Zycie Jako Moc Deterytorializacji Pragni

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 12

} Joanna Bednarek

·Z ycie jako moc


deterytorializacji
(Pragnienie-produkcja i z· ywa
praca I – Deleuze i Guattari1)

Celem artykułu jest przedstawienie wprowadzonej przez


Deleuze’a i Guattariego kategorii życia jako produkcji;
stanowi ona afirmatywne i dzięki temu otwierające nowe
perspektywy ujęcie problematyki biopolitycznej. Nacisk
zostaje położony na bezpośrednio społeczny i polityczny
charakter życia jako produkcji; omówione zostaje też
stawanie-się-mniejszościowym jako strategia oporu wobec
kapitalizmu.

Słowa kluczowe: biopolityka – produkcja – stawanie-się-mniejszościowym


– linia ujścia – Deleuze – Guattari

161
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

Jedną ze wspólnych cech wyróżniających Kapitalizm deterytorializacji jako koniecznego warunku emancy-
i schizofrenię2 Gilles’a Deleuze’a i Feliksa Guattariego pacyjnego działania politycznego.
oraz trylogię Imperium3 Michaela Hardta i Antonia Rekonstrukcji sposobu powiązania kategorii życia,
Negriego jest ujęcie problematyki życia i produkcji pragnienia-produkcji, kapitalizmu i stawania-się-mniej-
w kontekście politycznym. Tym, co łączy oba pisarskie szościowym na gruncie teorii Deleuze’a i Guattariego
tandemy, jest afirmatywne podejście do problematyki będzie poświęcony niniejszy tekst.
biopolitycznej, umożliwione przez interpretowanie życia Sam termin „biopolityka” nie pojawia się explicite
w oparciu o kategorię produkcji4. W obu przypadkach w Kapitalizmie i schizofrenii. Centralna pozycja pojęcia
zostało ono częściowo umożliwione przez odwołanie do pragnienia-produkcji (określanego także jako maszynowe
ontologii Spinozy, interpretowanej jako teoria bytu pro- lub nieorganiczne życie) dla ontologicznego i politycz-
duktywnego i dynamicznego, zawierającego w samej nego projektu Deleuze’a i Guattariego pozwala jednak
swojej zasadzie możliwość ludzkiej twórczości i podmio- zidentyfikować ich teorię jako jedno z fundamentalnych
towej sprawczości. Powiązanie życia z produkcją sprawia, ujęć kwestii biopolityki.
że życie nie jest tu wyłącznie, jak na przykład dla Gior- Filozofia Deleuze’a (a także Deleuze’a i Guattariego)
gia Agambena, biernym obiektem działań biowładzy, bywa określana jako „witalizm”. W zasadzie nie jest to
nie jest też, jak dla Michela Foucaulta, wytworem tejże określenie błędne, chodzi jednak o witalizm szczegól-
biowładzy; posiada ono własną moc, nieredukowalną nego rodzaju – witalizm tego, co maszynowe, lub życia
do technik władzy, i jako takie jest bezpośrednio poli- nieorganicznego. Deleuze i Guattari anulują Kantowskie
tyczne. Drugą wspólną cechą jest skupienie się na spo- rozróżnienie między całością organiczną, posiadającą
sobach powiązania życia pojmowanego jako produkcja wewnętrzną zasadę jedności, i mechaniczną, będącą
z kapitalizmem. Dla Deleuze’a i Guattariego pragnienie- agregatem części, odsyłających do zewnętrznej zasady
-produkcja jest źródłem twórczej niestabilności społecz- jedności, którą jest wynalazca/wytwórca maszyny5. Urzą-
nych urządzeń – istnienia ich linii ujścia; dla autorów dzenia maszynowe, czyli wszystkie formy strukturyzacji
Multitude życie staje się tożsame z twórczą aktywnością bytu, nieorganiczne, organiczne i techniczne, stanowią
wielości. połączenie heterogenicznych elementów (treści i wyrazu)
Moim celem jest rekonstrukcja obu ujęć biopolityki na swoistej w każdym wypadku płaszczyźnie konsysten-
z naciskiem zarówno na ich wspólne cechy, jak i odmien- cji. Maszyna nie jest przeciwieństwem organizmu,
ność perspektyw, z których wychodzą, a zatem odmien- przeciwnie, to organizm jest tylko szczególnym typem
ność rozłożenia akcentów i wyciąganych z poszczegól- maszyny. Deleuze i Guattari nie proponują więc, jak
nych założeń wniosków. Afirmatywne ujęcie biopolityki chciałby np. Manuel DeLanda, wizji życia zbliżonej do
zostaje bowiem umieszczone w każdym z opisywanych koncepcji systemów autopoietycznych Maturany
przypadków w nieco innym kontekście. Podczas gdy i Vareli, ale raczej wizję tego, co maszynowe, jako pro-
Deleuze i Guattari proponują oryginalną koncepcję cesu nieustannej hybrydyzacji i wzajemnego zarażania,
ontologiczną, z której wyprowadzają następnie teorię stawania-się-innym struktur pochodzących z różnych
kapitalizmu jako maszyny społecznej oraz teorię stawia- porządków6.
nia-się-mniejszościowym jako polityki emancypacyjnej, Zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym w Anty-
Negri i Hardt przedstawiają teorię, której środkiem -Edypie, źródłem tego, co społeczne jest produkcja: pra-
ciężkości jest marksistowska problematyka rozwoju sił gnienie-produkcja, będące zarazem produkcją społeczną:
wytwórczych, sposobu produkcji i składu klasowego. „ pragnienie-produkcja wytwarza rzeczywistość, albo
Inne są także koncepcje podmiotu i działania politycz- inaczej mówiąc, pragnienie-produkcja jest tym samym,
nego proponowane w ramach obu teorii. Podczas gdy co produkcja społeczna”7.
Hardt i Negri chcą zakorzenić podmiotowość polityczną To, co społeczne, nieświadomość i produkcja, zostają
wielości w jej statusie podmiotu produkcji (pracy nie- więc połączone na jednej płaszczyźnie ontologicznej. Jak
materialnej), Deleuze i Guattari kładą nacisk na rolę podkreślają autorzy Anty-Edypa, polemizując z klasyczną

