Ceny żywności w Polsce w grudniu pozostały stabilne, co było zaskoczeniem, biorąc pod uwagę globalne wzrosty cen surowców i żywności. O szczegółach rozmawiamy z Urszulą Kryńską, ekonomistką PKO Banku Polskiego.
ROZWIŃ
TOK FM Premium
Wybierz pakiet dla siebie i słuchaj audycji bez reklam oraz podcastów tylko dla subskrybentów, na stronie i w aplikacji mobilnej TOK FM
Tekst transkrypcji został wygenerowany komputerowo i może zawierać błędy. Nie stanowi zapisu treści audycji ani dzieła dziennikarskiego. Aby zapoznać się z oryginalną audycją, włącz podcast audio.
Więcej informacji »
6 Raport gospodarczy. 14. 42. Wojciech Kowalik dzień dobry w środowym raporcie gospodarczym inflacja zrobiła całkiem miłą niespodziankę pod choinkę, bo w grudniu była nie tylko niższa od oczekiwania ekonomistów, ale i niższa, niż mówił wstępny szacunek GUS dziś Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny w grudniu rosły o 4 i 70% w skali roku. Co na to wpływało? O tym będziemy już za chwilę rozmawiać w raporcie gospodarczym, ale zerknijmy jeszcze w tabelki, które co miesiąc publikuje GUS co drożało, a co taniało masło, które w grudniu było negatywnym bohaterem przedświątecznych zakupów? Poszło w górę o niemal 30%. W skali roku, coki owocowe i warzywne o 11% w górę, mięso drobiowe o 7. Podobnie pieczywo, ale tanią np. cukier o 1/3. Wyraźnie w górę poszły koszty utrzymania mieszkania, w tym rachunki za prąd, gaz, wody i ciepło, za to tańsze niż rok temu były paliwa. No i usługi, wycieczki zagraniczne o 20% w górę. Usługi lekarskie, stomatologiczne, fryzjerskie, restauracje czy hotele. Tu wszędzie wzrosty cen rzędu 78%, w skali roku. Trwają przymiarki do nowego wieloletniego budżetu Unii Europejskiej, ale najwcześniej za 2 lata będzie wiadomo, czy Polska dostanie więcej pieniędzy z Brukseli w nowym planie finansowym. Mówił o tym dziś w tokfn Piotr Serafin, nowy unijny komisarz do spraw budżetu. Prace nad nową perspektywą finansową potrwają jeszcze wiele miesięcy, ale wielkość budżetu to jedno, drugie. To jego elastyczność, bo jak dodawał na naszej antenie komisarz, dzisiaj zbyt dużo pieniędzy jest zaprogramowana na wiele lat naprzód i to ogranicza zdolność Unii do reagowania na kryzysy. Jednym z takich wyzwań jest znalezienie większych pieniędzy na obronność, bo w obecnym budżecie na ten cel jest 5 000 000 000 EUR a to w obliczu zagrożenia ze strony Rosji jest kroplą w morzu potrzeb dodawał komisarz do spraw unijnego budżetu. 1 kwietnia wróci program czyste powietrza deklaruje w pkfm ministra klimatu i środowiska Paulina hening Kloska. Rządowy program dopłat do termomodernizacji domów na razie jest zawieszony z powodu nieprawidłowości i nadużyć ministra. Deklaruje, że trwa jego sprzątanie. Założenia nowego czystego powietrza już oficjalnie ustalone po konsultacjach społecznych, mają być znane jeszcze w styczniu, a szefowa resortu klimatu zapowiadała też na naszej antenie, że również w styczniu ma być gotowa nowa ustawa wiatrakowa, ma ona złagodzić zasady budowania farmy wiatrowych na lądzie. Mówiliśmy o inflacji w Polsce, ale trochę lepsze daną infację i płyną też ze Stanów zjednoczonych. Ceny rosły tam w grudniu w tempie niespełna 3%. Nieco niższa od prognoz okazała się inflacja bazowa. No i to od razu osłabiło dolara, które kosztuje 4 zł i 12 gr, a przypomnę, że jeszcze kilka dni temu ocierał się o 4 20 EUR, dzisiaj po 4, 26, Fran szwajcarski 4, 53, a funt po 506, a na warszawskiej giełdzie na zielono WiK w górę o 0,9%, WiK 21 i 0,6%. I to była pierwsza część raportu gospodarczego, czas na naszą rozmowę. 