Przejdź do zawartości

Wikipedia:Kawiarenka/Zasady: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Usunięta treść Dodana treść
Linia 104: Linia 104:


Hej, w wielkim skrócie - czy materiały opublikowane na OGL można wrzucić na Wikipedię, a jeśli tak to gdzie? Wikiksiążki, Wikiźródła, coś jeszcze innego? --[[Wikipedysta:Kaworu1992|Kaworu1992]] ([[Dyskusja wikipedysty:Kaworu1992|dyskusja]]) 02:53, 31 lip 2013 (CEST)
Hej, w wielkim skrócie - czy materiały opublikowane na OGL można wrzucić na Wikipedię, a jeśli tak to gdzie? Wikiksiążki, Wikiźródła, coś jeszcze innego? --[[Wikipedysta:Kaworu1992|Kaworu1992]] ([[Dyskusja wikipedysty:Kaworu1992|dyskusja]]) 02:53, 31 lip 2013 (CEST)

== Seria haseł z NPA ==

Jest u nas seria haseł bazujących na krótkich biogramach ze strony www opatrzonej @. Wg mnie łamią te hasła NPA, są dziełem pochodnym, gdyż powielają układ treści źródła, a zdania są prawie identyczne. Swoją opinię dałem tutaj [http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Dyskusja_wikipedysty:KoverasLupus&diff=37176095&oldid=37175955] (i dwa poprzednie posty), jednak autor argumentuje u mnie na stronie dyskusji, że jest OK. Ponieważ sprawa dotyczy nie tylko tych dwóch haseł, które zgłosiłem do NPA, ale z tego co widzę większej ilości (biogramy pianistów z festiwalu chopinowskiego), a jest wyraźna róznica między mną a utorem co do interpretacji to prosiłbym o opinie innych, bo my dwaj chyba nie dojdziemy do porozumienia. Proszę o porównanie wersji hasła z momentu, gdy wstawiłem szablon npa ze źródłem i orzeczenie, czy hasła były dziełem pochodnym czy nie. Chodzi o [http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Abram_Lufer&diff=37173741&oldid=35668960] versus źródło [http://pl.chopin.nifc.pl/chopin/persons/detail/name/Abram_Lufer/id/30/] oraz drugie hasło [http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Leonid_Saga%C5%82ow&diff=37175939&oldid=36714360] versus źródło [http://pl.chopin.nifc.pl/chopin/persons/detail/name/Leonid_Saga%C5%82ow/id/2824/] --[[Wikipedysta:Piotr967|Piotr967]] [[Dyskusja Wikipedysty:Piotr967|''podyskutujmy'']] 14:55, 31 lip 2013 (CEST)

Wersja z 14:55, 31 lip 2013

Kawiarenka pod Wesołym Encyklopedystą – zasady i regulaminy
W tej części kawiarenki omawiamy kwestie związane z modyfikacją zasad, SDU, PUA, regułami głosowań, zasadami blokowań, kwestiami praw autorskich itd. Zanim weźmiesz udział w dyskusji nad daną zasadą, wpierw zapoznaj się z obowiązującymi w Wikipedii Zasadami.

Obserwuj stolikArchiwum stolikaWszystkie stoliki • Skróty: WP:ZA, WP:BAR:ZA


Dane osobowe z KRS wykorzystywane wbrew woli zainteresowanych w artykułach w Wikipedii

Hej,

Jest w Wikipedii trochę artykułów biograficznych, w których dodano datę urodzin na podstawie nr PESEL zawartego w publicznie dostępnych odpisach KRS (Krajowego Rejestru Sądowego) różnych NGO-sów, czy spółek. Czasem zdarza się, że ujawnienie tej daty nie podoba się opisywanej osobie, która generalnie nigdzie poza tym tej daty nie podaje. Wprawdzie tę datę w takim przypadku i tak można wyciągnąć z odpisu - ale jest jednak spora różnica w tym, czy ta dana jest gdzieś tam zagrzebana w jednym z milionów odpisów na stronie 17 i podana w formie numeru PESEL, a podaniem tego w Wikipedii i za pośrednictwem Wikipedii na jednym z pierwszych miejsc wyszukiwarek internetowych z google na czele. Gdy dana sobie jest w KRS to niewiele osób ją tam sobie znajdzie - prawdopodobnie tylko tacy, którzy są bardzo zdeterminowani i tacy, którzy wiedzą w jakiej spółce czy NGO-sie działała opisywana osoba. KRS jest wprawdzie jawny - ale tylko w ramach obrotu gospodarczego - wg orzecznia WSA w Warszawie i wg opinii GIODO, która wygrała sprawę w WSA w tej sprawie, dane z KRS wolno wtórnie wykorzystywać tylko w zakresie obrotu gospodarczego, a przetwarzanie tych danych w innym celu wymaga uzyskania zgody osoby, której dane osobowe są przetwarzane. Czyli IMHO w sytuacji, gdy używamy odpisu z KRS jako źródła do daty urodzenia - musimy mieć zgodę zainteresowanej osoby na podanie tej daty, a już na pewno nie możemy tego robić gdy taka osoba żąda usunięcia tej daty i nie ma tej daty w żadnych innych źródłach. Wprawdzie Wikipedia jako taka nie podlega jurysdykcji GIODO - ale każda z osób, która na podstawie odpisu z KRS i wbrew woli zainteresowanej osoby poda datę urodzenia naraża się na proces cywilny z naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych. Wg mnie nie powinniśmy tego robić. Polimerek (dyskusja) 11:26, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]