162

Joanna Bednarek
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

Polityka to wyłanianie się nowych podmiotów, tworzenie


nowych relacji społecznych, nowych połączeń między
psychoanalizą, uznającą prymat pragnie-
nia jednostkowego podmiotu i wtórność urządzeniami – możliwe tylko jako deterytorializacja
pragnienia społecznego, pragnienie nigdy istniejących już warstw, terytorializacji
nie jest czymś indywidualnym: „Istnieje
pragnienie i to, co społeczne, nic więcej”8.
Wymiar jednostkowych, „prywatnych” inwestycji libidy- przekształceń urządzenia. I, w końcu, linia ujścia, posia-
nalnych jest pozbawiony autonomii; stanowi tylko efekt dająca największy potencjał, ale też niosąca największe
i funkcjonalny element określonych inwestycji społecz- zagrożenia, odpowiada za tendencję deterytorializacji
nych. Pragnienia-produkcji nie należy jednak pojmować danego urządzenia; sprawia, że jest ono w stanie wejść na
na sposób esencjalistyczny, jako pozytywnej siły, dającej drogę stawania-się-innym, utraty własnej tożsamości
się oddzielić od stratyfikacji i zdolnej do występowania i możliwego połączenia z nowymi urządzeniami.
niejako w stanie czystym, niewyalienowanym. Wytwa- Za wszechobecność polityki odpowiedzialna jest
rzając to, co społeczne, pragnienie-produkcja tworzy więc budowa urządzeń społecznych: każde z nich posiada
zarówno uwarstwione urządzenia, jak i ich tendencje do linię ujścia, która umożliwia jego deterytorializację czy
deterytorializacji; sama w sobie nie jest czymś określonym, też destratyfikację: utratę posiadanej tożsamości, będą-
nie posiada natury, mogącej determinować kierunek swo- cej efektem podwójnej artykulacji, i wkroczenie na drogę
ich przemian albo pozwalać na ocenę poszczególnych stawania-się-innym. Jest ona wewnętrzną zasadą twór-
wytworów jako „wyalienowanych” od źródłowej zasady. czości urządzenia, umożliwiającą jego przekształcenia;
Każde urządzenie (dowolnego typu: fizyczne, bio- jako taka jest więc bezpośrednio powiązana z tym, co
logiczne, społeczne – choć przytaczane przykłady doty- w urządzeniu produktywne. Produktywność urządzenia
czą zwykle urządzeń społecznych) składa się z trzech (obejmująca również zdolność do zachowania tożsamo-
linii, wyznaczających tendencje przekształceń, którym ści) sprowadza się w istocie do zdolności wyzbycia się
podlega: segmentarnej linii molarnej, giętkiej linii mole- tej formy czy tożsamości, którą ono w danym momen-
kularnej oraz linii ujścia, zwanej także linią abstrakcyjną. cie posiada. Deleuze i Guattari nie ujmują polityki jako
Analiza linii składających się na każde urządzenie neutralnego pojęcia odnoszącego się w takim samym
pozwala wyodrębnić trzy możliwe w nim typy zmian: stopniu do sprawowania władzy, związanego z prawo-
linia molarna wyznacza zmiany oparte na nieciągłości, mocnością lub skutecznością, i do krytyki istniejących
zmiany segmentu, dostrzegalne gołym okiem, insty- instytucji czy emancypacji. Polityka to wyłanianie się
tucjonalne, symboliczne (niecielesne transformacje nowych podmiotów, tworzenie nowych relacji społecz-
w słowniku Logiki sensu): nych, nowych połączeń między urządzeniami – możliwe
tylko jako deterytorializacja istniejących już warstw,
Jednostka przechodzi stale od jednego zamkniętego terytorializacji. Kategoria emancypacji stosuje się do
obszaru do drugiego, z których każdy rządzi się wła- niej tylko przy jednoczesnym zaznaczeniu, że nie
snymi prawami: najpierw rodzina, potem szkoła („nie możemy dysponować zewnętrznym kryterium w
jesteś już w domu rodzinnym”), następnie koszary postaci rozumu i jego wyznaczników prawomocności11,
(„nie jesteś już w szkole”), jeszcze później fabryka, od nadającym jej kierunek i umożliwiającym ocenę. Dete-
czasu do czasu szpital, ewentualnie więzienie […]9. rytorializacja jest tendencją danego urządzenia i pozo-
staje wobec niego immanentna, nawet jeśli oznacza
Linie molekularne wytwarzają wariacje, stopniowe, drobne jego rozmontowanie. Deleuze i Guattari podkreślają
przekształcenia, trudniejsze do zaobserwowania nie z racji przy tym, że linie ujścia mają status ontologicznie pry-
skali10, ale z powodu ich natury: przekształcenia te pole- marny w stosunku do pozostałych linii i uwarstwienia
gają na zwiększaniu lub zmniejszaniu częstotliwości, urządzenia.
wzrostu lub spadku intensywności. Mają one miejsce Deleuze i Guattari wyróżniają w Anty-Edypie trzy
nieustannie, jednak nie zawsze prowadzą do radykalnych maszyny społeczne: prymitywną maszynę terytorialną,

