.
Czy jeszcze kiedyś zatęsknimy za szlachetną rywalizacją, w której wygrana nie jest jedynym
celem walki sportowej?
Andrzej Ziemba
„Wiedza i Życie” 2000, nr 9
NOTATKI
112
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
I. Przed przeczytaniem tekstu proszę wypisać:
a. wszystkie słowa kojarzące się z wyrazem mroczny
b. wszystkie słowa kojarzące się z wyrazem medal
113
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
3. Dlaczego sportowcy decydują się na przyjmowanie substancji dopingujących?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
4. Jakie działania podejmuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski, aby ograniczyć doping wśród
sportowców?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
1. przewaga – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
2. zdolność – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3. zasada – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4. tożsamy – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5. wykluczyć – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
6. używać – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
7. wygrana – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
1. poważny
a. Dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, ale nie mam pewności, czy to jest poważna
propozycja.
b. Michał pasjonuje się muzyką poważną.
c. Miał zatroskany, poważny wyraz twarzy.
d. Doping to bardzo poważny problem.
2. jednostka
a. Metr jest powszechnie stosowaną jednostką miary.
b. Etyka to m.in. zasady moralne, którymi kieruje się jednostka.
c. W naszym mieście znajduje się jednostka wojskowa.
114
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
3. postawa
a. Wady postawy można korygować poprzez odpowiednie ćwiczenia gimnastyczne.
b. Ten zestaw ćwiczeń należy wykonywać w postawie siedzącej.
c. Trenerzy i lekarze często przejawiają w stosunku do swoich podopiecznych postawy skrajnej
bezwzględności.
Przykład: Od zarania dziejów ludzie stosowali różnorodne metody i środki, które miały im zapew-
nić przewagę nad przeciwnikiem.
Od najdawniejszych czasów ludzie stosowali rozmaite środki i metody, które miały im
umożliwić przewagę nad wrogiem.
a. Jest to ogromna pokusa, zwłaszcza wtedy, gdy ten sposób staje się względnie powszechny.
...........................................................................
...........................................................................
b. Najwyraźniej te, które akceptuje wielu sportowców, nie są tożsame z zasadami przyjętymi
w społeczeństwie.
...........................................................................
...........................................................................
c. Ponad 50% sportowej elity wyraziłoby zgodę na zażywanie substancji zapewniającej złoty medal
olimpijski nawet wtedy, gdyby w ciągu roku miała spowodować poważne kłopoty zdrowotne,
nie wykluczając śmierci.
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
d. Jednak liczne przypadki dyskwalifikacji sportowców mogą być dowodem skuteczności przepi-
sów antydopingowych, jak i bezsilności nas wszystkich wobec zjawiska dopingu w sporcie.
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
IX. Proszę poukładać poniższe fragmenty tak, by tworzyły logiczną całość. Zdanie roz-
poczynające tekst zostało oznaczone numerem 1.
____
1 Walka z dopingiem zaczęła się już na
____ wiele lat, a do jej ostatecznego utrwalenia przyczyniły się
____ zdrowia sportowców, kształtowała się przez
____ badaniom... konie wyścigowe. Jednak świadomość,
____ tragiczne przypadki śmierci zawodników. Pierwszą ofiarą dopingu był
115
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
____ że doping jest nieuczciwy i stanowi poważne zagrożenie dla
____ ponad 30 osób, a prawdziwą przestrogą dla innych może być zgon
____ zażyciu odmiany eteru. W latach sześćdziesiątych zmarło
____ czasu, żeby się tym cieszyć...
____ światowym rankingu podskoczyła z 33. na 6. miejsce, ale nawet nie miała
____ Wprawdzie w tym czasie jej pozycja w
____ angielski kolarz, który umarł w 1886 roku po
____ początku tego wieku – w Warszawie, Budapeszcie i Wiedniu poddano
____ ponad 400 zastrzyków zawierających 40 różnych preparatów farmakologicznych!
____ w 1987 roku pewnej zawodniczki niemieckiej. W ciągu 12 miesięcy przyjęła ona
NOTATKI
116
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Doping do śmierci
Słowo doping pochodzi od angielskiego dope, co oznacza m.in. „narkotyzować się”, „dodawać,
dosypywać środek narkotyzujący, oszałamiający, znieczulający”, „wlać, wsypywać narkotyk”, ale
również, co ciekawe, „sfałszować”, a także „głupek, naiwniak”. Korzenie słowa dope tkwią w Afryce
– szczep Kafrów z południa tak określał narkotyk stosowany podczas obrzędów religijnych. Forma
ta przeniknęła następnie do języka Afrykanerów, a w Europie pojawiła się pod koniec XIX w. jako
określenie narkotyku stosowanego w wyścigach konnych. W miarę upływu lat jego różne odmia-
ny określały dodatki do prochu strzelniczego, rośliny o działaniu pobudzającym, oszołomienie,
a nawet płyn pokrywający powierzchnie kadłubów samolotów. Dzisiaj „doping” kojarzy się niero-
zerwalnie i negatywnie ze sportem.
W czasach nowożytnych doping stał się nieodłączną częścią sportu wyczynowego. Około 100
lat temu zaczęto stosować takie środki dopingujące, jak alkohol, kokaina, kofeina, a wraz z postę-
pem wiedzy fizjologicznej, biochemicznej i farmakologicznej ta lista systematycznie się wydłużała.
W latach pięćdziesiątych do sportu wkroczyły steroidy anaboliczne i od tamtej pory, mimo coraz
ostrzejszych działań zmierzających do wyeliminowania dopingu, staje się on problemem coraz po-
ważniejszym.
Przed kilkoma tygodniami Miklos Feher, 24-letni węgierski piłkarz Benfiki Lizbona, upadł
nagle na boisku, a po półtorej godziny lekarze stwierdzili jego zgon. W czerwcu ubiegłego roku
podczas meczu Kamerun – Kolumbia pomocnik Marc-Vivien Foe przewrócił się, mimo że nie
był atakowany. Próby reanimacji zakończyły się niepowodzeniem. W obu wypadkach przyczy-
ną śmierci mógł być doping. Zmarły niedawno 35-letni kolarz Marco Pantani, zwycięzca Tour
de France, także był wielokrotnie oskarżany o stosowanie niedozwolonych w sporcie substancji
stymulujących. Rywalizacja sportowa przenosi się z boisk i bieżni do laboratoriów. Jedno z nich
właśnie zlokalizowano w firmie Balco koło San Francisco. Jego właściciel Victor Conte stanął przed
amerykańskim sądem.
Andrzej Ziemba
„Wiedza i Życie” 2000, nr 9
Fragment artykułu „Mroczna strona medalu”.
11
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
1. Obecnie doping:
a) jest konieczną częścią sportu wyczynowego.
b) jest nierozerwalnie związany z uprawianiem sportu.
c) jest coraz bardzieJ problematyczny.
2. Miklos Feler:
a) zmarł na boisku.
b) zmarł na skutek używania środków dopingujących.
c) grał w drużynie lizbońskiej .
3. Współzawodnictwo obecnie:
a) ma miejsce na boisku.
b) ma miejsce w laboratorium.
c) częściej niż dawniej ma miejsce w laboratorium.
1. pojawić się – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
2. pobudzający – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
3. nowożytny – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4. postęp – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5. wydłużyć – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
6. zgon – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
7. przewrócić się – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
8. zwycięzca – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
9. oskarżać (w sądzie) – . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
11 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Mistrzowie w pampersach
Na swoje pierwsze urodziny Tiger Woods, najlepszy golfista na świecie, zamiast grzechotki do-
stał od ojca kij golfowy. Rok miała Jennifer Capriati, jedna z najlepszych tenisistek ostatnich lat,
gdy otrzymała od ojca rakietę tenisową. Martina Hingis zaczęła treningi w wieku trzech lat. Kobe
Bryant, najwyżej wyceniany obecnie koszykarz ligi NBA, w dniu swoich trzecich urodzin już od
kilku miesięcy odbijał piłkę, a zdmuchując świeczki oświadczył, że zostanie najlepszym koszyka-
rzem na świecie. Venus Williams, największa gwiazda żeńskiego tenisa, jaka kiedykolwiek wystą-
piła w Polsce, zaczęła grać jako czterolatka, a jej siostra Serena, najlepsza obecnie tenisistka świata
– jako pięciolatka. Żeby zostać mistrzem, trzeba ciężko pracować od kołyski. Większość sporto-
wych cudownych dzieci w wieku 20 lat nie musiałaby już pracować. Są milionerami. Podobnie jak
ich rodzice, którzy spędzili kilkanaście lat na kortach, w salach gimnastycznych lub na basenach.
Z danych American College of Sports Medicine wynika, że ponad 90 proc. amerykańskich rodzi-
ców chce, by ich dzieci zostały mistrzami sportu. Przeciętna rodzina w USA w ciągu roku wydaje
na treningi sportowe swoich rokujących sukcesy dzieci 12 tys. dolarów.
11 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Zmierzch bogów
Odnoszące sukcesy i bogate nastolatki często nie wytrzymują obciążeń. Martina Hingis przeszła
na sportową emeryturę w wieku 22 lat.
– Poświęciłam tenisowi 17 lat. Zarobiłam więcej, niż mogłabym kiedykolwiek wydać. Ale mam
już dość. Chcę pójść na studia, udowodnić innym, że nie jestem tylko maszynką do grania w tenisa,
że mogę osiągnąć wiele, pracując głową, a nie rękami – mówiła na konferencji prasowej.
Jennifer Capriati przeszła na zawodowstwo, gdy miała 13 lat. Jako czternastolatka zagrała
w półfinale turnieju wielkoszlemowego w Paryżu, a później została najmłodszą w historii półfina-
listką Wimbledonu. Zdobyła jeszcze złoty medal na olimpiadzie w Barcelonie. Potem było coraz
mniej treningów, a coraz więcej przyjęć, alkoholu, narkotyków, a w końcu aresztowanie za kradzież
w sklepie oraz proces za posiadanie narkotyków. Wydawało się, że dla Capriati nie ma ratunku. Jej
ojciec nie dał jednak za wygraną. Niemal siłą ciągnął córkę na kort, zabraniał chodzenia na imprezy.
Po dziesięciu latach przerwy Jennifer wróciła na kort, by wygrać wielkoszlemowe turnieje w Austra-
lii i Francji, a potem awansować na pozycję liderki światowego rankingu. (…)
Jennifer Capriati, siostry Williams, Martina Hingis, Otylia Jędrzejczak, Kobe Bryant czy Tiger
Woods dowodzą, że złote medale, puchary i czeki z sześcioma zerami są przeznaczone tylko dla
tych, którzy poświęcą sportowi wszystko, którzy już jako dzieci pracują ciężej niż większość doro-
słych kiedykolwiek w życiu. Bez tego nie da się po prostu osiągnąć mistrzostwa.
NOTATKI
120
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Proszę przeczytać tekst i zaznaczyć: P – gdy zdanie jest prawdziwe; F – gdy jest fał-
szywe; BI – gdy w tekście nie ma informacji na dany temat.
Przykład: Swój pierwszy kij golfowy Tigger Woods dostał będąc dzieckiem. P F BI
Komentarz
Jest potrzebny czytelnikowi, który poznał już fakty, ale jeszcze nie potrafi ich zinter-
pretować i dokonać ich oceny. Komentarz ma mu w tym pomóc (…). W komentarzu
autor nie tylko ma prawo chwalić lub krytykować, ale wręcz tego od niego oczekujemy.
Przystępując do pisania autor nie może być obojętny, musi mieć wyrobione stanowisko
w kwestiach, które komentuje. Może mieć nawet do tych spraw stosunek emocjonalny
– może być np. zirytowany, zniecierpliwiony, rozbawiony itd. Emocje nie przeszkadzają,
bo komentarz daje wyraz subiektywnym poglądom i opiniom, ma prawo być stronniczy
i zaangażowany. Jednak te emocje powinny tylko stanowić bodziec wyjściowy do pisania.
Gdy już zaczynamy formułować myśli, powinniśmy ostudzić uczucia i postarać się argu-
mentować rzeczowo, by przekonać czytelnika do swoich racji (…)
Unikajmy epitetów, złośliwości, sformułowań wyrażających negatywne uczucia, takie jak
agresja. Pamiętajmy, że celem komentarza jest przekonanie czytelnika i pozyskanie go dla
naszych poglądów, nie zaś dowartościowanie się, wyładowanie własnych emocji (…).
Jeżeli komentarz jest umieszczony bezpośrednio pod tekstem informacyjnym, to nie mu-
simy już tych informacji powtarzać. Jeśli jednak ma funkcjonować jako samodzielny ar-
tykuł, to obowiązkowo przypominamy czytelnikowi meritum sprawy.
Wojciech Maziarski
szef działu publicystyka „Newsweek Polska”
Na podst. http://www.junior.newsweek.pl/gazetki/
121
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Podkreślone w tekście słowo proszę zastąpić jednym z trzech podanych o najbar-
dziej zbliżonym znaczeniu. Drugie zdanie jest przykładem.
Kobe oglądał mecze ojca, gdy miał dwa lata. Jako dwunastolatek wchodził na boisko w prze-
rwach i zabawiał (zajmował, bawił, rozweselał) publiczność rzutami osobistymi. Do profesjonalnej
koszykówki zawitał (przyszedł, wstąpił, przeszedł) po szkole średniej. I zrobił oszałamiającą (wiel-
ką, wspaniałą, szokującą) karierę. Kilka lat wcześniej niż Michael Jordan Bryant zaczyna osiągać
porównywalne wyniki. Ojciec Otylii Jędrzejczak, najlepszej polskiej pływaczki, rekordzistki świata,
dosłownie zmusił ją do uprawiania sportu (nakazał jej uprawianie sportu wbrew jej woli, żądał
od niej uprawiania sportu, domagał się od niej uprawiania sportu), gdy miała sześć lat. – Basen
był wtedy dla mnie najgorszą karą – wspomina Otylia. – Miałam inne dzieciństwo niż większość
rówieśników. Rodzice poświęcali się dla mnie (wyrzekli się wszystkiego dla mnie, wybrali dla mnie
sport, podporządkowali wszystko moim potrzebom), wozili mnie autobusem na zajęcia, ale wtedy
tego nie doceniałam (tego nie rozumiałam, miałam to za nic, było mi to obojętne). Uciekałam
z przystanków. Nienawidziłam pływania. Dopiero gdy w wieku ośmiu lat zdobyłam w Niemczech
pierwszy puchar, przekonałam się, że sport może dawać radość.
Odnoszące sukcesy i bogate nastolatki często nie wytrzymują obciążeń (ładunku emocjonalne-
go, stresu, trudności). Martina Hingis przeszła na sportową emeryturę w wieku 22 lat.