Myślę, że Twoja konkluzja jest prawidłowa, ale głównie z powodów wizerunkowych. Podawanie dat z KRS nie jest łamaniem prawa, najwyżej naruszaniem tezy orzeczenia jednego z wielu WSA, do tego aby pozew był zasadny, ew. pozwanym musiałby być pojedynczy wikipedysta edytujący z terytorium RP... ergo szanse na wygraną sprawę wynoszą ponad 90%, ale kosztem PR, a tego się nie robi. Tar Lócesilion|queta! 12:05, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
W skrócie: masz rację, zapiszmy to gdzieś. Może zróbmy z tego zalecenie edycyjne? Tar Lócesilion|queta! 12:07, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Jeżeli dane zamieszczone w KRS są danymi dostępnymi publicznie, to nie widzę problemu. Kobiety też nie lubią swojego wieku podawać, a na stronie Sejmu daty urodzenia pań posłanek są ogólnodostępnie podane... Hoa binh (dyskusja) 12:09, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Posłanki są osobami wysoce publicznymi, a nie każdy kto jest "ency" jest aż tak publiczny jak godzący się na obniżenie "progu prywatności" politycy. Polimerek wyżej zaznaczył, że KRS udostępnia dane do obrotu gospodarczego, nie pisania biografii ;) --Felis domestica (dyskusja) 12:14, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Jak Hoa i jak Tar (ale tylko w pierwszej części wypowiedzi). Nie może być tak, że w imię lepszego zapatrywania decydujemy się na wprowadzanie cenzury. Skoro KRS jest ogólnie dostępny, a wikipedia na dodatek działa w segmencie informacyjno-edukacyjnym, to jak najbardziej winna wykorzystywać takie dane. To już jest problem panów byznesmenów, a nie nasz, że ich data urodzenia leży w ogólnodostępnym KRS-ie. — Paelius Ϡ 12:33, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Dokładnie jak wyżej. A tak na marginesie, to zaraz może się okazać, ze GIODO przyczepi się do publikowanych u nas biogramów żyjących Polaków – dajemy tam imię, nazwisko, niejednokrotnie datę i miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania. Zbiór biogramów jest u nas w jakiś sposób uporządkowany, przez co tworzy jakąś bazę, a więc wchodzi tu kwestia bazy z danymi osobowymi… Zaraz się okaże, że przez interpretacje jakiegoś nadgorliwego urzędnika będziemy musieli zamykać spora część Wikipedii. Aotearoa dyskusja 14:48, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Pamiętam, że już jakiś biznesmen przegrał ze Stowarzyszeniem Wikimedia Polska proces o to, że artykuł o nim na Wikipedii przedstawiał go w złym świetle (zamieszczono informację o toczących się wobec niego procesach sądowych). Oczywiście przegrał. Zawsze znajdzie się jakiś niezadowolony. Wyznawcy religii smoleńskiej też chcieli nam już wytoczyć proces za to, że nie chcemy podac "prawdziwego nazwiska" żony obecnego prezydenta. Hoa binh (dyskusja) 14:53, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Jak zawsze w tego rodzaju dyskusjach zalecam posługiwanie się zdrowym rozsądkiem i własnym rozumem. Nie zawsze musimy korzystać z tego, czego się dowiedzieliśmy albo co "wygrzebaliśmy", ale pamiętajmy, że nie da się zapisać w zasadach, że nie wolno wykorzystywać publicznie dostępnego w KRSie PESELu, bo tego zakazać nie można: skoro jakieś informacje są publicznie dostępne, to nie sposób rozgraniczać ich na "łatwo" i "trudniej" dostępne, dla "wszystkich" albo dla "zdeterminowanych". Nie wiem, jakim cudem Tar ocenia 90% szans na wygranie procesu przez niezadowolonych, ja bym to oceniał na kilka procent najwyżej. Julo 16:41, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Spokojnie, to nie cenzura - jeżeli data urodzenia jest wyłącznie na potrzeby obrotu gospodarczego, to rozsądną i po prostu kulturalną praktyką jest niepieklenie się i nie użeranie z osobą, która wolałaby tej informacji nie wyciągać na wierzch. Pundit | mówże 16:44, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
    • Tylko, że te dane są na wierzchu — w publicznym KRS-ie. Powtarzam, to jest problem tej osoby, że się tam znalazły, nie nasz. — Paelius Ϡ 16:47, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
      • Julo: na wygraną sprawę przez nas/wikipedystę. Czyli wygraną przez niezadowolonego – na jakieś 10%. Co do pozostałych – to pięknie, że udzielacie się w Kawiarence, ale sąd nie rozumuje w sposób pamiętam, że jakiś biznesmen ani KRS = informacje o posłach ani też wprowadzanie cenzury. Jak pisze Polimerek, decydująca mogłaby być opinia GIODO o informacjach wziętych z KRS do któregokolwiek projektu WMF. Tar Lócesilion|queta! 16:53, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
        Znaczy że źle zrozumiałem. No i że mamy wobec tego podobną ocenę. Julo 20:55, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
    • Ja może rozumuję nieco na bakier obecnym tryndom, ale jak dla mnie to powyższy wątek powinien być zupełnie inaczej skonstruowany. Nie w kierunku — wikipedia ma się ograniczyć z podawaniem dat życia (bo tym sposobem dojdziemy pewnie z czasem do chwili, kiedy w ogóle nie będzie ich można podawać), ale w kierunku lobbowania za wpisaniem do ustawy(?) prócz obrotu gospodarczego także działalności edukacyjno-oświatowej. — Paelius Ϡ 17:01, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Nie ma sensu odgórne dekretowanie tego w formie zasady, zwłaszcza że z tego, co pisze Polimerek tu i na liście wynika, że ewentualna odpowiedzialność prawna nie dotyczy Wikipedii jako takiej, tylko konkretnych edytorów. Niech każdy edytor decyduje sam, czy chce przetestować pod tym względem polskie sądy czy też nie. Dobrze, że Poli to podniósł, uważam to za część jego misji jako prezesa WMPL, żeby Stowarzyszenie monitorowało i sygnalizowało takie rzeczy. Co z tym dalej zrobimy, to już decyzja każdej i każdego z nas, są ludzie gotowi włóczyć się po sądach dla obrony wyższych ideałów i ja to bardzo