163

Z·ycie jako moc deterytoriolizacji


anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

barbarzyńską maszynę despotyczną i wreszcie cywilizo-


walentnej równowagi między „wpływami” produkcji
waną maszynę kapitalistyczną 12. Podstawą każdej i antyprodukcji: formy organizacji dążą do odepchnięcia
maszyny społecznej, zapewniającą jej jedność i spójność,
własnego podłoża, od którego zależą, ono zaś z kolei
jest socius – społeczne ciało bez organów, płaszczyzna
przejawia tendencję do wymazywania, rozpuszczania
immanencji, przestrzeń zapisu przepływów pragnienia.
organów/form organizacji, które z siebie wyłoniło.
Socius jest (jako ciało bez organów, materia o zerowej
Pozorna stabilizacja jest więc w istocie nieustannym,
intensywności) wymiarem antyprodukcji, tendencji do
przenikającym każdą maszynę społeczną napięciem.
odrzucania form organizacji tworzących porządek spo- Stosunki społeczne organizowane są przez dwa typy
łeczny. Jak stwierdzają autorzy Anty-Edypa, istnieje
relacji – alians i filiację. Filiacja odpowiada za relacje
wprawdzie tylko jeden typ produkcji: produkcja real-
„pionowe”: odziedziczone lub zdobyte zasoby materialne
nego13 – jednak produkcja ta może posiadać różne,i symboliczne, do których w społeczeństwach pierwot-
wyższe lub niższe, stopnie intensywności. Wśród nich
nych zaliczają się przede wszystkim więzy krwi; odpo-
zaś status szczególny ma stopień zero, będący podstawą,
wiadają one za to, co w danej maszynie stałe, jej rów-
warunkiem zaistnienia procesu produkcji jako takiego.
nowagę. Alians natomiast konstytuują powiązania
Konstytuuje bowiem jego przestrzeń, podłoże, czy też,
poziome, polityczne sojusze, destabilizujące i przemiesz-
jak określają to Deleuze i Guattari, ciało (w rozpatry-
czające powiązania filiacji; głównym środkiem ich nawią-
wanym przypadku produkcji wielkich maszyn społecz-
zywania jest zawieranie małżeństw.
Kapitalizm – cywilizowana maszyna kapitalistyczna,
nych – maszyny terytorialnej, despotycznej i kapitali-
to, co inni teoretycy nazywają niekiedy nowoczesnością
stycznej – będące odpowiednio ciałem Ziemi, ciałem
– jest tym, co dwie pozostałe maszyny starają się
powstrzymać; jest granicą ich działania, którą
To, co określa się jako modernizację lub oświecenie muszą za wszelką cenę odepchnąć, ponieważ
– uwolnienie człowieka i rozumu z więzów tradycji zagraża ich sposobom utrzymywania stabilnej
relacji między produkcją i antyprodukcją. Cywi-
i religii – to nic innego jak aspekt kapitalistycznej lizowana maszyna kapitalistyczna jest horyzontem
przemiany, charakteryzowanej przez dekodowanie każdej maszyny społecznej. W pewnym sensie
stanowi zatem ich konieczny element, sprawia
wrażenie istotowego, źródłowego, nieustannie
despoty i ciałem kapitału14). Stopień zero produkcji, odpieranego zagrożenia. Dotyczy to jednak tylko
ciało bez organów czy też socius pełni więc funkcję ana- maszyny kapitalistycznej jako wirtualnego pojęcia15.
logiczną do funkcji materii pierwszej w systemach hyle- Do wyłonienia się kapitalizmu jako maszyny konkret-
morficznych; odróżnia go od niej fakt, że nie jest jako- nej, społecznego systemu, dochodzi jednak wskutek
ściowo różny od produkcji o wyższych stopniach całkowicie przygodnego spotkania dwóch uwolnionych
intensywności, którym dostarcza przestrzeni lub podłoża. od kodu przepływów produkcji: zdekodowanych prze-
Produkcja daje następnie początek maszynom pragnie- pływów produkcji w formie pieniądza-kapitału i zde-
nia, które wyłaniają z siebie różnorodne formy organi- kodowanych przepływów pracy w formie „wolnego
zacji – „organy”, urządzenia i maszyny. Powstaje w ten robotnika”16.
sposób pozór konfliktu między produkcją (maszynami Wyjątkowość kapitalizmu polega na tym, że jest on
pragnienia jako czynnikami organizacji) i antyproduk- jedynym systemem działającym w oparciu o deteryto-
cją (ciałem bez organów); w rzeczywistości jednak anty- rializację; odróżnia go to od pozostałych maszyn,
produkcja nie jest zasadą przeciwstawną produkcji, ale w których deterytorializacja jest przygodna i podpo-
tylko najniższym stopniem intensywności pragnienia- rządkowana. Socius tej maszyny to kapitał; jego wyjąt-
-produkcji, niezbędnym do jego istnienia. Działanie kowość polega na fakcie, że czyni on antyprodukcję
każdej maszyny społecznej wymaga swego rodzaju ambi- produktywną. To, co określa się jako modernizację lub

164

Joanna Bednarek
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

oświecenie – uwolnienie człowieka i rozumu z więzów programów dostosowania strukturalnego dla krajów
tradycji i religii – to nic innego jak aspekt kapitalistycz- byłego Trzeciego Świata; jednak obecny w Tysiącu Pla-
nej przemiany, charakteryzowanej przez dekodowanie. teau nacisk na to, że deterytorializacja nie wystarczy, by
Rzeczywiście, w kapitalizmie „wszystko, co stałe, roz- nas ocalić, oraz na niebezpieczeństwa mikrofaszymu czy
pływa się w powietrzu”17 – ale tylko pod pewnymi wpadnięcia linii ujścia w czarne dziury, może być po
warunkami i do pewnego stopnia. części konsekwencją neoliberalnego zwrotu w polityce,
Deleuze i Guattari nie są piewcami ani modernizacji, ekonomii i dostrzeżeniu przez obu teoretyków, że kapi-
ani kapitalizmu – zwracają uwagę na to, że kapitalizm talistyczna deterytorializacja w praktyce jest zawsze
nie jest wyłącznie deterytorializacją, uwolnieniem maszyn jednostronna.
pragnienia. Równie ważne dla jego zrozumienia jest to, Istotą kapitalizmu jest wprawdzie rozpętana moc
że przywraca on do życia (czy raczej wyposaża w sztuczne deterytorializacji; jednak trzeba pamiętać, że nie jest ona
pseudo-życie) archaizmy – terytorialne kody, despotyczną w stanie funkcjonować bez hamulców – zachowywanych
suwerenność, religię i autorytet. Kapitalizm jest systemem elementów pozostałych maszyn, rezydualnych, sfunk-
synkretycznym – może zawierać dowolną ilość elementów cjonalizowanych terytoriów (pseudo-kodów). Co więcej,
pozostałych maszyn. Funkcjonują one jednak w kapita- kapitalistyczna reterytorializacja odejmuje nie tylko te
lizmie w zupełnie inny sposób niż w swoich wyjściowych archaizmy, ale także specyficzną dla maszyny kapitali-
kontekstach. Po pierwsze, nie są już kodami, ale raczej stycznej postać organizacji – aksjomatykę. Aksjomat
pseudo-kodami. Kapitalizm nie potrzebuje kodu jako (w przeciwieństwie do kodu, który jest jakościowy) nie
całościowego systemu – bardziej użyteczne są dla niego wymaga definicji swoich terminów składowych. Aksjo-
fragmenty, wyrwane z terytorialnego czy despotycznego maty można aplikować do dowolnych przedmiotów
kontekstu i włączone w logikę systemu rynkowego. Po i sfer; kapitalistyczna aksjomatyka podporządkowuje
drugie, konsekwencją tej fragmentaryzacji jest to, że peł- wszystko ogólnemu ekwiwalentowi, jakim jest pieniądz19.
nią one odmienną funkcję: zostają zredukowane do funk- Pod postacią „społeczeństwa kontroli” Deleuze opi-
cjonalnych elementów systemu kapitalistycznego, służąc sał typ władzy korespondujący z tą wersją kapitalistycz-
jego wdrażaniu czy odtwarzaniu w kluczowych sferach nej aksjomatyki, którą znamy dzisiaj: kapitalizmem
produkcji społecznej. Najważniejszymi z tych funkcjo- neoliberalnym, postfordowskim20. Przedstawił go
nalnych pseudo-kodów są prawo, państwo i rodzina. wprawdzie jak uzupełnienie projektu Foucaulta inter-
System kapitalistyczny nie potrafi się obyć bez mechani- pretowanego w sposób linearny – społeczeństwo kontroli
zmów suwerennej reprezentacji w postaci norm prawnych miałoby stanowić spójny zespół technik władzy, diagram
i instytucji, zarówno państwowych, jak i międzynarodo- zastępujący panoptyczny i segmentarny diagram spo-
wych. Utrwalają one, pod pozorem regulacji produkcji i łeczeństwa dyscyplinarnego. Jednocześnie powstałe
wymiany handlowej, stosunki władzy; zapewniają, że w 1990 roku Postscriptum o społeczeństwach kontroli
kapitalistyczna deterytorializacja oznacza zachowanie można czytać jako próbę dopełnienia Foucaultowskich
relacji nierówności w obrębie światowej gospodarki. analiz dyskursu neoliberalnego z seminariów Bezpie-
Złudzenie neutralności prawa i instytucji między- czeństwo, terytorium, populacja i Narodziny biopolityki21
narodowych pomaga, jak zauważają Deleuze i Guattari, za pomocą odpowiedniej dla nich maszyny abstrakcyj-
powołując się na Samira Amina, utrwalić globalny nej, diagramu władzy (neo)liberalnej.
podział pracy18. Jednocześnie mamy do czynienia z geo- Podczas gdy władza dyscyplinarna wytwarza seg-
politycznymi grami państw narodowych: podczas gdy mentarne, nieciągłe i analogiczne względem siebie prze-
państwa dominujące wprowadzają monopole i ograni- strzenie zamknięcia (fabrykę, więzienie, szkołę), kontrola
czenia chroniące ich interesy gospodarcze, państwa sprawowana jest w przestrzeni otwartej, w sposób ciągły,
podporządkowane skazane są na wolny rynek i deregu- zmienny i elastyczny: aparaty kontroli to powiązane ze
lację. Deleuze i Gauattari nie mogli oczywiście, pisząc sobą ośrodki wariacji, modulacji. Modelem władzy dys-
Anty-Edypa, przewidzieć niesławnych neoliberalnych cyplinarnej była fabryka-więzienie, zorientowana na