– Poświęciłam tenisowi 17 lat. Zarobiłam więcej, niż mogłabym kiedykolwiek wydać. Ale mam
już dość. Chcę pójść na studia, udowodnić innym, że nie jestem tylko maszynką do grania w te-
nisa, że mogę osiągnąć (zyskać, dostać, zdobyć) wiele, pracując głową, a nie rękami – mówiła na
konferencji prasowej (…).
Jennifer Capriati, siostry Williams, Martina Hingis, Otylia Jędrzejczak, Kobe Bryant czy Tiger
Woods dowodzą (uzmysławiają, pokazują, świadczą), że złote medale, puchary i czeki z sześcioma
zerami są przeznaczone tylko dla tych, którzy poświęcą sportowi wszystko, którzy już jako dzieci
pracują ciężej (intensywniej, więcej, bardziej wyczerpująco) niż większość dorosłych kiedykolwiek
w życiu. Bez tego nie da się po prostu osiągnąć mistrzostwa.
NOTATKI
122
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Polacy a sport
Na rowerze, dla przyjemności jeździ ogółem dwie piąte badanych (42%). 18% z nich czyni to
systematycznie. Rower jest używany najczęściej na wsiach i w małych miastach, częściej wsiadają
na niego mężczyźni niż kobiety. Przejażdżki rowerowe mają jednocześnie więcej zwolenników
wśród osób starszych niż wśród młodszych.
Bardzo popularną formą rekreacji są piesze wędrówki (wybiera je 30% respondentów). Lubią
je zwłaszcza osoby z wyższym wykształceniem, kadra kierownicza i inteligencja. Wycieczki piesze
są preferowane głównie przez ludzi młodych.
Grę w piłkę nożną, siatkową, koszykową i inne gry zespołowe wybiera 26% badanych. Są to
przede wszystkim młodzi mężczyźni.
Wśród kadry kierowniczej regularne pływanie jest prawie tak samo popularne jak jazda na
rowerze (odpowiednio 18 i 20%). Wśród dorosłych najmniej popularne formy aktywnego od-
poczynku to jazda konna, boks i inne sporty walki.
Tylko 3% dorosłych respondentów jeździ na rolkach bądź deskorolce. Uprawianie jakiejś
dziedziny sportu jest najczęstsze wśród osób wykształconych i z większych miast.
Sporty zimowe, tenis i ćwiczenia na siłowni wybierają częściej mężczyźni, a różne formy
gimnastyki – kobiety.
CBOS
http://www.mediarun.pl
123
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
Dyscypliny sportowe
piłka nożna
siatkówka
koszykówka
pływanie
tenis
hokej
kolarstwo
narciarstwo
łyżwiarstwo
saneczkarstwo
boks
kajakarstwo
zapasy
rzut oszczepem
skok o tyczce
skok w dal
podnoszenie ciężarów
bieg (przez płotki)
gimnastyka
wspinaczka
grać w co?(B) piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę, tenisa, hokeja (nazwa gry)
124
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
1. Czy pozwoliliby Państwo własnemu dziecku na wyczynowe uprawianie sportu? Odpowiedź pro-
szę uzasadnić.
2. Proszę napisać tekst argumentacyjny na temat: Sport to zdrowie.
3. Proszę przygotować prezentację na temat: Najbardziej znany sportowiec w moim kraju.
4. Proszę napisać tekst o charakterze porównawczym: Sport wczoraj i dziś.
NOTATKI
125
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
126
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
NA RATUNEK PRZYRODZIE
12 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
128
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ocalmy polską naturę
Najtańszy i jednocześnie łatwy do realizacji sposób ochrony polskiej przyrody to zbieranie śmie-
ci. Edukację turystów rozpoczęto już w Tatrach.
Każdego roku bramki wejściowe Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) przekraczają bli-
sko trzy miliony turystów. Najczęściej wybierają się do Morskiego Oka albo na spacer dolinami
Strążyską, Kościeliską lub Chochołowską. W weekendy na górskich szlakach jest tak tłoczno, jak
w środku dnia na Marszałkowskiej w Warszawie. Turyści pozostawiają po sobie góry śmieci i to nie
tylko w koszach na odpadki. Puste plastikowe butelki i opakowania po przekąskach znaczą szlak
najpopularniejszych górskich wędrówek. Dlatego w sierpniu tego roku władze TPN-u postanowiły
wręczać weekendowym gościom parku foliowe torby na śmieci.
– Eksperyment się powiódł. Worki wyrzucane przez wracających ze spacerów wypełniały usta-
wione przy bramkach kontenery, a na terenie parku śmieci było dużo mniej – mówi Józef Cho-
waniec z TPN-u. Dlatego od września każdy turysta wchodzący na teren TPN-u dostanie foliową
torbę na śmieci. Dzięki tej nowatorskiej akcji ma być czyściej w Tatrach. Problem walających się
na szlakach turystycznych odpadków nie dotyczy jednak tylko Tatr. Puszki po coca-coli leżące
w ścisłym rezerwacie niedaleko Turbacza w Gorcach czy plastikowe butelki rzucone w kosodrze-
winę niedaleko Śnieżki w Karkonoszach to częsty widok. Polska przyroda ledwo zipie przywalona
górą śmieci. Władze parków narodowych usiłują sprzątać po turystach. Jednak odpadków jest tak
dużo, że nie nadążają z ich usuwaniem. Hałdy puszek, butelek i papieru wyrastają w najczęściej
odwiedzanych polskich parkach – tatrzańskim i karkonoskim. Ale ogromna liczba turystów pozo-
stawia po sobie nie tylko śmieci.
– Niektóre zakątki naszego kraju są po prostu rozdeptywane – uważa dr Grzegorz Rąkowski
z Instytutu Ochrony Środowiska. W Pieninach niebieski szlak wiodący na Trzy Korony jest tak
oblegany przez turystów, że na drodze osuwa się ziemia. Niewielki Ojcowski Park Narodowy gości
co roku 400 tys. osób. To znacznie mniej niż miliony osób w Tatrach, ale ojcowski park jest dziesięć
razy mniejszy i oferuje właściwie jeden szlak turystyczny.
Moda na zdrowy tryb życia powoduje, że Polacy coraz chętniej wybierają się na górskie wyciecz-
ki – piesze i rowerowe. Do niektórych unikatowych przyrodniczo miejsc, jak np. pieniński wąwóz
Homole, można dojechać samochodem. Dlatego jest on jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji
turystycznych Pienin. – Problem leży w tym, że Polacy znają tylko kilka obiektów, które należy
zobaczyć. Gdybyśmy rozreklamowali inne przyrodnicze ciekawostki, ruch w tych najbardziej oble-
ganych parkach czy rezerwatach byłby mniejszy – mówi dr Rąkowski.
Do najbardziej uroczych zakątków naszego kraju należy Kotlina Kłodzka. Poza kilkoma miej-
scowościami, takimi jak Duszniki Zdrój czy Polanica, jest rzadko odwiedzana. Atrakcją jest po-
tężny, nigdy nie zdobyty przez wroga fort w Srebrnej Górze. Miłośników wrażeń przyrodniczych
powinna z kolei zainteresować Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie. Poza tym w okolicach Kłodzka są
ładne, niemal bezludne góry, z wieloma kilometrami malowniczych szlaków. Takich mało znanych
zakątków naszego kraju można znaleźć więcej. – Jeśli uda się przekonać Polaków, że pięknie jest nie
12 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
tylko w Tatrach, Pieninach czy nad morzem, zniszczona przyroda odetchnie i zregeneruje się choć
trochę – mówi dr Rąkowski. Jednak czy rodacy zaczną po sobie sprzątać? Przykład Tatrzańskiego
Parku Narodowego dowodzi, że można ich do tego przekonać.
„Newsweek” 2002, nr 35
ZAPAMIĘTAJ
Ochrona środowiska to nie tylko oczyszczanie wód, zakładanie filtrów pyłowych i gazowych,
ochrona lasów, lecz także codzienne działanie każdego mieszkańca globu, który w sposób prak-
tyczny, systematyczny będzie chronił przyrodę u siebie w domu, w swoim otoczeniu.
J. Jankowski
NOTATKI
130
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
I. Proszę przeczytać tekst i zaznaczyć: P – gdy zdanie jest prawdziwe; F – gdy jest fał-
szywe; BI – gdy w tekście nie ma informacji na dany temat.
Przykład: Turyści zostawiają śmieci wszędzie tam, gdzie spędzają wolny czas . P F BI
131
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
3. Problem walających się na szlakach turystycznych odpadków nie dotyczy tylko Tatr.
a. porozkładanych
b. położonych
c. porozrzucanych
6. Szlak wiodący na Trzy Korony jest tak oblegany przez turystów, że na drodze osuwa się zie-
mia.
a. otoczony przez
b. pożądany przez
c. popularny wśród
9. W okolicach Kłodzka są ładne, niemal bezludne góry, z wieloma kilometrami malowniczych
szlaków.
a. prawie
b. zupełnie
c. nie małe
132
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
III. Proszę poukładać poniższe fragmenty tak, by tworzyły logiczną całość. Zdanie roz-
poczynające tekst zostało oznaczone numerem 1. Proszę nie korzystać z tekstu pod-
czas wykonywania ćwiczenia.
IV. Proszę wypisać z tekstu wszystkie nazwy własne, a następnie określić ich położe-
nie.
Nazwa Położenie
133
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
V. Na zamieszczonej poniżej mapie proszę umiejscowić parki narodowe wspomniane
w tekście.
VI. Proszę „odegrać” (za pomocą pantomimy) znaczenie poniższych wyrazów, fraz lub
zwrotów.
1. ledwo zipać
2. wręczać coś komuś
3. rozdeptywać
4. odetchnąć
134
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Efekt cieplarniany
Jest cieplej
Dlaczego zrobiło się cieplej? Jedna z teorii mówi, że winny jest temu tzw. efekt cieplarnia-
ny. Gdy wielkie zakłady przemysłowe emitują ogromne ilości dwutlenku węgla (CO2), freonu,
metanu i pary wodnej, atmosfera staje się tak gęsta, że ciepło nie może się przez nią „wydostać”.
Temperatura na Ziemi rośnie wtedy jak w szklarni. Wydawałoby się, iż kilka stopni więcej to nic
groźnego – jednak w skali światowej nawet drobna zmiana może mieć katastrofalne następstwa.
http://www.ekologia.gemapro.vip.alpha.pl
135
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
Wielkie zakłady przemysłowe emitują do atmosfery dwutlenek węgla. Atmosfera staje się coraz
gęściejsza i ciepło nie może się wydostać. Na Ziemi jest więc coraz cieplej.
136
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Zmiany klimatu w Polsce
Czy globalne ocieplenie może odbić się na klimacie naszego kraju? Jakich zmian możemy ocze-
kiwać? Wszystkie sporządzane dziś prognozy obarczone są znacznym marginesem niepewności.
Według modeli użytych przez autorów Studium Krajowego w Sprawie Zmian Klimatu:
• podwojenie koncentracji CO2 może przynieść w Polsce wzrost średniej temperatury nawet
o 3,5–5 oC (wzrost ten dotyczyłby w znacznie większym stopniu okresów zimowych niż let-
nich);
• według obliczeń dokonanych dla rzek w centralnej Polsce wydłuży się znacznie okres utrzy-
mywania się temperatur sprzyjających rozkładowi materii organicznej – grozi to pogorszeniem
jakości wody;
• wywołane globalnym ociepleniem podniesienie poziomu Morza Bałtyckiego może zagrozić
terenom rozciągającym się wzdłuż całego wybrzeża; według Studium zagrożonych jest 2200
km2, na których zamieszkuje 230 tysięcy ludzi;
• wyższe temperatury mogą przyczynić się do rozprzestrzenienia się w Polsce chorób dotychczas
nie spotykanych, np. malarii;
• szczególnie dotkliwe okazać się może zwiększenie częstości występowania anomalii pogodo-
wych, naprzemiennych okresów suszy i ulewnych deszczów oraz rosnąca liczba ekstremalnych
zjawisk klimatycznych: powodzi, susz, wichur i sztormów.
Zob. http://greenworld.serwus.pl
13
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
Przykład: Czy globalne ocieplenie może odbić się na klimacie naszego kraju?
Czy podniesienie temperatury na całej kuli ziemskiej może mieć wpływ na klimat w naszym kraju?
II. Proszę przedstawić treść powyższego tekstu w postaci wywiadu, w którym jedna
osoba „odegra rolę” dziennikarza, druga – eksperta z zakresu ochrony środowiska. Pro
szę pamiętać o użyciu form charakterystycznych dla tego gatunku dziennikarskiego.
WYWIAD
Wywiad ma formę rozmowy z konkretną osobą, a więc obok pytań występują dłuższe odpo-
wiedzi; dotyczy zaś zazwyczaj jednego tematu i przeznaczony jest do upowszechnienia za pośred
nictwem prasy, radia, bądź telewizji.
Jest to obecnie bardzo popularna dziennikarska forma wypowiedzi. Ludzie chętnie czytają i słu-
chają wywiadów z ulubionymi aktorami, pisarzami, sportowcami, znanymi politykami i innymi
osobami publicznymi. Dziennikarz wybiera rozmówcę, określa temat wywiadu, przygotowuje py-
tania i kieruje tym specyficznym dialogiem. Szczególnie cenieni są dziennikarze specjalizujący się
w różnych formach wywiadów, bezkompromisowi, pytający nawet o trudne problemy, ale taktow-
ni w rozmowach o życiu prywatnym.
13
8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ziemia – kosz na śmieci
Każdego dnia gospodarstwa domowe wyrzucają tony odpadków, pozostałości po bieżącej kon-
sumpcji. Są to więc produkty spożywcze i przedmioty codziennego użytku, opakowania, tkaniny,
przedmioty, które straciły swój urok lub zastosowanie albo pojawiły się modniejsze. Te odpady
można podzielić na trzy kategorie:
1. ulegające rozkładowi biologicznemu: (resztki żywności)
2. nadające się do powtórnej przeróbki: (karton i papier, tworzywa, szkło)
3. niebezpieczne (baterie, leki, detergenty).
Do tych olbrzymich ilości śmieci pochodzących z gospodarstw domowych dochodzą jeszcze
inne; śmieci przemysłowe, pyły z urządzeń oczyszczających i filtrujących, śmieci uliczne, wraki
samochodowe, złom, zużyte ogumienie i różne niepotrzebne przedmioty.
