Wyjazdy do sanatoriów cieszą się dużą popularnością w Polsce, a dotyczy to w szczególności seniorów. Jeśli jednak chcemy skorzystać przy tym z refundacji Narodowego Funduszu Zdrowia, musimy liczyć się z pewnymi ograniczeniami. Jednym z nich jest termin wyjazdu. To właśnie do tego czynnika sprowadzają się w dużej mierze wspomniane powyżej rezygnacje, choć kuracjusze przywołują różne argumenty.
Jak donosi tokfm.pl, nagły wzrost rezygnacji z wyjazdów do sanatoriów w ramach NFZ można zauważyć w ostatnim czasie w całym kraju, ale rekordzistą pod tym względem jest województwo kujawsko-pomorskie, gdzie zwroty wynoszą aż 79 procent.
W ostatnim kwartale 2024 roku mieliśmy blisko 50 rezygnacji dziennie, a od początku 2025 roku notujemy ich już nawet do 80 każdego dnia
- przekazuje w rozmowie z portalem Barbara Nawrocka, rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy. W ogólnym ujęciu chodzi o to, że kuracjusze nie chcą wyjeżdżać zimą. Jeśli jednak przyjrzymy się temu bliżej, powody są różne. Nawrocka przyznaje, że część seniorów narzeka na zbyt krótki dzień i mrozy, które utrudniają aktywności na świeżym powietrzu. Wśród przyczyn wymieniane są także konieczność opiekowania się bliskimi lub palenia w piecu, z czym wiążą się dodatkowe wydatki. Warto przypomnieć, że choć sanatorium na NFZ jest tańsze niż wyjazd prywatny, to Fundusz nie pokrywa wszystkich kosztów. Pacjent wciąż musi sam zapłacić za zakwaterowanie i wyżywienie. Te różnią się od standardu pokoju i terminu wyjazdu. Przykładowo, za pokój jednoosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym zapłacimy:
Pełny cennik dostępny jest na oficjalnej stronie NFZ. Należy również zaznaczyć, rezygnacja z wyjazdu do sanatorium nie zawsze będzie prosta.
Rezygnacja z przyznanego terminu leczenia uzdrowiskowego połączona z prośbą o zmianę terminu jest zawsze rozpatrywana indywidualnie, ale niekoniecznie pozytywnie. Fundusz uzna rezygnację za usprawiedliwioną, gdy jest ona wynikiem nieoczekiwanych okoliczności, np. wypadku lub choroby. W pozostałych przypadkach musimy liczyć się z koniecznością uzyskania nowego skierowania i związanym z tym czasem oczekiwania wynoszącym 6-7 miesięcy. Więcej o rezygnacjach z pobytu w sanatorium pisaliśmy w poprzednim artykule.
Zobacz też: Tym osobom przysługuje 21 dni bezpłatnego pobytu w sanatorium. Skorzystają też dzieci i emeryci
Warto podkreślić, że masowe rezygnacje z sanatorium w miesiącach zimowych są dobrą wiadomością dla osób w kolejkach oczekujących. Niemniej takie "wskoczenie" na czyjeś miejsce też nie wszystkim będzie odpowiadać, ponieważ wówczas termin wyjazdu przypada nawet w ciągu kilku dni.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!