165

Z·ycie jako moc deterytoriolizacji


anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

produkcję; kontrola jest natomiast zorganizowana polegające na destabilizacji segmentarnych podziałów


według modelu „biznesowego” – firmy czy też przed-
i otwieraniu przestrzeni zamknięcia; jest też wątpliwe,
siębiorstwa: czy instytucje negocjujące z władzą dyscyplinarną
w obrębie fordowskiego państwa dobrobytu, takie jak
W społeczeństwach kontroli miejsce fabryki zajmuje na przykład związki zawodowe, mogą stanowić miejsce
[…] przedsiębiorstwo, ono zaś nie jest ciałem, lecz wytwarzania się tych nowych form walki25. Zdaniem
substancją lotną. Niewątpliwie już w fabryce istniał Eugene’a Hollanda przejście od społeczeństwa dyscy-
system premii, ale dopiero przedsiębiorstwo dąży do plinarnego do społeczeństwa kontroli to zmiana ilo-
narzucenia systemu modulacji wszystkich pensji, do ściowa, polegająca na zwiększeniu proporcji ruchów
stanu permanentnej metastabilności przez zupełnie deterytorializujących w stosunku do reterytorializacji
komiczne wyzwania, konkursy i negocjacje22. – tym samym zaś zbliżenie się do jego granicy absolut-
nej – bieguna schizofrenii. W przełożeniu na słownik
Podmiot wytwarzany przez władzę dyscyplinarną był społeczno-ekonomiczny oznacza to tendencję rozwoju
jednocześnie zindywidualizowany i umasowiony; pod- prowadzącą do wyłonienia się prawdziwie wolnego
miot wytwarzany w społeczeństwie kontroli to już nie światowego rynku, pozbawionego systemu reterytoria-
indywiduum, lecz dywiduum, łączące prywatność lizujacych monopoli26. Główną słabością teoretyczną
i jednostkowość z elastycznością, wewnętrznym zróż- tej interpretacji jest fakt, że Holland nie bierze w ogóle
nicowaniem, możliwością przystosowywania się do pod uwagę aksjomatyki jako nieodłącznego elementu
różnych sytuacji i wymogów: „przedsiębiorstwo stale kapitalizmu. Nawet jeśli zmniejsza się ilość pseudo-
wprowadza, w imię zdrowego współzawodnictwa, czyn- -kodów27, oznacza to, że spełniana przez nie funkcja
nik niezbędnej rywalizacji, doskonałą motywację, która odtwarzania relacji władzy jest teraz pełniona przez
rodzi konflikt między jednostkami i przenika do wnętrza aksjomatykę: upowszechnianie się modelu przedsiębior-
każdej z nich, również tam dokonując podziałów”23. stwa można, wzorem Foucaulta, opisać również jako
Tak jak panoptyczny model więzienia dostarczał forsowanie modelu rynkowego, do którego neoliberalny
paradygmatu wszystkim przestrzeniom zamknięcia, tak kapitalizm usiłuje dostosować całą rzeczywistość28.
model przedsiębiorstwa, ze swoim ukierunkowaniem Maszyna kapitalistyczna nie musi odpychać granicy,
na wymianę rynkową oraz standardami jakości i ciągłego którą stanowi antyprodukcja, ponieważ zdołała prze-
doskonalenia, staje się w społeczeństwach kontroli para- kształcić ją w siłę produktywną; wszystkie przeszkody
dygmatem dla wszystkich instytucji społecznych: „tak stojące na drodze produkcji kapitalistycznej stają się
jak przedsiębiorstwo zastępuje fabrykę, permanentne paradoksalnie bodźcem do dalszej jej intensyfikacji. Teza
kształcenie zaczyna stopniowo wypierać szkołę, a ciągła Marksa o konieczności spadku stopy zysku nie jest
kontrola – egzamin. Jest to najprostszy sposób, by pod- w zasadzie błędna, ale tendencja ta nie musi prowadzić
porządkować szkołę przedsiębiorstwu”24. do upadku systemu kapitalistycznego29: byłoby tak, gdyby
Głównym problemem w obliczu tej zmiany para- kapitalizm nie był zdolny do innowacji organizacyjnych,
dygmatu władzy jest, jak podkreśla Deleuze, wynale- zarazem ekonomicznych i politycznych, takich jak
zienie nowych skutecznych form walki. Pozór wyzwo- powstanie państwa opiekuńczego, skutkujące poprawą
lenia, jaki stwarzają techniki kontroli, wymaga strategii poziomu życia klasy robotniczej, czy przejście do post-
innych niż te stosowane w walce z władzą dyscyplinarną, fordowskiego reżimu produkcji, czyniącego pracę mobilną
i elastyczną (czytaj: mniej
stabilną), a tym samym
Tak jak panoptyczny model więzienia dostarczał paradygmatu pozbawiającego siłę robo-
wszystkim przestrzeniom zamknięcia, tak model przedsiębiorstwa, czą materialnego bezpie-
czeństwa i zmuszającego
ze swoim ukierunkowaniem na wymianę rynkową oraz standardami ją do ciągłej mobilizacji.
jakości i ciągłego doskonalenia, staje się w społeczeństwach kontroli
paradygmatem dla wszystkich instytucji społecznych
166