6 Raport gospodarczy. Urszula Kryńska, ekonomistka PKO banku polskiego dzień dobry. Dzień dobry. Zaskoczenie w dzisiejszych daniu o inflacji. Że jednak rosła w grudniu wolniej? Tak jest, to zaskoczenie. GUS nie tak często rewiduje dane względem szacunków. Leś szczerze mówiąc, jeśli mielibyśmy zakładać, w którą stronę, te wstępne dane byłyby zrewidowane, to zakłady dalibyśmy że w górę, bo już ten wstępnym szacunku, który pokazał, że inflacja wynosiła 48. Mocnym zaskoczeniem były ceny żywności, które w ciągu miesiąca wzrosły zaledwie 0,2. To jest niewielki wzrost jak na grudzień, wzrost poniżej wzorca sezonowego, który został osiągnięty pomimo tego, że ceny hurtowe, które analizujemy, rosły duży szybciej, a tutaj okazuje się, że nie tylko GUS niezrewidowanych inflacji w górę, ale też zrewidował ją w dół 7. I tutaj ta rewizja w dół dotyczyła przede wszystkim tzw składników bazowych, czyli tych składników, które nie są żywnością, nie są energią i w myśl takiej ekonomii to one właśnie to, co właśnie tych towarów i usług są, są wrażliwe na działanie krajowej polityki pieniężnej i odzwierciedla poniekąd krajową presję inflacyjną. I też na pewno wrócimy. Tak, no, bo to przede wszystkim np. usługi, ale proponuję, żebyśmy zatrzymali się przy tej żywności. To jest to, co głównie powstrzymywało te inflację w grudniu. Nie to nie tylko tak, bo żywność się, że ceny żywności w zasadzie w ujęciu rok do roku rosły tak samo jak miesiąc wcześniej, czyli mieliśmy 48, tak samo jak w listopadzie. Natomiast to, co się dzieje na rynkach hurtowych, wskazywałoby na to, że ceny żywności powinny przyspieszyć. To mam na myśli nie tylko polskie rynki hurtowe, ale też rynki hurtowe, światowe. Indeks stan żywności fa jest Chao taki przeliczony na złotych na złote jest już prawie 10% wyższy niż był w analogicznym ubiegłym roku. Jak precja kosztowa na ceny żywności, które nie zauważyliśmy w policji. Natomiast to co, niż oi, co było przyczyną tej niespodzianki. W drugim szacunku są właśnie te kategorie bazowe w tym, jak pan tutaj słusznie zauważył usługi. Właśnie co z tymi cenami usług się działo? No bo my od kilku miesięcy, już rozmawiając i komentując te dane o inflacji, zauważamy, że no te usługi są tym elementem tego naszego koszyka towarów, usług, na co wydajemy nasze pieniądze, który rośnie najszybciej? Może nie, ale dość szybko i to od wielu miesięcy. To, co się teraz wydarzyło. Tak zdecydowanie inflacja usługowa jest wyższa niż inflacja cen towarów, chociaż w grudniu wzrost cen usług wyhamował, to i tak wyniósł 6 i 0,6%, a wzrost cen towarów przyspieszył ze względu na paliwa, natomiast i taką przyspieszył do 4%. Widać tutaj tą dysproporcję, która się wstrzymuje, bo oczywiście ceny usług są bardziej wrażliwe na to, co się dzieje na rynku pracy. Tam bardzo dużym elementem kosztowym są koszty wynagrodzeń, które w Polsce rosną w wysokim tempie, ciągle dwucyfrowe i te ceny usług są też bardziej lepkie, w związku z czym jak one zaczną wzrosły w wyniku szoku, to wolniej będą to wolniej