Miejsca składowania i eliminacji odpadów różnią się znacznie zależnie od kraju i regionu. Licz-
ne są jeszcze wysypiska śmieci pod gołym niebem, gdzie odpadki są palone, co powoduje często
powstawanie dymów o odrażającym zapachu i skażenie atmosfery. Poważnym niebezpieczeństwem
dla zdrowia i życia człowieka są tak zwane niezorganizowane lub dzikie wysypiska. Dzikie składo-
wiska odpadów powodują różnorakie szkody:
• odłamkami szkła i blaszanymi puszkami mogą ciężko skaleczyć się ludzie i zwierzęta
• woreczki plastikowe z resztkami jedzenia mogą być niebezpieczne dla zwierząt, które je spo-
żywają
• pożary lasów wywołane przez wyrzucane butelki
• olej wyciekający z samochodów zatruwa wody gruntowe
13
9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
Co powinniśmy
robić, aby chronić
przyrodę?
140
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Czego robić
nie wolno?
NOTATKI
141
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Quiz ekologiczny
W każdym zadaniu proszę wybrać właściwą odpowiedź spośród podanych. Tylko jedna
z nich jest prawdziwa (informacji można poszukać w encyklopedii lub w Internecie).
1. Utylizacja to:
a. wykorzystanie surowców odpadowych do powtórnego użycia,
b. proces stosowany do oczyszczania ścieków,
c. obróbka tworzyw sztucznych.
4. Recykling to:
a. proces ponownego przetworzenia surowców wtórnych,
b. obróbka tworzyw sztucznych,
c. precyzyjne segregowanie odpadów, w celu ułatwienia procesu, w którym zostają one ponownie
użyte.
142
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
7. Pierwszym w Polsce parkiem narodowym powstałym w 1921 roku był:
a. Białowieski Park Narodowy,
b. Kampinoski Park Narodowy,
c. Tatrzański Park Narodowy.
8. Jeden z pierwszych parków narodowych na świecie utworzono w 1872 r. w górnym biegu rzeki
Yellowstone. Było to:
a. w Stanach Zjednoczonych Ameryki Płn.,
b. w Kanadzie,
c. w Niemczech.
9. Co to jest ozon ?
a. dziura w atmosferze,
b. gaz z opakowań z aerozolami,
c. gaz, który tworzy ochronną warstwę wokół Ziemi.
13. Co to są detergenty ?
a. promienie świetlne,
b. inna nazwa ścieków,
c. substancje syntetyczne używane do prania i zmywania.
14. Przeciętna ilość odpadów domowych na jedną osobę w Polsce w ciągu roku wynosi:
a. 20 kg,
b. 245 kg,
c. 950 kg.
143
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
15. Rozkład plastikowej butelki wyrzuconej na śmietnik może trwać:
a. 500 lat,
b. 300 lat,
c. 100 lat.
16. Z powodu połknięcia plastikowych odpadów trafiających do mórz i oceanów, rocznie na świe-
cie ginie około:
a. 100 tys. ptaków i ssaków wodnych,
b. 2 mln ptaków i ssaków wodnych,
c. są to wypadki niezwykle rzadkie.
Teresa Łapicz
Małgorzata Szczepaniak
http://cen.bialystok.pl/mat_dyd/Ekologia
NOTATKI
144
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
ZAPAMIĘTAJ
Słowo ekologia po raz pierwszy pojawiło się w 1866 roku i określało naukę o stosunku orga-
nizmów do otaczającego środowiska zewnętrznego. Nauka ta przez długi czas zajmowała się tylko
badaniem warunków istnienia organizmów żywych i ich powiązań ze środowiskiem. W połowie
XX wieku rozszerzono zakres badań ekologicznych, obejmując nimi wpływ człowieka na przebieg
procesów życiowych w środowisku.
Zdaniem Polaków
Najważniejsze zadania dla ekologów to:
Zob. http://www.polska.pl/sonda
145
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Niepotrzebna katastrofa
Mieszkańcy Azji padli ofiarą nie tylko potężnych sił przyrody, ale przede wszystkim ignorancji
naukowej tamtejszych rządów.
Jan Stradowski
http://www.forum.wprost.pl (27.12.2004)
146
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
paść katastrofie
tragiczne czas
epicentrum dech
rozesłać parami
zapobiec aktywność
zapierać informacje
najwyższy skutki
wzmożona ofiarą
chodzić wstrząsu
14
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
I. Z poniższego tekstu usunięto kilka fragmentów. Proszę wstawić je w miejsce luk tak,
by tekst stanowił logiczną całość. Pierwsze uzupełnienie jest przykładem.
Czarnobyl
Czarnobyl jest często nazywany „największą katastrofą spowodowaną przez człowieka”. Okre-
ślenie to jest słuszne, jeżeli chodzi o powszechny lęk, jakiego w okresie pokoju nigdy jeszcze nie
doświadczyliśmy.
1. A
Warto zwrócić uwagę, że w czterech najsławniejszych katastrofach zapisanych trwale w pamięci
społecznej (Windscale, Seveso, Three Mile Island i Czarnobyl) żniwo śmierci było najmniejsze.
Czarnobyl był z pewnością największą w historii katastrofą psychologiczną, która swym za-
sięgiem wielokrotnie przekroczyła nawet sławny strach przed końcem świata w czasie Pierwszego
Millenium.
Trzeba uczciwie powiedzieć, że spowodowany katastrofą opad promieniotwórczy był porówny-
walny z tym, jakiego można oczekiwać po „średniej” wojnie jądrowej.
2.
Katastrofy w Czarnobylu nie można zaliczyć do takich kataklizmów, jak pożary, trzęsienia ziemi
lub powodzie, które od wieków nękały ludzkość. Jest to globalne zjawisko ekologiczne zupełnie
nowego typu. Mamy tu tysiące uchodźców, długotrwałe skażenie ziemi, wody i powietrza oraz
głębokie, być może nieodwracalne zniszczenie ekosystemów.
5.
14 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Tragedia w Czarnobylu powinna stać się ostrzeżeniem przed budową elektrowni jądrowych
w rejonach niestabilnych politycznie, zagrożonych wojnami.
6.
Wiemy, że musimy być odpowiednio przygotowani, aby polegać na technologii jądrowej. 26
kwietnia 1986 roku ludzkość w pewien sposób utraciła niewinność. Przeszliśmy do „ery poczarno-
bylskiej” i musimy wyciągnąć wnioski z tej katastrofy.
Ostatni działający blok elektrownii w Czarnobylu został zamknięty 15 grudnia 2000 r. Cały
świat odetchnął z ulgą. Miejmy nadzieję, że została na zawsze zamknięta ta niechlubna karta histo-
rii świata.
A.
Na miejscu wypadku w wyniku eksplozji i pożaru 187 osób zapadło na ostrą chorobę popro-
mienną, a 31 z nich zmarło. Większość spośród pierwszych ofiar stanowili strażacy. Zniszczony
reaktor wyzwolił setki razy więcej promieniowania jonizującego niż zbombardowanie Hiroszimy
i Nagasaki.
B.
Czarnobyl to przykład wzrastającego zagrożenia ze strony oszalałej technologii, która potrafi wy-
mknąć się spod kontroli.
C.
Zachorowało około 30 tys. ludzi spośród 400 tys. „likwidatorów” – robotników zatrudnionych
przy zakopywaniu najbardziej niebezpiecznych odpadów i budowie specjalnego budynku wokół
zniszczonego reaktora ochrzczonego „sarkofagiem”.
14 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
D.
Są to nowotwory łatwo dające przerzuty. Warunkiem wyleczenia jest szybkie wykrycie guza i usu-
nięcie całego gruczołu. Pacjent musi później już do końca życia uzupełniać niedobór hormonów
tarczycy.
E.
Trzeba również pamiętać, że wszystkie reaktory bez względu na lokalizację są potencjalnym celem
dla terrorystów. Narody świata mają za sobą trudną lekcję.
F.
Jednak pod innymi względami ta katastrofa była daleka od „największej”. Na przykład, emisja
jodu-131 z czarnobylskiego reaktora była 180 razy mniejsza niż z wybuchów jądrowych przeprowa-
dzonych w rekordowym 1962 roku, a liczba zgonów (41) i ciężkich obrażeń (203) blednie wobec
innych katastrof w XX wieku.
http://greenworld.serwus.pl/czarnobyl/czarnobyl.htm
NOTATKI
150
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
Przyroda
151
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
EKOLOGIA
ściek
śmieci
odpadki
resztki
152
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
KATAKLIZMY
pożar
ogień palić się
płonąć
płomień
zgliszcza
powódź
woda zalać
zatopić
porywać
fala
ściana wody
trzęsienie ziemi
ziemia trząść się
zapadać się
huragan
wiatr wiać
porywać
przewracać
ofiara kataklizmu
poszkodowany
ranny
153
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
154
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
MÓWIĄ, ŻE PODRÓŻE KSZTAŁCĄ…
155
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
156
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
O podróżowaniu
– Czy przy tak wielkim doświadczeniu podróżniczym jest pan nadal pewny, że podróże kształcą?
– Co do tego jestem głęboko przekonany – problem jest tylko w tym, jakiego typu są to po-
dróże. Z jednej strony, podróże typu turystycznego, czyli masowa, standardowa turystyka, której
mnóstwo na świecie. W zeszłym roku było np. 620 milionów turystów na całym świecie i te liczby
wciąż rosną. Przywozi się turystów w standardowych autobusach, do tych samych zawsze miejsc,
gdzie ci ludzie siedzą, na ogół pilnowani przez policję, przez jej specjalne formacje, dbające o wzglę-
dy bezpieczeństwa w podróżowaniu, np. w Egipcie istnieje specjalna policja do ochrony turystów,
nie pozwalająca im oddalać się od miejsca, w którym przebywają, nawet na krok – więc ten typ
podróży, oczywiście, nie kształci, albo nawet: daje ludziom „deformujący” obraz świata. Natomiast
podróż taka, jaką odbywa reporter, podróż, która jest badaniem, która jest odkrywaniem i analizo-
waniem ludzi, świata, kultury – takie podróże bardzo kształcą.
– W sensie metaforycznym – wszystko jest podróżą. Ba, nawet życie samo jest podróżą. Wspominam
o tej metaforze, ponieważ zawsze zadziwia mnie w pana książkach ta niezwykła umiejętność zamiany
reportażu w wielką syntezę kraju, kultury, z którą pan się akurat spotyka. Na jakim etapie oglądania
nowych światów pan już wie, co jest istotą obserwacji i co buduje tę syntezę, która będzie określać cha-
rakter miejsca czy kultury? Czy to „rodzi się samo”?
– Pewnie zawdzięczam to tzw. ogromnemu doświadczeniu, czyli długoletniemu podróżowaniu.
Przecież ja, tak intensywnie, podróżuję już od 1956 roku, a więc już ponad 40 lat jestem „w dro-
dze”, czyli „w podróży”. I w tym czasie poznałem – oczywiście na tyle, na ile człowiek w ogóle może
poznać – cały świat. Byłem na wszystkich kontynentach, we wszystkich większych regionach świa-
ta. Myślę więc, że taka synteza buduje się w człowieku stopniowo. Powstaje w jego świadomości,
w jego wrażliwości. To jest proces nigdy nie zakończony. I trwać będzie tak długo, jak długo będę
jeszcze mógł jeździć i pisać. Z tego względu ta synteza czy może raczej ten horyzont, ta panorama
bezustannie się tworzy, narasta latami, a dla mnie w tym, co piszę, jest chyba dokładnie sumą trzech
czynników. Ten pierwszy jest podstawowy: to sama podróż. Rozumiana, oczywiście, jako podróż
badawcza, trochę typu antropologicznego, trochę etnograficznego. Jest to dla mnie przede wszyst-
kim wielki wysiłek fizyczny i wielki wysiłek umysłowy, dlatego że w czasie takiej podróży trzeba
być bardzo skupionym i bardzo skoncentrowanym. Człowiek musi ustawicznie mieć bowiem tę
świadomość, że oto jest w miejscu, do którego może już nigdy nie powrócić. Być może przeto prze-
żywa moment jedyny w całym swoim życiu, a więc wszystko powinien zaobserwować i wszystko
zapamiętać. Ile się tylko uda poznać, a nawet więcej – musi w siebie wchłonąć! Drugie źródło to są
lektury. Już przed podróżą staram się masę przeczytać. O miejscu, do którego się udaję, o kulturze,
o historii tego miejsca. Moja biblioteka „podręczna” wynosi kilka tysięcy tomów. Staram się, aby
tego, co już było napisane, nie powtarzać. Żeby próbować wnosić coś nowego. To jest drugie źródło
tego, co piszę. I trzecie źródło – to własna refleksja.
– Patrząc więc na te pana trzy bardzo „pracowite” źródła, trudno nie zauważyć, że podróże są
dla pana nie tylko wędrówkami rzeczywistymi, ale są również swoistymi podróżami świadomości. Ale
15 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
przecież świat się ustawicznie zmienia... Proszę powiedzieć, czy kiedykolwiek to, co pan już wcześniej
napisał, podlega jakiejś weryfikacji? Jeśli pan np. wraca w określone rejony świata?
– Oczywiście, to musi się zmieniać. To przecież, co się ponownie obserwuje, też już bywa inne.
Świat jest tak żywym i dynamicznym organizmem, że nawet samo oglądanie jego zmian jest pa-
sjonujące. Gdy przyjeżdża się do jakiegoś kraju po 10 czy po 20 latach nieobecności i widzi się, że
już niemal wszystko jest nowe, to tym bardziej uzasadniona jest ta ustawiczna pokusa, ustawiczna
próba, by pokazywać świat w „ruchu”, w jego własnej „akcji”, w czasie tej jego ustawicznej „wielkiej
przemiany”, która specjalnie teraz, na końcu naszego wieku i pewnie w początkach następnego jest
czasem ogromnego przyspieszenia. Bardzo trudno jest to śledzić, bo dużo rzeczy dzieje się równo-
cześnie. A te nieskończone ilości pól – ludzkiego doświadczenia, ludzkiego poznania – wymagają ze
strony czynnego obserwatora nieustannej czujności, otwarcia się, chęci, ciekawości przede wszyst-
kim. Myślę nawet, że podstawowym kryterium tego typu działań i takiego pisania jest właśnie
ciekawość. Miałem wielu kolegów, którzy w pewnym momencie stracili zainteresowanie tym, co
oglądali. I w tym momencie przestali pisać. Tak długo, jak będzie mnie to interesować, a więc, jak
będę miał przekonanie, że powinienem i chcę o tym napisać, tak długo będę starał się pisać.
– A czy pana interesują zmiany „doraźne”, tzn. czy wyobraża pan sobie siebie jako kogoś w rodzaju
korespondenta wojennego?
– Ja ciągle jestem po trosze korespondentem wojennym. Kiedyś miałem propozycję, aby poje-
chać do Kosowa. Tylko że ja, niestety, nie znam Bałkanów, nie znam języka, nie znam ich historii
i kultury, a uważam, że w tym zawodzie jest potrzebna specjalizacja. Jadę więc na kolejną wojnę,
ale taką, o której mam coś do powiedzenia. A więc znam jej przeszłość, znam jej sytuację. Jeśli to
się dzieje np. w Afryce... to takie wyjazdy są naturalne. O, nawet w tym roku wróciłem z wojny!