Joanna Bednarek
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

Kryzysy są dla kapitalizmu normą; zmuszają go do co kapitał; wszyscy pracownicy mogą być ujmowani
wewnętrznej zmiany paradygmatu, ale nie zagrażają sys- tylko jako część kapitału. Dlatego nie można opierać
temowi jako całości. polityki antykapitalistycznej na pracy, wywodzić moż-
Aby kapitalizm mógł przetrwać, deterytorializacja liwości emancypacji proletariatu z jego roli w procesie
musi pozostać deterytorializacją względną: deterytoria- produkcji (w wąskim, ekonomicznym sensie). Deleuze
lizacja absolutna jest immanentną granicą, którą ta i Guattari czerpią tu z dokonań włoskiego marksizmu
maszyna społeczna musi odpychać, żeby funkcjonować. autonomistycznego, zwłaszcza z tekstów Maria Trontiego,
Potraktowanie serio ideologicznych wezwań do dere- który podkreślał, że koniecznym warunkiem emancy-
gulacji i powierzenia się wolnemu rynkowi oznaczałaby pacji proletariatu jest odmowa pracy32. Rewolucyjny
jego koniec. Dobrą ilustrację tezy, że kapitalizm polega potencjał niesie ze sobą to, co autorzy Anty-Edypa okre-
na selektywnej i jednostronnej deregulacji stanowi to, ślają jako poza-klasę [hors-classe]: podmiot nie pozwala-
co działo się podczas kryzysu gospodarczego, który roz- jący się zidentyfikować poprzez miejsce zajmowane
począł się w 2007 roku: USA i kilka państw europejskich w aktualnym porządku. Nie sposób z góry określić, na
przeznaczyło ogromne sumy z budżetu, żeby ratować podstawie warunków życia czy wyzysku, jakiemu pod-
banki, co zostało przedstawione jako działanie w imię legają, która z grup społecznych posiada największy
dobra wspólnego30. potencjał polityczny. Podmiot polityki musi zostać skon-
Filiacja i alians przybierają w kapitalizmie postać struowany w procesie stawania-się-rewolucyjnym.
dwóch rodzajów kapitału i pieniądza: kapitału stałego Stawanie się, któremu podlegają tak jednostki, jak
(pieniądz jako środek inwestycji, co obejmuje także grupy, to podążenie za linią ujścia danego urządzenia,
spekulacje finansowe) i kapitału zmiennego (pieniądz porzucenie kodów i terytoriów tworzących dotychcza-
jako płaca dla siły roboczej). Podstawowym i kluczowym sową tożsamość. Stanowi ono eksperyment bardziej
dla funkcjonowania kapitalizmu oszustwem jest przed- radykalny od eksperymentu naukowego: proces pozba-
stawianie tych dwóch typów pieniądza jako jednego wiony wytyczonego uprzednio celu, o niewiadomym
typu. Chodzi tutaj nie tyle o ideologiczne złudzenie, co przebiegu i punkcie dojścia. Polityka jako stawanie się
o mechanizm instytucjonalny: za ujednolicanie pienią- jest więc eksperymentem, tworzeniem czegoś nowego.
dza-płacy i pieniądza-inwestycji odpowiadają przede Podmiot polityczny nie definiuje się zatem poprzez
wszystkim banki31. Efekt tej manipulacji jest jak naj- swoje obiektywne warunki ekonomiczne, jego podstawą
bardziej realny. Produkcja i reprodukcja zostają ujęte nie może być jednak również czysto polityczna deter-
na jednej płaszczyźnie i funkcjonują odtąd jako jedno- minacja: podmiot polityczny nie jest ludem. Jak stwier-
lity kapitał. Różnica między pracownikiem najemnym dza Deleuze, „lud już albo jeszcze nie istnieje… ludu
a posiadaczem kapitału zostaje zatarta. Odpowiedzialne brakuje”33. Polityczna reprezentacja, zarówno liberalno-
za to przekształcenia są zarazem dyskursywne i ekono- -demokratyczna, zakładająca zapośredniczenie mecha-
miczne: wszystko, łącznie z bioróżnorodnością i cechami nizmu przedstawicielskiego, jak demokratyczno-repu-
charakteru, staje się kapitałem, a uprzywilejowanie blikańska, odwołująca się do niepodzielnej jedności ludu,
ekonomiczne przestaje zależeć od własności środków stanowi reterytorializację i nie może być podstawą rewo-
produkcji. Reprodukcja siły roboczej może być ujmo- lucyjnego stawania się34. Podmiot nie jest zatem ani
wana jako „inwestycja w siebie”; jednocześnie struktura klasą, ani ludem, nie określa się na podstawie pracy czy
nowoczesnych korporacji, wprowadzająca rozdział mię- cech uznawanych tradycyjnie za warunki politycznego
dzy właścicielami (udziałowcami) i kadrami zarządza- uczestnictwa, takich jak rozumność czy posługiwanie
jącymi, sprawia, że osoby mające status pracowników się językiem35. Oba te typy określeń mają dla Deleuze’a
najemnych stają się wyzyskiwaczami. i Guattariego charakter większościowy. Punktem wyjścia
Dlatego Deleuze i Guattari mogą stwierdzić, że jest zawsze sytuacja podporządkowania, ucisku: wydo-
w kapitalizmie istnieje tylko jedna klasa – burżuazja. stanie się z niej jest możliwe dzięki stawaniu-się-mniej-
Klasę określa bowiem według nich nie tyle produkcja, szościowym. Czy oznacza to, że miejscem emancypacji