będą spadały. I to wszystko jest odzwierciedlone w tym, że ceny usług rosną szybciej, natomiast pozytywnie należy ocenić to, że w grudniu wzrost cen usług był mniejszy niż w listopadzie i zresztą powrócił do takiego poziomu, który był we wrześniu, październiku, bo te dane listopadowe były sporym negatywnym zaskoczeniem. W grudniu mieliśmy z kolei pozytywną niespodziankę i tutaj ta niespodzianka mogła być oczywiście związana z takimi pojedynczymi, dużymi zmianami cen, m.in. Z cenami w opiece społecznej one nie mają zbyt dużej wagi w koszyku inflacyjnym, ale ceny w opiece społecznej spadły aż o prawie 20% i miesiąc do miesiąca rok do roku, Co obniżyło. Poziom cen ogółem. W grudniu o 0,04%, natomiast też mocno wyhamował wzrost cen usług transportowych. Chociaż one miesiąc do miesiąca wzrosły o 5%, ale w ujęciu rok do roku spadek by był bardzo głęboki. Natomiast to nie tylko te czynniki jednorazowe. Jak spojrzymy tak szerzej na inflację, bo to wielu takich kategoriach widzimy wyhamowanie rozpędzenia procesów inflacyjnych m.in. W rekreacji, kulturze czy w hotelach i restauracjach. Tam ciągle oczywiście to wzrosty są wysokie, wyższe niż całe, wyższe niż inflacja, ale mniejsze niż miesiąc wcześniej więc możemy mieć nadzieję tutaj, że dalsze hamowanie cen w kategorii rynkowych będzie postępowało w 2025 roku. A. Dlaczego może mieć taki nadzie? M.in. Dlatego, że wynagrodzenia wyraźnie spowolnia ze względu na to, że inflacja jest niższa, wzrost wzrost płacy minimalnej mniejszy niż tutaj ten cennik Kosztowy inflacji usługowej też będzie działał w kierunku jej obniżenia. Spośród tych kategorii, które obserwujemy dzisiaj w tych zestawieniach, które podał GUS, jest też kategoria utrzymanie mieszkania. No i to kolejne koszty, które czujemy w domowym budżecie. No i co my tu widzimy? Tak widzimy przede wszystkim przeszłość. Tak, bo jeśli spojrzymy na nośniki energii, które są takie istotne, ska istotną częścią tego kosztów utrzymania mieszkania. To też w ciągu miesiąca się nie zmieniły. W ujęciu rok do roku. Tam ciągle oczywiście wzrost dwu cyfrowe, ale to wszystko jest konsekwencją tego, że częściowo zostało uwolnione. Ceny energii w lipcu br. i w zasadzie to, że inflacja w Polsce jest podwyższona, że wynosi 5%, a nie około 3, jest konsekwencją tego przyszłego uwolnienia cen energii dla gospodarstw domowych szeroko rozumianej energii. No więc można powiedzieć, że tutaj, chociaż oczywiście bardzo istotna jest ta kategoria energetyczna i każdą bardzo czuje płacąc rachunki. No to jednak w tych ostatnich miesiącach ubiegła, bo nic się tutaj nie działa. Ceny były stabilna. Jednocześnie poznaliśmy dzisiaj też odczyt średniej ubiegłorocznej inflacji, ważny chociażby z punktu widzenia waloryzacji emerytury albo podwyżek różnych opłat. No i tak prawie ten ubiegły rok zakończyliśmy w celu inflacyjnym, bo ta średnioroczna inflacja sięgnęła 3 i 0,6%. Tak, tak średnioroczna inflacja wygląda bardzo dobrze, zwłaszcza jak porównamy ją z 11 i 4, które odnotowaliśmy w roku 2023. Natomiast ta opowieść inflacyjna za ubiegły rok ma 2 rozdziały. Pierwszy rozdział to jest pierwsze półrocze, gdzie inflacja była w celu albo nawet poniżej celu inflacyjnego, gdzieś wahała się około 2% i pół, no i drugie półrocze, kiedy inflacja wspięła się w okolice 5% za sprawą