Byłem na takiej, która od 40 lat toczy się w Sudanie, choć niewielu ludzi o niej wie. Bo tak euro
pocentrycznie ustawione jest nasze myślenie, że gdy coś wybucha w Europie, to wszyscy o tym
wiedzą, tymczasem na świecie jest wiele wojen, które trwają wiele, wiele lat, a dla świadomości
świata są to takie wciąż „niezauważone” lub „zapomniane” wojny... A to jest dla mnie jedna z ról,
które w dalszym ciągu pełnię.
– Czy zawsze pan czuje i wie, dla kogo pan pisze lub chce pisać?
– Staram się bardzo wyraźnie sobie wyobrazić swojego odbiorcę. Kiedyś Virginia Woolf napisała
w jednym z esejów, że autor, siedząc przy biurku, powinien dokładnie wiedzieć, dla kogo swoją
książkę chce napisać. A nawet więcej: materialnie, fizycznie widzieć swojego odbiorcę. Ja się z tym
zgadzam. Dla mnie takim moim odbiorcą jest młody człowiek, żądny świata, ciekawy świata, który
chce ten świat poznać, choćby nawet jego własne życie w przyszłości nie dało mu tej szansy, by
mógł ów świat zobaczyć osobiście. W tym momencie razem z moją książką żyje on właśnie takim
pragnieniem poznania. Jest inteligentny, jest oczytany, ma jakąś swoją wrażliwość rozbudzoną – to
jest czytelnik, dla którego piszę.
„Przekrój” 1999, nr 45
15 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
1. Jaki typ podróży, zdaniem Kapuścińskiego, daje ludziom „deformujący” obraz świata, który
oglądają?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
3. Jakie trzy czynniki pomagają Kapuścińskiemu zamienić reportaż z podróży w syntezę kraju i jego
kultury?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
15 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
6. Dla jakiego czytelnika Ryszard Kapuściński pisze swoje książki?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
A B
poddać analizie
przekonany czujność
niezwykła o względy
nieustanna wiedzy
podlegać ogromnemu doświadczeniu
żądny wrażliwość
dbać nieustannie
zawdzięczać coś weryfikacji
zmieniać się szansę
rozbudzić głęboko
dać ciekawość
1. W Egipcie istnieje specjalna policja do ochrony turystów, nie pozwalająca im oddalać się od
miejsca, w którym przebywają, nawet na krok.
...........................................................................
...........................................................................
2. Na jakim etapie oglądania nowych światów pan już wie, co jest istotą obserwacji?
...........................................................................
...........................................................................
160
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
3. A te nieskończone ilości pól – ludzkiego doświadczenia, ludzkiego poznania – wymagają ze stro-
ny czynnego obserwatora nieustannej czujności, otwarcia się, chęci, ciekawości przede wszyst-
kim.
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
4. Być może przeto przeżywa moment jedyny w całym swoim życiu, a więc wszystko powinien
zaobserwować i wszystko zapamiętać. Ile się tylko uda poznać, a nawet więcej – musi w siebie
wchłonąć!
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
5. Gdy przyjeżdża się do jakiegoś kraju po 10 czy po 20 latach nieobecności i widzi się, że już
niemal wszystko jest nowe, to tym bardziej uzasadniona jest ta ustawiczna pokusa, ustawiczna
próba, by pokazywać świat w „ruchu”…
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
6. A czy pana interesują zmiany „doraźne”, tzn. czy wyobraża pan sobie siebie jako kogoś w rodza-
ju korespondenta wojennego?
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
7. W tym momencie razem z moją książką żyje on właśnie takim pragnieniem poznania.
...........................................................................
...........................................................................
1. podróż –.......................
2. rosnąć –.......................
3. akurat –.......................
4. stopniowo –.......................
5. ustawicznie –.......................
6. masa –.......................
7. rejon –.......................
8. ponownie –.......................
9. przekonanie –.......................
161
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Poznaj świat
Wspaniały, bujny południowy kraj powitał nas słońcem i muzyką rozbrzmiewającą na wszyst-
kich stacyjkach od świtu, obfitością owoców i kwiatów i serdecznym uśmiechem gospodarzy. A go-
spodarzem czuje się tu każdy – na stacjach podawano nam wodę i owoce, a począwszy od wartow-
nika na granicy nie spotkaliśmy człowieka, który by nas nie pozdrowił.
I wreszcie stolica! W świątecznym nastroju opuszczamy pociąg, w którym mieszkamy już od kil-
ku dni. Autokary czekają. Przystojna przewodniczka przy mikrofonie – zradiofonizowany autokar
– pomyślcie, ilu ciekawych rzeczy dowiemy się o stolicy tego serdecznego słonecznego kraju!
Ruszamy. Jedziemy. Przewodniczka milczy. Mijamy plac. Milczy. Podjeżdżamy pod kościół.
Przemówiła.
– Wysiadamy.
Wysiadamy.
– Oto kościół św. Aleksandra.. Wchodzimy.
Wchodzimy.
– To jest kościół św. Aleksandra. To jest marmur. To jest plafon. To są obrazy. Wychodzimy.
Wychodzimy.
– Idziemy.
Idziemy.
– To jest stara cerkiew. Wchodzimy.
Wchodzimy.
– To jest stara cerkiew. Wychodzimy.
Wychodzimy.
– Wsiadamy.
Wsiadamy.
– Jedziemy.
Jedziemy.
– Na lewo pomnik.
Patrzymy na lewo. Już nie widać pomnika.
– Na prawo uniwersytet.
Patrzymy na prawo. Już nie widać uniwersytetu.
Jedziemy długo, długo, długo. Przewodniczka milczy. Uwaga! Bierze mikrofon.
– Wysiadamy.
Wysiadamy.
– Idziemy.
Idziemy.
– To jest plaża.
Siedemdziesiąt zgrzanych ciał, obleczonych w miejskie ubrania, włazi w tłum opalonych go-
lasów. Siedemdziesiąt par zmęczonych oczu śledzi z zazdrością pluskających się szczęśliwców. Sie-
demdziesiąt żałosnych postaci tworzy ponurą wyspę wśród oceanu ogólnego zadowolenia. Sięgając
po kostiumy kąpielowe do torebek patrzymy wyczekująco na przewodniczkę.
– To jest basen. Tu się kąpią. Idziemy.
162
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Idziemy.
– Wsiadamy.
Wsiadamy.
– Jedziemy.
Jedziemy. Przejeżdżamy z powrotem tymi samymi ulicami.
– Wysiadamy.
Wysiadamy.
– Idziemy.
Idziemy.
– To jest muzeum archeologiczne.
Jest nam już zupełnie wszystko jedno, czy to jest muzeum archeologiczne, czy wystawa suszo-
nych ryb. Siadamy na bezcennych wykopaliskach i tępo patrzymy przed siebie.
– To są rzeźby. Idziemy.
– Idziemy.
– Wsiadamy.
Wsiadamy.
– Jedziemy.
– Na lewo biblioteka.
Patrzymy na lewo. Już nie widać biblioteki.
– A teraz zobaczymy nasze socjalistyczne budownictwo.
W autokarze ożywienie. Większość z nas to warszawiacy, a każdy warszawiak jest specem od
socjalistycznego budownictwa.
– To jest nowe osiedle robotnicze. Proszę patrzeć przez okna, nie zatrzymujemy się, bo późno.
Szybko mijamy siedem szarych trzypiętrowych domów.
– Wracamy
Wracamy. Trzeci raz tymi samymi ulicami.
– Wysiadamy.
Wysiadamy. Koniec.
Swoją drogą ta cała stolica jest mocno przereklamowana.
Stefania Grodzieńska
163
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
I. Proszę zaznaczyć, czy podane niżej stwierdzenia są prawdziwe (P) czy fałszywe (F),
podkreślając w tekście stosowne fragmenty.
II. Do podanych słów proszę dobrać wyrazy, z którymi mogą się one łączyć, tworząc
tzw. kolokacje.
1. obfity –...........................................
2. serdeczny –...........................................
3. przystojny –...........................................
4. zmęczony –...........................................
5. żałosny –...........................................
6. ponury –...........................................
7. tępy –...........................................
8. ożywiony –...........................................
164
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
VI. Proszę uzupełnić poniższą tabelkę, a następnie porównać swoje odpowiedzi z od-
powiedziami kolegi/koleżanki. Czy moglibyście spędzić wspólnie wakacje?
Podróżowanie grupowe
Wady Zalety
Podróżowanie indywidualne
Wady Zalety
NOTATKI
165
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
O podróżach
Po co podróżujemy? Dlaczego lubimy podróżować? Wydaje się, że to niemądre pytanie, bo
każdy wie dlaczego i po co. Jest jednakowoż wiele rzeczy, które wydają się oczywiste, a po zastano-
wieniu się takimi być przestają. (…)
Trzeba zauważyć, że mówiąc o podróżach, mamy na myśli nie wszelkie przemieszczanie się
w przestrzeni, ale także takie, gdzie podróż sama w sobie jest celem, gdzie więc nie chodzi o zała-
twienie sobie czegoś, co, gdyby można było, załatwilibyśmy sobie raczej bez podróży i związanej
z nią uciążliwości.
Biznesmeni, którzy urządzają sobie spotkania na lotnisku w specjalnie na ten cel przysposo-
bionych salach konferencyjnych, by zaraz potem wracać swoich siedzib, wcale nie podróżują, lecz
załatwiają swoje interesy, a jeśli mogą, załatwiają je inaczej, co jest zresztą coraz łatwiejsze. Nie wiem
nawet, czy do podróży można zaliczyć ten rodzaj masowej turystyki, gdzie, na przykład, mieszkań-
com krajów chłodnych, jak Anglia, chodzi o kawałek ciepłego morza w Hiszpanii, a na miejscu
mają przygotowane angielskie jedzenie (pożal się Boże), Hiszpania sama zaś nic ich nie obchodzi.
Tu jednak mówimy o podróżach, gdzie chodzi nam, podróżnikom, o doświadczenie czegoś nowego
jako nowego właśnie, o kontakt z jakąś rzeczywistością nieznajomą.
W podróżach nie chodzi nam chyba, ściśle biorąc, o to, by się czegoś nauczyć: prawie wszystko,
co poznajemy przez podróże, możemy poznać bez nich, często lepiej; zgodnie ze starym, z łaci-
ny przełożonym porzekadłem, „niebo, nie umysł tacy odmieniają, którzy za morza po mądrość
biegają”. Nie, nie dla wiedzy podróżujemy. Nie po to też podróżujemy, by na chwilę wyrwać się
z codziennych trosk i o kłopotach zapomnieć, jako że, zgodnie z innym łacińskim porzekadłem,
„czarna troska za jeźdźcem siada”. Nie żądza wiedzy nas gna ani ochota ucieczki, ale ciekawość, jak
się zdaje, jest osobnym popędem, do innych niesprowadzalnym. Uczeni mówią nam, że ciekawość,
czyli potrzeba bezinteresownego badania otoczenia, przechowuje się u ludzi przez całe życie i że to
jest właśnie swoiście ludzka zdolność.
Jesteśmy ciekawi nie dlatego, że nieznajome rzeczy obiecywały nam jakieś zaspokojenia albo
czymś groziły, czemu trzeba zapobiec, jesteśmy ciekawi po prostu. Ludzie podejmują z ciekawości
rozmaite czynności i dzieła, o których wiedza, że są niebezpieczne, podróżują w różne miejsca mało
znane i groźne, giną na wspinaczkach górskich albo w czeluściach jaskiń. (…)
Żyje w nas przeto potrzeba nowości jako nowości, niezależna od jakichkolwiek innych wzglę-
dów, nowość sama w sobie nas wabi. Że zaś nowość nas wabi, jest to bodaj związane z naszym,
swoiście ludzkim przeżywaniem czasu. (…)
Leszek Kołakowski
Mini wykłady o maksi-sprawach,
Wydawnictwo „Znak”, Kraków 2003, s. 43– 44.
166
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
I. Proszę odpowiedzieć na poniższe pytania.
1. Co zdaniem Kołakowskiego jest, a co nie jest podróżą? Proszę odnaleźć w tekście stosowne frag-
menty.
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
2. Jak należy rozumieć łacińskie porzekadło: Niebo, nie umysł tacy odmieniają, którzy za morza po
mądrość biegają.
...........................................................................
...........................................................................
...........................................................................
Przykład: Biznesmeni, którzy urządzają sobie spotkania na lotnisku w specjalnie na ten cel przy-
sposobionych salach konferencyjnych, by zaraz potem wracać swoich siedzib, wcale nie podróżu-
ją
Biznesmeni, którzy organizują swoje zebrania na lotnisku specjalnie dla nich przygotowanych sa-
lach konferencyjnych, by zaraz potem wracać do swoich biur, wcale nie podróżują .
1. Więc nie chodzi o załatwienie sobie czegoś, co gdyby można było, załatwilibyśmy sobie raczej
bez podróży i związanej z nią uciążliwości.
...........................................................................
...........................................................................
2. Nie po też podróżujemy, by na chwilę wyrwać się z codziennych trosk i o kłopotach zapo-
mnieć.
...........................................................................
...........................................................................
16 7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
5. Podróżują w różne miejsca mało znane i groźne, giną na wspinaczkach górskich albo w czelu-
ściach jaskiń.
...........................................................................
...........................................................................
6. Że zaś nowość nas wabi, jest to bodaj związane z naszym, swoiście ludzkim przeżywaniem cza-
su.
...........................................................................
...........................................................................
W podróżach nie chodzi nam chyba ściśle biorąc o to by się czegoś nauczyć prawie wszystko co
poznajemy przez podróże możemy poznać bez nich często lepiej zgodnie ze starym z łaciny prze-
łożonym porzekadłem niebo nie umysł tacy odmieniają którzy za morza po mądrość biegają Nie
nie dla wiedzy podróżujemy Nie po też podróżujemy by na chwilę wyrwać się z codziennych trosk
i o kłopotach zapomnieć jako że zgodnie z innym łacińskim porzekadłem czarna troska za jeźdź-
cem siada Nie żądza wiedzy nas gna ani ochota ucieczki ale ciekawość jak się zdaje jest osobnym
popędem do innych niesprowadzalnym Uczeni mówią nam że ciekawość czyli potrzeba bezinte-
resownego badania otoczenia przechowuje się u ludzi przez całe życie i że to jest właśnie swoiście
ludzka zdolność
NOTATKI
16 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Prawda wychodzi na wierzch
Równo 50 lat temu zdobyto Mount Everest. 29 lat wcześniej George Mallory zniknął w śnie-
życy tuż pod wierzchołkiem. Czy przed śmiercią zdobył górę? Odpowiedź znajduje się w jego
aparacie fotograficznym, który leży gdzieś pod szczytem.