167

Z·ycie jako moc deterytoriolizacji


anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

współczesnych społeczeństw są te grupy, które nazywaswojej pozycji względem większościowego standardu


się „mniejszościami”: kobiety, ludzie ras nie-białych,
(tym samym prawdziwa przyczyna ich ucisku pozostaje
homoseksualiści? W pewnym sensie tak; jednak deleuzo-
niewidoczna), przekształcają się w statyczne „mniejszo-
-guattariańskie rozumienie tego, co mniejszościowe, ści”, których polityczne zadanie polega na wytworzeniu
stanowi przeciwieństwo polityki tożsamości. i podtrzymywaniu własnej tożsamości i na dążeniu do
Rozróżnienie większościowości i mniejszościowości
zdobycia jak największego kawałka politycznego tortu
nie ma nic wspólnego z liczebnością danych grup, ma (reprezentacji w sferze publicznej).
natomiast wiele wspólnego ze światową dystrybucją Stawanie-się-mniejszościowym nie polega na tworzeniu
władzy; staje się to oczywiste, jeśli uświadomimy sobie,
własnej tożsamości, kultury, podmiotowości, ani też na
że większość światowej populacji to ludzie odbiegający
konstytuowaniu grupy interesu, zgłaszającej roszczenia
wobec – i na warunkach – domi-
nującego porządku. Przede wszyst-
Człowiek” nigdy nie był, i wciąż nie jest, terminem neutralnym: kim nie jest ono przygodą tylko
odniesienie tego pojęcia jest zawsze związane z transcendentnym jednego podmiotu; rozgrywa się
zawsze pomiędzy dwoma elemen-
standardem łączącym władzę ekonomiczną i polityczną, tami, zakłada istnienie dwóch
prawomocność i symboliczny prestiż; uniwersalny człowiek jest terminów, większego i mniejszego.
Ich spotkanie i wkroczenie na
mężczyzną, jednostką ekonomicznie niezależną, drogę stawania się autorzy Kapi-
człowiekiem Zachodu talizmu i schizofrenii określają jako
wzajemne zarażenie na poziomie
tego, co maszynowe lub moleku-
w jakiś sposób, z racji płci, rasy czy statusu materialnego larne: przejmowanie afektów, gestów, osobliwości36. Wsku-
od standardu definiującego to, co uchodzi za uniwer- tek tego oba terminy przekształcają się, zostają wytrącone
salne człowieczeństwo. „Człowiek” nigdy nie był, i wciąż z normalnego trybu funkcjonowania; nie oznacza to jed-
nie jest, terminem neutralnym: odniesienie tego pojęcia nak, że stawanie się jest wspólne, czy że prowadzi do wyło-
jest zawsze związane z transcendentnym standardem nienia się nowej jakości, obejmującej oba terminy. Stawa-
łączącym władzę ekonomiczną i polityczną, prawomoc- nie się jest wprawdzie podwójne, ale asymetryczne: między
ność i symboliczny prestiż; uniwersalny człowiek jest elementami nie ma wzajemności czy komunikacji innej
mężczyzną, jednostką ekonomicznie niezależną, czło- niż molekularna, proces oznacza dla nich coś innego: każdy
wiekiem Zachodu. Większościowość tak pojmowana z terminów staje się czymś innym niż drugi termin.
nie jest zbiorem kulturowych uprzedzeń, ale spójnym Deleuze i Guattari kładą przede wszystkim nacisk na
systemem dominacji. Większościowy standard konstru- mutację, której ulega termin większy (kultura dominu-
uje następnie wokół siebie hierarchiczną strukturę; jąca, standardowy podmiot): mutację języka angielskiego
posługuje się przy tym zwykle jedną z dwóch strategii pod wpływem użytku, jaki robią z niego mniejszości
(albo obiema naraz): strategią kontinuum, określającą i narody skolonizowane (Black English, jidysz) czy muta-
to, co od niego odbiega, jako „nie dość ludzkie”, bądź cję kultury europejskiej w dawnych koloniach37. Pod-
też strategią partykularyzacji: wytwarzania za pomocą kreśla to fakt, że stawanie-się-mniejszościowym prze-
dychotomii uniwersalne–partykularne poszczególnych kształca całe pole społeczne, w którym ma miejsce.
grup interesów, skazanych na (zawsze bezskuteczną) Poświęcenie niemal całej uwagi terminowi większemu
walkę o uznanie, czyli nadanie im statusu tego, co uni- sprawia jednak, że termin mniejszy wydaje się niekiedy
wersalne. Środkiem tej walki o uznanie w ramach para- pełnić wyłącznie funkcję środka, dzięki któremu termin
dygmatu większościowego jest polityka tożsamości: większy może stać-się-innym38. Nie dyskwalifikuje to
grupy podporządkowane rozpatrywane są w izolacji od tego pojęcia jako kategorii przydatnej dla polityki