szanuję. Powerek38 (dyskusja) 17:04, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Niezbyt zgadzam się z Polimerkiem co do faktów: "Gdy dana sobie jest w KRS to niewiele osób ją tam sobie znajdzie - prawdopodobnie tylko tacy, którzy są bardzo zdeterminowani i tacy, którzy wiedzą w jakiej spółce czy NGO-sie działała opisywana osoba" - nie trzeba determinacji ani znajomości spółki, wystarczy 20 sekund i Google, gdzie wpisujemy imię nazwisko i skrót krs; ewentualnie nawet samo imię nazwisko bez krs (wtedy o minutę dłużej szukamy). "KRS jest wprawdzie jawny - ale tylko w ramach obrotu gospodarczego" - KRS jest jawny w każdej dziedzinie, gdyż ja nie zajmuje się działalnością gospodarczą, a jednak widzę dane peselowe, w tym rok urodzenia osób tam wpisanych. Podobnie jak każdy. Jesli info nie ma być jawne, nie można go upubliczniać dla wszystkich. Że kilku panów przebranych w parodie rzymskich szat nie jest w stanie zrozumieć takiej oczywistości to ciekawostka sporo mówiąca o tych prawnikach, ale nic więcej. O ile wiem wg pewnych prawników marchew jest owocem, a śledź ptakiem czy odwrotnie, nie unieważniono też prawomocnego wyroku prawników, iż Słońce się kręci, a Ziemia stoi i że Mendel nie miał racji. I co z tego? Po wydaniu wyroku przeciw heliocentryzmowi Słońce nie ruszyło, Ziemia nie stanęła, nawet jesli sąd wydał klauzulę natychmiastowej wykonalności. Pozostaje kwestia odpowiedzialności. "Wprawdzie Wikipedia jako taka nie podlega jurysdykcji GIODO" - no właśnie. Jeśli urzędas z GIODO się nudzi, to niech pisze do sądu USA - już w poważniejszej sprawie wniosku o ekstradycję Masura amerykańscy sędziowie bardzo ładnie wypunktowali totalny brak kompetencji piszących do nich polskich prawników. Mogą to powtórzyć. "każda z osób, która na podstawie odpisu z KRS i wbrew woli zainteresowanej osoby poda datę urodzenia naraża się na proces cywilny z naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych" - tak, naraża się, ale nie ma znaczenia, czy poda z Wiki czy bezpośrednio z równie łatwo dostępnego KRS. A wikipedysta z plwiki chcąc umieścić takie dane ma proste wyjście - podaje link do krs i prosi wikipedystę z USA o wpisanie do wikidata. I niech pan z GIODO łapie tego wikipedystę z USA. --Piotr967 podyskutujmy 18:14, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • We wszelakich guglach można wprawdzie wiele treści i informacji "psim swędem wydębić", co wcale nie znaczy że wszystko to możemy tu udostępniać na wolnej licencji do nieograniczonego wykorzystania i przetwarzania, a zbiory danych osobowych podlegają tu szczególnej ochronie, a agregacja odrębnych tego typu zbiorów danych osobowych, umożliwiająca ich zautomatyzowane przeszukiwanie i analizę według określonych kryteriów (a to IMO umożliwia WP/WM) podlega tym bardziej restrykcyjnym ograniczeniom i nie jest to IMO jakiś szczególnie polonocentryczny kaprys prawny. Tak więc pomimo, że zdroworozsądkowo może nie być to aż tak oczywiste, mimo że publicznie dostępne są np. dane z KRS (obejmujące historycznie zapewne dane setek tys. osób), dane w książkach telefonicznych za ostatnie kilkadziesiąt lat itp., to wcale nie znaczy, że można je sobie bez ograniczeń masowo wklepywać w zagregowanej formie gdzie się komu spodoba, np. dane teleadresowe powiązane z danymi z KRS i najlepiej jeszcze wszystko w powiązaniu z danymi geolokalizacyjnymi, jako strzałki na mapie, a w świecie wikimedialnym wszystko udostępniane oczywiście na wolnej licencji do nieograniczonego powielania i przetwarzania.
  • A w skrócie do przedmówcy, chciałbyś tu przetestować ile Twoich danych uda mi się "wydębić" gdzieś w Sieci np. tylko w ciągu 15 min. i tu wkleić? Oczywiście wszystko na wolnej licencji do nieograniczonego ich wykorzystywania i przetwarzania, no bo przecie wszystko byłoby już gdzieś tam wcześniej przez kogoś udostępnione, ja bym tylko tu w jednym miejscu zagregował tego typu dane, okraszając je ewentualnie weryfikowalnymi cytatami z dostępnych gdzieś w Sieci wartościujących komentarzy;) nie dodając przy tym od siebie żadnych nowych informacji?:) Jak rozumiem, zwolennikiem cenzury prewencyjnej przecie nie jesteś, tak więc gdybyś miał jakieś zastrzeżenia do zgromadzonych tu informacji, to oczywiście nic nie stałoby na przeszkodzie, by wyegzekwować ich odpowiednie sprostowanie przed kompetentnym w tym przypadku amerykańskim sądem:) --Alan ffm (dyskusja) 19:51, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • @Alan ffm. Już to pisałem wyżej, ale chyba nie zauważyłeś – biogramy publikowane na Wikipedii są niewątpliwie zbiorami danych osobowych (sam to ładnie opisałeś co tam mogą one zawierać). Nie ważne czy to biogram z ogólnie dostępnymi danymi sportowca, czy aktora, czy z trudno dostępnymi danymi jakiegoś działacza kombatanckiego, czy przedsiębiorcy. Co więcej często biogramy u nas prezentują informacje wyszukane z różnych źródeł i u nas powstają ich bogate kompilacje wcześniej niedostępne w pojedynczym źródle. Zatem idąc Twoim tokiem rozumowania łamiemy prawo, bo nie zgłaszamy do GIODO istniejący na Wikipedii zbiorów danych osobowych, nie mamy ich administratora itd. Literalnie stosując zapisy prawa najprawdopodobniej powinniśmy usunąć wszelkie dane z biogramów współczesnych osób. Nie widzę zatem powodu aby stosować się do wątpliwych interpretacji dotyczących wykorzystania danych z KRS, gdy do o wiele bardziej oczywistych nie stosujemy się. Sprawa dla mnie jest prosta – działajmy konsekwentnie. Albo nie przetwarzamy danych osobowych i likwidujemy sporą część Wikipedii (a niech dane do biogramów piszą inni my GIODO podpadać nie będziemy), albo nie zawracajmy sobie głowy tymi wydumanymi problemami. Aotearoa dyskusja 20:32, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Alanie cytat z hasła, ktore podlinkowałeś:

"Z obowiązku rejestracji zbiorów danych zwolnieni są administratorzy danych:

  • ...
  • ...
  • powszechnie dostępnych"

Co do Twego posta to piszesz, że możesz znaleźć wiele informacji o każdym, w tym "okraszając je ewentualnie weryfikowalnymi cytatami z dostępnych gdzieś w Sieci wartościujących komentarzy" - po pierwsze, na potrzeby Wiki winieneś bazować tylko na wiarygodnych źródłach (np. urzędowych, zakładu pracy) plus podawać tylko informacje istotne (encyklopedyczne) dla biogramy. Podejrzewam, że przy takim ograniczeniu ilość informacji na mój temat bardzo by Ci spadła i ograniczała się do informacji neutralnych, typu rok urodz. zawód edukacja, działalność zawodowa, nagrody, publikacje. Czyli nic, co by było niewłaściwe. Pozostałe informacje z sieci typu "wartościujące komentarze", plotki, itp. nie spełniają kryterium ency, a często i źródeł wiarygodnych. Oczywiście wśród wiarygodnych źródeł i ency wiadomości mogą być i niewygodne dla bohatera biogramu, np. gdybym był wojewodą zdymisjonowanym za zarzut korupcji, a potem skazany za w/w to oczywiście osobiście wolałbym by tej info o dymisji i skazaniu nie było w Wiki, ale dla biogramu osoby encyklopedycznej fakty niewygodne, a istotne dla jego biogramu (a wszak zarzut korupcji, który złamał lub zawiesił karierę polityka jest istotny, ze względu właśnie na złamanie tej kariery) są konieczne w biogramie. Przyznaję, że jest problem z celebrytami, aktorami itp., gdzie wiele biogramów na plwiki ma info o pikantnych lub prywatnych wydarzeniach bazujące na mass mediach. I to jest problem, a nie rok urodzenia. --Piotr967 podyskutujmy 20:53, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]