tak tych podwyżek cen regulowanych, natomiast to, co w sumie jest istotne i ważne, to, że przyszły raz bieżący rok 2070 będzie miał dokładnie odwrotne. Jak zakładamy, że na początku roku inflacja jeszcze przez pierwszy kwartał będzie wynosiła około 5%. Ale już od kwietnia powinna zacząć wyraźnie spadać i zakładamy, że w celu inflacyjnym, takim szeroko rozumianym, może się znaleźć już w trzecim kwartale, jeśli nie w trzecim w czwartym kwartale średnio rocznie jednak będzie ta inflacja wyższa niż w roku 2024. My w tej pracujemy, że inflacja w tym roku wyniesie średnio rocznie 41, wobec, czyli 6 poprzednim. Na te dzisiejsze dane spojrzy na pewno rada polityki pieniężnej, która już obraduje, a jutro ogłosi decyzję dotyczącą stóp procentowych? No tutaj zmian nikt w styczniu się nie spodziewa, ale czy ten dzisiejszy inflacyjny odczyty za grudzień? Pani zdaniem jakoś może zmienić komunikację rady. Nie wiem, czy może zmienić. Natomiast jeśli byśmy patrzyli tylko na te dane, w szczególności na to, jak wygląda inflacja bazowa, jak wygląda impet inflacji bazowej, czyli takie bieżące rozpędzenie czy zmiany miesiąc do miesiąca i co by było, gdyby inflacja przez cały rok zachowywała się takie, bo w ostatnich 3 miesiącach to tak naprawdę z inflacją bazową lądujemy w celu inflacyjnym szeroko rozumianym, czyli jak zanualimy sobie odsezonowaną inflację bazową za ostatnie 3 miesiące, to mamy incję 3,5. W takich warunkach i przy oczekiwanym dalszym hamowaniu inflacji w tych kategoriach bazowych w przyszłym roku. Naszym zdaniem jest przestrzeń na obniżki stóp procentowych i ta przestrzeń na pewno się pojawi na początku br. pewnie tak optymalnie byłaby obniżyć stopę na wiosnę. Niemniej jednak w ostatnim czasie rada polityki pieniężnej dość mocno zaostrzyła swoją swoją retorykę, więc niewykluczone, że będzie się nadal tej retoryki zaostrzanej trzymała. Niemniej jednak my na pewno widzimy przestrzeń. Do obniżek stop procentowych. W tym roku. Mamy jeszcze niecałą minutę, więc proponuję, żebyśmy na końcu wrócili do tych cen żywności, od których zaczęliśmy takim negatywnym bohaterem grudnia było masło. No nawet tutaj rząd zdecydował się na interwencję na rynku i uruchomienie strategicznych rezerw no, jeśli popatrzymy na te dzisiejsze dane, to coś ten krok dał. No nie wygląda, żeści. Nie wiemy, co by było bez uwolnienia rezerw strategicznych. Ma, a natomiast w ujęciu mięśni za miesiące. Masło w Polsce w grudniu trwało o ponad 5% oraz było o 27%, droższe niż rok temu. Więc wydaje się, że w tych cenach. Masła, które są obserwowane przez GUS, nie widać skutków tej interwencji, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że to, jak inflacja zmierzona, niekoniecznie uwzględnia bardzo wiele promocji, które są stosowane np. promocja, że masło kosztuje 5 zł. Jak kubi się 3 kostki, raczej jest przez GUS nieuzględniana albo promocja, że masło jest tańsze, jeśli mamy jakąś kartę lojalnościową, też nie jest uwzględniana. Tutaj może tak na oschłodę. Można powiedzieć, że ten wzrost, który płaciliśmy, jeśli się rozglądaliśmy i staraliśmy się kupić masło jak najtaniej, był pewnie mniejszy niż guz. Pokazuje. Bardzo dziękuję. Urszula Kryńska, ekonomistka PKO banku polskiego, była naszą gościnią, a to był raport gospodarczy. Wojciech Kowalik do usłyszenia.