Pierwsze zwłoki odnalazł Dave Hahn. Gdy zdjął swoją maskę tlenową, aby lepiej przyjrzeć się
nieboszczykowi, o mało się nie wywrócił. Złapał jednak równowagę, opanował kaszel i pochylił
się nad ciałem. Nie miał pojęcia, jak oderwać przymarzniętego człowieka od lodowatej skały. Gdy
zaczął szarpać za żółty ortalion kurtki, napotkał surowy wzrok Conrada Ankera. Doświadczony
alpinista (…) nie musiał nic mówić. 78 lat temu nikt nie chodził w ortalionie.
Ekipa „1999 Mallory and Irvine Research Expedition” szukała kogoś innego i na pewno inaczej
ubranego. Miejsce makabrycznych poszukiwań wybrali nieprzypadkowo. Właśnie na tej naturalnej
półce skalnej, z której wiatr zwiał śnieg, zatrzymywały się ciała spadające z góry, jeśli do tragedii
doszło na grani położonej 200 metrów wyżej.
Conrad Anker spojrzał właśnie w tym kierunku. Na tle żółtych skał spostrzegł coś dziwnie bia-
łego. Najpierw pomyślał o marmurze, potem o figurze z wosku. Gdy z niemałym trudem podszedł
bliżej, zobaczył coś, co przypominało antyczną rzeźbę ubraną w strzępki wełnianej kurtki. Naszyw-
ki na jednej z siedmiu warstw koszul i swetrów nie pozostawiały wątpliwości. Przed nim twarzą do
ziemi, na wysokości 8222 metrów nad poziomem morza, leżał półnagi George Mallory – jeden
z najsłynniejszych himalaistów świata. To on 80 lat temu najcelniej wytłumaczył, dlaczego Brytyj-
czycy z tak wielką determinacją próbują wejść na niezdobytą wówczas górę. – Bo jest! – powiedział
wtedy. Ostatnią, trzecią, próbę podjął 8 czerwca 1924 r.
Poszukiwacze drżącymi ze wzruszenia palcami wydobyli mu spod szyi mały woreczek. W środku
były listy od ukochanej żony Ruth. Na trzy dni przed wypadkiem pisał do niej: „Kochanie, nawet
nie wiesz, jakbym chciał, żeby było po wszystkim. Mamy jedną szansę na pięćdziesiąt, że się uda,
ale jeszcze jeden wysiłek i będziemy sławni” (…).
Ekipa „1999 Mallory and Irvine Research Expedition” ustaliła także coś zupełnie rewelacyjne-
go. Stojąc dokładnie w miejscu, z którego Odell po raz ostatni dojrzał kolegów, wywnioskowali,
że Brytyjczykowi drugi uskok pomylił się z najłatwiejszym, trzecim. A więc Mallory po czterech
godzinach wspinaczki był kilkadziesiąt metrów pod szczytem i po prostu musiał go zdobyć.
(…) Ekipa „1999 Mallory and Irvine Research Expedition” szukała także najsłynniejszego apa-
ratu fotograficznego świata. Małego, kieszonkowego Kodaka, który Mallory w ostatniej chwili po-
życzył od kumpla. Na kliszy, która od 80 lat tkwi zamarznięta w aparacie, może być „naświetlone”
rozwiązanie zagadki. Zdjęcie na szczycie – dowód na to, kto pierwszy zdobył Mount Everest – Mal-
lory czy Hillary. W kieszeniach podartej odzieży Mallory’ego aparatu nie było. Udało się ustalić co
innego. Mallory spadł prawdopodobnie wieczorem, bo okulary schował wcześniej do kieszeni. Jego
nienaturalnie wygięta stopa nadal tkwiła w ciężkim bucie z metalowymi ćwiekami. Piszczel i kość
prawego podudzia były zdruzgotane. Wszystko wskazuje jednak na to, że przeżył upadek. (…).
Odnalezienie zwłok pioniera himalaizmu od razu uznano za sensację. Już samo znalezienie
Mallory’ego było nie lada wydarzeniem – na 175 ofiar, jakie dotąd pochłonęła góra, udało się od-
naleźć i prowizorycznie pochować ciała zaledwie kilkunastu osób. Co ważniejsze, spodziewano się,
16 9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
że zwłoki Mallory’ego przyniosą rozwiązanie największego sporu, jaki toczy się w środowisku hima-
laistycznym od tragicznego finału wyprawy w roku 1924. Czy George Mallory i jego kompletnie
niedoświadczony kompan Andrew Irvine zdobyli Mount Everest i spadli w przepaść, gdy schodzili
upojeni sukcesem, czy też wyczerpani poddali się pod tak zwanym drugim uskokiem, a potem,
wycofując się, popełnili fatalny błąd i zginęli?
Jeśli Mallory był na szczycie, oznaczałoby to przesunięcie daty zdobycia Góry Gór o 29 lat
wstecz. Dziarski staruszek Edmund Hillary, który 50 lat temu „oficjalnie” zdobył Everest, zapytany
kilka lat temu, jak poczułby się, gdyby się okazało, że to nie on jest tym pierwszym, odparł: – Wy-
starczająco długo cieszyłem się tym sukcesem.
Nie wiadomo, czy była to szczera odpowiedź. Wiadomo natomiast, że nie ma ceny
za zdobycie góry, której himalaiści by nie zapłacili. Przynajmniej ci najwięksi. A Mallo-
ry należał do największych. Zaraz po tragicznym wypadku, gdy pojawiły się opinie, że jed-
nak nie udało mu się zdobyć szczytu, jego przyjaciel Geoffrey Winthrop Young zamknął
usta niedowiarkom jednym zdaniem: – Oczywiście, że zdobył, bo Mallory to był Mallory!
George Leigh Mallory do dziś jest wzorem bohatera narodowego i człowieka, który dla raz obra-
nego celu zrobi wszystko. Jest również wzorem romantycznego kochanka, który miłość do kobiety
poświęcił dla miłości do gór. Jest wreszcie ideałem wielu pokoleń samotników (…).
Dziś każda pamiątka po Mallorym kosztuje kilkadziesiąt tysięcy funtów. Podobne ceny osiągają
listy jego żony, które od czasu do czasu pojawiają się na aukcjach. W jednym z nich Ruth napisała
po jego śmierci do ich przyjaciela Geoffreya Younga: „Kochałam jego styl życia i nadal kocham.
Wiem na pewno, że nie popisywałby się niepotrzebną brawurą. Bez względu na to, czy wszedł na
szczyt, czy nie, czy przeżył, czy zginął – nadal kocham go tak samo”.
Michał Wójcik
NOTATKI
170
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
II. Proszę wypisać wszystkie słowa, które kojarzą się ze słowem wyprawa.
III. Proszę zaznaczyć, czy poniższe stwierdzenia są zgodne z tekstem (P), czy też nie
(F) zgodnie z podanym przykładem.
171
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Podkreślone w tekście słowo proszę zastąpić jednym z trzech podanych o najbar-
dziej zbliżonym znaczeniu. Pierwsze zdanie jest przykładem.
(…) Ekipa (zespół, kadra, załoga) „1999 Mallory and Irvine Research Expedition” szukała także
najsłynniejszego aparatu fotograficznego świata. Małego, kieszonkowego Kodaka, który Mallory
w ostatniej chwili pożyczył od kumpla. Na kliszy, która od 80 lat tkwi zamarznięta w aparacie,
może być „naświetlone” rozwiązanie zagadki (łamigłówki, tajemnicy, sekretu). Zdjęcie na szczycie
– dowód na to, kto pierwszy zdobył Mount Everest – Mallory czy Hillary. W kieszeniach podartej
odzieży (podartej kurtki, podartego ubrania, podartego kombinezonu) Mallory’ego aparatu nie
było. Udało się ustalić (zdecydować, rozstrzygnąć, wyznaczyć), co innego. Mallory spadł prawdo-
podobnie wieczorem, bo okulary schował wcześniej do kieszeni. Jego nienaturalnie wygięta sto-
pa nadal tkwiła w ciężkim bucie z metalowymi ćwiekami (okuciami, gwoździami, podeszwami).
Piszczel i kość prawego podudzia były zdruzgotane. Wszystko wskazuje jednak na to, że przeżył
upadek. (…).
Odnalezienie zwłok pioniera himalaizmu od razu uznano za sensację. Już samo znalezienie
Mallory’ego było nie lada (sporym, wielkim, prawdziwym) wydarzeniem – na 175 ofiar, jakie
dotąd pochłonęła góra, udało się odnaleźć i prowizorycznie (tymczasowo, niedokładnie, nie tak,
jak należy) pochować ciała zaledwie kilkunastu osób. Co ważniejsze, spodziewano się, że zwłoki
Mallory’ego przyniosą rozwiązanie największego sporu, jaki toczy się (dzieje się, odbywa się, roz-
grywa się) w środowisku himalaistycznym od tragicznego finału wyprawy w roku 1924. Czy Geor
ge Mallory i jego kompletnie niedoświadczony kompan Andrew Irvine zdobyli Mount Everest
i spadli w przepaść, gdy schodzili upojeni (upici, ucieszeni, rozradowani) sukcesem, czy też wy-
czerpani poddali się pod tak zwanym drugim uskokiem, a potem, wycofując się, popełnili fatalny
błąd i zginęli?
Jeśli Mallory był na szczycie, oznaczałaby to przesunięcie daty zdobycia Góry Gór o 29 lat
wstecz. Dziarski (ruchliwy, energiczny, witalny) staruszek Edmund Hillary, który 50 lat temu „ofi-
cjalnie” zdobył Everest, zapytany kilka lat temu, jak poczułby się, gdyby się okazało, że to nie on
jest tym pierwszym, odparł: – Wystarczająco długo cieszyłem się tym sukcesem. (…).
172
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Najwyższy szczyt
Polskie wejścia
Pierwszym Polakiem na szczycie Everestu była Wanda Rutkiewicz, zdobyła go jako pierwsza
Europejka i trzecia kobieta na świecie 16 października 1978 roku.
W 1980 Polacy: Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki, członkowie ekspedycji pod kierownic-
twem Andrzeja Zawady, dokonali pierwszego zimowego wejścia na szczyt. Na szczyt weszli też
Andrzej Czok i Jerzy Kukuczka.
1989 – Eugeniusz Chrobak, Andrzej Marciniak
1993 – Maciej Berbeka
1994 – Ryszard Pawłowski
1995 – ponownie Ryszard Pawłowski, Piotr Pustelnik
1999 – Jacek Masełko, Tadeusz Kudelski, Ryszard Pawłowski – trzecie wejście
2000 – Anna Czerwińska
2005 – Marcin Miotk – pierwsze polskie wejście bez tlenu
NOTATKI
173
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Dookoła świata
Relacja z drugiego samotnego rejsu Krzysztofa Baranowskiego, tym razem
trasą pasatową, prawie trzydzieści lat po rejsie pierwszym.
Okrążanie kuli
A.
Gdy raz wszedł na pokład z autorem i wypłynął z nim z portu, uparcie i wiernie towarzyszy mu
przez oceany. Każda z tych książek jest tym samym: odcumowanie, grot, fok, fala, samoster, łopot,
sztorm, kambuz, mapa, wypadanie z koi… I cóż z tego? To umowna fabuła, baśń o dalekich mo-
rzach, która nie musi niczym zaskakiwać.
B.
Właśnie o jego książkę chodzi. Opisuje w niej swój drugi, samotny rejs dookoła świata. To dobre,
przyjemne, lekkie, nie nużące morskie pisanie doświadczonego autora, i warto z nim popłynąć.
Jeśli cokolwiek mogę mu zarzucić, to tylko to, że wprawdzie żartobliwie, ale jednak próbuje uza-
sadnić, po co i dlaczego po raz kolejny wypuścił się na oceany.
C.
Tym wstępem śmiertelnie wystraszyłem autora, którego książkę właśnie mam przedstawić. Niech
się pan uspokoi, kapitanie! Pana opowieść znakomicie reprezentuje gatunek.
D.
Razem z „Lady B.” okrążyłem więc Ziemię , odwiedziłem egzotyczne mariny, czyli porty jachtowe,
Seszele, Martyniki, Darwiny, Adeny , Herakliony, Tahiti, przemierzyłem Atlantyk i Pacyfik, Morze
Czerwone i Arafura, wysłuchałem wspomnień kapitana o jego dawniejszych rejsach i dojrzało we
mnie przekonanie, że Krzysztof Baranowski jest prawdziwym żeglarzem!
174
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
E.
Niczego nie udaje, nie koloryzuje, nie przybiera póz wilka morskiego, nie dodaje napięcia, sytuacji
grozy, bo mu to nawet nie przychodzi do głowy: jest człowiekiem na morzu, tak bardzo na swoim
miejscu, jak to tylko możliwe dla ssaka lądowego. Dlatego konkluduje: „A co ja odkryłem w tym
nikomu niepotrzebnym rejsie dookoła świata? Chyba po raz kolejny to samo – że lubię żeglo-
wać, że „Lady B.” jest wspaniałym jachtem, a Lady B. wspaniałą kobietą”.
F. – 1.
Reportaże żeglarskie to oddzielny gatunek mający swoich miłośników nie tylko wśród żeglarzy.
Opis rejsu, choćby nie wiem jak źle napisany, wciąga czytelnika, tak jak żeglarza horyzont.
G.
A ja dodam od siebie: to nie jest „lubienie” – to potrójna miłość!
H.
Nie robię odkrycia? A jednak! Może sam o tym nie wie? Prawdziwych jest niewielu! Nie zaliczam
do nich każdego, kto wchodzi na jacht, by popływać albo wygrać regaty. Baranowski cały jest
pływaniem i jachtem, i morzem, i strachem przed żywiołem, i tęsknotą za portem i kobietą, która
czeka powrotu żeglarza, podążając na skrzydłach samolotów do jego kolejnych przystani. Dlatego
treścią opisu jest morska codzienność, pokładowa praca, szarpanina z żaglami, zwykłe myśli, rado-
ści i niepokoje żeglarza.
I.
Mamy w Polsce kilkoro, wypuszczających się jeszcze na wodę, weteranów, „okrążaczy” Ziemi,
a wśród nich wyczynowców pierwszej klasy, kpt. Krystynę Chojnowską– Liskiewicz, pierwszą ko-
bietę, która zrobiła to samotnie, i kpt. Krzysztofa Baranowskiego, który w najbardziej sportowym
stylu zamknął dwie pętle, w dwie przeciwne strony.
J.