  • No właśnie, dobrze, że ostatnim zdaniemprzypomniałeś, o czym tu mowa: nie o plotku.pl ani o zdymisjonowanych za korupcję, tylko o datach urodzenia z PESELów dostępnych w publicznie dostępnym KRS-ie. Julo 21:02, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Alan podał dobry przykład. To, że dane są publicznie dostępne, nie powoduje, że MUSIMY je wygrzebywać. Chodzi o zdrowy rozsądek - jasne, jezeli data urodzenia jest z jakiegoś powodu dla hasła znacząca, to możemy być twardzi, ale jeżeli to jest przyczynek, daty nigdzie indziej dana osoba nie podaje, to zachowajmy odrobinę umiaru i nie oddawajmy się ideologicznym dyskusjom dla nich samych. Pundit | mówże 21:06, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Z tym, że nie musimy wszystkiego podawać to święta prawda. Rzecz w tym jednak, że biogram ma pewne standardowe ramy: wykształcenie, działalność, zwłaszcza ta uzasadniająca/dajaca encyklopedyczność, publikacje, dizeła sztuki (w przypadku artystów), stanowiska (np. u polityków), odznaczenia. Do tego standardu należy też podanie dat życia, miejsc urodzenia i zgonu. Oczywiście dla postaci dawnych data ur. jest często nieznana, ale wszędzie tam gdzie można poznać to się podaje w słownikach, encyklopediach itp. A my jesteśmy encyklopedią. W dodatku jest to raczej dana neutralna, w przeciwieństwie do np. informacji o rozwodach, mandatach, udziale w pijackiej awanturze, adresie prywatnym. Dlatego właśnie dawałbym za KRS datę urodzenia, a nie dawałbym adresu (który tez jest w KRS). Przyznaję, że to kwestia umowna, że akurat data ur. jest standardem w encyklopediach, a adres nie (choć po czesci wynika z rozsądku - adres jest mniej stabilny w czasie niż urodziny), ale skoro jest już taki standard.... Czyli datę ur. podajemy nie ze względu na złośliwość czy upieranie się przy ideologii "wolnej wiedzy", a z w/w powodów. --Piotr967 podyskutujmy 21:20, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
    • Sprawdziłem: w KRS nie ma adresów osób, będących członkami władz firm, są tylko ich imiona, nazwiska i PESELe. Julo 21:34, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
      • jezeli data urodzenia jest z jakiegoś powodu dla hasła znacząca - czytam i oczom nie wierzę. Yurek88 (vitalap) 22:52, 15 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
        • OK, rok urodzenia faktycznie jest standardem encyklopedycznym, w przeciwieństwie do adresu. Ale adresy (spółki, ale dla spółek z bilansem poniżej 100k można iśc o zakład, że to adres zamieszkania), czy PESELe też są publiczne, a nikt przy podawaniu ich się nie upiera. W całej tej dyskusji chyba kluczowe jest ustalenie, dlaczego ktoś mógłby ostro oponować przeciwko podawaniu daty urodzenia. Można sobie wyobrazić powody czysto próżne (ktoś chce uchodzić za młodszego/młodszą), ale i racjonalne (ktoś nie chce np. aby można było zgadywać, kiedy go nie będzie w domu wieczorem - wydumane na gorąco, wiem). Przyznaję, że na sucho trudno mi wymyślić dobry powód uzasadniający niepodawanie daty urodzenia. Pytanie brzmi tylko, czy powinniśmy tworzyć zasadę, że żaden powód nas nie obchodzi, czy jednak mimo wszystko założyć, że jeżeli będzie naprawdę dobry, to go uznamy. Pundit | mówże 09:51, 16 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
          • Jakoś żadnego takiego powodu dla niepodawania daty urodzenia wyobrazić sobie nie mogę. Piszemy encyklopedię, w której znajdują się biogramy, nie każdego, a tylko osób encyklopedycznych. Data urodzenia to standard w takich biogramach. To, że któraś z opisywanych przez nas osób nie chce się przyznać do swojej daty jest tylko i wyłącznie jej wydumanym chciejstwem. Może jakaś emerytowana i zapomniana dawna gwiazda muzyki publicznie twierdzi, ze ma 58 lat i nie chciałaby by podawać jej faktyczną datę urodzenia, z której wynika, że ma 72 lata. Tyle, że nas jej kłamstewka nie interesują i skoro mamy dostęp do danych z jej faktycznym wiekiem (np. jest w KRS jako członek zarządu jakiegoś szczytnego stowarzyszenia) , to nie ma powodu byśmy go nie podali. Jasne, możemy zapuszczać się w jakieś moralne rozważania, czy mamy prawo robić przykrość takiej sympatycznej starszej pani, jednak takie rozważania mogą doprowadzić do konkluzji, ze przykrości nikomu nie możemy robić i każdemu kto o to poprosi usuniemy z biogramu niekomfortowe dane. Tyle, że takie ukrywanie informacji, bo komuś się one nie podobają, bo nie chciałby ich szerzej rozpowszechniać (a przypomnę, że każda informacja na Wikipedii musi być informacja już wcześniej publicznie rozpowszechnioną) jest najzwyklejszą cenzurą. A to jest ta czerwona linia, do której nigdy nawet zbliżyć się nie powinniśmy. Aotearoa dyskusja 11:02, 16 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
            • Myślę, że w podanym przez Ciebie przykładzie nie ma sporu. Mi chodzi raczej o coś innego - czy powinniśmy dopuszczać możliwość, że ktoś ma dobry powód, czy a priori założyć, że to niemożliwe. Pundit | mówże 12:35, 16 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Wykorzystanie daty urodzin „na podstawie nr PESEL zawartego w publicznie dostępnych odpisach KRS” nie może być traktowane jako łamanie ustawy o ochronie danych osobowych bo są to dane ogólnie dostępne. Co więcej mówimy o osobach o których są artykuły w Wikipedii czyli publicznych - encyklopedycznych. Zdecydowanie jestem przeciwny nadinterpretacji ustawy o ochronie danych w zakresie w którym są jawne. Jeżeli ustawodawca zrezygnuje z ujawniania danych to wtedy możemy dyskutować na temat publikacji takich informacji. Tomasz Wachowski (dyskusja) 08:41, 16 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Przecież dane w KRS od zawsze były jawne. Przy każdym sądzie rejonowym, przy którym działa Wydział Gospodarczy KRS, jest czytelnia, w której każdy może – zwykle po telefonicznym zamówieniu dokumentów z 1-dniowym wyprzedzeniem – zapoznać się z aktami wszystkich