Dinozaury już od pokoleń fascynują ludzi, co potwierdza między innymi ich stała obecność w popkulturze. Wiele osób traktuje je jednak znacznie poważniej niż źródło rozrywki. Należy do nich zespół badaczy z Uniwersytetu Stanowego Sul Ross (SRSU) w Teksasie, w Stanach Zjednoczonych. To właśnie im udało się odnaleźć szczątki należące do alamozaura, a doszło do tego podczas wykopalisk na terenie Parku Narodowego Big Bend w zachodniej części stanu.
Jak dowiadujemy się z komunikatu prasowego opublikowanego na stronie teksańskiej uczelni, studenci kierunku geologicznego Uniwersytetu Stanowego Sul Ross odwiedzili Park Narodowy Big Bend w marcu 2025 roku. Celem ich wyprawy było przeprowadzenie analiz strukturalnych i stratygraficznych skał kredowo-eoceńskich oraz odzyskanie dużego kręgu alamozaura. Grupie dowodzili dr Jesse Kelsch oraz Thomas Shiller. Co ważne, skamieniałości tego gada znajdowano na terenie Big Bend już wcześniej, ale zazwyczaj były one fragmentaryczne i słabo zachowane. Ostatnio znaleziona część należy do jednego z najbardziej kompletnych szkieletów w tym rejonie, pierwotnie zebranego i opisanego przez badaczy z Uniwersytety Teksańskiego w Austin w latach 70. XX wieku. Portal Interesting Engineering podaje, że szczątki mogą mieć 66, a nawet 70 milionów lat. Odkryty w ubiegłym miesiącu kręg alamozaura jest obecnie badany w laboratorium paleontologicznym SRSU.
Podobne odkrycia są zawsze ekscytujące, ale tym razem należy dodatkowo podkreślić niepowtarzalność tego konkretnego osobnika. Zgodnie z informacjami podanymi przez SRSU alamozaur był bowiem największym znanym zwierzęciem lądowym, jakie żyło na terenie obecnej Ameryki Północnej. Jakie dokładnie mogły być jego wymiary?
Alamozaur to rodzaj zauropoda z grupy tytanozaurów (Titanosauria). Park Narodowy Big Bend wyjaśnia, że jego nazwa nawiązuje do gór Ojo Alamo w Nowym Meksyku, gdzie w 1922 roku zostały odnalezione jego pierwsze szczątki. Inne skamieniałości znaleziono w Utah i Wyoming. Podobnie jak inne zauropody, alamozaur miał wyjątkowo długą szyję i ogon przypominający bicz. Był roślinożerny. Dorosłe osobniki osiągały prawdopodobnie około 21 metrów, przy czym okaz z Big Bend to prawdziwy olbrzym. Szacuje się, że miał aż 30 metrów wysokości i ważył przy tym ponad 50 ton. Co ciekawe, ze względu na rozmiary szczątków gada, w 2001 roku w ich wydobycie musiał zostać zaangażowany helikopter. Był to pierwszy "transport lotniczy dinozaurów" na terenie parku. Kręgi alamozaura są obecnie badane w laboratorium paleontologicznym SRSU.
Zobacz też: To pierwsze potwierdzone nagranie kolosalnej kałamarnicy. Mogą mierzyć 7 metrów i ważyć 500 kg
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!