A przecież wyruszanie na morze, podobnie jak w góry, nie wymaga żadnych tłumaczeń. Musimy
żeglować i musimy się wspinać, musimy wchodzić w nieznane, bo to zadany nam przez przyrodę
instynktowny wzorzec zachowania. Lektura tych książek też jest formą jego spełnienia – najłatwiej-
szą, bez wstawania z fotela.
K.
Oczywiście dobrze, jeśli ją ożywiają przygody, dramatyczne zmagania, retrospekcje autora i jego
osobiste wyznania. Ale gdy ich nie ma i tak czytamy od deski do deski, czekając cierpliwie na port
przeznaczenia, który jest wystarczającą i jedyną puentą opowieści morza.
175
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Recenzja
Recenzja pochodzi od łacińskiego słowa recensio – badanie, rozpatrzenie, opinia. Jest formą
publicystyczną, sprawozdawczym omówieniem, krytyczną analizą lub oceną artystycznego lub
naukowego utworu, np.: książki, spektaklu, wystawy, koncertu... Składa się z trzech części: in-
formacji, analizy i oceny. Najbardziej specyficzna dla recenzji jest część wartościująca, czyli uar-
gumentowana ocena dzieła według z góry przyjętych kryteriów.
NOTATKI
176
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
wycieczka
podróż
eskapada
wyprawa
ekspedycja
wędrówka
wypad
podróżnik
obieżyświat
środki transportu
środki lokomocji
1
77
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
NOTATKI
178
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
NA PRZEŁOMIE WIEKÓW
1 79
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
180
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Co nam uczynił XX wiek?
Na szczycie „czarodziejskiej góry” w Davos (...) – pośród wielkich i zacnych tego świata ze
wszystkich kontynentów zebrało się też kilkoro historyków i myślicieli, aby rozważyć skromne z
pozoru zagadnienie: które z wydarzeń XX wieku okażą się najważniejsze dla wieku XXI? (A może,
Czytelniku, sam ułożysz własną listę nim przejdziesz dalej?)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
181
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Wynik (...) dyskusji okazał się tyleż zaskakujący, ile wymowny. Zapewne w ciągu ostatnich 80
minionych lat odpowiedź na powyższe pytanie brzmiałaby mniej więcej tak samo. A mianowicie,
że historię XX wieku przytłaczają dwa potężne, wojujące totalitaryzmy: komunizm i faszyzm – oraz
nasza tytaniczna walka o wyzwolenie się spod władzy obydwu. Że jest to historia trzech wielkich
wojen, które opanowały świat: pierwszej i drugiej wojny światowej oraz zimnej wojny. Historia
trzech wielkich zbrodniarzy – Hitlera, Stalina i Mao. Historia Holocaustu i Gułagu – ale również
historia Roosevelta i Churchilla, de Gaulle’a oraz ich następców na mniej lub bardziej liberalnym
i demokratycznym Zachodzie. Historia, której graniczące z cudem zakończenie wyznacza upadek
muru berlińskiego w 1989 roku i upadek ZSRR w 1991 roku.
Jeszcze niedawno tak byśmy odpowiedzieli. Jakież jednak ma to znaczenie dla ludzi mniej niż
dwudziestoletnich? Nie tylko chodzi o to, że dla nich to zamierzchła historia: Hitler, Mao i Stalin
są dla nich postaciami równie odległymi, jak Napoleon, Dżyngiz Chan czy Cezar, a okruch muru
berlińskiego jest jak szczątki Pompei. Chodzi również o to, że naprawdę trudno określić, w jakim
stopniu te przełomowe wydarzenia naszego krótkiego stulecia mogą wyznaczyć naszą przyszłość
w wieku XXI?
Owszem, płyną z nich pewne nauki: o pokusie totalitarnej opartej na utopijnej ideologii i o nie-
mal niewyczerpanej zdolności istot ludzkich do okrucieństwa wobec bliźnich. Owszem (...) Jednak
z perspektywy XXI wieku najważniejsze w całym komunizmie jest to po prostu, że komunizm się
skończył. (...)
Jeśli jednak to, co uważaliśmy za istotę XX wieku, nie było jego istotą – to co nią było? Cie-
kawe, co masz na swojej liście, Czytelniku? Na czele mojej znalazły się zdobycze nauki i techniki.
Z dzisiejszej perspektywy to nie Hitler, Stalin, D-Day i Holocaust kształtują naszą przyszłość, lecz
odkrycie antybiotyków, wynalazki odrzutowca, telewizji i mikroprocesora.
Postęp w medycynie przyczynił się między innymi do dramatycznego wzrostu ludności świata:
z około 2 miliardów na początków stulecia do około 6 miliardów u jego schyłku, z prognozą 8
miliardów do roku 2020. Jest to niewątpliwe jeden z najważniejszych procesów tego stulecia. (...)
W społeczeństwach zachodnich powszechne stosowanie antykoncepcji przyczyniło się do radykal-
nej zmiany obyczaju seksualnego i upadku rodziny (...). Na liście osiągnięć medycyny musi się
także znaleźć nowa biotechnologia i możliwości inżynierii genetycznej – zjawiska, które jeszcze parę
lat temu należały do fantastyki naukowej.
Jednak pierwsze miejsce w dziedzinie nauki i techniki zajmują transport i łączność. Odrzuto-
wiec, telefon komórkowy, telewizja satelitarna, Internet, zbliżyły ludzi do siebie, jak jeszcze nigdy
w historii. Z perspektywy XXI wieku najważniejszym wydarzeniem wieku XX może okazać się
zatem „eliminacja odległości” (...). Eliminacja odległości jest technologiczną podstawą zjawiska,
które „człowiek z Davos” postrzega jako streszczające nasz czas – zjawiska globalizacji. Techniki
informacyjne i kapitalizm globalny idą bowiem ręka w rękę. (...)
Zarazem jednak te same techniki niosą ze sobą zagrożenie represją i manipulacją. Nowoczesnym
służbom specjalnym techniki te już dziś pozwalają podsłuchiwać i fotografować z ukrycia niemal
każdego i niemal wszędzie. Identyfikowanie za pomocą testu DNA może być bronią w walce z prze-
stępczością, ale i – potężnym narzędziem kontroli społecznej. (...) Oczywiście, są też niebezpieczeń-
stwa związane z inżynierią genetyczną: po raz pierwszy zbliżamy się do naukowej możliwości stwo-
rzenia „Nowego wspaniałego świata” Aldousa Huxleya. Zwłaszcza że presja przeludnienia i zagłady
środowiska naturalnego – w dużej mierze ubocznych skutków postępu technicznego – wzmacniają
argumenty na rzecz kontrolowania świata. Może bowiem ludzi byłoby stać na więcej wolności,
gdyby nie było ich tak wielu i gdyby żyli na mniej zanieczyszczonej planecie.
182
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Zresztą założenie, że zmniejszanie odległości między ludźmi sprzyja temu, by się do siebie lepiej
odnosili, jest bardzo optymistyczne. (...) Jak każda wielka przemiana historyczna, ta również nie-
wątpliwie wywoła reakcję. (...)
A co z rosnącą w naszych własnych społeczeństwach rzeszą ludzi odrzuconych, bezrobotnych
i socjalnie upośledzonych? Czy pewnego dnia nie obrócą się przeciwko komputerom, które pozba-
wiają ich pracy? Tymczasem świat roi się od gangsterów, którzy posługują się telefonami komórko-
wymi, by sprawniej kraść i zabijać...
A zatem – mimo że efekty zdobyczy nauki i techniki bardziej niż polityka staną się dla wieku
XXI schedą po wieku XXI – rodzą one tyleż nowych problemów, ile rozwiązują. I to do polityki
należeć będzie stawienie czoła tym problemom. (...)
Długi wiek XIX trwał od 1789 roku do 1914. Krótki wiek XX – od roku 1914 do 1991. A wiek
XXI? Już w nim żyjesz?
NOTATKI
183
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Ćwiczenia
184
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
4. To wszystko było bardzo dawno temu, w zamierzchłej przeszłości.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5. Archeolodzy odkopali szczątki dinozaura.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
6. Po śniadaniu na stole zostały okruchy chleba, które dałam ptakom.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
7. To był przełomowy moment w jego życiu. Od tamtej chwili stał się zupełnie innym człowie-
kiem.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
8. Nie powinnam jeść słodyczy. Często jednak ulegam pokusie, choć zawsze potem bardzo żałuję
swojego łakomstwa.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
9. Lata 1995–1999 to schyłek XX wieku.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
10. Lekkomyślność i głupota często idą ręka w rękę.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
11. To zadanie roi się od błędów! Nie ma w nim ani jednego poprawnie napisanego zdania!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
12. Majątek ziemski, który otrzymał, był schedą po niedawno zmarłym dalekim krewnym.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
IV. Które z podanych niżej stwierdzeń są prawdziwe (P), które fałszywe (F), a jakich
kwestii tekst nie porusza (BI)?
Przykład:
W Davos historycy i myśliciele zastanawiali się nad wydarzeniami XX wieku. P F BI
185
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
V. Proszę wyszukać w tekście następujące informacje.
A B
skutek przełomowe
postęp zimna
wynik kontroli
wydarzenie stulecia
wojna dyskusji
zdobycze uboczny
schyłek techniczny
narzędzie nauki
VII. Podkreślone w tekście słowo proszę zastąpić jednym z trzech podanych o najbar-
dziej zbliżonym znaczeniu. Pierwsze zdanie jest przykładem.
Na szczycie „czarodziejskiej góry” w Davos (...) – pośród wielkich i zacnych (możnych, ważnych,
prawych) tego świata ze wszystkich kontynentów zebrało się też kilkoro historyków i myślicieli, aby
rozważyć z pozoru skromne (nieistotne, nieważne, niewielkie) zagadnienie: które z wydarzeń XX
wieku okażą się najważniejsze dla wieku XXI? (A może, Czytelniku, sam ułożysz własną listę nim
przejdziesz dalej?)
Wynik (...) dyskusji okazał się tyleż zaskakujący, ile wymowny (ważny, znaczący, ciekawy). Za-
pewne w ciągu ostatnich 80 minionych lat odpowiedź na powyższe pytanie brzmiałaby mniej wię-
cej tak samo. A mianowicie, że historię XX wieku przytłaczają (ogarniają, dominują, stanowią) dwa
potężne, wojujące totalitaryzmy: komunizm i faszyzm – oraz nasza tytaniczna walka o wyzwolenie
się spod władzy obydwu. Że jest to historia trzech wielkich wojen, które opanowały świat: pierw-
szej i drugiej wojny światowej oraz zimnej wojny. Historia trzech wielkich zbrodniarzy – Hitlera,
Stalina i Mao. Historia Holocaustu i Gułagu (...).
Jeszcze niedawno tak byśmy odpowiedzieli. Jakież jednak ma to znaczenie dla ludzi mniej niż
dwudziestoletnich? Nie tylko chodzi o to, że dla nich to zamierzchła (stara, odległa, miniona) hi-
storia: Hitler, Mao i Stalin są dla nich postaciami równie odległymi, jak Napoleon, Dżyngiz Chan
186
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
czy Cezar, a okruch muru berlińskiego jest jak szczątki (resztki, pozostałości, ślady) Pompei. Cho-
dzi również o to, że naprawdę trudno określić, w jakim stopniu te przełomowe (ważne, graniczne,
dziejowe) wydarzenia naszego krótkiego stulecia mogą wyznaczyć naszą przyszłość w wieku XXI?
Owszem, płyną z nich pewne nauki: o pokusie (przynęcie, potrzebie, fascynacji) totalitarnej
opartej na utopijnej ideologii i o niemal niewyczerpanej (nieograniczonej, nieprzeliczonej, nieprze-
branej) zdolności istot ludzkich do okrucieństwa wobec bliźnich. Owszem (...) Jednak z perspek-
tywy XXI wieku najważniejsze w całym komunizmie jest to po prostu, że komunizm się skończył.
(...)
Jeśli jednak to, co uważaliśmy za istotę XX wieku, nie było jego istotą – to co nią było? Cie-
kawe, co masz na swojej liście, Czytelniku? Na czele mojej znalazły się zdobycze nauki i techniki.
Z dzisiejszej perspektywy to nie Hitler, Stalin, D-Day i Holocaust kształtują naszą przyszłość, lecz
odkrycie antybiotyków, wynalazki odrzutowca, telewizji i mikroprocesora.
Postęp w medycynie przyczynił się między innymi do dramatycznego (niebezpiecznego, gwał-
townego, dużego) wzrostu ludności świata: z około 2 miliardów na początków stulecia do około 6
miliardów u jego schyłku (upadku, końca, zakończenia) z prognozą 8 miliardów do roku 2020. Jest
to niewątpliwe jeden z najważniejszych procesów tego stulecia. (...) W społeczeństwach zachodnich
powszechne stosowanie antykoncepcji przyczyniło się do radykalnej zmiany obyczaju seksualnego
i upadku rodziny (...). Na liście osiągnięć (wyczynów, dokonań, wyników) medycyny musi się tak-
że znaleźć nowa biotechnologia i możliwości inżynierii genetycznej – zjawiska, które jeszcze parę
lat temu należały do fantastyki naukowej.
Jednak pierwsze miejsce w dziedzinie nauki i techniki zajmują transport i łączność. Odrzuto-
wiec, telefon komórkowy, telewizja satelitarna, Internet, zbliżyły ludzi do siebie, jak jeszcze nigdy
w historii. Z perspektywy XXI wieku najważniejszym wydarzeniem wieku XX może okazać się
zatem „eliminacja odległości”. (...) Eliminacja odległości jest technologiczną podstawą zjawiska,
które „człowiek z Davos” postrzega (dostrzega, widzi, rozumie) jako streszczające nasz czas – zja-
wiska globalizacji. Techniki informacyjne i kapitalizm globalny idą bowiem ręka w rękę (parami,
w parze, w parach). (...)
Zarazem jednak te same techniki niosą ze sobą zagrożenie represją i manipulacją. Nowoczesnym
służbom specjalnym techniki te już dziś pozwalają podsłuchiwać i fotografować z ukrycia nie-
mal każdego i niemal wszędzie. Identyfikowanie za pomocą testu DNA może być bronią w walce
z przestępczością, ale i – potężnym narzędziem (przyrządem, instrumentem, aparatem) kontro-
li społecznej. (...) Oczywiście, są też niebezpieczeństwa związane z inżynierią genetyczną: po raz
pierwszy zbliżamy się do naukowej możliwości stworzenia „Nowego wspaniałego świata” Aldousa
Huxleya. Zwłaszcza że presja przeludnienia i zagłady (zbrodni, uśmiercenia, zniszczenia) środowi-
ska naturalnego – w dużej mierze ubocznych skutków postępu technicznego – wzmacniają argu-
menty na rzecz kontrolowania świata. Może bowiem ludzi byłoby stać na więcej wolności, gdyby
nie było ich tak wielu i gdyby żyli na mniej zanieczyszczonej planecie.