podmiotów, których dotyczy ustawa o KRS. W Warszawie (ul. Czerniakowska 100, tutaj są akta pomiotów z całego Mazowsza) codziennie czyta je, fotografuje i kseruje setki osób. Każdy wikipedysta może tutaj przyjść i sprawdzić również dane historyczne o interesujących go podmiotach i osobach. Teraz, a dokładnie od 2012, kiedy Ministerstwo Sprawiedliwości udostępniło swój portal-nową wyszukiwarkę podmiotów w KRS [1] , dostęp do tych podstawowych, aktualnych danych (w tym numerów PESEL członków zarządów i rad nadzorczych przedsiębiorstw i stowarzyszeń, o ile pamiętam – tylko Polaków, bo cudzoziemcy nie maja numerów PESEL) jest jeszcze łatwiejszy. Uważam, że Wikipedia nie powinna zamykać sobie dostępu do tych danych. Boston9 (dyskusja) 12:01, 16 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Ależ wiele danych (w tym i osobowych) jest w różnych urzędach "jawnych do wglądu", z tym że prawie zawsze (tak samo jak w dyskutowanym tu przypadku) jakaś regulacja prawna ogranicza możliwy zakres ich wykorzystywania, a tym bardziej w przypadku podlegających szczególnej ochronie danych osobowych. W Niemczech dostępne są np. na tej samej zasadzie na wniosek dane meldunkowe poszczególnych osób [2], co nie znaczy, że można je pakować, gdzie tylko popadnie do Sieci. Tak więc nawet jeśli takowe "urzędowe" (=nie udostępniane dobrowolnie przez zainteresowanego do publicznego użytku, a gromadzone przez urząd na podstawie nałożonego prawnie obowiązku) dane osobowe są dostępne (podobnie jak i z dostępnymi w Internecie plikami, czy treściami) rzadko kiedy można je bez namysłu masowo kopiować i udostępniać na wolnej licencji do nieograniczonego powielania i przetwarzania (bez wyjątku we wszelakich, w tym i szemranych celach). Na marginesie, zanim ktoś wpadnie na ten genialny pomysł, na masową skalę to nie możemy tu na wolnej licencji udostępniać nawet na pozór tak powszechnie dostępnych informacji jak rozkłady jazdy wszelakich przewoźników, wiszących na każdej stacji czy przystanku (o ile nie publikują tych danych na wolnej licencji, aczkolwiek w PL jeszcze o takim przypadku nie słyszałem). --Alan ffm (dyskusja) 15:30, 16 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Nieco na marginesie, ale w kontekście tej dyskusji chciałbym dodać, że podobnym źródłem informacji do wpisów KRS są oświadczenia majątkowe osób sprawujących stanowiska publiczne i publikowane przez urzędy. Jest to obowiązkowa procedura i jak pokazuje praktyka, wystarczy w danym przypadku zwrócić się do urzędu, a jego przedstawiciele mają obowiązek wskazania / udostępnienia konkretnego oświadczenia majątkowego. W takim dokumencie także znajdują się jawne dane osobowe dotyczące konkretnego urzędnika. Trudno tu mówić o tym, że zainteresowana osoba może nie życzyć sobie ujawnienia jej roku urodzenia czy nazwiska rodowego, jeśli ustawa zobowiązuje ją do wypełnienia oświadczenia majątkowego, w którym takowe dane musi podać. Ujawnienie składników majątku również może takim sobom przyjść z trudnem, jednak prawo stanowi obowiązek uczynienia tego w przypadku piasowania określonych stanowisk. Lowdown (dyskusja) 17:53, 29 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Prawda, ale te publikowane w internecie mają czarne paski cenzury na polach adresowych (nie wiem jak jest gdy się idzie bezpośrednio do urzędu). Dlaczego, skoro te dane są jawne? Jakubtr (dyskusja) 18:07, 29 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Odpowiedź na stronie GIODO: http://www.giodo.gov.pl/318/id_art/3007/j/pl/ "Czy w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) można opublikować oświadczenia majątkowe radnych zawierające adresy ich zamieszkania? Nie. Publikacja w BIP oświadczeń majątkowych radnych wraz z adresami ich zamieszkania jest niezgodna z przepisami prawa. Uzasadnienie: Zgodnie z przepisami prawa, na podstawie którego działają jednostki samorządu terytorialnego, informacje zawarte w oświadczeniu majątkowym radnych są jawne, z wyłączeniem informacji o adresie zamieszkania osoby składającej oświadczenie oraz o miejscu położenia nieruchomości (art. 24i ustawy o samorządzie gminnym, art. 25d ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym, art. 27d ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa). To te przepisy stanowią o legalności przetwarzania (a więc m.in. gromadzenia i ujawniania) danych osobowych. Ustawa o ochronie danych osobowych zezwala bowiem na przetwarzanie danych m.in. wówczas, gdy odbywa się ono na podstawie innych, szczególnych przepisów prawa (art. 23 ust. 1 pkt 2).(...) Reasumując, zgodnie przepisami regulującymi funkcjonowanie jednostek samorządu terytorialnego, informacje zawarte w oświadczeniu majątkowym są jawne, z wyłączeniem informacji o adresie zamieszkania składającego oświadczenie oraz o miejscu położenia nieruchomości. Dlatego publikacja w BIP oświadczeń majątkowych zawierających adresy zamieszkania radnego byłaby niezgodna z prawem." Zatem adres jest to wyjątek. Dlatego też cenzuruje się gdy ktoś wpisze adres, a w innych przypadkach dana osoba wcale nie wpisuje adresu. Natomiast w kontekście adresu, w przypadku wyborów w Polsce na stronach PKW w profilach kandydatów jest rubryka "Miejsce zamieszkania", jednak nie ma tam adresu, lecz tylko miejscowość. I to należy także traktować jako informację jawną. Lowdown (dyskusja) 18:20, 29 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • To jest ciekawe o tyle, że Księgi Wieczyste w związku z tym też musieliby tak cenzurować. Skoro w ośw. majątkowym ktoś wpisał że ma jakąś nieruchomość to co za problem znaleźć go w KW. A jak ma firmę to jaki problem znaleźć go CEIDG? Aha, i skoro jednocześnie mogę mieć tylko jeden adres zamieszkania (a GIODO tylko co do tego adresu się wypowiada), to dlaczego cenzurowane są wszystkie lokalizacje których byłbym właścicielem a nie mieszkałbym tam? To taka mała dygresja o logice. ;) 18:42, 29 maj 2013 (CEST)