168

Joanna Bednarek
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

emancypacyjnej; wskazuje tylko na konieczność zmiany molarny – wymiar celów i środków oraz wykorzysty-
perspektywy i skupienia się na terminie mniejszym. wanych znaczących (takich jak kobiecość, rasa czarna
Perspektywa samych autorów Kapitalizmu i schizofre- czy naród algierski) i molekularny czy też mikropoli-
nii pozostaje bowiem jednostronna i ogranicza poli- tyczny – wymiar sił i intensywności warunkujących
tyczny potencjał stawania się. Uniemożliwia przede użycie znaczących, sprawiających, że stają się one przed-
wszystkim ukazanie istotowego związku między sta- miotami (lub podmiotami) procesu deterytorializacji.
waniem-się-mniejszościowym a wymiarem immanent- Mówienie o mikropolityce jest trochę mylące, ponie-
nej uniwersalności, powstającym w toku stawania się: waż nie chodzi tu (podobnie jak w przypadku rozróż-
wytwarzaniem tego, co powszechne lub wspólne, sta- nienia większościowe-mniejszościowe) o skalę rozpa-
waniem-się-wszystkimi [devenir-tout-le-monde]. trywanego wymiaru, ale o typ jego organizacji – zbiór
Stawanie się jest wytwarzaniem ludu jako tego, co przesunięć sterujących (choć bez założenia intencjo-
nigdy nie poprzedza procesu emancypacji; równie dobrze nalności czy celowości) przekształceniami molarnych
można by jednak mówić o wytwarzaniu narodu, rasy kategorii. Istnienie molekularnej dynamiki jest koniecz-
lub płci. Kategorie te nie są bowiem z definicji esencja- nym warunkiem sukcesu polityki molarnej. Deleuze
listyczne i nie zawsze służą interesom konserwatywnym. i Guattari nie dyskwalifikują z góry polityki pojmo-
Jak twierdzą Deleuze i Guattari, istnieją tylko rasy nie- wanej jako „długi marsz przez instytucje”, podkreślają
-białe, skolonizowane, podrzędne39; „rasa biała” jest jednak, że wymiar instytucjonalny jest tylko epifeno-
kategorią nienacechowaną, miernikiem, do którego menem zmian, które dokonują się na innym poziomie.
porównuje się pozostałe rasy. Wykorzystanie tej kate- Kapitalizm i schizofrenia sytuuje źródło podmiotu
gorii w celach emancypacyjnych (czego przykładem jest politycznego w produkcji, nie pojmuje jej jednak
teoria négritude Aimé Césaire’a czy ruch emancypacyjny w wąsko ekonomicznym sensie (co stanowi ogranicze-
Afroamerykanów40) destabilizuje hierarchiczny porzą- nie wspólne marksizmowi i ekonomii klasycznej); stwa-
dek. Z kolei ilustracją wykorzystania kategorii narodu rza więc warunki do rozszerzenia kategorii tego, co
może być użycie nacjonalizmu w walkach emancypa- ekonomiczne – wykorzystają je Hardt i Negri, łącząc
cyjnych narodów skolonizowanych; podobnie część pojęcie produktywnego życia z pojęciem produkcji
nurtów drugiej fali feminizmu dążyła (zwykle z powo- w sensie Marksowskim. Co więcej, produkcja nie jest
dzeniem) do nadania emancypacyjnego charakteru też przez Deleuze’a i Guattariego rozumiana esencjali-
specyfice kobiecości41. stycznie, jako zasada transcendująca istniejące uwarun-
Autorzy Kapitalizmu i schizofrenii są oczywiście kowania społeczne i stosunki władzy – urządzenia.
świadomi, że kategorie te mogą jednak równie dobrze Przeciwnie, są one koniecznym punktem wyjścia
służyć dyskryminacji i podtrzymywaniu istniejącej zarówno analizy, jak i praktyki politycznej; tym, co
hierarchii. Dlatego rozróżniają dwa wymiary polityki: produktywne, są linie ujścia poszczególnych urządzeń.

169

Z·ycie jako moc deterytoriolizacji


anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

1 Niniejszy tekst stanowi część większego projektu, pozwalające opisać konkretną formację społeczną. Dlatego
Pragnienie-produkcja i żywa praca, porównującego koncepcje nie należy stosować do nich kryterium empirycznej ade-
biopolityki zawarte w Kapitalizmie i schizofrenii Deleuze’a kwatności. Krytyka odwołująca się do empirii („prawdziwe
i Guattariego oraz w „trylogii Imperium” (Imperium, Multi- społeczeństwa pierwotne takie nie są”, „istnieje wiele różno-
tude, Commonwealth) Hardta i Negriego; część druga, poświę- rodnych modeli władzy państwowej”) jest nieporozumieniem.
cona Negriemu i Hardtowi, ukaże się w następnym numerze Deleuze i Guattari nie tyle bazują na koncepcjach antropo-
„Praktyki Teoretycznej”. logicznych, historycznych, socjologicznych, co wykorzystują
2 G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus: Capitalism and je, tworząc pojęcia filozoficzne.
Schizophrenia, tłum. R. Hurley, M. Seem, H. R. Lane, London- 13 G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus…, s. 35.
-New York 2008; tychże, A Thousand Plateaus: Capitalism and 14 Tamże, s. 11.
Schizophrenia, tłum. B. Massumi, London-New York 2008. 15 Wymiar wirtualny danego konkretnego bytu to jego
3 M. Hardt, A. Negri, Imperium, tłum. A. Kołbaniuk, produktywna struktura lub zespół warunków możliwości
S. Ślusarski, Warszawa 2005; Multitude: War and Democracy (zob. M. Herer, Gilles Deleuze: struktury – maszyny – kreacje,
in the Age of Empire, London 2004; tychże, Commonwealth, Kraków 2006). Spojrzenie na kapitalizm – przygodny empi-
Cambridge MA 2009. ryczny twór – od strony jego wirtualności oznacza rozpatry-
4 Deleuze i Guattari dali początek nurtowi biopolityki wanie go w kontekście idealnego, retrospektywnego następo-
afirmatywnej, w którym mieszczą się też Hardt i Negri, obok wania po sobie maszyn społecznych, z których każda stanowi
np. Rosi Braidotti. Zob. R. Braidotti, Biowładza i nekropolityka: próbę rozwiązania podstawowego problemu, jakim jest napię-
refleksje na temat etyki trwałości (zarys nowych badań), tłum. cie między dążeniem sociusu do odrzucenia „społecznych
E. Charkiewicz, „eurozine springerin” 2007, nr 2. Tekst organów”, czyli deterytorializacji, i dążeniem organów do
dostępny na stronie: http://www.ekologiasztuka.pl/pdf/ pozostania na miejscu i utwierdzania się (reterytorializacji).
f0045braidotti.pdf [data dostępu: 1.05.2010]. 16 G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus..., s. 36.
5 Zob. A. Welchman, Machinic Thinking, [w:] Deleuze 17 Tak Marcin Szuster przełożył tytuł książki Marshalla
and Philosophy: the Difference Engineer, red. K. Ansell Pearson, Bermana, będący cytatem z Manifestu komunistycznego, który
New York-London 1997. w polskim przekładzie brzmi: Wszystko, co stanowe i zakrze-
6 Zob. K. Ansell Pearson, Viroid Life: On Machines, płe, znika (K. Marks, F. Engels, Manifest komunistyczny, War-
Technics and Evolution, [w:] Deleuze and Philosophy...; teoria szawa 1976, s. 31). Zarówno sama książka, jak i poprzedza-
Deleuze’a jest także uważana za szczególnie przydatne narzę- jący ją wstęp Agaty Bielik-Robson uwidaczniają różnicę
dzie dla queer theory, zob. K. Millett, A Thousand Queer Pla- między stanowiskami określającymi źródło przemian ostatnich
teaus: Deleuze’s ‘Imperceptibility’ as a Liberated Mapping of trzystu lat jako „nowoczesność” i stanowiskami określającymi
Desire, “rhizomes” 2005, No. 11, Fall; H. Berressem, n-1 sexes, ją jako „kapitalizm”: pierwsze przedstawiają nowoczesność
“rhizomes” 2005/2006, No. 11-12; J. J. Cohen, T. R. Ramlow, jako moc permanentnej transgresji społecznej, ekonomicznej
Pink Vectors of Deleuze: Queer Theory and Inhumanism, “rhi- i kulturowej, drugie zwracają uwagę na fakt ukierunkowania
zomes” 2005/2006, No. 11-12. i wybiórczości tej transgresji i towarzyszącym jej relacjom
7 G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus…, s. 32. władzy (M. Berman, „Wszystko, co stałe, rozpływa się w powie-
8 Tamże, s. 31. trzu”: rzecz o doświadczeniu nowoczesności, tłum. M. Szuster,
9 G. Deleuze, Postscriptum o społeczeństwach kontroli, Kraków 2006).
[w:] tegoż, Negocjacje, tłum. M. Herer, Wrocław 2007, s. 183. 18 Zob. G. Deleuze, F.. Guattari, Anti-Oedipus…,
10 Molarne’ i ‘molekularne’ nie są określeniami odno- s. 251-252.
szącymi się do skali zjawisk, ale do typu ich kompozycji: 19 Tamże, s. 260-274.
kompozycja molarna operuje poprzez opozycje binarne 20 Zob. H. Ren, Modes of Governance in Neo-Liberal
i reprezentację, kompozycja molekularna natomiast poprzez Capitalism: an Introduction, “rhizomes” 2005, No. 10.
generowanie różnic stopnia intensywności. 21 M. Foucault, The Birth of Biopolitics, tłum.
11 Kryterium takie zakładali np. badacze szkoły frank- G. Burchell, New York 2008; tegoż, Security, Territory, Pop-
furckiej, uznający, że krytykę „błędów i wypaczeń” rozumu ulation, tłum. G. Burchell, New York 2007.
można przeprowadzić tylko na podstawie i za pomocą rozumu. 22 G. Deleuze, Postscriptum o społeczeństwach kontroli,
12 Nie stanowią one kategorii historycznych: nie są to [w:] tegoż, Negocjacje, tłum. M. Herer, Wrocław 2007,
stadia następujące po sobie w czasie, ale kategorie analityczne, s. 184-185.