Zresztą założenie, że zmniejszanie odległości między ludźmi sprzyja temu, by się do siebie lepiej
odnosili, jest bardzo optymistyczne. (...) Jak każda wielka przemiana historyczna, ta również nie-
wątpliwie wywoła reakcję. (...)
A co z rosnącą w naszych własnych społeczeństwach rzeszą ludzi odrzuconych, bezrobotnych
i ocjalnie upośledzonych? Czy pewnego dnia nie obrócą się przeciwko komputerom, które pozba-
wiają ich pracy? Tymczasem świat roi się od gangsterów (kłębi się od gangsterów, jest pełny gang-
sterów, jest wypełniony gangsterami), którzy posługują się telefonami komórkowymi, by sprawniej
kraść i zabijać...
1 87
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
A zatem – mimo że efekty zdobyczy nauki i techniki bardziej niż polityka staną się dla wieku
XXI schedą (majątkiem, dziedzictwem, spadkiem) po wieku XXI– rodzą one tyleż nowych prob-
lemów, ile rozwiązują. I to do polityki należeć będzie stawienie czoła tym problemom (zmierzenie
się z tymi problemami, rozwiązanie tych problemów, zrozumienie tych problemów). (...)
Długi wiek XIX trwał od 1789 roku do 1914. Krótki wiek XX – od roku 1914 do 1991. A wiek
XXI? Już w nim żyjesz?
NOTATKI
188
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Dziesięć dylematów XXI wieku
Nadzieja na poznanie przyszłości towarzyszy nauce od początku, także nauce o społeczeństwie.
(…) Dzisiejsza socjologia uznaje, że społeczeństwo znajduje się w nieustannym procesie stawania
się. W każdym momencie historycznym pojawia się przed nim pewne pole możliwości. Co sta-
nie się w przyszłości, zależy od tego, co ludzie uczynią dzisiaj – poprzez działania indywidualne,
zbiorowe, ruchy społeczne, reformy polityczne, rewolucje. Zakłada się przy tym, że ludzie tworzą-
cy historię otrzymują pole manewru od swoich poprzedników. Naszymi dzisiejszymi działaniami
tworzymy z kolei nowe terytoria wyboru dla nas samych w przyszłości i dla naszych następców.
Przyjmuje się także, że historia nie jest z góry zdeterminowana, lecz zawiera wachlarz możliwych
scenariuszy, a więc, że przyszłość jest otwarta. I wreszcie, że występuje tu znaczny stopień indeter-
minacji, przypadkowości i niepewności. (…)
Jeżeli z takiej perspektywy zadamy pytanie o wyzwania XXI stulecia, to odpowiedź na nie spro-
wadzi się do rozpoznania pola możliwości działania, jakie występuje we współczesnym świecie,
a w obrębie którego otwierają się różne scenariusze dla przyszłych losów tego świata. Pole to ma
pewną fundamentalną właściwość. Jest nią ambiwalencja, niejednoznaczność występujących ten-
dencji i stojących za nimi wartości, a często ich wzajemna przeciwstawność. Dlatego można mówić
o dylematach. Efektem są napięcia, antagonizmy, konflikty, a realizacja takiego, a nie innego scena-
riusza przyszłości zależy od tego, jakie siły społeczne w starciu tych tendencji wygrywają.
Chciałbym wskazać dziesięć takich ambiwalencji oraz wynikających z nich dylematów i wyzwań
dla przyszłości społeczeństw w XXI wieku.
Z jednej strony, mamy afirmację jednostki, akcent na jej dobro, indywidualną odpowiedzialność
za jej czyny, konkurencję, gotowość do ryzyka. Z drugiej strony, odczuwamy potrzebę zakorzenie-
nia we wspólnocie, myślenia o sobie i innych za pomocą zaimka „my”, poczucia więzi społecznej.
Z jednej strony, mamy uniformizację kultury, wiedzy, sztuki, stylu życia, napędzaną rozwojem
technologii komunikacyjnych, telekomunikacyjnych, komputerowych. Z drugiej jednak strony
– dążenie do obrony i zachowania odrębności lokalnych, własnych, swoistych sposobów życia, idei
i ideałów.
1 89
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Z jednej strony, mamy demokratyczny imperatyw, aby wszelkie pożądane przez ludzi dobra
były coraz powszechniej dostępne: masowa edukacja, masowa kultura, masowa turystyka, masowa
motoryzacja itp. Z drugiej strony, chcielibyśmy uchronić jakość tych dóbr – osobisty kontakt wy-
kładowcy ze studentem, puste plaże nadmorskie, przejezdne szosy i łatwe do znalezienia parkingi.
A to może zapewnić tylko pewien stopień elitaryzmu i ograniczonego dostępu do takich dóbr.
Z jednej strony, cieszy nas nowość: nowe doświadczenie, rewolucja obyczajowa, nowe gadżety,
nowe style w modzie, nowe tony w muzyce. Z drugiej strony, pragniemy kontynuacji, odnajdujemy
ontologiczne bezpieczeństwo w trwałych zwyczajach, obyczajach, sposobach życia, w niezmiennym
otoczeniu tych samych przedmiotów czy urządzeń.
Z jednej strony, coraz częściej traktujemy pracę jako krótkoterminowe, incydentalne zajęcie,
które może wymagać zmiany, przekwalifikowania się, szybkiej adaptacji do nowych warunków.
Z drugiej strony, tęsknimy za całościowym projektem życiowym, długoterminową karierą, stałością
zatrudnienia, lojalnością ze strony firmy, w której pracujemy.
Z jednej strony, fascynuje nas świat produktów, urządzeń, używek, rozrywek. Chcemy jak naj-
więcej zawłaszczyć, jak najwięcej mieć. Z drugiej strony, jesteśmy wiecznie nie zaspokojeni w pogoni
za uciekającą mnogością coraz to nowych pokus i czujemy potrzebę czegoś więcej – samorealizacji
w twórczości, wierze religijnej, refleksji intelektualnej, harmonii rodzinnej. Chcemy, jak powiada
Erich Fromm, nie tylko „mieć”, ale i „być”.
Z jednej strony, zachłystujemy się swobodą seksualną, luźnymi związkami intymnymi opartymi
tylko na wzajemnej przyjemności „aż do odwołania”, nieograniczoną wolnością doboru partnerów,
rozdzieleniem seksu i uczucia. Z drugiej strony, brakuje nam zakorzenienia i oparcia w trwałej,
pewnej, ustabilizowanej rodzinie wzajemnie odpowiedzialnych, lojalnych i cieszących się zaufa-
niem uczestników. Brakuje nam romantycznych uniesień i chodzenia z głową w obłokach.
Z jednej strony, chętnie oddajemy nie tylko decyzję, ale i odpowiedzialność wybieranym od cza-
su do czasu reprezentantom i z satysfakcją zwalamy na elity polityczne winę za wszelkie trudności.
Z drugiej strony, pragnęlibyśmy mieć stały wpływ na wszelkie ważne dla nas sprawy, chcielibyśmy,
aby nasz głos był donośny i słyszany, aby nasze zdanie się liczyło.
190
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
***
Ekspansja formacji nowoczesnej, a zwłaszcza jej skrajna artykulacja w fazie tzw. późnej czy wy-
sokiej nowoczesności, prowadzi do dominacji tych akcentów, które wymieniałem jako pierwsze we
wszystkich dziesięciu dylematach. (…) Na przeszkodzie do kompletnego, jednostronnego zwycię-
stwa takiego sposobu życia społecznego staje czynnik, który socjologowie określają jako społeczną
refleksyjność. (…) Chodzi o to, że ludzie dysponują możliwością świadomej refleksji nad swoją
sytuacją i kierunkiem, w jakim zmierza świat. Najpierw refleksji czysto intelektualnej, zarówno
systematycznej, filozoficznej, naukowej, jak i bardziej spontanicznej, potocznej, a następnie – or-
ganizowania się i mobilizowania do działań zaradczych, przeciwstawiających się dominującym ten-
dencjom poprzez ruchy społeczne, religijne, organizacje pozarządowe, partie, akcje parlamentarne
czy politykę rządową. I w ten sposób może się dokonywać zwrot w stronę drugich – wypartych czy
zapomnianych – biegunów każdego z wymienionych dylematów, przywrócenie równowagi życia
społecznego.
Przyszłość to niekoniecznie to, co już było, tylko tego samego jeszcze więcej, a więc społeczeń-
stwo jeszcze bardziej nowoczesne, nieznośnie nowoczesne, do przesytu nowoczesne. Przyszłość to
być może przywrócenie równowagi między różnymi biegunami ludzkiego losu, odwrót od jed-
nostronności i afirmacja całego, wielostronnego bogactwa ludzkiej egzystencji. No i oczywiście
pojawienie się nowych dylematów i nowych wyzwań, które dziś leżą poza horyzontem naszej wy-
obraźni.
Piotr Sztompka
„Wprost”, 2003, nr 1049
I. Z jakimi słowami kojarzy się wyraz przyszłość? Proszę wypełnić poniższą tabelkę,
wpisując do kolumn po 10 rzeczowników, 5 czasowników i 3 przymiotniki.
Przyszłość
Szanse Zagrożenia
rzeczowniki czasowniki przymiotniki rzeczowniki czasowniki przymiotniki
191
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
II. Proszę sprawdzić znaczenie poniższych słów. W razie wątpliwości proszę sięgnąć
do słownika.
192
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
VI. Proszę wybrać uzupełnienie, którego sens jest najbliższy podkreślonemu fragmen
towi.
1. Zakłada się przy tym, że ludzie tworzący historię otrzymują pole manewru od swoich poprzed-
ników.
a. że na przyszłość historii, którą tworzą ludzie, wpływa to, co miało miejsce w przeszłości.
b. że ludzie, którzy mają wpływ na historię, dostają wytyczne działania od swoich poprzedni-
ków.
c. że działania ludzi tworzących historię są ograniczone polem manewru otrzymanym od po-
przedników.
2. Jeżeli z takiej perspektywy zadamy pytanie o wyzwania XXI stulecia, to odpowiedź na nie spro-
wadzi się do rozpoznania pola możliwości działania, jakie występuje we współczesnym świecie,
a w obrębie którego otwierają się różne scenariusze dla przyszłych losów tego świata.
a. wewnątrz którego widoczne są różne plany na przyszłość.
b. w ramach którego możliwy jest różny bieg przyszłej historii.
c. w zarysie którego zawierają się różne możliwości pracy na rzecz przyszłości.
3. I w ten sposób może się dokonywać zwrot w stronę drugich – wypartych czy zapomnianych
– biegunów każdego z wymienionych dylematów...
a. I wówczas może nastąpić zmiana w sposobie myślenia i powrót do tego, co zostało odrzuco-
ne.
b. W taki sposób możemy powracać się do zapomnianych czy skrajnych aspektów odrzuconych
przez nas dylematów.
c. I wówczas możemy zmienić tok naszego myślenia i skierować się ku zupełnie innym rozwią-
zaniom.
NOTATKI
193
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Sąd nad XX Wiekiem
1 kwietnia 2000 roku, w sali obrad Rady Stołeczno-Królewskiego Miasta Krakowa i sąsiadującej
z nią sali balowej, gdzie zainstalowano telebim, zebrała się tysiącosobowa publiczność. Proces trwał
cztery godziny. Autorem pomysłu i scenariusza „Sądu” był Piotr Mucharski.
Woźny sądowy ks. Adam Boniecki:
Dziękuję Państwu za przybycie na proces wytoczony Wiekowi XX przez „Tygodnik Powszech-
ny”. Zgodnie z powagą tego miejsca i wydarzenia, proszę o wyłączenie telefonów komórkowych
i pagerów na czas trwania rozprawy. Proszę ławników o zajęcie miejsc. Wzywam: Krzysztofa Bur-
netkę, Katarzynę Janowską, Andrzeja Dobosza, Annę Stypkę, Jacka Filka, Krystynę Strzelecką oraz
przewodniczącego ławy przysięgłych profesora Jacka Klinowskiego...
...Proszę wstać, Sąd idzie!
Przewodniczący Trybunału prof. Andrzej Zoll:
Otwieram rozprawę przed Trybunałem Powszechnym. Przedmiotem postępowania będą za-
rzuty postawione Wiekowi XX. Na rozprawę stawili się: oskarżyciel powszechny ojciec Jan An-
drzej Kłoczowski z aplikantem Januszem Majcherkiem. Na rozprawę stawił się oskarżony Wiek
XX z obrońcą z wyboru mecenasem Krzysztofem Piesiewiczem oraz jego aplikantem Wojciechem
Bergierem.
Panie i Panowie Przysięgli! Nietypowy to proces, nietypowy oskarżony, nietypowy sąd. Każdy
z nas – tutaj zebranych – mógłby być świadkiem i sędzią w tym procesie. Każdy z nas przez swoje
życie towarzyszył oskarżonemu, a stawiane mu dzisiaj zarzuty, argumenty wysunięte przez oskarże-
nie i obronę, to nasze doświadczenia i nasze refleksje. Byliśmy skazani na uczestniczenie w działal-
ności oskarżonego. Dzisiejsza rozprawa jest więc także refleksją nad naszym życiem, nad naszymi
uczynkami, naszymi zasługami i winami.
Panie i Panowie Przysięgli! Mam nadzieje, że stać was będzie na obiektywizm, na rozważenie
argumentów za i przeciw, że wydacie werdykt obiektywny i sprawiedliwy. Wasz werdykt nie będzie
dotyczył tylko oskarżonego. Będzie dotyczył nas wszystkich.
Proszę oskarżyciela o przedstawienie zarzutów.
Kolejni świadkowie, nim zostali poddani krzyżowemu ogniowi pytań zadawanych przez strony,
mówili o: zbrodniach i wirusach totalitaryzmów, z których oskarżony wciąż się nie wyleczył (Woj-
ciech Roszkowski), zacieraniu indywidualności człowieka i ginięciu jednostek w masie (Barbara
Skarga), wykorzystywaniu nauki w służbie ideologii (ks. Michał Heller), dramatycznym pogłębia-
194
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
niu się różnic cywilizacyjnych i wielkiej niesprawiedliwości świata, w którym 20 proc. ludności
wciąż się bogaci, a 80 proc. żyje w coraz większej nędzy (Ryszard Kapuściński).
195
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Świadek Antoni Libera
Nie można powiedzieć, ażeby oskarżony nie był świadomy tego, kim był, czy ściślej: kim się
stawał. Przeciwnie! Widać wyraźnie, że miał zupełną jasność, co do oceny swojej kondycji. Można
nawet powiedzieć, że to od niego samego wyszła idea sądu, który dziś odprawiamy.