Pojawiła się wątpliwość, w sprawie pierwszego podpunktu z ww. strony. Obecnie brzmi on tak: "Narzędzie można użyć wobec: Edycji w całości naruszającej prawa autorskie. Nie dotyczy późniejszych wersji, które zostały dokonane w dobrej wierze i jedynie zawierały wcześniejszą, naruszającą prawo autorskie wersję.". Piotr967 zaproponował jej skrócenie do takiej wersji: "Edycji naruszającej prawa autorskie." Niewątpliwie problem istnieje, bo nie ukrywając wersji z NPA, zezwalamy na kradzież tekstów. Poddaję po dyskusję temat, optując jednocześnie, by przyjąć propozycję Piotra, w zacytowanym wyżej brzmieniu. ptjackyll (zostaw wiadomość) 17:56, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]

No tak, bo mamy sprzeczność teraz. Z jednej strony usuwamy tekst NPA, a z drugiej jest możliwość jego zostawienia. Popieram. Mateuszek045 dyskusja 18:03, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Spróbowałem usunąć kuriozalny zapis nakazujący jak w tytule [3]. Mą edycję zrewertowano bo nie wyraża konsensusu. Społeczność wikipedii nie ma prawa podejmować decyzji czy kradzież jest dozwolona czy nie, bo to domena prawa polskiego i USA. Z drugiej strony, dostzregam problemy wywołane literalnym trzymaniem się zasady po "moim przycięciu", dlatego poddaję problem pod dyskusję. Zacytuję siebie z dyskusji u Fararych: "jeśli gdzieś w 2004 r. był plagiat, ujawniony i usunięty teraz, a hasło jest duże i ma wieloletnią historię edycji, tysiące edycji to kurcze jakoś tak głupio usuwać całą historię edycji. Zwłaszcza, że skoro usuwa się listę autorów to i ich prawidłowy wkład do hasła się powinno usunąć. Być może rozwiązaniem, przyznaję ułomnym, jest coś takiego: 1. usuwam wszystkie wersje z plagiatem, tworzę wersję bez plagiatu, ale z prawidłowymi treściami z tych usuniętych wersji, a w opisie edycji daję listę wszystkich autorów, z wyjątkiem botów. Wada taka, że nikt nie wie, co kto z tych autorów konkretnie napisał i do kogo się zwrócić z pytaniem, jak mam watpliwość do konkretnego zdania. 2. może technicy potrafią zrobić skrypt modyfikujący starsze wersje tak by usuwał on zaznaczony plagiat, a zostawiał resztę. To by było idealne; 3. Można robić tak, że tam, gdzie usunięcie wszystkich wersji z plagiatem jest z w/w powodów cholernie szkodliwe dla treści hasła i Bogu ducha winnych autorów odpuścić sobie, ale tam gdzie historia edycji i przyrost treści nie jest zbyt duży usuwać. Trochę to stoi na piasku hipokryzji taka konstrukcja, ale cóż realność z reguły przerasta prawo o kilka klas. 4. Jednak nie można tolerować zasady, która wprost legalizuje kradzież, nawet wtedy, gdy usunięcie kradzionych wersji nie jest kłopotliwe." Czy pkt. 2 jest realny w realizacji? A jeśli nie jest, to jak zmienić ów zapis nakazujący paserstwo, a jednocześnie nie wykastrować 3/4 zawartości Wikipedii? --Piotr967 podyskutujmy 18:00, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Hmm, ja szczerze mówiąc nie widzę niczego złego w punkcie o treści "Edycji naruszającej prawa autorskie" – ostateczną decyzję o usuwaniu wersji i tak podejmuje admin i pewnie nie będziemy bez konsultacji kasowali całej historii hasła tylko dlatego, że jakiś fragment to NPA. Nedops (dyskusja) 18:08, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
  • Cała sprawa zaczęła się od uwagi Ptjackylla: [4]. Miał on literalnie świętą rację, bo faktycznie obecne brzmienie zasady wręcz zakazuje usuwanie wersji z "dziedziczonymi" plagiatami. W każdej sytuacji. Zakazuje i już. A mi chodzi o to, by jednak edycje wykonane przez Fararych (i przez innych adminów w przyszłości) nie były zakazane, by nie można było admina usuwającego wersję z plagiatem oskarżyć o działanie wbrew zasadom. Bo przecież usuwając wersję z plagiatem admin działa zgodnie z filarem Wikipedii, nie mówiąc już że zgodnie z prawem. Więc nie można mu blokować drogi przez takie sformułowanie zasady, że ma zakaz usuwania plagiatów. Oczywiście nie powinniśmy też zmuszać do usuwania z historii edycji wszystkich wersji z "dziedziczonym" plagiatem, bo to doprowadzi do kasacji 3/4 Wikipedii. Dlatego chodzi mi o to, by ująć tę zasadę w duchu Nedopsa: tzn. akurat tu dać wolną rękę adminom w wyważaniu dwóch racji: konieczności zachowania dobrych treści wprowadzonych przez dobrych autorów i konieczności usuwania plagiatów. Tam, gdzie mozna łatwo i bez większej szkody usunąć parę wersji z dziedziczonym plagiatem niech admin to zrobi, a tam gdzie wywołałoby to zaprzepaszczenie licznego i cennego wkładu autorów to niech admin unika takiego dizałania. --Piotr967 podyskutujmy 18:33, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Proponowałbym zostawić jedynie to: "Narzędzie można użyć wobec: edycji naruszającej prawa autorskie" A skreślić to: Nie dotyczy późniejszych wersji, które zostały dokonane w dobrej wierze i jedynie zawierały wcześniejszą, naruszającą prawo autorskie wersję. Bo słówko "można" daje właśnie adminowi dużą swobodę decyzji, zależną od konkretnej sytuacji. Nie nakazuje mu, że zawsze musi ukrywać każdą wersję z plagiatem, ale też nie zmusza go by zawsze ją pozostawiał. Drugie zdanie de facto zmusza admina do zostawiania wersji z dziedziczonym plagiatem niezależnie od okoliczności i w dodatku fatalnie brzmi - tak jakbyśmy legalizowali paserstwo --Piotr967 podyskutujmy 18:37, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]
Trudno nad tym dyskutować – nie mamy uprawnień ustawodawczych. Jedyny problem to ew. nadużycia polegające na usuwaniu całej treści artykułu włącznie z fragmentami dodanymi w międzyczasie i nie naruszającymi praw autorskich. To jednak w zasadzie byłoby niedopuszczalne przy zaproponowanym brzmieniu ustalenia. Kenraiz (dyskusja) 21:52, 26 maj 2013 (CEST)[odpowiedz]