170

Joanna Bednarek
anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

23 Tamże, s. 185. 34 N. Thoburn, Deleuze, Marx and Politics…, s. 8.


24 Tamże. 35 Kryteria te przyjmowane są zarówno przez myślicieli
25 Tamże, s. 188. stawiających sobie za cel odnowienie klasycznej tradycji
26 Zob. E. Holland, Nomad Citizenship and Global republikańskiej, takich jak Hannah Arendt, jak i niektórych
Democracy, [w:] Deleuze and the Social, red. M. Fuglsang, teoretyków lewicowych (Jacques Rancière).
Edinburgh 2006, s.191-206; E. Holland, From Schizophrenia 36 Zob. G. Deleuze, F. Guattari, A Thousand Plateaus…,
to Social Control, [w:] Deleuze and Guattari: New Mappings s. 257-261.
in Politics, Philosophy, and Culture, red. E. Kaufman, 37 O mutacji/stawaniu-się-mniejszościową hiszpańskiej,
K. J. Keller, Minneapolis 1998, s. 65-73. chrześcijańskiej kultury w Ameryce Południowej zob.
27 Co wcale nie jest oczywiste, jeśli weźmiemy pod M. Kaup, „The Future is Entirely Fabulous”: the Baroque Gene-
uwagę rolę państw narodowych i światopoglądów fundamen- alogy of Latin America’s Modernity, “Modern Language Quar-
talistycznych w odtwarzaniu kapitalistycznych relacji władzy. terly” 2007, No. 2 (dziękuję Pawłowi Stachurze za zwrócenie
28 Zob. M. Foucault, The Birth of Biopolitics…, mi uwagi na ten artykuł).
s. 239-245. 38 Koncepcja ta była z tego powodu niejednokrotnie
29 Zob. G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus…, poddawana krytyce jako pozbawiona realnego potencjału
s. 248-250. emancypacyjnego; jako przykład krytyki feministycznej zob.
30 Zob. P. Artus, M.-P. Virard, Wielki kryzys globaliza- A. Jardine, Woman in Limbo: Deleuze and His Br(others),
cji, tłum. L. Mazur, Warszawa 2008; A. Badiou, Realne kry- “SubStance”, Vol. 13, No. 3-4 .
zysu, tłum. N. Kowbasiuk, „Recykling Idei” 2009, nr 12. 39 Zob. G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus…,
Tekst dostępny na stronie: http://recyklingidei.pl/badiou_ s. 418-419.
realne_kryzysu [data dostępu: 1 maja 2010]. 40 Ten przykład ilustruje jednak również groźną dwu-
31 G. Deleuze, F. Guattari, Anti-Oedipus…, s. 249. znaczność użycia esencjalizmów: pojęcie négritude skryty-
32 Zob. M. Tronti, Strategy of Refusal, przekład anoni- kował już w 1976 roku Wole Soyinka za bezkrytyczne przej-
mowy. Tekst dostępny na stronie: http://libcom.org/library/ mowanie stereotypów rasowych (zob. E. Said, Kultura
strategy-refusal-mario-tronti [data dostępu: 19 marca 2010]; i imperializm, tłum. M. Wyrwas-Wiśniewska, Kraków 2009,
zob. N. Thoburn, Deleuze, Marx and Politics…, s. 103-105. s. 256-257).
33 G. Deleuze, Kino 2: obraz-czas, tłum. J. Margański, 41 Za przykład mogą posłużyć teorie Luce Irigaray
Gdańsk 2008, s. 434. i Hélène Cixous.

171

Z·ycie jako moc deterytoriolizacji


anzpraktyka
cyteroet 2-3/2011

Author: Joanna Bednarek

Title: Life as a Power of Deterritorialization (Desiring-


-production and Living Labor I – Deleuze and Guattari)

Summary: The aim of the essay is to present Deleuze


and Guattari’s concept of life as production as a prom-
ising – affirmative – perspective on biopolitics. It stresses

}
directly social and political dimension of life conceived
as production and focuses on the role of becoming-
-minoritarian as a mode of non-essentializing resistance Joanna Bednarek – doktor filozofii;
to capitalist oppression. publikowała w „Krytyce Politycznej”
i „Nowej Krytyce”. Obszar kompetencji
i zainteresowań: na przecięciu
Keywords: biopolitics – production – becoming – poststrukturalizmu, feminizmu, teorii
minoritarian – line of flight – Deleuze – Guattari lewicowej i literatury.

172

Joanna Bednarek

You might also like