Linię Edelmana wzmocnił przedstawiony przez Krzysztofa Piesiewicza materiał dowodowy:
międzynarodowe dokumenty poświęcone prawom człowieka i obywatela, a także encykliki papie-
skie.
Po ponad trzech godzinach rozprawy sędziowie przysięgli (Katarzyna Janowska, Krystyna Strze-
lecka, Anna Stypka, Krzysztof Burnetko, Andrzej Dobosz, Jacek Filek) pod przewodem prof. Jacka
Klinowskiego mogli udać się na naradę. Oto ich werdykt:
1. Czy oskarżony jest winny skutków swego lekkomyślnego zawierzenia rozumowi? Winny.
2. Czy oskarżony jest winny zniewolenia człowieka przez podporządkowanie go masie? Winny.
3. Czy oskarżony jest winny sprowadzenia demokracji do władzy większości, a więc do czystej
procedury? Niewinny.
5. Czy oskarżony jest winny podziału świata na bogatą Północ i biedne Południe? Niewinny.
7. Czy oskarżony jest winny pozbawienia człowieka zdolności racjonalnego poszukiwania sensu
życia? Niewinny.
8. Czy oskarżony jest winny przerwania ciągłości pamięci i doprowadzenia do zniszczenia ciągłości
kultury i zastąpienia jej przez kulturę masową? Niewinny.
196
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
zbliżonych do sądu dowiedzieliśmy się, że spory między prokuratorem, obrońcą, świadkami oraz
pomysłodawcą i scenarzystą całego wydarzenia Piotrem Mucharskim trwały w restauracji „Pod
Aniołami” do trzeciej nad ranem...
„Sąd nad XX Wiekiem” odbył się w ramach obchodów 55-lecia „Tygodnika Powszech
nego”.
„Tygodnik Powszechny” 2002, nr 23 (dodatek)
II. Proszę wypisać z tekstu wszystkie wyrazy, zwroty i wyrażenia związane z procesem
sądowym, tworząc na s. 197 listę słów, które warto znać.
1 97
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
IV. Proszę uzupełnić poniższą tabelę (nie wszystkie pola mogą zostać wypełnione).
1
98
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Słowa, które warto znać
1
99
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Powiedz lub napisz
1. Proszę przygotować wypowiedź pisemną lub prezentację ustną na temat: Najważniejsze wydarze-
nie (odkrycie, wynalazek) XX wieku.
2. Czy autora tekstu „Co nam uczynił XX wiek” można uznać za optymistę czy pesymistę? Proszę
przygotować krótką wypowiedź ustną na ten temat.
3. Proszę napisać streszczenie tekstu „Dziesięć dylematów XXI wieku” (250 słów).
4. Który z dylematów XXI wieku wydaje się najtrudniejszy? Proszę przygotować krótkie pisemne
uzasadnienie wyboru.
5. Proszę napisać sprawozdanie z przebiegu obrad sądowych („Sąd nad XX Wiekiem”).
6. W procesie („Sąd nad XX Wiekiem”) występuje wielu znanych przedstawicieli polskiego życia
politycznego i kulturalnego. Proszę przygotować encyklopedyczne notatki o kilku z nich.
7. Jako ławnik w procesie, w którym oskarżonym był XX wiek, głosowałbym / głosowałabym …….. ?
Proszę uzasadnić swój werdykt.
NOTATKI
200
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
KLUCZ
(do wybranych ćwiczeń)
II.
1. powoli – wolno
2. zdumiało – zdziwiło
3. spokojnie – cierpliwie
4. niezwykły – fascynujący
5. panuje – jest
6. ustąpić – robić
7. biednym – bezradnym
8. chwilę – trochę
9. rządzą – kierują
10. nie lubią – nie akceptują
11. reguły – zasady
12. zdarza się – trafia się
III.
1. standardy uprzejmości
2. gospodarza
3. gaf i nietaktów
4. kanonów dobrego zachowania
5. obyczajów
6. kolejce, atmosferę
7. zwyczaj
8. uściśnięcie ręki
IV.
1.B, 2.A, 3.D, 4.E, 5.C
201
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Uważaj na gest
II.
1. obrzydzenie – wstręt
2. min – wyrazów twarzy
3. o czym świadczą – czego dowodzą
4. przeciętną bystrością – przeciętną inteligencją
5. faux pas – gaf
6. ujawniać – okazywać
7. w tarapaty – w kłopoty
8. obelżywym – obraźliwym
9. popłoch – panika
10. zdrożnym – niewłaściwym
11. nadmiernej – nieumiarkowanej
III.
1.c, 2.a, 2.b, 3.c, 4.b, 5.c, 6.c, 7.a
Język młodzieży
III.
– Dostałem pałę. Spoko, poprawisz … – Nie przejmuj się, nie martw się …
Ściśle tajne
Ten krótki fragment po polsku, a raczej w mowie „zgredów”, brzmiałby mniej więcej tak:
„Cześć! Słuchaj, ta ładna dziewczyna z II c strasznie zdenerwowała się na sobotniej imprezie (suto zakrapia-
nej alkoholem), bo chciałem ją poderwać. Rozumiesz? Mówię ci, coś okropnego. A wszystko przez to, bo
202
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
nie zorientowałem się w porę, że był z nią chłopak, który uczy się w starszej klasie. Jak się zorientował, że
chcę ją poderwać, to się tak zdenerwował, że o mały włos nie doszło do bójki. Mówię ci, czarna rozpacz. Co
miałem robić? Dałem sobie spokój, cały wieczór piłem i paliłem tanie papierosy...”
Tradycja
II.
1. kar – samochód
2. korner – róg ulicy
3. tiket – mandat
4. baks – dolar
5. klinować – czyścić, myć
6. flor – podłoga
7. ticzer – nauczyciel
8. interwju – zebranie rodziców, wywiadówka,
9. dragi – narkotyki
10. bojfrend – chłopak
11. lojer – prawnik
12. rejz – podwyżka
13. party – przyjęcie
14. dyner – obiad (proszony)
15. ekspensy – wydatki
16. bred – chleb
VIII.
1.b, 2.c, 3.c, 4.c, 5.b
Ściągawek ściąganie
II.
1.F, 2.BI, 3.F, 4.P, 5.P, 6.BI
III.
1. zachowuje kamienna twarz – nie traci panowania nad sobą
2. egzamin dojrzałości – maturę
3. kujony – osoby, które dużo się uczą
4. zrzynało się – odpisywało się
5. cichym – nieoficjalnym
6. grymasić – kaprysić
7. zestaw – komplet
Zob. www.poranny.com.pl/forum/viewtopic.php?t=280.
203
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
8. zaopatrzyć się – nabyć
9. wypracowań – prac pisemnych
10. uciec się do niedozwolonych sposobów– skorzystać z niedozwolonych sposobów
11. pokutujący – ciągle żywy
12. przyłapaną – złapaną za rękę
13. wyklucza– uniemożliwia
14. nawyk – zwyczaj
15. odwołał się do naszych tradycji – powoływał się na nasze tradycje
16. wykorzenieniu – wytępieniu
17. uwikłanych – zamieszanych
18. przynajmniej – chociaż
19. podpowie – poradzi
Przemoc w szkole
1.F, 2.G, 3.A, 4.C, 5.D, 6.B, 7.H, 8.E
4. W WOLNYM CZASIE...
III.
1. odczuwać lęk
2. ociekać krwią
3. uczyć orientacji
4. sprzyjać rozwojowi
5. stworzyć atmosferę
6. podejmować decyzję
7. wyjaśniać zawiłości
8. wprowadzić w tajniki
9. spełniać rolę
10. pochwalić się umiejętnościami
11. popadać w osamotnienie
12. sprawować kontrolę
IV.
1. irracjonalny
2. odwrotnie
3. źle
4. twórczego
5. głębszej
6. rutynowych
7. nieuzasadnionym
8. umiejętności
9. fachową
10. godnych
11. pirackich
204
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
V.
1. odczuwam
2. ulegają
3. miał
4. odwrotnie
5. spełnia
6. nawiązać
7. wyciągnąć
8. sprawuje
V.
1. a
2. c
3. c
4. c
5. c
III.
1.a, 2.c, 3.d, 4.d, 5.c, 6.c, 7.d
Sport to zdrowie?
I.
1.P, 2.P, 3.F, 4.P, 5.F, 6.F
II.
1.D, 2.A, 3.C, 4.H, 5.B, 6.E, 7.I, 8.G, 9.F
III.
1. odczuwać zmęczenie
2. poprawić odporność
3. narazić na infekcję
4. obliczać według wzoru
205
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
5. podejmować ryzyko
6. skazać na porażkę
7. bić rekord
IV.
1. poprawić
2. przeszkodzić/przeszkadzać
3. zwiększać, osłabić
4. poprawy, wyczerpania
Chodźcie z nami
I.
1.c, 2.a, 3.d, 4.c, 5.a, 6.d, 7.c, 8.d, 9.c, 10.b, 11.a
Doping do śmierci
I.
1.b, 2.c, 3.c
Mistrzowie w pampersach
I.
1.BI, 2.F, 3.F, 4.P, 5.BI, 6.F, 7.P
III.
1. zawitał – przeszedł
2. oszałamiającą – wspaniałą
3. zmusił ją do uprawiania sportu – nakazał jej uprawiania sportu wbrew jej woli
4. poświęcali się dla mnie – podporządkowali wszystko moim potrzebom
5. tego nie doceniałam – miałam to za nic
6. obciążeń – trudności
7. osiągnąć – zdobyć
8. dowodzą – pokazują
9. ciężej – intensywniej
6. NA RATUNEK PRZYRODZIE
II.
1.a, 2.b, 3.c, 4.c, 5.c, 6.c, 7.a, 8.c, 9.a, 10.c
206
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Efekt cieplarniany
II.
1. emitują
2. następstwa/skutki
3. nasilić
4. zagrożenie
5. zniknąć
6. opierają
7. czynników
8. przewidzieć
Quiz
1.a, 2.a, 3.b, 4.a, 5.a, 6.b, 7.a, 8.a, 9.b, 10.a, 11.c, 12.c, 13.c, 14.b, 15.b, 16.b
Niepotrzebna katastrofa
II.
1. paść ofiarą
2. tragiczne skutki
3. epicentrum wstrząsu
4. rozesłać informacje
5. zapobiec katastrofie
6. zapierać dech
7. najwyższy czas
8. wzmożona aktywność
9. chodzić parami
Czernobyl
I.
1.A, 2.F, 3.C, 4.D, 5.B, 6.E
O podróżowaniu
IV.
1. poddać analizie
2. głęboko przekonany
3. niezwykła wrażliwość
4. nieustanna czujność
5. podlegać weryfikacji
6. żądny wiedzy
7. dbać o względy
8. zawdzięczać coś ogromnemu doświadczeniu
9. zmieniać się nieustannie
10. rozbudzić ciekawość
11. dać szansę
20
7
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Poznaj świat
I.
1.F, 2.F, 3.P, 4.P, 5.P, 6.F, 7.P
IV.
1. ekipa – zespół
2. zagadki – tajemnicy
3. podartej odzieży – podartego ubrania
4. ustalić – rozstrzygnąć
5. ćwiekami – gwoździami
6. nie lada – wielkim
7. prowizorycznie – nie tak jak należy
8. toczy się – rozgrywa się
9. upojeni – odurzeni
10. dziarski – energiczny
Dookoła świata
1.F, 2.A, 3.K, 4.C, 5.I, 6.B, 7.J, 8.D, 9.H, 10.E, 11.G
8. NA PRZEŁOMIE WIEKÓW
IV.
1.P, 2.BI, 3.P, 4.P, 5.P, 6.BI, 7.P, 8.BI, 9.BI
VI.
1. skutek uboczny
2. postęp techniczny
3. wynik dyskusji
4. wydarzenie przełomowe
5. zimna wojna
6. zdobycze nauki
7. schyłek stulecia
8. narzędzie kontroli
VII.
1. zacnych – ważnych
2. skromne – nieistotne
3. wymowny – znaczący
4. przytłaczają – dominują
20 8
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
5. zamierzchła – odległa
6. szczątki – pozostałości
7. przełomowe – ważne
8. pokusie – fascynacji
9. niewyczerpanej – nieograniczonej
10. dramatycznego – gwałtownego
11. schyłku – końca
12. osiągnięć – dokonań
13. postrzega – rozumie
14. ręka w rękę – w parze
15. narzędziem – aparatem
16. zagłady – zniszczenia
17. roi się od gangsterów – jest pełny gangsterów
18. scheda – spadek
19. stawienie czoła – zmierzenie się
VI.
1.b, 2.b, 3.b
20
9
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
210
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
Bibliografia
Allen V.F. (1983), Techniques in Teaching Vocabulary, OUP, Oxford.
Bąk J. (1998), Słownictwo i frazeologia w ćwiczeniach, Piątek Trzynastego, Łódź.
Chodkiewicz H. (1986), O sprawności czytania w nauczaniu języka obcego, WSiP, Warszawa.
Ćwiczenia komunikacyjne w nauce języka obcego pod red. H. Komorowskiej, WSiP, Warszawa 1998.
Europejski system opisu kształcenia językowego (2004), CODN, Warszawa.
Jarząbek K. (1994), Gestykulacja i mimika, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.
Komorowska H. (2002), Metodyka nauczania języków obcych, Fraszka Edukacyjna, Warszawa.
Lipińska E. (2004), Niewerbalne środki przekazu w nauczaniu i organizacji egzaminów, w: Opisywanie,
rozwijanie i testowanie znajomości języka polskiego jako obcego pod red. A Seretny, E. Lipińskiej i W.
Martyniuka, Universitas, Kraków.
Mały słownik języka polskiego pod red. E. Sobol, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996.
Nation I.S.P. (1990), Teaching and Learning Vocabulary, Heinle & Heinle Publihsers, Boston Massachu-
setts.
Pawłowska R. (2002), Metodyka ćwiczeń w czytaniu, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk.
Seretny A., Lipińska E. (2005), ABC metodyki nauczania języka polskiego jako obcego, Universitas, Kraków.
Słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa
2002.
Standardy wymagań egzaminacyjnych (2003), Państwowa Komisja Poświadczania Znajomości Języka Pol-
skiego jako Obcego, MENiS.
Stawna M. (1991), Podejście komunikacyjne do nauczania języków obcych. Od teorii do praktyki, WSiP, War-
szawa.
211
NEXTO : OrderID: 2210583 : Juan Barnes : [email protected]
TOWARZYSTWO AUTORÓW I WYDAWCÓW
PRAC NAUKOWYCH
UNIVERSITAS
w w w . u n i v e r s i t a s . c o m . p l
REDAKCJA
ul. Sławkowska 17, 31-016 Kraków
tel./fax 012 423 26 05 / 012 423 26 14 / 012 423 26 28
[email protected]
[email protected]