Tłumaczone artykuły z innych Wikipedii

Witam, czy należy oznaczać tłumaczone artykuły z innych Wikipedii jako tłumaczone w całości lub części i jak to należy poprawnie robić? pzdr -- C12 (dyskusja) 14:08, 17 cze 2013 (CEST)[odpowiedz]

Zdjęcie ułożonych puzzli

Wieża Babel (1563) Pieter Bruegel (starszy) Ravensburger Puzzle

Czy zdjęcie z ułożonych puzzli z Wieżą Babel można wrzucić na commons? Paweł Ziemian (dyskusja) 18:40, 19 lip 2013 (CEST)[odpowiedz]

Apolityczność

Do tej pory chociaż Wikipedia była wolna od polityki. Wprawdzie reguła dotyczy neutralności haseł, ale nie spotkałem dotąd wypowiedzi politycznych. Wikipedysta Mmm5 złamał tę zasadę. W dyskusji w Poczekalni obnosząc swoje polityczne frustracje nazwał nazistą kogoś, kto przymusowo został wcielony do Wehrmachtu i zasugerował, że utrzymanie kancelarii „tego” prezydenta RP (bo naprawdopodobniej innego, zgodnego z jego wyobrażeniem na pewno już nie) kosztuje więcej niż utrzymanie monarchii brytyjskiej. Moim zdaniem sprawa wymaga reakcji społeczności. Kelvin (dyskusja) 14:35, 26 lip 2013 (CEST)[odpowiedz]

Open Gaming Licence a Wikipedia

Hej, w wielkim skrócie - czy materiały opublikowane na OGL można wrzucić na Wikipedię, a jeśli tak to gdzie? Wikiksiążki, Wikiźródła, coś jeszcze innego? --Kaworu1992 (dyskusja) 02:53, 31 lip 2013 (CEST)[odpowiedz]

Seria haseł z NPA

Jest u nas seria haseł bazujących na krótkich biogramach ze strony www opatrzonej @. Wg mnie łamią te hasła NPA, są dziełem pochodnym, gdyż powielają układ treści źródła, a zdania są prawie identyczne. Swoją opinię dałem tutaj [5] (i dwa poprzednie posty), jednak autor argumentuje u mnie na stronie dyskusji, że jest OK. Ponieważ sprawa dotyczy nie tylko tych dwóch haseł, które zgłosiłem do NPA, ale z tego co widzę większej ilości (biogramy pianistów z festiwalu chopinowskiego), a jest wyraźna róznica między mną a utorem co do interpretacji to prosiłbym o opinie innych, bo my dwaj chyba nie dojdziemy do porozumienia. Proszę o porównanie wersji hasła z momentu, gdy wstawiłem szablon npa ze źródłem i orzeczenie, czy hasła były dziełem pochodnym czy nie. Chodzi o [6] versus źródło [7] oraz drugie hasło [8] versus źródło [9] --Piotr967 podyskutujmy 14:55, 31 lip 2013 (CEST)[odpowiedz]